-
Data: 2009-03-03 09:02:03
Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ?
Od: "Ireneusz Dyła" <i...@o...gddkia.gov.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "R2" napisał w wiadomości
> ... Tez tak bym chcial sie nauczyc :) dlatego prosze o jakies rady tylko
> nie typu, kup se R1 czy cos w tym stylu , ja naprawde chce sie tego
> nauczyc wiec nie wyzywajcie mnie odrazu od dresów co chca na gumie tylko
> jezdzic, bo zapewniam , ze do dresa mi daleko.
> So please help.
Jeżeli juz jestes gotów to najlepiej żeby ktoś Ci to pokazał na Twoim
motocyklu. Wtedy uwierzysz, a jak uwierzysz to będzie znacznie łatwiej.
Jeżeli nie masz nikogo pod reką to musisz sobie radzić sam i wtedy:
zaczynasz od męczenia sprzęta z gazu na jedynce. Siadasz swobodnie
raczej bliżej końca kanapy, plecy proste, kierownice trzymamy pewnie
na ugiętych łokciach , ale nie kurczowo bo ona będzie się przemieszczać
pionowo i musi mieć ten stopień swobody zapewniony.
Jedynka. Spokojnie dokręcamy sie w okolice 3-4 tys. obrotów i jedziemy
nie przyspieszając już dalej. Teraz szybko zamykamy gaz (zawieszenie siada)
i jeszcze szybciej otwieramy na ful (w momencie kiedy moto wstaje na
zawiasach - to daje dodatkowy podrzut). Nic się nie stało? To jeszcze raz i
jeszcze raz. Widać za wolno odkręcasz manetkę. Możesz nie podnieść koła
z gazu i na CB 500 raczej będzie to bardzo prawdopodobne, ale MUSISZ
poczuć lekki przód bo to oznacza, że moto ma jednak ochotę wstać.
Jeżeli nie udało się podnieść koła z gazu po kilku dniach prób to znaczy, że
łatwo sie tego zrobić nie da i należy albo przesunąć się całkiem do tyłu na
kanapie,
albo w momencie odkręcania gazu na full siedząc prosto, pociągnąć na siebie
kierownicę. To juz powinno podnieść koło na niebagatelną wysokość 10 cm ;-)
Jest sukces. Można dalej poćwiczyć ten sposób przez kolejny tydzień, ale to
nie
ma przyszłości ponieważ wykorzystałeś w tym momencie cały zapas mocy, a ona
dopiero będzie Ci potrzebna do jazdy na kole.
Co więc robimy?
Próbujemy podnieść motocykl z tzw klamki czyli lekko muskając sprzęgło
w trakcie odkręcania gazu. Trzeba to zrobić w takiej koordynacji, żeby nie
zwiększając prędkości podnieść obroty w okolice max. momentu bo to on
(ten moment) podnosi koło do góry. Dlatego mówimy o wśliznięciu sprzegła
na bardzo krótki czas co pozwala na gwałtowne podniesienie obrotów, czego
w normalny sposób nie mógłbys wykonać samą manetką. Staraj się wykonać
ten manewr na 2 biegu bo jest dłuższy i mniej gwałtowny od 1. Może się
jednak
okazać, że nie ma tam wystarczającego momentu żeby podnieść koło
odpowiednio
wysoko. Wtedy trudno: albo męcz sprzęta dalej na 1, albo zmień przełożenia,
albo cały sprzet.
Tyle teorii, teraz idziemy ćwiczyć i nie martwimy się, że nic nie wychodzi.
Szukamy
cały czas tego momentu (kombinacji sprzęgło/gaz) który poderwie koło. Jak to
już się
stanie to czeka Cię najnudniejszy okres cwiczeń polegajacy na coraz dłuższym
i coraz wyższym podnoszeniu koła. Na początku będziesz jechał 5m na jednym,
później coraz dalej, aż dojdziesz do 15m i koniec ;-)
Skończyły się obroty? No jasne, przecież nic nie trwa wiecznie, a jeszcze na
dodatek obchodziłeś się z nimi tak mało oszczędnie. Jeżeli już to zrozumiesz
przechodzisz na następny poziom z pytaniem co mam zrobić? Po pierwsze
oszczędzać obroty 1 biegu bo jest krótki, a na 2 nie będziesz jeszcze długo
umiał przebić jadąc na jednym kole.
Jazda na jednym kole charakteryzuje się nieustanną kontrolą gazu z korektą
w minimalnym zakresie (góra/dół), jednak cały czas musisz dostarczać coraz
więcej mocy na koło bo inaczej spadniesz na dwa.
Żeby móc oszczedzać obroty trzeba pogłębić pion. Żeby pogłębic pion trzeba
wiedzieć, że punktem krytycznym jest punkt równowagi polegający mniej więcej
na figurze, w której Ty i motocykl tworzycie literkę V. W zależności od
sprzętu
i predkości literka ta jest bardziej lub mniej rozwarta. Mając motocykl w
punkcie
równowagi wystarczy minimalna moc żeby go tam utrzymywać. Łatwo to wygląda
w opisie ale jest trudne do wykonania. Tym trudniejsze im później zaczynasz
sie tego
uczyć. Na początku szukania punktu równowagi ciągle wydaje się, że lecisz na
plecy.
Jeżeli nie opanujesz tego strachu nie nauczysz się jeździć na kole bo od
tego momentu
do punktu równowagi jest jeszcze ogromny zapas na wychylenie.
Ćwicząc stopniowo i bez napinania się w końcu to zrobisz. Skąd będziesz
wiedział?
Ano poczujesz, że nie jedziesz w zwykły, ciężki i ordynarny sposób, a jesteś
w punkcie,
w których następuje NIESIENIE motocykla, tzn. brak poczucia masy.
Jest tylko sam RUCH....
I wtedy stwierdzasz, ze inaczej to nie chcesz jezdzic z czego juz wynikaja
tylko same klopoty ;-)
Jesteśmy w domu. Teraz wyjmujesz pampersa, którego masz założyłeś w zeszłym
roku (od początku nauki) i lecisz pochwalić się kolegom ;-)
Porady praktyczne:
- Nauka I etapu powinna Ci zajac jakieś 2 miesiace, dzien w dzien po 2
godz.
Bedziesz jechal coraz dalej i dalej, az się w końcu wypierdolisz ;-)
No bo to raczej nieuniknione.
- Gaz, najważniejszy jest gaz. To nim korygujesz wszystkie parametry lotu.
Minimalne ruchy góra dół pozwalają przez dłuższy czas utrzymywac motocykl w
pionie.
- Jeżeli nic nie wychodzi to też nie masz sie czym przejmować. Jedne sprzęty
się
do tego nadają bardziej inne mniej. Niuansów jest dużo np. geometria,
przełożenia,
charkterystyka silnika, masa. CB 500 IMO nie bardzo się nadaje do gumowania,
ale spróbować możesz. Przynajmniej sam stwierdzisz czy Ci to pasuje
czy nie... i wtedy dopiero kupisz sobie R1 ;-)
No to pojechałem ;-)
Pozdrawiam
Irek i ktm-y
Następne wpisy z tego wątku
- 03.03.09 10:37 t...@g...com
- 03.03.09 12:18 mazdah
- 03.03.09 14:36 t...@g...com
- 03.03.09 14:47 Kefir
- 03.03.09 15:46 Ivam
- 03.03.09 18:01 t...@g...com
- 03.03.09 18:28 mazdah
- 03.03.09 19:41 t...@g...com
- 03.03.09 20:01 Monster
- 03.03.09 20:56 Andrzej Lawa
- 03.03.09 23:08 mazdah
- 04.03.09 06:17 R2
- 04.03.09 07:38 t...@g...com
- 04.03.09 08:13 Baczek
- 04.03.09 10:59 (pj)
Najnowsze wątki z tej grupy
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- [ot] spec od renowacji/reperacji kurtek skorzanych
- Co to znaczy wer. eksportowa? Na przykładzie motoru Java 350 Perak
- 1902 Clement Gerrard
- Dzień dobry - pozdrowienia w roku 2024
- Co to jest "sikaczu"?
- Re: (PDF) Helminth Infections and their Impact on Global Public Health by Bruschi
- Re: (bardzo długie) jak stracic pieniądze i nie miec motocykla...
- Re: (bardzo długie) jak stracic pieniądze i nie miec motocykla...
- Kask po wypadku
- Re: konstrukcje stalowe
- Re: konstrukcje stalowe
- nie działają kierunkowskazy w motorowerze Junak 805 2T
- Czy ten precel jeszcze działa?
Najnowsze wątki
- 2024-11-24 Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- 2024-11-24 Aby WKOOOORWIĆ ekofaszystów ;-)
- 2024-11-22 OC - podwyżka
- 2024-11-22 wyszedł z domu bez buta
- 2024-11-22 Bieda hud.
- 2024-11-24 DS1813-10 się psuje
- 2024-11-23 Białystok => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-11-23 Szczecin => QA Engineer <=
- 2024-11-23 Warszawa => SEO Specialist (15-20h tygodniowo) <=
- 2024-11-22 Warszawa => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-11-22 Warszawa => Senior Account Manager <=
- 2024-11-22 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-22 Warszawa => DevOps Specialist <=
- 2024-11-22 Kraków => IT Expert (Network Systems area) <=
- 2024-11-22 Warszawa => Infrastructure Automation Engineer <=