-
11. Data: 2010-07-27 09:04:23
Temat: Re: Bezpieczeństwo motocykla
Od: marider <m...@g...pl>
Tomek pisze:
> Ale mnie interesuje czy wam się takie nieszczęścia przydarzyły.
> Mieliście kiedyś takie przykre sytuacje?
Mielismy, w 2002 bodajze przewrocili mi CBR w Warszawie przy Placu
Bankowym (dokladnie budynek Samsunga przy Marszalkowskiej). Gdy rano to
zobaczylem sprawdzajac czy moto jeszcze stoi na otwartym parkingu na
dole, to chyba szybszego zawodnika nie bylo ktoryby zbiegl z 8 pietra w
takim czasie ;D
Kosztowalo to wymiane zaciskow hamulcowych (mocowania poszly) oraz pare
rys na lusterku i bocznej owiewce. U-lock i tarcze co prawda wytrzymaly
ale nastepne moje motocykle mialy juz lepsze zabezpieczenia i zawsze
gdzies jest Parking Strzezony w razie czego.
Pzdr
--
marider
Wsciekla Rn20 + dodatki
-
12. Data: 2010-07-27 09:09:20
Temat: Re: Bezpieczeństwo motocykla
Od: amos <g...@g...com>
On 27 Lip, 01:02, Tomek <t...@w...pl> wrote:
> Ale mnie interesuje czy wam się takie nieszczęścia przydarzyły.
> Mieliście kiedyś takie przykre sytuacje?
Kiedy jezdzilem za mlodu do dziewczyny na swojej CeZecie, zdarzylo mi
sie zostawic motór na noc z tyłu bloku, w ktorym zyly menele.
Rankiem panika - motóra brak!!!
Szczesliwie okazalo sie, że nie zlamali blokady kierownicy (choc
probowali) a jedynie odprowadzili moto kilkadziesiat metrow dalej na
drugi koniec bloku na skreconym kole. Na wiecej widac nie starczylo
determinacji.
Dzis moto tez trzymam pod blokiem, ale czasy inne, miasto inne...
A moto zawsze pod plandeka i z dodatkowa blokada na tarczy. Nie rzuca
sie w oczy, nie brudzi, nie moknie. Przez kilka miesiecy nikt nic nie
urwal, nie przestawil ani nie przewrocil choc teren wokol bloku nie
jest ogrodzony. Dzielnica na tyle spokojna, ze nawet nie chce mi sie
stawiac moto na pobliski parking. Leniwy jestem.
Gdy wyjezdzam zawsze pakuje do garazu.
--
zdrowka
amos
-
13. Data: 2010-07-27 09:18:38
Temat: Re: Bezpieczeństwo motocykla
Od: scibor1 <s...@e...pl>
On 27 Lip, 11:09, amos <g...@g...com> wrote:
> On 27 Lip, 01:02, Tomek <t...@w...pl> wrote:
>
> > Ale mnie interesuje czy wam się takie nieszczęścia przydarzyły.
> > Mieliście kiedyś takie przykre sytuacje?
>
> Kiedy jezdzilem za mlodu do dziewczyny na swojej CeZecie, zdarzylo mi
> sie zostawic motór na noc z tyłu bloku, w ktorym zyly menele.
raz mialem podobnie, w Katowicach siedzialem wieczorem u dziewczyny,
wychodze, Jawa jest ale kierownica skrzywiona przy probie sforsowania
blokady, sama blokada dostala wiekszego luzu, wyszarpnieta linka gazu
z gaznika... to bylo w 1988 albo 1989 jakos (ta, blokady wtedy robili
porzadne;))
od tamtego czasu, odpukac, zadnych zdarzen - fakt, ze jak gdzies jade
to staram sie znalezc w poblizu parking strzezony i mimo to zapinam
weza
scibor
Helga - VFR800
-
14. Data: 2010-07-27 09:48:59
Temat: Re: Bezpieczeästwo motocykla
Od: a...@h...pl
@pyton
Stawialem w roznych miejscach, jedyne co to do skuta jeszcze dosiadal
mi sie jakis kolo jak o 2 w nocy zatrzymalem sie pod Białym Domem żeby
pójść do bankomatu.
Jacek Czerwinski <...@...z.pl> writes:
> Na zjazd na luzie masz (teoretycznie) blokade np. na tarcze hamulcowa.
> Gosc sobie nie pojedzie na luzie, ale na 99% wypieprzy maszyne.
Wygnie przy tym tarcze hamulcową, generalnie blokady na tarczę to słab
y pomysł, ja zapinam u-lockiem przednie koło albo tylną zębatkę o
wahacz.
> Oczywiscie mowa o amatorach, profesjonalista jak bedzie chcial motor,
> to go bedzie mial.
Niestety. I rozmaite dozorowane parkingi niewiele pomagają.
A.
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm
-
15. Data: 2010-07-27 09:54:23
Temat: Re: Bezpieczeästwo motocykla
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-07-27, a...@h...pl <a...@h...pl> wrote:
>
> Niestety. I rozmaite dozorowane parkingi niewiele pomagają.
>
Bo trzeba rozrozniac dozorowany parking od strzezonego.
--
Artur
ZZR 1200
-
16. Data: 2010-07-27 12:05:07
Temat: Re: Bezpieczeństwo motocykla
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2010-07-27 10:51, souti pisze:
> Moje różne przypadki-wracam, a tu:
>
> -zapięty bieg,
> -otwarty kranik,
> -wyjęty akumulator (ktoś sforsował zamek w boczku),
> -ktoś sadza dziecko na kanapie i foty robi,
> -inaczej wyregulowane lusterko
> -zatkany szmatą wydech
>
> Oczywiście za każdym razem moto przypięte łańcuchem.
> IMHO debile się zdarzają i na nich nie ma rady.
> Dlatego ja ograniczam do minimum zostawianie motocykla.
>
kumplowi gość zrobił awanturę za źle postawiony motocykl gdyż..dzieciak
chciał dosiąść, wywalił sprzęta i się poobijał.
z osobistych to tylko Dniepra zawsze jakiś buc musi macać,ale na
szczęście przewrócić ciężko:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
17. Data: 2010-07-27 15:58:56
Temat: Re: Bezpieczeństwo motocykla
Od: Tomek <t...@w...pl>
Użytkownik Monster napisał:
> W dniu 2010-07-27 10:51, souti pisze:
>
>> Moje różne przypadki-wracam, a tu:
>>
>> -zapięty bieg,
>> -otwarty kranik,
>> -wyjęty akumulator (ktoś sforsował zamek w boczku),
>> -ktoś sadza dziecko na kanapie i foty robi,
>> -inaczej wyregulowane lusterko
>> -zatkany szmatą wydech
>>
>> Oczywiście za każdym razem moto przypięte łańcuchem.
>> IMHO debile się zdarzają i na nich nie ma rady.
>> Dlatego ja ograniczam do minimum zostawianie motocykla.
>>
> kumplowi gość zrobił awanturę za źle postawiony motocykl gdyż..dzieciak
> chciał dosiąść, wywalił sprzęta i się poobijał.
> z osobistych to tylko Dniepra zawsze jakiś buc musi macać,ale na
> szczęście przewrócić ciężko:-)
>
>
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, dzięki wam boje sie jeszcze bardziej
o swój sprzęt ale teraz jestem z tego dumny.
-
18. Data: 2010-07-28 02:55:48
Temat: Re: Bezpieczeństwo motocykla
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Tomek <t...@w...pl> wrote:
> Ale mnie interesuje czy wam się takie nieszczęścia przydarzyły.
> Mieliście kiedyś takie przykre sytuacje?
Nie miałem, ale kiedyś wracając w nocy widziałem na chodniku przewróconą
Jawkę.
--
Siena 1.6 HL & GSX 750F
PMS+ PJ- S+ p++ M- W+ P++:++ X++ L++ B+ M+ Z++ T W- CB+++ D
-
19. Data: 2010-07-28 06:26:20
Temat: Re: Bezpieczeństwo motocykla
Od: Marcin Gardeła <d...@g...pl>
Tomek wrote:
> Ale mnie interesuje czy wam się takie nieszczęścia przydarzyły.
> Mieliście kiedyś takie przykre sytuacje?
Nie, nigdy mi się takie coś nie przydarzyło, raz czy dwa jakiś tatuś
sadzał dzieciora na motorze ale po tym, jak dostał opierdol z okna
szybko dzieciora zabierał.
Motor zostawiałem pod blokiem na jakiś czas w ciągu dnia, od godziny
do całego dnia, jednak na noc zawsze trafiał do garażu.
--
Diobeu
VFR 800 '01
GT: Diobeu PL