eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Bezołowiowo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 51. Data: 2012-01-31 15:56:52
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>

    On Tue, 31 Jan 2012 16:26:11 +0100, __Maciek <i...@c...org> wrote:
    > Thu, 26 Jan 2012 13:46:17 +0100 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
    > napisał:
    >
    >>http://elektronikab2b.pl/blog/15643-cynowe-wasy-za
    blokowaly-pedaly-gazu-w-toyotach
    >>
    >>Tylko po co oni stosowali bezołowiowe lutowanie, skoro w motoryzacji
    >>wolno używać ołowiu?
    >
    > Dołączę się do wątku, czy myślicie że za 5-10 lat będzie jeszcze można
    > dostać lutowie z ołowiem? Czy lepiej teraz porobić zapasy LC60/63 "do
    > końca życia"? Czy płytkarnie będą nadal robiły pokrycie Sn/Pb?

    Pewnie będzie jak z żarówkami - "do zastosowań specjalnych" i pięć razy
    droższy. Albo jak z niebezpiecznymi odczynnikami - za okazaniem stosownego
    dokumentu z czerwoną pieczątką.

    --
    Artur Stachura


  • 52. Data: 2012-01-31 16:02:23
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Janko Muzykant wspomina:

    > 25 lat temu swoje pierwsze płytki lutowałem stopem, który sobie
    > zrobiłem sam - z czystej cyny i ołowianej rury. Bo akurat to było
    > pod ręką, a tinolu nie.
    > Zawsze można do tego wrócić :)

    A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?

    --
    Jarek


  • 53. Data: 2012-01-31 16:53:12
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    W dniu 2012-01-31 17:02, Jarosław Sokołowski pisze:
    >> 25 lat temu swoje pierwsze płytki lutowałem stopem, który sobie
    >> zrobiłem sam - z czystej cyny i ołowianej rury. Bo akurat to było
    >> pod ręką, a tinolu nie.
    >> Zawsze można do tego wrócić :)
    >
    > A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?

    Poprzestałem na cynie i ołowiu. Ale kalafonię także nie raz łatwiej było
    kupić w muzycznym.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /prostacyzm ale jak wzruszopędny!/


  • 54. Data: 2012-01-31 19:12:21
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4f281c76$0$26683$65785112@news.neostrada.pl...
    >> A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?
    >
    > Poprzestałem na cynie i ołowiu. Ale kalafonię także nie raz łatwiej było
    > kupić w muzycznym.

    Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż zwykła -
    ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie wiem. Z
    muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może być znacznie
    rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej kiedyś tak było.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 55. Data: 2012-01-31 19:17:31
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Artur Stachura" <k...@p...onet.eu> napisał w wiadomości
    news:slrnjig3q1.3in.koot@localhost.localdomain...
    > Pewnie będzie jak z żarówkami - "do zastosowań specjalnych" i pięć razy

    tak tak tak tak tak tak :))))
    Właśnie była mi przepaliła się żarówka, kupiłem nową, antywstrząsową (hehe),
    na opakowaniu w ponad 10 języjkach jest "nie do zastosowań domowych".
    Napisali by po prostu "kula grzewcza"... :))

    > droższy. Albo jak z niebezpiecznymi odczynnikami - za okazaniem stosownego
    > dokumentu z czerwoną pieczątką.

    Jeszcze się zmądrzą i "kule grzewcze" będzie można dostać, jak na Białorusi
    w obwodzie homelskim - jajka na receptę...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 56. Data: 2012-01-31 19:24:16
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    L501 aneryS napisał:

    >>> A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?
    >>
    >> Poprzestałem na cynie i ołowiu. Ale kalafonię także nie raz łatwiej
    >> było kupić w muzycznym.
    >
    > Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż
    > zwykła - ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie
    > wiem. Z muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może
    > być znacznie rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej
    > kiedyś tak było.

    Ta do skrzypiec powinna być lepsza od takiej do kontrabasu.

    --
    Jarek


  • 57. Data: 2012-01-31 20:09:46
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnjigfv0.gng.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż
    >> zwykła - ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie
    >> wiem. Z muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może
    >> być znacznie rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej
    >> kiedyś tak było.
    >
    > Ta do skrzypiec powinna być lepsza od takiej do kontrabasu.

    I skrzypcową kupowałem. Raz tylko dla ciekawości nabyłem "basową", ale
    wielkiej różnicy nie zauważyłem, no, może rzeczywiście trochę więcej żużla.
    Ale i tak lepsz od zwykłej.
    Jeszcze muszę spróbować jak to będzie, gdy rozpu,ścić żywicę sosnową w
    jakimś spirytusie i tym topnikować. Z powodzeniem lutowałem, przykładając
    kawałek zaschniętej żywicy, topiło ładnie, poza tym sam zapach był daleko
    przyjemniejszy, jeśli się z grzaniem nie przesadziło. Nie próbowałem z
    płynną żywicą.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 58. Data: 2012-01-31 20:14:04
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: __Maciek <i...@c...org>

    Tue, 31 Jan 2012 20:12:21 +0100 "L501 aneryS" <s...@s...pl>
    napisał:

    >Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż zwykła -

    A jest jeszcze sens używać zwykłej kalafonii? Ja używam już tylko RMA7
    (no i dodatkowo SW26 z lutowia wchodzi).


  • 59. Data: 2012-01-31 21:08:14
    Temat: Re: Bezołowiowo?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    L501 aneryS napisał:

    >>> Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż
    >>> zwykła - ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie
    >>> wiem. Z muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może
    >>> być znacznie rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej
    >>> kiedyś tak było.
    >>
    >> Ta do skrzypiec powinna być lepsza od takiej do kontrabasu.
    >
    > I skrzypcową kupowałem. Raz tylko dla ciekawości nabyłem "basową", ale
    > wielkiej różnicy nie zauważyłem

    Do grubszych drutów powinna się lepiej nadawać.

    Jarek

    --
    Sound, sound -- ciężkie brzmienie -- heavy metalic sound
    Wiecznie na trasie, ciągle w hałasie
    Gdzie tylko da się szyję na basie -- heavy metalic sound

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: