On 26.11.2009, Michal Kleczek wrote:
> Stachu 'Dozzie' K. wrote:
>
>> On 26.11.2009, Maciek wrote:
>>>> Jeżeli pod budową mógłby podpisać się pan Kazio, to mógłby się równie
>>>> dobrze nie podpisywać w ogóle, bo pan Kazio nie jest gwarantem
>>>> jakości. Skoro jednak chcemy, żeby ktoś się podpisał, niech to robi
>>>> osoba, której kwalifikacje w danej dziedzinie jakoś zweryfikowano.
>>> Facet z pieczątką też nie jest gwarantem jakości. On ma tylko
>>> zweryfikowane kwalifikacje, ale żadnej jakości nie gwarantuje :->
>>
>> A owszem, daje większe szanse. Jeśli gościu ma ciężko zdobyte
>> uprawnienia, to groźba straty tych uprawnień (z których gościu w końcu
>> żyje) jest realna. Więc na pewno ci nie odwali okrutnej fuszerki, co
>> najwyżej taką w granicach norm.
>>
>
> Takiej naiwnosci dawno nie widzialem.
> Samorzad zawodowy juz zapewni, ze nikt zadnych uprawnien nie straci.
>
> Tak naprawde papierki sa od tego, zeby sitwa mogla skutecznie ograniczac
> dostep do zawodu i konkurencje. Casus uwalonej reformy dostepu do aplikacji
> prawniczych wiele na ten temat mowi.

Masoni i cykliści!
BP,NMSP.

--
Stanislaw Klekot

do góry

On 26.11.2009, Rafal(sxat) wrote:
>> A tak z innej beczki, kiedy zmienisz wyrób czytnikopodobny na czytnik
>> news albo przynajmniej rzeczony wyrób dokonfigurujesz, żeby nie psuł
>> kodowania?
>
>
> hymm fakt cos z kodowaniem bylo, już powinno być dobrze

Faktycznie, już działa. Dziękuję.

--
Stanislaw Klekot

do góry

> W kategorii małej miejscowości, to pewnie w ogóle nie myślałabym o
> robieniu prawa jazdy ;-)

mała miejscowość to jaka? taka do 5 tysięcy mieszkańców? jesli tak zapraszam
do świętokrzyskiej Polski "C"
co drugi samochod na dachu ma CB - policji na drochach więcej niż w całym
Krakowie, sadzę że dużej bez kontroli będziesz jęździł po wawie/krakowie niż
po małej wiosce

Rf

do góry

>> - przy fachowcu przez 10-20 lat....
>> - po uczelni +2-3 lata w firmie na jedno wychodzi....
> Jest ich znacznie więcej:

ok, a gdzie poszanowanie zawodu?

R

do góry

On 26.11.2009, Dariusz Zolna wrote:
> Stachu 'Dozzie' K. pisze:
>> A czy ja chcę zamykać? Ja tylko twierdzę że pewnych rzeczy nie nauczysz
>> się poza uczelnią.
>
> A pewnych rzeczy na uczelni, np zaradności.

Oczywiście. Ale studia techniczne od zawsze miały się kończyć pracą
w przemyśle (albo badaniami, ale to niejako działalność uboczna, choć
bardzo ważna), więc wiedza z uczelni z założenia jest wspomagana
późniejszym doświadczeniem zdobytym w boju.

--
Stanislaw Klekot

do góry

> Tak naprawde papierki sa od tego, zeby sitwa mogla skutecznie ograniczac
> dostep do zawodu i konkurencje. Casus uwalonej reformy dostepu do
> aplikacji
> prawniczych wiele na ten temat mowi.


a czy tylko prawnicy?
- elektrycy mają uprawnienia - i ograniczenia w dostępie do zawodu,
- księgowi - a co to za wiedza... rok czasu i można się tego nauczyć -
resztę robi komputer..., po studiach - kilka lat pracy w zawodze, bez
egzaminu,
- lekarze, farmaceucji, weterynarze itp... dlaczego tych zawodów nie można
wykonywać nawet po 20 latach stażu? tylko trzeba mieć jednak te "głupie
studia"?

do góry

> Przecież widzisz jeszcze warszawkę w telewizji :->

hymm Waszawiakiem jestes :) rozumiem sentyment....

rf


-
4 21 ms 18 ms 18 ms war-ru6.tpnet.pl [212.160.0.50]

do góry

Rafal(sxat) pisze:
> a czy tylko prawnicy?
> - elektrycy mają uprawnienia - i ograniczenia w dostępie do zawodu,
> - księgowi - a co to za wiedza... rok czasu i można się tego nauczyć -
> resztę robi komputer..., po studiach - kilka lat pracy w zawodze, bez
> egzaminu,
> - lekarze, farmaceucji, weterynarze itp... dlaczego tych zawodów nie można
> wykonywać nawet po 20 latach stażu? tylko trzeba mieć jednak te "głupie
> studia"?
Powiem szczerze, że też się zastanawiam. Zwłaszcza po kontaktach z
przedstawicielami wszystkich wymienionych przez Ciebie grup zawodowych :-D


--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

> Mówisz o non-disclosure agreement? Mam podpisanych takich już ze cztery.
> Sądzisz że nie widziałem (przedstawicieli) klienta na oczy albo że nie
> mam punktu kontaktowego?

bo masz podpisane, ale nie każdego się do tego dopuszcza... , wiec to raczej
nie jest reguła

rf

do góry

Rafal(sxat) pisze:
> mała miejscowość to jaka? taka do 5 tysięcy mieszkańców? jesli tak zapraszam
> do świętokrzyskiej Polski "C"
A dziękuję. Bywam ostatnio przynajmniej 2-3 tygodnie w roku :-)
Miałem na myśli raczej coś w rodzaju Wołosatego i okolic - na piwo
możesz przecież pojechać konno, więc po co Ci prawo jazdy ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry