-
71. Data: 2011-04-08 07:25:30
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: wloochacz <w...@n...gmail.spameromnie.com>
W dniu 2011-04-07 22:29, p...@p...onet.pl pisze:
>
>> No, nie takie istotne. Ważne, że mi się spodobał :)
>> Przy okazji, czytałeś może trylogię trojańską Dana Simmonsa? Występują tam
>> takie roboty, które są miłośnikami twórczości Szekspira, i jakoś tak mi się
>> zawsze z nimi kojarzysz. Nie mówię, że to źle, albo że to dobrze. Nie mówię
>> też, że to jest jakkolwiek trafne spostrzeżenie (w końcu nie znam ciebie
>> nic a nic, raptem paredziesiąt twoich wypowiedzi przeczytałem), nie mniej
>> jednak zawsze mi się to jakoś tak kojarzy. Nevermind.
>>
> od paru lat praktyczmie nic nie czytam zajmujac
> sie prawie wylacznie kompami - jedyne co przeczytalem
> w ostatnim roku to pare tomow cs lewisa
Doprawdy? To fascynujące, niebywałe.
> jestem zmeczony bo okropnie zachorowalem
> na grype i teraz ledwie z trudem wybudzam sie
> by znowu isc spac - tak ze sorki ale chwilowo chyba strace
> jednak przytomnosc
Co za ulga dla skołatanego organizmu.
/ciach/
--
wloochacz
-
72. Data: 2011-04-08 07:40:52
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: Łukasz 'Maly' Ostrowski <m...@U...pl>
On Thu, 07 Apr 2011 22:29:49 +0200, p...@p...onet.pl wrote:
> od paru lat praktyczmie nic nie czytam zajmujac
> sie prawie wylacznie kompami - jedyne co przeczytalem
> w ostatnim roku to pare tomow cs lewisa
>
> jestem zmeczony bo okropnie zachorowalem
> na grype i teraz ledwie z trudem wybudzam sie
> by znowu isc spac - tak ze sorki ale chwilowo chyba strace
> jednak przytomnosc
" tylko za ja zwykle
pisze na temat"
Niewątpliwie, chora pizdo z urojeniami.
--
Pozdrawiam,
Łukasz 'Maly' Ostrowski. http://l3v.eu/
-
73. Data: 2011-04-08 08:18:57
Temat: Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Maciej Sobczak wrote:
> On 4 Kwi, 12:57, Sebastian Kaliszewski
> <s...@r...this.informa.and.that.pl> wrote:
>
>>> Czyli chaos. Nie przejmowałbym się tym i pewnie to chwilowa anomalia.
>> Taka "chwilowa anomalia" obowiązuje np. na UW od n lat
>
> Przecież napisałem w innym poście, że na PW też tak było, przynajmniej
> 12 lat temu. Mam nadzieję, że tego nie zepsuli, chociaż pewności brak.
>
>>> Czyli proszę się rozejść, nie ma na co patrzeć.
>> Udajesz że, czy nie rozumiesz? :)
>
> Temat był na Slashdocie wałkowany jakiś tydzień wcześniej, niż A.L.
> zrobił tu z niego sensację. Akurat dla A.L. możliwość pokazania
> jakiegokolwiek newsa z jakiegokolwiek znanego uniwerku w USA to wiatr
> w żagle, ale naprawdę uważam, że w tym wypadku nie ma na co patrzeć.
> Ot, jakiś univ przesunął OO na późniejszy semestr w programie. No i?
>
> Zwłaszcza, że 100% ludzi, którzy idą akurat na CMU i tak już zna Javę
> albo innego Pythona (nie wierzę, że jest inaczej), więc mają też
> "robocze" wyobrażenie o podstawowych pojęciach związanych z OO.
Nie był bym tego taki pewien. Znam takich którzy rozpoczynając studia
programować nie umieli. I o ile niektórym faktycznie programowanie nie
szło i po krótkiej przygodzie z informatyką poświęcili się czystej
matematyce (i to chyba z niezłym skutkiem) o tyle inni poradzili sobie
bardzo dobrze. Oczywiście, to było dawno, ale tak naprawdę kilkanaście lat
temu zainteresowanie wsród dzieciaków programowaniem wyglądało na większe
niż dziś [*]
Zresztą, z własnego doświadczenia i obserwacji twierdzę, że zysk (dla
jakości studenta uniwersyteckiego[**]) z uprzedniej znajomości wklepywania
kodu przeważnie jest co najmniej mocno wątpliwy (i mam podejrzenie
graniczące z pewnością, że w wielu wypadkach ujemny).
[*] - prowadziłem zajęcia dla najzdolniejszych dzieciaków jak i
współpracowałem przy ocenie i wyborze kolejnych podopiecznych i
stypendystów. O ile w późnych latach 90-tych zainteresowanie było znaczne
i aplikacji typu "syn ma wybitne osiągnięcia informatyczne bo rysuje ładne
obrazki w Paincie i pisze w Wordzie" było stosunkowo niewiele o tyle już
po roku 2000 zmalała i liczba aplikacji i w znacznej (przeważającej)
części recenzja zawierała tylko: "to nie ma nic wspólnego z informatyką".
[**] - w szkole pomaturalnej z technik programowania to faktycznie
studentowi się przyda i życie ułatwi. Tylko dla takiego studenta to często
szkoła jest potrzebna tylko po to, by wpisać papierek na CV.
> Dla
> takich ludzi przedmiot "Programowanie obiektowe w Javie" na początku
> studiów jest zbędny, natomiast może być ciekawiej poprowadzony
> później, korzystając z tego wszystkiego, co się studenci dowiedzieli
> na pierwszych semestrach. Ale co to za sensacja? Wydawało mi się, że
> na dobrych uniwerkach to jest oczywista oczywistość.
> Nie ma na co patrzeć.
>
> --
> Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
74. Data: 2011-04-08 14:33:09
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: p...@p...onet.pl
>
> " tylko za ja zwykle
> pisze na temat"
>
> Niewątpliwie, chora *izdo z urojeniami
eat shit
'niewatpliwie' to jako rasowy socjopata
znajdziesz sie wkrotce za kratkami -
chetnie pomoge
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
75. Data: 2011-04-08 16:15:35
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: p...@p...onet.pl
>> No, nie takie istotne. Ważne, że mi się spodobał :)
> >> Przy okazji, czytałeś może trylogię trojańską Dana Simmonsa? Występują tam
> >> takie roboty, które są miłośnikami twórczości Szekspira, i jakoś tak mi się
> >> zawsze z nimi kojarzysz. Nie mówię, że to źle, albo że to dobrze. Nie mówię
> > od paru lat praktyczmie nic nie czytam zajmujac
> > sie prawie wylacznie kompami - jedyne co przeczytalem
> > w ostatnim roku to pare tomow cs lewisa
> Doprawdy? To fascynujące, niebywałe.
> > jestem zmeczony bo okropnie zachorowalem
> > na grype i teraz ledwie z trudem wybudzam sie
> > by znowu isc spac - tak ze sorki ale chwilowo chyba strace
> > jednak przytomnosc
> Co za ulga dla skołatanego organizmu.
> /ciach/
> wloochacz
mz masz tu wlasnie dobry przyklad na to ze przyglupizm jest
jednak konwencjonalny - gdyby byl niekonwencjonalny
to niosl by jakas nowosc i nauke a na to nie ma co liczyc -
te same teksty jak z koszmarnego swiatka dziesiecioletnich
debili
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
76. Data: 2011-04-08 17:39:07
Temat: Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>
Sebastian Kaliszewski wrote:
> Zresztą, z własnego doświadczenia i obserwacji twierdzę, że zysk (dla
> jakości studenta uniwersyteckiego[**]) z uprzedniej znajomości wklepywania
> kodu przeważnie jest co najmniej mocno wątpliwy (i mam podejrzenie
> graniczące z pewnością, że w wielu wypadkach ujemny).
A czy jest zysk/strata dla człowieka, który później pracuje jako
programista?
Bo wiadomo - na uczelni pisze się w stylu uczelnianym - przerost formy nad
treścią jest przez prowadzących lubiany. Natomiast ktoś, kto uczył się
samodzielnie, zwykle ma styl nieco inny.
Ja jestem zdania, że wcześniejsze zetknięcie z programowaniem jest pomocne -
dzięki temu kojarzy się coś co się akurat przyda, a czego nie kojarzą inni
(bo każdy uczący się samodzielnie ma inny "program nauczania", a nie
wspólny, ustalony przez jakiegoś urzędnika).
-
77. Data: 2011-04-08 17:55:48
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: wloochacz <w...@n...gmail.spameromnie.com>
W dniu 2011-04-08 18:15, p...@p...onet.pl pisze:
> >> No, nie takie istotne. Ważne, że mi się spodobał :)
>>>> Przy okazji, czytałeś może trylogię trojańską Dana Simmonsa? Występują tam
>>>> takie roboty, które są miłośnikami twórczości Szekspira, i jakoś tak mi się
>>>> zawsze z nimi kojarzysz. Nie mówię, że to źle, albo że to dobrze. Nie mówię
>>> od paru lat praktyczmie nic nie czytam zajmujac
>>> sie prawie wylacznie kompami - jedyne co przeczytalem
>>> w ostatnim roku to pare tomow cs lewisa
>> Doprawdy? To fascynujące, niebywałe.
>>> jestem zmeczony bo okropnie zachorowalem
>>> na grype i teraz ledwie z trudem wybudzam sie
>>> by znowu isc spac - tak ze sorki ale chwilowo chyba strace
>>> jednak przytomnosc
>> Co za ulga dla skołatanego organizmu.
>> /ciach/
>> wloochacz
> mz masz tu wlasnie dobry przyklad na to ze przyglupizm jest
> jednak konwencjonalny - gdyby byl niekonwencjonalny
> to niosl by jakas nowosc i nauke a na to nie ma co liczyc -
> te same teksty jak z koszmarnego swiatka dziesiecioletnich
> debili
Yhm.
Jednak tekst o "chorej pizdzie z urojeniami" bardziej mi się podobał.
Był szczerze zabawny :)
Uprzedzając możliwości - nie mam zamiaru z tobą dyskutować, ponieważ
ktoś mógłby nie zauważyć różnicy...
--
wloochacz
-
78. Data: 2011-04-08 19:03:58
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: p...@p...onet.pl
> > mz masz tu wlasnie dobry przyklad na to ze przyglupizm jest
> > jednak konwencjonalny - gdyby byl niekonwencjonalny
> > to niosl by jakas nowosc i nauke a na to nie ma co liczyc -
> > te same teksty jak z koszmarnego swiatka dziesiecioletnich
> > debili
> Yhm.
> Jednak tekst o "chorej pi*dzie z urojeniami" bardziej mi się podobał.
> Był szczerze zabawny :)
nie wiem czy wiesz ale powszechnie uwaza sie ze takie teksty sa
zabawne tylko dla tzw 'ciezkich debili' tak ze ...
> Uprzedzając możliwości - nie mam zamiaru z tobą dyskutować, ponieważ
> ktoś mógłby nie zauważyć różnicy...
... twoje proby ukrywania swojego poziomu mentalnego
na niewiele ci sie zdadza, rozgarniety nie jestes ale ciagle
masz szanse nie spedzac swego zycia w celi natomiast niektorzy
bardziej zdecydowani pustoglowi tepole juz mz powinni prasowac sobie
manatki
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
79. Data: 2011-04-08 19:27:12
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: p...@p...onet.pl
> > Yhm.
> > Jednak tekst o "chorej pi*dzie z urojeniami" bardziej mi się podobał.
> > Był szczerze zabawny :)
> nie wiem czy wiesz ale powszechnie uwaza sie ze takie teksty sa
> zabawne tylko dla tzw 'ciezkich debili' tak ze ...
> > Uprzedzając możliwości - nie mam zamiaru z tobą dyskutować, ponieważ
> > ktoś mógłby nie zauważyć różnicy...
> ... twoje proby ukrywania swojego poziomu mentalnego
> na niewiele ci sie zdadza, rozgarniety nie jestes ale ciagle
> masz szanse nie spedzac swego zycia w celi natomiast niektorzy
> bardziej zdecydowani pustoglowi tepole juz mz powinni prasowac sobie manatki
kiedys wogole nie interesowalem sie
spoleczenstwem ale ostatnie 3 czy 4 lata
to dla mnie okres jakby mimowolnych studiow
socjologicznych - poznalem nawet kilku ziomow
po wyrokach (jeden skarzyl mi sie wiedzac ze latam
po oficjelach z sadow ze w warszawie na kamczatce
i grenadierow policja bije wiezniow do krwi
po czym przemalowuje izbe co tydzien na bialo -
co samo nadaje sie do prokuratury) ale zaden
z nich nie byl tak obrzydliwy jak tutejsi sporadyczni
socjopaci - ci to musza miec rodzinki....
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
80. Data: 2011-04-09 07:48:10
Temat: Re: [OT]Re: Carnegie-Mellon przestaje uczyc programowania obiektowego
Od: wloochacz <w...@n...gmail.spameromnie.com>
W dniu 2011-04-08 21:27, p...@p...onet.pl pisze:
>
>>> Yhm.
>>> Jednak tekst o "chorej pi*dzie z urojeniami" bardziej mi się podobał.
>>> Był szczerze zabawny :)
>> nie wiem czy wiesz ale powszechnie uwaza sie ze takie teksty sa
>> zabawne tylko dla tzw 'ciezkich debili' tak ze ...
>>> Uprzedzając możliwości - nie mam zamiaru z tobą dyskutować, ponieważ
>>> ktoś mógłby nie zauważyć różnicy...
>> ... twoje proby ukrywania swojego poziomu mentalnego
>> na niewiele ci sie zdadza, rozgarniety nie jestes ale ciagle
>> masz szanse nie spedzac swego zycia w celi natomiast niektorzy
>> bardziej zdecydowani pustoglowi tepole juz mz powinni prasowac sobie manatki
> kiedys wogole nie interesowalem sie
> spoleczenstwem ale ostatnie 3 czy 4 lata
> to dla mnie okres jakby mimowolnych studiow
> socjologicznych - poznalem nawet kilku ziomow
> po wyrokach (jeden skarzyl mi sie wiedzac ze latam
> po oficjelach z sadow ze w warszawie na kamczatce
> i grenadierow policja bije wiezniow do krwi
> po czym przemalowuje izbe co tydzien na bialo -
> co samo nadaje sie do prokuratury) ale zaden
> z nich nie byl tak obrzydliwy jak tutejsi sporadyczni
> socjopaci - ci to musza miec rodzinki....
Przedstaw się z imienia i nazwiska, "chora pizdo z urojeniamia" a z
radością załatwię ci wizytę w tej wielce szanownej instytucji, którą tak
poważasz i wszystkich straszysz.
A od mojej rodziny wara, padalcu!
--
wloochacz