W dniu 2014-01-25 16:39, Janusz Wo pisze:
> Maciej Bebenek wrote:
>
>> trzeba by sprawdzić, jak się zachowa w takiej sytuacji.
>> Żeby samemu sprawdzić, ryzykujesz 4 złote ;-)
>
> Już dawno bym to zrobił. Powstrzymuje mnie to, że muszę podać
> googlowi moje namiary, numer karty...
> Pozdrawiam - Janusz Wo
>
Też są sposoby. Nigdy nie używać w necie swoich prawdziwych danych, a
płacić kartą internetową prepaid (ale to na grupę pl.biznes.banki).
Wybulisz ok. 10zł "narzutu" i masz prawie (bo ktoś tę kartę musi na
siebie wziąć, ale potem może podarować byle komu i nie musi pamiętać
komu) anonimowe płatności na 2 lata.
Konto gugle autoryzować starterem np. Play kupionym na targowisku pod
chmurką.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

On Sat, 25 Jan 2014 14:14:44 +0100, Janusz Wo <jannus_tl@taki_gaz.pl>
wrote:

>Witam!
>Potrzebuję trochę poużywać automapy razem z yanosikiem.
>Zastanawiam się, czy warto kupować oddzielną nawigację (planuję
>modecom mx3). A może mój LG L9 da radę spoko obsłużyć oba
>programy jednocześnie? Oczywiście wolałbym uniknąć wydawania
>forsy na nawigację, ale może lepiej mieć mapę na oddzielnym
>urządzeniu?

Generalnie nie ma z tym problemu, jeżdże w takiej konfiguracji już
dłuższy czas i całkiem dobrze się to sprawdza, autmomapa na wierzchu,
w tle yanosik z komunikatami, jak dla mnie zdecydowanie lepsze niż
sama nawigacja samochodowa. No chyba że ktoś ma i nawigację i cb to
wtedy nie potrzebny yanosik i automapa.
Kwestia tylko czy ekran telefonu nie będzie za mały żeby w miarę
wygodnie dało się z tego korzystać.
Pamiętać tylko należy że żeby działał yanosik musi być włączony
transfer danych w telefonie, no ale to akurat myślę że jest oczywiste.
Używam tego na słabym telefonie z andkiem 2.3, ale nie muli i nie
przycina jak narazie.

Pozdrawiam

do góry

W dniu 2014-01-25 15:32, P.B. pisze:
(...)
> to za łączność odpowiada Aero2. Objeździłem w ten sposób Kaszuby, Kociewie,
> kawał Warmii i Mazur odwiedzając codziennie kilku klientów w różnych
> miejscowościach. Nawigacja precyzyjnie prowadzi pod adresy w takich
> mieścinach jak Orneta, Czersk, czy Pelplin, a Yanosik ostrzega o
> utrudnieniach, wyskakując na pierwszy plan gdy coś się dzieje.
> Próbowałem używać Co Pilot, ale często prowadził w kartofle, więc został
> usunięty z telefonu. Kiedyś doskonały był NaviExpert, ale teraz to jest
> jakaś pomyłka.

Zaciekawiłeś mnie z NE - o co chodzi?

> Zestaw Google Maps + Yanosik + Aero2 jest za darmo, a pełną funkcjonalność
> porządnej nawigacji.

W życiu - ja nie wiem jakie Ty masz wymagania, ale nawigacja Google
to jest dobra jak komuś nie zależy na czasie i sukcesie dojazdu
w różne miejsca, a co do tego co podaje Yanosik to ja się dziwię
że ludzie chcą tego używać.

> Chyba, że dla kogoś istotna jest możliwość wyboru
> głosu pilota, czy jednego z fefnastu słitaśnych zestawów kolorów menu.

Nie, nie mam takich wymagań (choć zmiana głosu dla rozrywki jest
całkiem miła) - interesuje mnie dobra nawigacja.

do góry

W dniu 2014-01-25 21:03, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2014-01-25 15:32, P.B. pisze:
> (...)
>> to za łączność odpowiada Aero2. Objeździłem w ten sposób Kaszuby,
>> Kociewie,
>> kawał Warmii i Mazur odwiedzając codziennie kilku klientów w różnych
>> miejscowościach. Nawigacja precyzyjnie prowadzi pod adresy w takich
>> mieścinach jak Orneta, Czersk, czy Pelplin, a Yanosik ostrzega o
>> utrudnieniach, wyskakując na pierwszy plan gdy coś się dzieje.
>> Próbowałem używać Co Pilot, ale często prowadził w kartofle, więc został
>> usunięty z telefonu. Kiedyś doskonały był NaviExpert, ale teraz to jest
>> jakaś pomyłka.
>
> Zaciekawiłeś mnie z NE - o co chodzi?
>
>> Zestaw Google Maps + Yanosik + Aero2 jest za darmo, a pełną
>> funkcjonalność
>> porządnej nawigacji.
>
> W życiu - ja nie wiem jakie Ty masz wymagania, ale nawigacja Google
> to jest dobra jak komuś nie zależy na czasie i sukcesie dojazdu
> w różne miejsca, a co do tego co podaje Yanosik to ja się dziwię
> że ludzie chcą tego używać.
>
>> Chyba, że dla kogoś istotna jest możliwość wyboru
>> głosu pilota, czy jednego z fefnastu słitaśnych zestawów kolorów menu.
>
> Nie, nie mam takich wymagań (choć zmiana głosu dla rozrywki jest
> całkiem miła) - interesuje mnie dobra nawigacja.
>
>
>
Niestety nawigacja i mapy google mnie nie raz zawiodły, osobiście wolę
tomtom choć automapa jest dokładniejsza (punkty adresowe). Yanosik i
TomTom to zestaw dla mnie idelny
Pozdrawiam Dan

do góry

Dnia Sat, 25 Jan 2014 21:03:23 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

> Zaciekawiłeś mnie z NE - o co chodzi?

- Idiotyczny system subskrypcji w Androidzie: jakieś restrykcje w
przenoszeniu na inne urządzenie, abonament na miesiąc minimum.
- Nie działa na słabszych urządzeniach: HTC Wildfire - wywala się co
chwilę, Samsunga Y Pro Duos resetuje co godzinę.
- Prowadzi po osiedlowych uliczkach w celu ominięcia nieistniejącego korka,
którego w niedzielę w nocy nie ma głównej trasie.

Używałem NE na Symbianach od Nokii N73, ale teraz straciłem cierpliwość.
Opinie w Sklepie Google też są raczej miażdżące dla NE.


--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

Dnia Sat, 25 Jan 2014 16:34:18 +0100, Maciej Bebenek napisał(a):

> Tak, Yanosik w tle, iAM na wierzchu. Jeśli jest jakieś ostrzeżenie, Y.
> wyskakuje na wierzch zajmując jakieś pół ekranu. Jedyny szkopuł w tym,
> że zasłania wtedy wskaźnik prędkości.

Toż to jak iść do knajpy, Z żoną i kochanką jednocześnie...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

do góry

Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:14:44 +0100, Janusz Wo napisał(a):

> Witam!
> Potrzebuję trochę poużywać automapy razem z yanosikiem.
> Zastanawiam się, czy warto kupować oddzielną nawigację (planuję
> modecom mx3). A może mój LG L9 da radę spoko obsłużyć oba
> programy jednocześnie? Oczywiście wolałbym uniknąć wydawania
> forsy na nawigację, ale może lepiej mieć mapę na oddzielnym
> urządzeniu?
> Dziękuję z góry z sugestie - JanuszWo

Jedna uwaga: używanie nawigacji w telefonie może ujść od biedy jak się
rzadko jeździ i rzadko dzwoni. Ale do codziennego użytku to pomyłka: nie ma
nic gorszego niż rozmowa telefoniczna przez nawigację na środku wielkiego
ronda, z którego nie wiesz, którym zjazdem masz zjechać :) Dlatego lepiej
mieć osobne urządzenie jako telefon do gadania, a osobne do nawigacji.
Oczywiście oba to mogą być smartfony.

--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

W dniu 2014-01-25 23:02, P.B. pisze:
> Dnia Sat, 25 Jan 2014 21:03:23 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>
>> Zaciekawiłeś mnie z NE - o co chodzi?

Napisałeś " Kiedyś doskonały był NaviExpert, ale teraz to jest
jakaś pomyłka."

> - Idiotyczny system subskrypcji w Androidzie: jakieś restrykcje w
> przenoszeniu na inne urządzenie,

Jakie? Konkretnie. Korzystam od lat i nigdy nie miałem problemów
z migracją na inne urządzenie, jak również nie czytałem o takich
problemach.

> abonament na miesiąc minimum.

Przecież to piramidalna bzdura:
http://www.naviexpert.pl/kup-abonament/android.html

Opcje 24h/4 dni/1 miesiąc/12 miesięcy/24 miesiące(EU).

> - Nie działa na słabszych urządzeniach: HTC Wildfire - wywala się co
> chwilę, Samsunga Y Pro Duos resetuje co godzinę.

Ciekawe - działa dobrze na Sony Xperia X8, LG E400, a to słabizny.
(dobrze jak na ich możliwości). Zresztą trudno od nich cudów wymagać.

> - Prowadzi po osiedlowych uliczkach w celu ominięcia nieistniejącego korka,
> którego w niedzielę w nocy nie ma głównej trasie.

Być może tek się trafiło - trzeba ewentualnie zgłosić jak jest błąd.

> Używałem NE na Symbianach od Nokii N73, ale teraz straciłem cierpliwość.
> Opinie w Sklepie Google też są raczej miażdżące dla NE.

Chcesz się podpierać opiniami z Google Play i nazywasz je raczej
miażdżącymi? No, obiektywny to nie jesteś za grosz. Opinie są
zdecydowanie pozytywne (choć narzekaczy że nie za darmo całe
mnóstwo).

do góry

W dniu 2014-01-25 23:19, P.B. pisze:
(...)
> Jedna uwaga: używanie nawigacji w telefonie może ujść od biedy jak się
> rzadko jeździ i rzadko dzwoni. Ale do codziennego użytku to pomyłka:

Powiedzmy - znaczy osobiście jestem zwolennikiem dedykowanej nawigacji,
ale nie dramatyzujmy.

> nie ma
> nic gorszego niż rozmowa telefoniczna przez nawigację na środku wielkiego
> ronda, z którego nie wiesz, którym zjazdem masz zjechać :)

Zaopatrz się w zestaw obsługujący profil A2DP i to rozwiąże wiele
problemów - komunikaty będą w głośniku i widok czyjejś fizjonomii
nie zakłóci za bardzo nawigacji:)

do góry

Dnia Sun, 26 Jan 2014 11:15:12 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

>> - Idiotyczny system subskrypcji w Androidzie: jakieś restrykcje w
>> przenoszeniu na inne urządzenie,
>
> Jakie? Konkretnie. Korzystam od lat i nigdy nie miałem problemów
> z migracją na inne urządzenie, jak również nie czytałem o takich
> problemach.

Migracja trwa dosyć długo i jest limit migracji. Bezsensu - kupiłem, to
powinienem móc korzystać na każdym urządzeniu do którego się loguję. Tak
działają wszytkie aplikacje w Sklepie Play, ale "bizmesmeni" z NE muszą to
robić po swojemu.

>> abonament na miesiąc minimum.
>
> Przecież to piramidalna bzdura:
> http://www.naviexpert.pl/kup-abonament/android.html
>
> Opcje 24h/4 dni/1 miesiąc/12 miesięcy/24 miesiące(EU).

Poproszę abonament na jeden dzień. Nie dziesięć jednodniowych. Nie ma!

>> - Prowadzi po osiedlowych uliczkach w celu ominięcia nieistniejącego korka,
>> którego w niedzielę w nocy nie ma głównej trasie.
>
> Być może tek się trafiło - trzeba ewentualnie zgłosić jak jest błąd.

Nie trafiło, tylko taka jest idea NE - ominąć korek za wszelką cenę -
choćby objazd trwał dłużej niż poczekanie dwie zmiany świateł, albo pora
była gwarantująca brak korków. I mam jeszcze tracić czas na zgłaszanie?
Płacę za soft i jeszcze mam się bujać ze zgłaszaniem błędów?

>> Używałem NE na Symbianach od Nokii N73, ale teraz straciłem cierpliwość.
>> Opinie w Sklepie Google też są raczej miażdżące dla NE.
>
> Chcesz się podpierać opiniami z Google Play i nazywasz je raczej
> miażdżącymi? No, obiektywny to nie jesteś za grosz. Opinie są
> zdecydowanie pozytywne (choć narzekaczy że nie za darmo całe
> mnóstwo).

Tak, tak tłumaczcie sobie to bandą hejterów, którzy uwzięli się na NE. Ja
sam kiedyś tu broniłem NE jako najlepszej nawigacji na telefony, ale teraz
nie widzę sensu płacenia za coś, czego funkcjonalność można mieć za cenę
oglądania reklam.


--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry