eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Baza CVs programistów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 192

  • 111. Data: 2009-11-26 21:59:14
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>

    Stachu 'Dozzie' K. wrote:

    > Nie słyszałem na ten przykład
    > o żadnym samouku (czyt. bez przygotowania akademickiego), który by był
    > dobry z kryptografii (i nie liczymy tu umiejętności zaprogramowania MD5
    > czy innego Blowfisha, bo to sprawy trywialne i czysto mechaniczne).

    Widocznie dla samouków te akurat tematy nie są wystarczająco interesujące.
    Jeśli kogoś interesują dziedziny, wymagające bardzo dobrej znajomości
    teorii, to prawdopodobnie studiowanie na uczelni będzie sprawiało takiej
    osobie przyjemność, więc studia ukończy.


  • 112. Data: 2009-11-26 22:18:55
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Jakub Owczarski <j...@g...com>

    On 23 Lis, 00:48, "Rafal\(sxat\)" <g...@o...pl.usunto> wrote:
    > jakby przepisy cos regulowaly to bylo by
    > to w jakims stopniu usankcjonowane zeby "chemik" nie robil boruty w na rynku
    > informatycznym

    Jak sobie wyobrażasz taki przepis? Co miał by mówić? Że "żeby być
    programistą trzeba mieć skończone studia o profilu programistycznym"
    czy co?
    A gdybym wtedy w mojej firmie miał ochotę zatrudnić "specjalistę do
    spraw automatyzacji procesów"(albo dał bym radę wymyślić jeszcze
    śmieszniejszą nazwę) to mógł bym? a gdyby do obowiązków tego
    specjalisty należało "automatyzowanie procesów" to mógł by używać do
    tego celu narzędzi jakich by chciał(czy jakich ja bym chciał) czy nie?
    (np kompilatora)

    Wydaje mi się, że żeby osiągnąć to co chcesz(lub przynajmniej to co
    wydaje mi się, że chcesz) trzeba by:
    Wydawać specjalne pozwolenia na posiadanie/obsługę narzędzi
    programistycznych(przy czym pewnie trzeba by najpierw jakimś ślicznym
    przepisem zdefiniować czym jest a czym nie jest takie narzędzie)
    Lub/i
    Zdefiniować przepisami jakie stanowiska "istnieją", opisać je
    przepisami i zabronić zatrudniania na stanowiskach niezdefiniowanych.
    Czyli po prostu głęboki socjalizm :-)

    Wydaje mi się, że to jest trochę złe podejście "pozwolenie na bycie
    programistą", "pozwolenie na bycie budowlańcem" itd. jeżeli chcę
    zbudować murowaną budę dla psa to już jestem budowlańcem czy nie? i
    czy potrzebuję pozwolenia czy nie?
    Pozwolenia to powinny być raczej potrzebne do realizacji
    strategicznych projektów, i to pozwolenia powinny być potrzebne
    podmiotom realizującym te projekty a nie każdemu "żołnierzowi" z
    osobna. Czyli np. firma która ma wybudować budynek mieszkalny powinna
    mieć jakieś "pozwolenie" czy inny "certyfiat" pozwalający na
    prowadzenie takich rzeczy, a jeżeli chcą sobie zatrudnić 50% panów
    Kaziów to ich sprawa, jak spaprają to przestaną funkcjonować, a jak
    funkcjonują i dają radę to chyba ich sprawa kogo zatrudniają. To samo
    z programistami, wydaje mi się, że oprogramowanie sterujące samolotem
    powinno być możliwe do wykonania tylko przez firmy które spełniają
    jakieś tam specjalne wymogi na produkcję takiego oprogramowania, ale
    jeżeli mają programistę/programistów którzy nie mają wykształcenia
    informatycznego(może i mało realne ale załóżmy) którzy się jednak na
    tym znają i potrafią to robić, to dlaczego niby mieli by ich zwolnić?

    Teraz przykład z życia :-]
    Kilka lat temu zatrudniłem się w pewnej firmie, do moich zadań
    należało robienie "X".
    Pewnego razu zamówiliśmy oprogramowanie(oczywiście w firmie
    programistycznej), nic złożonego programistycznie ale za to wymagana
    funkcjonalność dosyć specyficzna dla branży. Projekt ciągną się ok.
    roku. Ja nie mam wykształcenia informatycznego ale zawsze lubiłem się
    pobawić w programowanie. No i stwierdziłem, że zobaczę czy dam radę
    sam to zrobić tak dla zabawy, udało się i napisałem to w 3 miesiące.
    Po tym incydencie zmieniono mi stanowisko na "programista", chociaż
    dalej robię "X" tylko teraz przy użyciu innych narzędzi(kompilatorów)
    i robię prawdobodobnie tyle co zwykle musiało robić kilka osób
    robiących "X".
    Czy Twoim zdaniem takie coś powinno być zabronione? Czy jeżeli nie
    zmieniono by mi nazwy stanowiska(bo właściwie robię to samo, tylko
    zmieniłem narzędzia) to było by ok?

    Strasznie się rozpisałem, ale bardzo mnie irytują próby regulacji
    przepisami każdej pierdółki :-]

    Pozdrawiam


  • 113. Data: 2009-11-26 22:52:34
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: "Rafal\(sxat\)" <g...@o...pl.usunto>

    > o żadnym samouku (czyt. bez przygotowania akademickiego), który by był
    > dobry z kryptografii (i nie liczymy tu umiejętności zaprogramowania MD5
    > czy innego Blowfisha, bo to sprawy trywialne i czysto mechaniczne).
    >

    co masz na myśli dobry, potrafil oprogramować od podstaw PKI? generowanie
    kluczy, podpisywanie itp... czy raczej używanie tego co już zostało
    zrobione?

    bo mimo to że znam technologie SSLa, jeszcze nie znalazłem klienta który by
    tego faktycznie potrzebował (pomijajac instalację certyfikatu ssla dla
    serwer http)

    Rf


  • 114. Data: 2009-11-26 23:04:19
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: "Rafal\(sxat\)" <g...@o...pl.usunto>

    >robiących "X".
    >Czy Twoim zdaniem takie coś powinno być zabronione? Czy jeżeli nie
    >zmieniono by mi nazwy stanowiska(bo właściwie robię to samo, tylko
    >zmieniłem narzędzia) to było by ok?

    >Strasznie się rozpisałem, ale bardzo mnie irytują próby regulacji
    >przepisami każdej pierdółki :-]


    Tu raczej miałem na myśli to że jeśli ktoś chce wykonywać zlecenia
    informatyczne na własną rekę musi się legitymować odpowiednim
    wykształceniem - aby wogóle móc prowadzić działalność o danym profilu (min.
    informatyk)
    to o czym mówisz - to efekt nabywania doświadczenia który mógłby prowadzić
    do otrzymania powyższych uprawnień ,w innych przypadkach wystarczyło by
    zablokować możliwość zatrudnia na próbę, odbywania stażów poza swoim
    wykształceniem itp...
    są różne sposoby i metody działania na korzyść rynku i w pewnym sensie
    zarządzaniem personelem... tzn kształceniem tylu ludzi ile jest to
    potrzebne, a nie tyle ile się na auli zmieści... (taki model jest m.in w
    Kanadzie)- wtedy faktycznie to by to czegoś prowadziło a tak to mamy syf i
    bałagan - i co się z tym wiąże - zero przemysłu - mamy kraj kupiecki

    R


  • 115. Data: 2009-11-27 07:37:32
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Rafal(sxat) pisze:
    > co by to dało?
    > - na wyższym poziomie produkcje telewizyjne (zawód aktor zamiast osób z
    > ulicy)

    Czyli Daniel Olbrychski nie miałby szans, bo obecnie dopiero
    ambicjonalnie postanowił uzupełnić wykształcenie :)
    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 116. Data: 2009-11-27 07:45:25
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Stachu 'Dozzie' K. pisze:
    > On 26.11.2009, Wojciech Jaczewski wrote:
    >> Stachu 'Dozzie' K. wrote:
    >>
    >>> choć nie wycofuję się całkiem ze swojego
    >>> stanowiska; pamiętam różnicę w sposobie użycia dostępnych mi narzędzi
    >>> i w samej liście narzędzi sprzed studiów i już po; różnica ogromna,
    >>> nierealna do pokonania gdybym jakimś cudem od razu zaczął pracę).
    >> Ale zaczynając np. na pół etatu i w wolnym czasie eksperymentując, oraz
    >> czytając dostępną literaturę (w przypadku informatyki prawie wszystko
    >> dostępne jest w internecie; jeśli nie - można chodzić do uczelnianych
    >> czytelni), można osiągnąć to samo, nie będąc studentem.
    >
    > Trick polega na tym że nie bardzo. Pewne rzeczy są zwyczajnie za trudne
    > żeby nauczyć się ich skutecznie z podręcznika, a inne swoją użyteczność
    > pokazują dopiero po kilku semestrach. Nie słyszałem na ten przykład
    > o żadnym samouku (czyt. bez przygotowania akademickiego), który by był
    > dobry z kryptografii (i nie liczymy tu umiejętności zaprogramowania MD5
    > czy innego Blowfisha, bo to sprawy trywialne i czysto mechaniczne).

    Spotkałem osoby, które nie mając wykształcenia dopytywały co warto się
    douczyć i później jak już trafili na studia (w zasadzie dla papierka, bo
    wiedzę już w zasadzie mieli) nie mieliby z tym problemów. Oczywiście są
    to wyjątki, ale są, więc nie wolno generalizować.

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 117. Data: 2009-11-27 07:59:49
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    Paweł Kierski denied rebel lies:

    >>> Np. jednym z topowych krajów jeśli chodzi o poziom życia i
    >>> zadowolenia mieszkańców z życia jest Szwajcaria. Jednocześnie jest
    >>> to też kraj, gdzie w wielu blokach mieszkalnych jest oficjalny
    >>> zakaz sikania na stojąco po godzinie 22:00
    >> :O Ale czemu taki zakaz służy? Zabrakło mi wyobraźni :-|
    > Domyślam się, że utrzymaniu ciszy.

    A spuszczenie wody nie będzie głośniejsze?

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|It's time to have a new reign
    (::) (::)|of power.
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 118. Data: 2009-11-27 08:12:25
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    Rafal(sxat) wrote:
    >> grupie? Jest na to recepta: głowa na tory i czekaj na pociąg, nie ma co
    >> się dłużej męczyć :->
    >
    > a są ci oni? kto to jest? widziałeś ich? ja widze tylko zniszczone
    > spoleczestwo przez pzpr ...

    I już sobie odpowiedziałeś. Oni, czyli "pzpr", cokolwiek to znaczy.
    Nie ważne, czy coś takiego faktycznie istnieje - ważne, że mamy już
    określenie na "sprawców zła wszelakiego".

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net


  • 119. Data: 2009-11-27 08:14:11
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    Tomasz Kaczanowski wrote:
    > Rafal(sxat) pisze:
    >> co by to dało?
    >> - na wyższym poziomie produkcje telewizyjne (zawód aktor zamiast osób z
    >> ulicy)
    >
    > Czyli Daniel Olbrychski nie miałby szans, bo obecnie dopiero
    > ambicjonalnie postanowił uzupełnić wykształcenie :)

    O ile kojarzę, to wtedy trzeba było przechodzić "weryfikację" - dyplom
    uczelni chyba nie był konieczny. A sama weryfikacja jest przez wielu
    ówczesnych artystów wspominana jako niesamowicie głupia i upokarzająca
    procedura.

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net


  • 120. Data: 2009-11-27 08:14:27
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: "Marcin 'Qrczak' Kowalczyk" <q...@k...org.pl>

    On 27 Lis, 00:04, "Rafal\(sxat\)" <g...@o...pl.usunto> wrote:

    > Tu raczej miałem na myśli to że jeśli ktoś chce wykonywać zlecenia
    > informatyczne na własną rekę musi się legitymować odpowiednim
    > wykształceniem - aby wogóle móc prowadzić działalność o danym profilu (min.
    > informatyk)

    To by ograniczało wolność człowieka, który nic złego nie zrobił. To by
    było antyliberalne, sprzeczne z zasadą swobody zawierania umów, a więc
    niemoralne i szkodliwe.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: