-
21. Data: 2019-08-23 09:57:36
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d5ef4b9$0$523$6...@n...neostrada.
pl...
Zenek Kapelinder <4...@g...com> napisał(a):
>> Dlaczego nie korzystaja? Bo ludzie to idioci. W klapkach,
>> sandalkach i
>> butach na szpilkach w gory ida. Ci w tv ni chuja nie madrzejsi.
>> Powiedzieli zeby nie wylaczac telefonow ale zeby przez nie nie
>> gadac jak
>> blisko jest burza. Niedawno chodzilem na rehabilitacje. Obsluga to
>> kretyni. Nastawili mi laser na plecy. Nie ma co robic to
>> wyciagnalem
>> telefon zeby jakies filmiki poogladac. Prosze natychmiast odlozyc
>> telefon
>> slysze. Dlaczego. Bo tak.
Ale co by nie mowic - zbliz telefon do glosnikow "komputerowych".
Uslyszysz ?
To teraz pomysl co bedzie, jak zblizysz telefon do ukladu regulacji
mocy lasera, respiratora, czy np gdzies w samolocie w czasie ladowani
...
Niby wspoczesny sprzet powinien byc odporny, ale czy jest ...
>> Zeby bylo smieszniej
>> to ta sama glupia cipa jak nastawia te wszystkie lasery czy inne
>> pola
>> magnetyczne ma telefon w kieszeni.
Ale potem odchodzila ...
>To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z
>zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar,
>wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci -
>koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki,
>profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby
>opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące
>spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się zmienić
>w sekundę!
Ale z drugiej strony - pamietasz tych turystow, co weszli na Morskie
Oko i zazadali, aby TOPR ich zwiozl ...
J.
-
22. Data: 2019-08-23 10:37:10
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2019-08-22 o 23:52, Piotr Wyderski pisze:
> Po zgonach w Suszku planują wsadzić dwóch meteorologów. To bardzo dobry
> trend, może w końcu prognozy pogody zaczną się do czegoś nadawać...
Przeciwnie. Zadziała zasada chronienia pewnej części ciała i nieustannie
będziesz słyszał o "możliwości wystąpienia groźnych zjawisk".
P.P.
-
23. Data: 2019-08-23 10:45:12
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Paweł Pawłowicz wrote:
> Przeciwnie. Zadziała zasada chronienia pewnej części ciała i nieustannie
> będziesz słyszał o "możliwości wystąpienia groźnych zjawisk".
Obawiam się, ze masz rację i dokładnie to już się stało. Tylko nie
wiem, jak alertowi RCB założyć sprawę o nękanie. Chyba tylko jakieś
10% ostrzeżeń rzeczywiście przed czymś groźnym ostrzega, "na świętego
Hieronima jest deszcz, albo go ni ma" ma większą sprawdzalność.
Dwa tygodnie temu we Wrocławiu na głowę lał mi się deszcz, bo uwieryłem
komórce, a Accu(ROTFL)Weather optymistycznie podawał "szansa opadów: 0%".
Pozdrawiam, Piotr
-
24. Data: 2019-08-23 10:46:49
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Paweł Pawłowicz wrote:
> Już pewnie wiecie, piorun trafił w łańcuch którego trzymali się ludzie.
A przy stu milionach woltów to robi jakąś różnicę?
Pozdrawiam, Piotr
-
25. Data: 2019-08-23 11:06:03
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2019-08-23 o 10:45, Piotr Wyderski pisze:
> Paweł Pawłowicz wrote:
>
>> Przeciwnie. Zadziała zasada chronienia pewnej części ciała i nieustannie
>> będziesz słyszał o "możliwości wystąpienia groźnych zjawisk".
>
> Obawiam się, ze masz rację i dokładnie to już się stało. Tylko nie
> wiem, jak alertowi RCB założyć sprawę o nękanie. Chyba tylko jakieś
> 10% ostrzeżeń rzeczywiście przed czymś groźnym ostrzega, "na świętego
> Hieronima jest deszcz, albo go ni ma" ma większą sprawdzalność.
> Dwa tygodnie temu we Wrocławiu na głowę lał mi się deszcz, bo uwieryłem
> komórce, a Accu(ROTFL)Weather optymistycznie podawał "szansa opadów: 0%".
To bardzo subiektywne: wydaje mi się, że wiarogodność prognoz bardzo
spadła w ciągu ostatnich dwóch, może trzech, lat. Kiedyś, łażąc po
górach, sprawdzałem na yr albo mountain-forecast i zgadzało się co do
kwadransa. A teraz jest jak z owym świętym :-(
Pozdrawiam,
Paweł
-
26. Data: 2019-08-23 11:09:09
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: mk <lp.pw@myzskm>
W dniu 23.08.2019 o 09:45, J.F. pisze:
> Użytkownik "mk" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5d5f0b0d$0$17360$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 22.08.2019 o 23:12, JaNus pisze:
>>> Zaś na stacji benzynowej miały stanowić zagrożenie
>>> zapłonu oparów.
>
>> No i? W większości telefonów jest komutatorowy silniczek wibracyjny.
>> Na jakiej podstawie miałeś (masz) gwarancję, że nie spowoduje
>> eksplozji oparów?
>
> No, jest w obudowie z malymi szczelinami, i w czasie tankowania opary
> tam nie dojda.
> Co innego jakis pracownik, ktory by w oparach pare godzin siedzial ...
> ale to raczej nie na stacji.
>
> Poza tym jest cos takiego jak minimalna energia iskry wymagana do
> zaplonu - w baku samochodu masz pompe paliwa, napedzana silnikiem
> elektrycznym, znacznie wiekszym, komutatorowym - i nic nie wybucha.
Oczywiście energię iskry wewnątrz telefonu znałeś i porównałeś z energią
iskry zapłonu oparów benzyny, albo LPG... Oczywiście!
O ile widziałem tabele z progowymi energiami zapłonu, to obstawiam, że
mowa była o pojedynczej iskrze, a nie serii...
Mowa o czasie przeszłym, a więc domyślam się również, że o czasie w
którym telefony komórkowe były nowością i temat był słabo znany i
przebadany. Pojawiła się nowa sytuacja, wątpliwości i ktoś musiał jakieś
decyzje podjąć. Podjęto decyzje, gdzie priorytetem była prewencja i IMHO
bardzo dobrze. Dopóki w temacie nie wypowiedziały się jednoznacznie
poważne, niezależne instytucje i widać było jednoznaczny konsensus w tej
sprawie, to należało taką decyzję podtrzymać... nawet jeśli pokazano w
Mythbusters, że jest to faktycznie co najmniej bardzo trudne.
No i jeszcze sprawa zakłóceń o której słusznie wspomniałeś w innej
odpowiedzi. Dwadzieścia kilka lat temu temat badań kompatybilności
elektromagnetycznej był jakimś marginesem, a należałoby się cofnąć
jeszcze najmniej 20 lat wstecz, bo przecież w użyciu na stacji nie tylko
nowe urządzenia.
> Tudziez wybuchowe stezenie - o ile przy wlewie do baku moze powstac, to
> kawalek dalej juz nie.
Czy kawałek, to 1 cm, 20 cm, a może metr? Czy telefon może się w tych
okolicach znaleźć czy nie? Jeśli może, to patrz prawo Murphiego.
Czemu dalej nie? Nie zdarzyło Ci się rozlać odrobiny paliwa? (Kiedyś
zabezpieczenia antyprzelewowe nie były tak powszechne!)
pzdr
mk
-
27. Data: 2019-08-23 11:09:19
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
O piorunach w górach:
https://twitter.com/MeteoprognozaPL/status/116459435
2406114306
A ja się obawiam, że teraz w ramach histerii wszystkie szlaki
wysokogórskie będą prewencyjnie zamykane przy jakimkolwiek ryzyku burzy.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem
innych. /Bastiat
-
28. Data: 2019-08-23 11:19:02
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
SW3 wrote:
> A ja się obawiam, że teraz w ramach histerii wszystkie szlaki
> wysokogórskie będą prewencyjnie zamykane przy jakimkolwiek ryzyku burzy.
Co wcale takie bez sensu nie jest, jeśli ktoś głęboko wierzy, że państwo
ma się nim zaopiekować. Natomiast mnie przeraża inny aspekt tej sprawy:
zginęło 5 osób, wydarzenie raczej niepowtarzalne w perspektywie dekady,
a histeria jest ogólnonarodowa. Tymczasem w czerwcu zastępy niebieskie
zasiliło 120 topielców, w lipcu 71, a w sierpniu 41 (and counting).
Statystyki mistrzów kierownicy nawet mi się nie chce szukać. I co? I nic...
Pozdrawiam, Piotr
-
29. Data: 2019-08-23 11:19:13
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: mk <lp.pw@myzskm>
W dniu 23.08.2019 o 10:46, Piotr Wyderski pisze:
> Paweł Pawłowicz wrote:
>
>> Już pewnie wiecie, piorun trafił w łańcuch którego trzymali się ludzie.
>
> A przy stu milionach woltów to robi jakąś różnicę?
>
> Pozdrawiam, Piotr
>
Widać wyraźnie, że jakieś różnice jednak są... Zdecydowana większość
turystów ten "eksperyment" jednak przeżyła...
pzdr
mk
-
30. Data: 2019-08-23 11:22:33
Temat: Re: Burza na Giewoncie
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 2019-08-23 o 10:37, Paweł Pawłowicz pisze:
> Przeciwnie. Zadziała zasada chronienia pewnej części ciała i nieustannie
> będziesz słyszał o "możliwości wystąpienia groźnych zjawisk".
Na razie nie ma precyzyjnych prognoz miejsc uderzeń piorunów więc żeby
nikt nie zarzucił RCB, że piorun uderzył a ostrzeżenia nie było, to będą
musieli wysyłać ostrzeżenia przed każdą (możliwą) burzą.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem
innych. /Bastiat