Sebastian Biały pisze:
> Witam.
>
> Zadanie: 7 miesc siedzących, dwa moga być niepełnowymiarowe.

Jakiś czas temu sam byłem w podobnej sytuacji. Po rozlicznych
poszukiwaniach, jazdach testowych i rozmowach z użytkownikami
kupiłem Dodge'a Durango (4x4).
Jak dla mnie istotne było to że mam 7 miejsc i mały bagażnik albo 5
miejsc i wieeeelki bagażnik.
Już wcześniej jeździłem amerykanami, więc nie przejmowałem się bzdurami
opowiadanymi na ich temat przez ludzi którzy widzieli je tylko w TV.
Nie wiem kto mówił ci że Voyager jest zły. Wśród moich znajomych jest
ich kilka i jakoś nikt na nie nie narzeka. Mi w Voaygerze nie podobało
się to że ma układ siedzeń 2+2+3. Durango/Aspen mają 2+3+2 co jest wg.
mnie znacznie praktyczniejsze - inna sprawa że Voyager (duży) ma całkiem
sporo bagażnika przy 7 miejscach.
Części do amerykanów są tanie i generalnie dostępne. Awaryjność jest
raczej mała i dotyczy głównie elektroniki i gadgetów - poważne awarie
zdarzają się bardzo sporadycznie.
Oczywiście posiadanie samochodu takiego jak Durango wiąże się z
większymi kosztami: np. komplet opon 265/60R18 parę zł kosztuje :)
Ale fun z jazdy (szczególnie w ciężkich warunkach) jest tego wart.
Jak potrzebujesz tanio jeździć, to można założyć gaz - amerykańskie
samochody bardzo dobrze się gazują.
Ja kiedyś byłem przeciwnikiem gazu, ale Durango które kupiłem miało już
gaz zainstalowany i teraz po roku czasu bardzo LPG polubiłem.
Mi pali ok. 20l/LPG na 100km. To tyle co 9 litrów benzyny.


Jarek