"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:iqh637$dqr$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>> Dosc typowe. Masz zabezpieczenie przed nadmiernym rozladowaniem, ktore
>>> jednoczesnie jest zabezpieczeniem przed zwarciem, i jak na chwile
>>> zewrzesz, to tranzystor w srodku odcina zewnetrzne zaciski .. wiec tam
>>> nadal jest zero napiecia i dziala zabezpieczenie zwarciowe :-) I trzeba
>>> na chwile podlaczyc do ladowarki.
>>>
>>> Oczywiscie nie upieram sie - tu moze byc calkiem inaczej.
>>
>> Czyli paczuszka jest dobra tylko rozładowana i stąd 0V?
>
> Nawet niekoniecznie rozladowana - chwilowe zwarcie moze
> wprowadzic baterie w taki stan i bez pomocy nie ruszy :-)

Nie może się chwilowo zewrzeć bo ten GPS nie ma wymiennej
baterii i jakichś styków w schowku na nie tylko bateria ma
wtyczkę wetkniętą w płytkę...

> No ale jesli zmierzyles 2.8V, to jest rozladowana.

Zgadza się.

Pytałem już ale nikt nie odpowiedział - czy ktoś orientuje
się co tam jest na tych 4 drutach? Zakładam że dwa to plus
i minus ogniwa, co jest na pozostałych drutach?

>> Płytka z chipsami jest niestety zgrzana dobrze do ogniw
>> i nie mogę jej w sposób odwracalny odłączyć od ogniw...
>> Czy mogę podładować ogniwa tak podłączając równolegle
>> do niepodłączonej nigdzie na stałe przyspawanej elektroniki ?
>
> Szpilek nie masz w domu i zasilacza regulowanego ? :-)

Nie o to mi chodziło że nie mam jak się dostac do ogniwa
tylko o to czy mogę forsować napięcie na zaciskach tego
scalaka na mikro-płytce którego nie mogę odłączyć od ogniw.

No nic, podłączyłem ogniwa na pół godziny do zasilacza
z regulowanym over current - podładowałem ogniwa do
3.55V podając im napięcie bezpośrednio na końcówki ogniwa
ale wciąż na wyjściu wtyczki wchodzącej w płytkę wszystkie
4 druty mają zero woltów względem siebie. Sądzę że płytka
jest trwale uszkodzona/zablokowana/zatrzaśnięta.

Podładowanie niestety nie dało oczekiwanych rezultatów...

Mam więc nadzieję że ta zamówiona na eBay zdąży dojść
zanim pojadę we środę na wycieczkę na Florydę :-)

>>> Albo wyrzuc tego GPSa :-)
>> W moim słowniku nie istnieje słowo "wyrzuć" w odniesieniu
>> do elektronicznych zabawek jak GPS Magellan Maestro 4370 :-)
>> Mogę sobie wyobrazić 1000 różnych sposobów na zabawę...
>
> I wydawac 20$ na nowa bateryjke do do jakiegos starocia
> wartego 50$ ? :-P

Tego GPSa bardzo lubię bo ma bardzo czytelny LCD o dużej
rozdzielczości, co się rzadko zdarza w GPSach. Kupiłem go za
dużo więcej niż $50 (zdaje się kosztował $250) i mimo iż dziś
już pewnie wart jest te $50 naprawiony to warto jest go naprawić
bo go po prostu lubię :-)