eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyBaterie litowe, takie bezpieczne :(Re: Baterie litowe, takie bezpieczne :(
  • Data: 2024-07-05 13:59:25
    Temat: Re: Baterie litowe, takie bezpieczne :(
    Od: io <i...@o...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.06.2024 o 11:01, Shrek pisze:
    > W dniu 29.06.2024 o 09:35, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Baterie dopiero zaczynają pracować. I problem z nimi jest taki, że są
    >>> niebezpieczne u użytkownika końcowego. Przy uszkodzeniu mechanicznym po
    >>> prostu same z siebie się palą - to nie jest bezpieczne... Przyszło mii
    >>
    >> Problem jak już jest w ich gaszeniu, bo co argumentacji o tym że są
    >> niebezpieczne dla użytkownika końcowego, to benzyna się też może
    >> zapalić, się zapala i całkiem podobnie można tu argumentować.
    >
    > Sama z siebie to raczej nie;) Uszkodzisz bak to się wyleje i zwykle na
    > tym się skończy. Uszkodzisz baterię to od izolacji zależy czy spłonie
    > jedno ogniwo i zgaśnie czy będzie z tego pożar na zasadzie "aż wszystko
    > się wypali". No i jak pisałem - ICE palą się zwykle w czasie używania,
    > więc ktoś je będzie gasił albo sobie na poboczu po prostu spłoną. BEV na
    > parkingu albo pod ładowarką, gdzie zwykle kierowcy nie ma...

    Jedyny przypadek pożaru samochodu jaki w życiu widziałem to była
    spalinówka odstawiona na parkingu. Z czego można wysnuć wniosek, że coś
    słabo się palą samochody a jeszcze słabiej elektryki. No i ciężko
    stwierdzić by elektryki akurat przy ładowaniu.

    >
    >> Osobiście
    >> bym nie demonizował. Raczej nie zapalają się częsciej niż benzyna i
    >> benzynowce. Po prostu takie zdarzenia są bardziej medialne. Do płonących
    >> paliw się już wszyscy przyzwyczaili.
    >
    > Nie dramatyzuje, ale problem rzeczywiście jakiś jest. Nawet jak nie w
    > skali (bo chyba nie) to w okolicznościach.

    Jaki? Medialny? Hejterski?

    >
    >>> do głowy jeszcze jedno zagadnienie. To trzeba w 100%
    >>> utylizować/recyklingować. Niby oczywiste, ale przecież każdy z nas
    >>> widział dziesiątki wraków spalinek, które gdzieś są porzucone. I w końcu
    >>> tlen do tej baterii się dostanie.
    >>
    >> Dlatego już są stosowne przepisy w UE o "paszportach" dla baterii a kupa
    >> ludzi, w tym i to piszący :), pracuje nad ich recyklingiem, a jeśli to
    >> możliwe nad regeneracją.
    >
    > Spalinkę też teoretycznie musisz zutylizować, a jednak każdy z nas
    > widział dziesiątki wrakow - ot komuś się umrze i stoi. W przypadku
    > spalinki to co najwyżej olej i paliwo wycieknie, w przypadku BEV to
    > większy problem...

    Jaki niby? Że akumulator elektryka jest coś wart a spalinówka to złom w
    100%?

    >
    >
    >>> Tak jak pisałem - chyba nie było przypadku żeby rolnikowi szopa wybuchła
    >>> od nawozów (przynajmniej tych nowych, bo gnojówka a w zasadzie gazy niej
    >>> to ponoć potrafią).
    >>
    >> Ale pewnie niejedna stodoła się spaliła od paliwa w tej czy innej
    >> formie.
    >
    > Napewno - ale pisałem o saletrze amonowej;)
    >
    >> Ponownie, nie demonizujmy. Ryzyko jakieś jest, nie jest też do
    >> końca komfortowo, że baterie mają w sobie wszystko co by się zapalić,
    >> ale jeśli ich produkcja będzie jakoś rozsądnie kontrolowana takoż
    >> użytkowanie, to ryzyko powinno być odpowiednio niskie.
    >
    > Bo ryzyko jest niskie. Tylko skutki mało fajne. Z drugiej strony mamy
    > kuchenki gazowe i co jakiś czas coś wybucha. Tylko - są wypierane przez
    > technologię bezpieczniejszą a tu na odwrót.

    Co niby jest na odwrót skoro elektryki palą się rzadziej niż spalinówki?

    > No i w bloku wszyscy mają
    > gaz wiec wszyscy godzą się na ryzyko i tak samo z tego korzystają.

    Mają albo nie mają. Obowiązku korzystania z gazu nie ma. Ludzie
    powszechnie kuchnie indukcyjne zakładają i zostaje im piecyk do wody
    albo nie zostaje.

    > Sytuacja w garażach podziemnych póki co jest inna - był, teraz
    > pojedyncze osoby chcą tam ładować elektryki odnosząc osobiste korzyści
    > ale dzieląc się ryzykiem (mało prawdopodobnym ale dużym w skutkach) ze
    > wszystkimi.

    Buhahaha. Już widzę jak te małe ładowarki zwiększają ryzyko.

    > Coś na kształt - masz blok bez gazu, ale ktoś sobie
    > zainstalował butlę (i to jeszcze bez odpowiednich instalacji jak
    > wentylacja). No niefajnie. W przypadku elektyków to jeszcze dochodzi, że
    > jak ktoś sobie chce wallboxa zainstalować we wspólny garażu to chce
    > korzystać ze wspólnej infrastruktury jak przyłącza, trafoki rozdzielnica
    > główna i koryta kablowe, moc umowna.

    No i się te wspólne lepiej będą amortyzowały. Bo jak masz garaż to
    ludzie lampki sobie zapalają 2x na dzień na kilka minut a przewody
    utrzymywać i abonamenty płacić jakby w tym garażu mieszkali. I jest
    jeszcze tak, że jak trzeba zapłacić za podłączenie garażu to okazuje
    się, że lepiej panel PV na dachu położyć i akumulator postawić.

    > A ta się szybko skonczy jak to nie
    > będą pojedyncze wallboxy tylko się upowszechni. Czyli ktoś chce
    > sprywatyzwać część wspólną. Może się wydawać że to są wydumane problemy
    > ale tylko do czasu jak nie staną się powszechne.
    >

    No są wydumane. Takie na miarę "januszy", że jak ktoś w bloku kuchenkę
    indukcyjną podłącza to oni by chcieli na tym zarabiać ale to z
    poluzowanych klepek wynika a nie tego, że mają podstawy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: