On 5 Maj, 17:27, "Darek F." <f...@w...pl> wrote:
> Chcialbym zapisac sie do Bractwa Suzuki

Kiedyś widziałem jakieś takie bractwo. Sierpień, upał, Bornholm.
Wyspa ma ze 100 km w obwodzie. Wszędzie pełno kolorowych rowerzystów,
dzieciarni i plażowiczów, a tu nagle środkiem Allinge toczy się
piętnastu facetów na rozpalonych od słońca, dudniących smokach. Zakuci
od stóp do głów w czarne skóry, buciory, ćwieki, hełmy Wehrmachtu.
Miny marsowe i nie dziwota - też bym miał marsową w takim upale
zakutany w skórę. Ludzie się pokładali ze śmiechu jak ta wycieczka
zorganizowana przejechała.

Tak mi się przypomniało.

--
Nikanor