eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyBentley....Re: Bentley....
  • Data: 2018-05-09 10:05:03
    Temat: Re: Bentley....
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 09 May 2018 08:20:25 +0200, Irek.N. napisał(a):

    >> Można zrobić bezpiecznik z dwoma obwodami - jeden prawdziwy, drugi dla
    >> komputera. No ale to znowu też jakieś skomplikowanie układu i potencjalnie
    >> zwiększenie awaryjności.
    >
    > Średnio rozgarnięty elektronik zrobi to dobrze, więc specjaliści u
    > producenta pewnie też dali by radę... chyba.
    > Mostka żadnego nie musi być, można sygnał z za bezpieczenika "światłem"
    > przekazać przed bezpiecznik :)

    Oczywiście wszystko można, nawet są takie rozwiązania stosowane w
    przemyśle, włącznie ze zdalnym włączaniem wybitego bezpiecznika.
    Yylko pytanie na ile skomplikuje to urządzenie, na ile dołoży błądów "false
    positive", ile razy to w obwód kontroli bezpiecznika będzie problemem.


    >> Moim zdaniem również oczywistym (i podstawowym) błędem było nieumieszczenie
    >> w procedurze awaryjnej, sprawdzenia po kolei wszystkich bezpieczników (ze
    >> wskazaniem ich dokładnej pozycji).
    >
    > Jasne, ale kto to będzie ze zrozumieniem czytał jak będzie problem?

    W lotnictwie stososwanie procedur (w tym awaryjnych) jest powszechne.
    I obojętnie czy chodzi o nagłe tematy jak pożar silnika, czy jakieś takie
    gdzie jest czas na wszystko - drugi pilot otwiera książkę procedur na danej
    sytuacji i leci punkt po punkcie.
    I w każdym samolocie jest gruba książka mająca przepisy na bardzo dużo
    takich sytuacji - od wodowania po pożary.


    I z tego co wiem piloci dokładnie na tym bazują - właśnie dlatego żeby nie
    zgłupieć w sytuacji kryzysowej i o czymś oczywistym nie zapomnieć.
    Choćby o czymś tam oczywistym jak włączenie sygnalizacji zapięcia pasów
    przed lądowaniem czy coś...

    Przykład:
    https://studentpilotnews.com/files/2014/07/emergency
    -checklist.png


    > Film
    > Grawitacja - tam ślicznie jest pokazane jak odpalić lądownik z
    > podręcznika. Nie sądzę, żeby było to aż tak banalne i dało się wyczytać
    > w 10 minut.

    Bez problemu - widziałem takie instrukcje/procedury nawet dla wielkich
    samolotów. Prosty opis po kolei co robić i co naciskać żeby samolot
    uruchomić, kołować nim, wystartować, wylądować.

    I za każdym razem robi to pierwszy pilot, a drugi mu czyta co ma robić. I
    pierwszy potwierdza.


    >
    >> Ale możę też nie było nigdy ani katastrof, ani żadnych problemów
    >> wynikających z nieustaleniem tego że bezpiecznik się rozłączył.
    >>
    >> Same rozłączenia z pewnością się zdarzały, ale po to mają wizualny wskaźnik
    >> żeby szybko znaleźć winowajcę.
    >
    > Pewnie tak. Ale to nie zwalnia z myślenia. Dlaczego nie dali
    > bezpieczników na podłodze - bo każdy by sobie ryjek rozbił o nie a w
    > końcu by je uszkodził. Dali na bok... ale już nie pomyśleli do końca.

    No ten ostatni rząd to bym dyskutował czy on był jeszcze na boku, czy już
    na podłodze ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: