eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaBurza i zabezpieczenieRe: Burza i zabezpieczenie
  • Data: 2012-07-02 11:55:22
    Temat: Re: Burza i zabezpieczenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Waldemar Krzok napisał:

    >>> Uderzenie pioruna generuje ogromne pole elektryczne. Przepływ prądu w
    >>> "zwodach" (bardzo mi się podoba ta nazwa ;-) powoduje powstanie
    >>> zmiennego pola magnetycznego. Jest możliwe wyindukowanie znacznego
    >>> napięcia nawet na ścieżkach na płytce urządzenia niepodłączonego do
    >>> niczego. I szlag je trafi.
    >>
    >> No tak ale to są "urban legends". Zwykle jak wyłączysz z gniazdka i
    >> odłączysz antenę to się nic nie psuje.
    >> Wiele domów nie ma piorunochronów albo ma je źle zrobione, tylko dla picu.
    >>
    >> Bardziej mnie interesuje o ile poprawimy sytuację odłączając L-N od
    >> komputera z podłączonym PE i mamy komputer z wifi na USB albo ethernet
    >> na kablu. Zwykle jak walnie blisko to psują się zasilacze i w co drugim
    >> urządzeniu coś jeszcze pada ale mam wrażenie, że to nie chodzi o
    >> centralne walnięcie tylko walnięcie w sieć niskiego albo średniego
    >> napięcia. I to jest chyba głównym powodem strat w domach, a nie
    >> bezpośrednie trafienie.
    >
    > Nie jest, znam z autopsji. 25 lat temu piorun pierdyknął w drzewo koło
    > mojego domu (ok. 5m). Miałem wyładowanie w mieszkaniu, spalił się
    > przewód antenowy między kablówką a telewizorem. Zarówno kablówka, jak i
    > telewizor przeżyły bez szkody (choć podłączone). Ale stare radio, które
    > stało na parapecie i nie było podłączone do niczego miało popalone
    > oświetlenie skali. Stopione przewody i popalone żarówki.

    Znajomym spalił się router adsl z VoIP (Cisco/Linksys). Mieszkają w miejscu
    jakoś szczególnie upodobanym przez Zeusa, więc przed burzą zawsze odłączają
    co się da. Zostały nieodłączone tylko dwa telefony na kilkumetrowych
    kablach -- no bo niby po co to odłączać. Jak grzmotnęło, to się w kablach
    wyindukowało takie napięcie, że obudowa w środku była osmalona.

    > Ponieważ to i tak była półzwłoka to w końcu radio wyrzuciłem.

    Ciekawe były dalsze losy tego routera. Po tej przygodzie włączał
    i wyłączał się co kilka sekund -- a to za sprawą bezpiecnika polimerowego
    na wejściu. Po zwarciu śrubokrętem bezpiecznika system wstał, ale zaczęło
    się dymić z jakiegoś stabilizatora na płycie. Podymiło całkiem zdrowo
    i przestało. A jak przestało i się wypaliło, to zaczął już normalnie
    pracować. Z wyjątkiem części VoIP. I zdaje się, że działa tak do dzisiaj.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: