eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaCeny...czy ja jestem jakis dziwny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 41. Data: 2009-02-14 18:07:43
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>

    Mario wrote:
    > Jak w każdej innej firmie. Mimo to jest to robocizna faceta od zmiany
    > oleju. Co mnie obchodzi, że szef musi zamortyzować sobie budynek albo
    > Lexusa. Nie jest to cena rynkowa tylko haracz ściągany pod groźbą utraty
    > gwarancji.

    No wlasnie. W PL nie ma tak, ze przeglad _gwarancyjny_ mozna zrobic w
    kazdym warsztacie?

    Tutaj jak cos takiego wprowadzili ladnych pare lat temu(a byly to jakies
    unijne przepisy) to ceny uzywanych samochodow spadly o 50% - tak mi
    tubylcy opowiadali. Ceny spadly i tak juz zostaly ;-)

    --
    Jerry1111


  • 42. Data: 2009-02-14 19:10:27
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 14 Feb 2009 18:07:43 +0000, Jerry1111 wrote:
    >No wlasnie. W PL nie ma tak, ze przeglad _gwarancyjny_ mozna zrobic w
    >kazdym warsztacie?

    No wlasnie - to sa jakies unijne przepisy, ale warsztat przeciez musi
    miec odpowiednia wiedze, narzedzia i oprogramowanie.

    To ja sobie tego nie bardzo wyobrazam, no chyba ze tak iz ceny spadna
    o polowe [za przeglady], bo powstana dodatkowe.

    >Tutaj jak cos takiego wprowadzili ladnych pare lat temu(a byly to jakies
    >unijne przepisy) to ceny uzywanych samochodow spadly o 50% - tak mi
    >tubylcy opowiadali. Ceny spadly i tak juz zostaly ;-)

    Cos tak nie bardzo mi sie chce wierzyc ze od tego, ale moze ..
    A moze po prostu koszt mechanikow wzrosl i staroc przestal sie oplacac
    ?

    Coraz trudniej przypadkowemu mechanikowi naprawic nowoczesne auto.


    J.



  • 43. Data: 2009-02-14 21:39:14
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>

    J.F. wrote:
    > On Sat, 14 Feb 2009 18:07:43 +0000, Jerry1111 wrote:
    >> No wlasnie. W PL nie ma tak, ze przeglad _gwarancyjny_ mozna zrobic w
    >> kazdym warsztacie?
    >
    > No wlasnie - to sa jakies unijne przepisy, ale warsztat przeciez musi
    > miec odpowiednia wiedze, narzedzia i oprogramowanie.

    Warsztat przybija pieczatke w karcie gwarancyjnej i ch**j Ci do tego -
    dla Ciebie ta pieczatka jest wazna. Z tego samego powodu producent ma
    _obowiazek_ udostepniania danych technicznych co serwisu.

    > To ja sobie tego nie bardzo wyobrazam, no chyba ze tak iz ceny spadna
    > o polowe [za przeglady], bo powstana dodatkowe.

    Przeglad w autoryzowanym serwisie jest kilkukrotnie (3-7x) drozszy niz w
    nie autoryzowanym. Inna sprawa ze tutaj te przeglady robia _sumiennie_
    (byl jakis program w TV - wyszlo ze najwieksza 'wykrywalnosc'
    potencjalnych problemow jest jednak w autoryzowanym).

    >> Tutaj jak cos takiego wprowadzili ladnych pare lat temu(a byly to jakies
    >> unijne przepisy) to ceny uzywanych samochodow spadly o 50% - tak mi
    >> tubylcy opowiadali. Ceny spadly i tak juz zostaly ;-)
    >
    > Cos tak nie bardzo mi sie chce wierzyc ze od tego, ale moze ..
    > A moze po prostu koszt mechanikow wzrosl i staroc przestal sie oplacac
    > ?

    Tez sie o to pytalem - podobno serwisy.

    > Coraz trudniej przypadkowemu mechanikowi naprawic nowoczesne auto.

    A to sie psuje? (tfu, tfu, tfu...) ;-)
    Oprocz zmiany opon/oleju/filtrow to za bardzo nic wiecej nie zrobisz.

    --
    Jerry1111


  • 44. Data: 2009-02-14 21:52:49
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 14 Feb 2009 21:39:14 +0000, Jerry1111 wrote:
    >J.F. wrote:
    >> No wlasnie - to sa jakies unijne przepisy, ale warsztat przeciez musi
    >> miec odpowiednia wiedze, narzedzia i oprogramowanie.
    >
    >Warsztat przybija pieczatke w karcie gwarancyjnej i ch**j Ci do tego -
    >dla Ciebie ta pieczatka jest wazna. Z tego samego powodu producent ma
    >_obowiazek_ udostepniania danych technicznych co serwisu.

    No dobra, ale auto sie zepsulo, producent zrzuca na serwis .. i kto
    wtedy winny ? Klient czy serwisant co sie podpisal ?

    >> Coraz trudniej przypadkowemu mechanikowi naprawic nowoczesne auto.
    >A to sie psuje? (tfu, tfu, tfu...) ;-)
    >Oprocz zmiany opon/oleju/filtrow to za bardzo nic wiecej nie zrobisz.

    No wlasnie - a jak w aucie jest 50 procesorow, to ktorys popsuc sie
    przeciez musi :-)

    A przeciez moga byc niuanse jakies, chocby w odpowietrzaniu ABS..

    J.




  • 45. Data: 2009-02-15 14:47:01
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl>

    Jerry1111 wrote:

    >> Coraz trudniej przypadkowemu mechanikowi naprawic nowoczesne auto.
    >
    > A to sie psuje? (tfu, tfu, tfu...) ;-)
    > Oprocz zmiany opon/oleju/filtrow to za bardzo nic wiecej nie zrobisz.
    ;) Nowoczesne osiagniecia nanotechnologii sprawia ze olej bedzie mial
    specjalne mikrochipy zawieszone w roztworze a opony i filtry wbudowane
    procesory gwarantujace ze nikt nie podmieni ci na nieautoryzowane
    podrobki ;)

    --


  • 46. Data: 2009-02-15 15:40:50
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: DJ <j...@p...onet.pl>

    On 2009-02-15 15:47:01 +0100, Piotr Curious Gluszenia Slawinski
    <c...@m...ip.tpnet.pl> said:

    > Jerry1111 wrote:
    >
    >>> Coraz trudniej przypadkowemu mechanikowi naprawic nowoczesne auto.
    >>
    >> A to sie psuje? (tfu, tfu, tfu...) ;-)
    >> Oprocz zmiany opon/oleju/filtrow to za bardzo nic wiecej nie zrobisz.
    > ;) Nowoczesne osiagniecia nanotechnologii sprawia ze olej bedzie mial
    > specjalne mikrochipy zawieszone w roztworze a opony i filtry wbudowane
    > procesory gwarantujace ze nikt nie podmieni ci na nieautoryzowane
    > podrobki ;)

    I wymuszając tym samym naprawy w ASO za kosmiczne ceny.
    Części będą miały status "ścisłego zarachowania" i wydawane tylko
    firmom z certyfikatem i autoryzacją, za zwrotem zużytych.
    ;) dziś fantazja - jutro rzeczywistość?

    --
    DJ

    PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu


  • 47. Data: 2009-02-15 19:01:51
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: "zbyszek" <z...@o...eu>

    > Przeglad w autoryzowanym serwisie jest kilkukrotnie (3-7x) drozszy niz w
    > nie autoryzowanym. Inna sprawa ze tutaj te przeglady robia _sumiennie_
    > (byl jakis program w TV - wyszlo ze najwieksza 'wykrywalnosc'
    > potencjalnych problemow jest jednak w autoryzowanym).

    Oj naiwny ktos jest wierzac w ta sumiennosc ASO, po pierwsze
    z badan rynkowych róznych marek jakiegos pisma (nie pamietam juz jakiego)
    wyszlo
    ze podczas obowiazkowych przegladów na kilkanascie pozycji do skontrolowania
    w samochodach najlepszy warsztat ASO sprawdzil chyba 5 a srednio to 3
    pozycje!.

    Placicie jedynie za nadzieje. W ASO na ogól jest dobrze
    bo tam trafiaja sprawne samochody na przeglad a w praktyce to wymiana oleju
    i pieczatka. Okazalo sie w tamtym tescie ze nawet nikt w warsztatach nie
    zauwazal ze
    brakowalo plynu hamulcowego w zbiorniczkach (test)!!?

    Kiedys slyszalem o jednym aso gdzie olej to przez scierke przepuszczali a
    nowy
    szedl na sprzedaz....zreszta w nie aso moze byc tak samo.




    zbyszek







  • 48. Data: 2009-02-15 19:15:56
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>

    J.F. wrote:
    > On Sat, 14 Feb 2009 21:39:14 +0000, Jerry1111 wrote:
    >> J.F. wrote:
    >>> No wlasnie - to sa jakies unijne przepisy, ale warsztat przeciez musi
    >>> miec odpowiednia wiedze, narzedzia i oprogramowanie.
    >> Warsztat przybija pieczatke w karcie gwarancyjnej i ch**j Ci do tego -
    >> dla Ciebie ta pieczatka jest wazna. Z tego samego powodu producent ma
    >> _obowiazek_ udostepniania danych technicznych co serwisu.
    >
    > No dobra, ale auto sie zepsulo, producent zrzuca na serwis .. i kto
    > wtedy winny ? Klient czy serwisant co sie podpisal ?

    Cholera, wiedzialem zeby nie robic kawy w trakcie pisania posta, bo sie
    cos zapomni ;-)
    Chodzi mi o to, ze jest pieczatka przystawiona przez warsztat i tyle -
    producent to akceptuje (moge sie dokladnie wypytac, teraz nie jestem
    pewny czy musi akceptowac).

    Cos takiego znalazlem: http://www.oft.gov.uk/news/press/2004/85-04
    OFT - powinno w PL byc cos takiego.

    >>> Coraz trudniej przypadkowemu mechanikowi naprawic nowoczesne auto.
    >> A to sie psuje? (tfu, tfu, tfu...) ;-)
    >> Oprocz zmiany opon/oleju/filtrow to za bardzo nic wiecej nie zrobisz.
    >
    > No wlasnie - a jak w aucie jest 50 procesorow, to ktorys popsuc sie
    > przeciez musi :-)
    >
    > A przeciez moga byc niuanse jakies, chocby w odpowietrzaniu ABS..

    Z tej strony to nie - coraz mniej _roznych_ podzespolow. Np: sprzeglo
    dwumasowe Lukasa idzie do >50% samochodow, wiec _kazdy_ mechanior bedzie
    wiedzial co z tym zrobic. Ilu jest producentow ABS? Dwoch? ;-)
    Wtrysk (nawet znieslawiony GDI Mitsubishi) idzie tez do wielu samochodow
    (m. in. Volvo) - wiekszosc mechanikow wie zeby tam podczas czyszczenia
    przepustnicy nie ruszac jednej srubki.

    --
    Jerry1111


  • 49. Data: 2009-02-15 19:18:41
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>

    zbyszek wrote:
    > Oj naiwny ktos jest wierzac w ta sumiennosc ASO,

    W Polsce moze i tak. Tu gdzie jestem to ciezko mi bylo wlasnym oczom
    uwierzyc ze to idzie szybko, z listy, sprawnie i bez zgrzytow. Nie
    wiem... moze bylem w serwisie w zly dzien? Moze to 1 kwietnia byl ;-)

    Samochod kumpla, Toyota. Co do serwisu naprawde bylem pod wrazeniem.


    --
    Jerry1111


  • 50. Data: 2009-02-15 22:04:07
    Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>

    Użytkownik zbyszek napisał:
    >> Przeglad w autoryzowanym serwisie jest kilkukrotnie (3-7x) drozszy niz w
    >> nie autoryzowanym. Inna sprawa ze tutaj te przeglady robia _sumiennie_
    >> (byl jakis program w TV - wyszlo ze najwieksza 'wykrywalnosc'
    >> potencjalnych problemow jest jednak w autoryzowanym).
    >
    > Oj naiwny ktos jest wierzac w ta sumiennosc ASO, po pierwsze
    > z badan rynkowych róznych marek jakiegos pisma (nie pamietam juz jakiego)
    > wyszlo
    > ze podczas obowiazkowych przegladów na kilkanascie pozycji do skontrolowania
    > w samochodach najlepszy warsztat ASO sprawdzil chyba 5 a srednio to 3
    > pozycje!.
    >

    Hehe... czasem to nawet sprawdzają więcej niż jest :-)
    Pamiętam jak w Fordzie Escorcie podczas przeglądu gwarancyjnego miałem
    wśród wykonanych czynności wpisane "sprawdzenie poziomu płynu we
    wspomaganiu układu kierowniczego". Sęk w tym, że akurat model Escorta,
    który miałem w ogóle nie posiadał wspomagania :) Choć jakby się
    zastanowić, to mogli wpisać, że zgodnie z danymi producenta: "płynu w
    układzie wspomagania nie stwierdzono" :):):)

    P.S. Czy można rzetelnie skontrolować stan tarcz i klocków hamulcowych
    bez zdejmowania koła, czy choćby kołpaka zasłaniającego kompletnie te
    elementy ? że o szczękach i bębnach hamulcowych nie wspomnę.


    Pozdrawiam
    Grzegorz

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: