-
121. Data: 2011-08-08 17:42:44
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello DoQ,
Monday, August 8, 2011, 3:53:28 PM, you wrote:
>>> - hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
>>> "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,
>> Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
>> na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
>> po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.
>> Jeśli rozszerzalność cieplna czegoś ma znaczenie, to raczej nie motocyklowej
>> tarczy.
> Chryste Panie, nareszcie rozsądny i rzeczowy post :-)
Nic się nie martw - AZ nie przekonają żadne krzyki i płacze, że czarne
jest czarne a białe - białe.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
122. Data: 2011-08-08 19:00:53
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 7 Aug 2011 22:16:23 +0100, Waldek Godel napisał(a):
>> W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie
>> docisku?
> Dwa bardzo trudne słowa: "rozszerzalność" i "cieplna"
> Przyłóż się, może z pomocą kolegów dasz radę.
Sam się przyłóż, bufonie...
Tarcza się rozszerzy? OK. I co dalej? Myśl, Godel, myśl...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
123. Data: 2011-08-08 19:01:29
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 7 Aug 2011 23:21:18 +0200, Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):
> Dla stali to jakies 10*10^-6 1/K a teraz policz nam o ile to milimetrow
> zmienia sie wymiar tarczy w kierunku klocka i dlaczego jest to wielkosc
> pomijalna w stosunku do zuzycia klocka ;)
A nawet jakby i o milimetr puchła, to co się dalej stanie :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
124. Data: 2011-08-08 19:08:17
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 08 Aug 2011 15:53:28 +0200, DoQ napisał(a):
> W dniu 08-08-2011 15:46, kakmar pisze:
>>> - hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
>>> "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,
>> Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
>> na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
>> po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.
>> Jeśli rozszerzalność cieplna czegoś ma znaczenie, to raczej nie motocyklowej
>> tarczy.
>
> Chryste Panie, nareszcie rozsądny i rzeczowy post :-)
Rzeczowy i nie rzeczowy.
Jakby tam mechaniczne blokada byla, to by te 3 setki mogly spora sile dac.
Ale nie ma - jest reka czy noga i sie cofnie chocby tarcza spuchla o
milimetr. I sila bedzie taka z jaka kierowca naciska (* przelozenie), nic
wiecej.
J.
-
125. Data: 2011-08-08 19:12:51
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: Adam 'Chloru' Drzewososki <k...@c...net>
Dnia 08.08.2011 Pszemol <P...@P...com> napisał/a:
> Te droższe wszystkie co widuję mają tarczo-bębny z tyłu.
Kolejny hicior w Twoim wydaniu. Moze nie mam drozszego auta ale z tylu
nie mam bebnow ani tarczo-bebnow ;) Po prostu tarcze.
--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net
-
126. Data: 2011-08-08 19:15:58
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: Adam 'Chloru' Drzewososki <k...@c...net>
Dnia 08.08.2011 Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl> napisał/a:
> On Mon, 8 Aug 2011, PM wrote:
>
>> bęben zwiększa swoją średnicę, czyli zmienia się rozłożenie masy (większy
>> promień), tym samym z zasady zachowania pędu powstaje moment hamujacy....
>> tyle że to akurat poprawiłoby hamowanie.
>
> Z zasady zachowania (momentu) pędu w tym przypadku wynika tylko tyle, że
> część tego momentu ucieka sobie "w siną dal" wraz metalem startym przez
> okładzinę z bieżni bębna ;-) A poza tym mimo wzrostu promienia moment
> bezwładności bębna maleje, a nie rośnie (bo masy ubywa) ;-)
>
Ale promień (w/g niektorych) rosnie! :->
--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net
-
127. Data: 2011-08-08 19:20:21
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 08-08-2011 19:12, Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:
>> Te droższe wszystkie co widuję mają tarczo-bębny z tyłu.
> Kolejny hicior w Twoim wydaniu. Moze nie mam drozszego auta ale z tylu
> nie mam bebnow ani tarczo-bebnow ;) Po prostu tarcze.
Nie możesz jeździć na ręcznym bo ci spuchnie ;)
Pozdrawiam
Paweł
-
128. Data: 2011-08-08 19:36:35
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 05.08.2011 21:35, Waldek pisze:
> Pytam powaznie bo nie wiem :)
> Jakie przeslanki decyduja o tym, ze dane auto ma z tylu tarcze lub bebny ?
> o roznicy w skutecznosci hamowania jednych i drugich wiem choc to tez
> mozna dobierac w zaleznosci od konstrukcji
> oraz o tym ze klocki na ogol szybciej sie zuzywaja
jest/było wiele aut które na przedniej osi miały tarcze na tylnej bębny.
ogólnie, (Zaraz ktoś sie znajdzie kto udowodni ze w 3 przypadkach jest
inaczej) tarcze o podobnej wielkości hamują skuteczniej niż
odpowiadające im bębny. Np w xsarach modele kombi mają tarcze również z
tyłu, co sugeruje ze bębny jakoś nie dawały rady w standardzie...
za tarczami przemawia:
łatwiejsza wymiana klocków i samych tarcz
Lepsze chłodzenie ( już w podstawowej wersji)
łatwość poprawy chłodzenia przez zastosowanie tarcz wentylowanych
podczas intensywnej pracy, gdy klocki sie ścierają, łatwiej odprowadzać
to co powstaje w wyniku ścierania i temperatury- tarcze można nawiercić
albo ponacinać.
to co pisali koledzy: po rozgrzaniu powiększa sie rozmiar - i w tarczach
to poprawi hamowanie w bębnach pogorszy. o ile minimalnie ale zawsze.
tylko zwróć uwagę co potem. jak taki bęben ostygnie, to zmniejszy
rozmiar. czyli zimny, już wstępnie będzie zahamowany! Ostygnięta tarcza
będzie miała nieco wiekszy luz niż podczas normalnej pracy.
Obawiam sie jednak że o takim czy innym rozwiązaniu decydują głównie
księgowi....
ToMasz
-
129. Data: 2011-08-08 20:49:33
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-07 22:40, DoQ wrote:
> W dniu 07-08-2011 22:34, .B:artek. pisze:
>> Nadal nie rozumiem, dlaczego jedynym powodem miałaby być cena. Zawsze
>> sądziłem, że do "mocniejszych" aut montuje się tarcze.
>
> To są rzeczy oczywiste i bezdyskusyjne :)
> Ale znajdą się tacy, co uprą się że Ziemia jest płaska i podparta na
> kilku słoniach ;)
I zorganizują wyprawę w celu zbadania płci żółwia, na który me słonie
stoją;)
Shrek.
-
130. Data: 2011-08-08 21:19:43
Temat: Re: Bebny a tarcze
Od: "pm" <x...@w...pl>
?
> biorąc pod uwagę, że skok klocka to jakieś pół milimetra albo mniej, to
> daje zmianę w okolicach 10%
>
skok klocka 0,5mm
przyrost grubości tarczy 0,03mm -> 0,015 na stronę
0,015/0,5= ???????
(3% nie 10)
pomijając ze choćby się rozszerzyła i 0,5mm to siła hamowania by nie wzrosła