> Gdyby to była płyta główna to niewielka sprawa, ale rozbieranie całości
> i lutowanie, żeby dostać się do migawki chyba jednak sobie daruję.
>
> Naprawa raczej się opłaci, przynajmniej wiem co mam. MK2 kosztuje
> niemało, a kupienie używanego MK1 to znów loteria i może paść po tygodniu.
>
> Najgorsze, że za 4 tygodnie koncert Watersa, mam nadzieję że do tej pory
> będzie zrobione. :/

No cóż to pozostaje życzyć powodzenia i racjonalnych kosztów naprawy :)