eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAustria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2011-07-31 16:54:12
    Temat: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: jh <n...@s...com>

    Cóż, za głupotę trzeba płacić... :P

    Odwiedziłem ostatnio piękną Chorwację jadąc oczywiście przez Austrię. I
    o ile pozostałe kraje jakoś mnie specjalnie nie zmyliły - jechałem
    niemalże "po bożemu", o tyle z Austrią się mi coś główce porąbało, że to
    niby jak w Niemczech - że to brak ograniczenia prędkości na
    autostradzie, poza miejscami oznaczonymi ograniczeniem prędkości. No i
    tak się zastanawiam, czy powinienem liczyć na "pocztówki" z wakacji od
    policji austriackiej? Czy oni są tak bardzo gorliwi, jeżeli fotograf na
    autostradzie pstryknął (choć specjalnie tego nie zauważyłem)? Jechałem w
    zasadzie podobnie jak inni, ustępując tym, którzy zdrowo mnie
    wyprzedzali, niemniej średnia podróżna wahała się między 130-150 km/h.
    Czy oni są jakoś uczuleni na takie przekroczenia prędkości? A jeśli
    kilkukrotnie takie fotki zrobili, to mandaty jakiego rzędu EUR mogą
    przysłać?

    jh


  • 2. Data: 2011-07-31 18:54:57
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: Marcin Jan <t...@g...pl>

    W dniu 11-07-31 16:54, jh pisze:
    > Cóż, za głupotę trzeba płacić... :P
    >
    > Odwiedziłem ostatnio piękną Chorwację jadąc oczywiście przez Austrię. I
    > o ile pozostałe kraje jakoś mnie specjalnie nie zmyliły - jechałem
    > niemalże "po bożemu", o tyle z Austrią się mi coś główce porąbało, że to
    > niby jak w Niemczech - że to brak ograniczenia prędkości na
    > autostradzie, poza miejscami oznaczonymi ograniczeniem prędkości. No i
    > tak się zastanawiam, czy powinienem liczyć na "pocztówki" z wakacji od
    > policji austriackiej? Czy oni są tak bardzo gorliwi, jeżeli fotograf na
    > autostradzie pstryknął (choć specjalnie tego nie zauważyłem)? Jechałem w
    > zasadzie podobnie jak inni, ustępując tym, którzy zdrowo mnie
    > wyprzedzali, niemniej średnia podróżna wahała się między 130-150 km/h.
    > Czy oni są jakoś uczuleni na takie przekroczenia prędkości? A jeśli
    > kilkukrotnie takie fotki zrobili, to mandaty jakiego rzędu EUR mogą
    > przysłać?
    >
    > jh

    Nie są wstanie ściągnąć z Ciebie takiego mandatu. choć owszem mogą coś
    przysłać, a nuż trafi na uczciwego i zapłaci z własnej woli. Jeśli
    zdecydujesz się nie zapłacić to system może "zapamiętać" i przy
    pierwszej kontroli może trzeba będzie uregulować.
    pozdrawiam
    marcin jan


  • 3. Data: 2011-07-31 19:28:00
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: megrims <m...@i...pl>

    W dniu 2011-07-31 16:54, jh pisze:
    > Cóż, za głupotę trzeba płacić... :P
    >
    > Odwiedziłem ostatnio piękną Chorwację jadąc oczywiście przez Austrię. I
    > o ile pozostałe kraje jakoś mnie specjalnie nie zmyliły - jechałem
    > niemalże "po bożemu", o tyle z Austrią się mi coś główce porąbało, że to
    > niby jak w Niemczech - że to brak ograniczenia prędkości na
    > autostradzie, poza miejscami oznaczonymi ograniczeniem prędkości. No i
    > tak się zastanawiam, czy powinienem liczyć na "pocztówki" z wakacji od
    > policji austriackiej? Czy oni są tak bardzo gorliwi, jeżeli fotograf na
    > autostradzie pstryknął (choć specjalnie tego nie zauważyłem)? Jechałem w
    > zasadzie podobnie jak inni, ustępując tym, którzy zdrowo mnie
    > wyprzedzali, niemniej średnia podróżna wahała się między 130-150 km/h.
    > Czy oni są jakoś uczuleni na takie przekroczenia prędkości? A jeśli
    > kilkukrotnie takie fotki zrobili, to mandaty jakiego rzędu EUR mogą
    > przysłać?
    >
    > jh

    W Austrii walnęło mi słit-focie ze 3 razy. W niemczech z 5.
    Nigdy nie dostałem zdjęcia z tych krajów. Videorejestrator
    to co innego. 300 DM kary i Fahrverbot na miesiąc.

    Ale inna rzecz mnie ciekawi. W ostatnich 4 latach pamiętam
    ze 3 przypadki jak walnęło mi focie w Polsce z karmika na
    maszcie i ani razu nie dostałem foci. A minął ponad rok.
    Czy to straszaki, nie wyraźne wyszło? Nie chciało się
    komuś wysłać?

    Ma ktoś podobne doświadczenia? Błysnęło i nic?


  • 4. Data: 2011-07-31 19:39:00
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: "Protz" <n...@m...pl>


    Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał

    > Ma ktoś podobne doświadczenia? Błysnęło i nic?

    Ma.

    Protz


  • 5. Data: 2011-07-31 21:39:56
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: jh <n...@s...com>

    W dniu 2011-07-31 18:54, Marcin Jan pisze:
    > Nie są wstanie ściągnąć z Ciebie takiego mandatu. choć owszem mogą coś
    > przysłać, a nuż trafi na uczciwego i zapłaci z własnej woli. Jeśli
    > zdecydujesz się nie zapłacić to system może "zapamiętać" i przy
    > pierwszej kontroli może trzeba będzie uregulować.

    Czytałem ten przepis. Niemniej w następne wakacje chciałbym ponownie
    pojechać przez Wiedeń, jak nie do samego Wiednia :) Ciekawi mnie, jak
    często ścigają 'obcokrajowców' i w jakiej wysokości te mandaty mogą być.
    Może martwię się na zapas, ale kto wie... A przy okazji w samej
    Chorwacji miałem spotkanie z policją, która w ordynarny sposób chciała
    wycyganić łapówkę. Stanęli z suszarką pod koniec malutkiej miejscowości.
    Jakiś tubylec przede mną nawet nie zwolnił, ja widząc ich z daleko z
    mniej więcej 60, zwolniłem do okolic 55 km/h. Oczywiście tubylec
    pojechał nietknięty, mnie zatrzymali. Policjant pokazuje mi 68 km/h.
    Tłumaczę mu po angielsku, że to niemożliwe. On swoje, wyciąga bloczek
    mandatów i pokazuje mi mandaty na 500 i 300 kun (ichnia waluta, tak
    średnio to w zł będzie o połowę mniej). Tłumaczę mu, że to ten przede
    mną, że jechałem 50, max 55, poza tym jest niedzielny wieczór, ruchu
    zero - droga pusta, mieszkańców jakby nie było. Ten swoje i że chce 300
    kun (150 zł) a jak nie to mi pokazuje kajdanki :) Mówię mu, że po prostu
    tyle nie mam. No to on - a ile masz przy sobie? :) Zerkam do portfela, a
    ten mi takiego żurawia zapuszcza, że mało się nie przewrócił na mnie. Na
    całe szczęście w portfelu miałem jakieś 50 kun, EUR były w schowku,
    którego nie widział. Lekko się wkurzył i w końcu puścił mnie bez
    mandatu, coś tam po swojemu prychając. Widocznie u nich nie było jeszcze
    jakiejś większej afery łapówkarskiej :)

    jh


  • 6. Data: 2011-08-01 13:07:02
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-07-31, megrims <m...@i...pl> wrote:

    > Ma ktoś podobne doświadczenia? Błysnęło i nic?

    W Polsce? Tak.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 7. Data: 2011-08-01 16:36:18
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-07-31 19:28:00 +0200, megrims <m...@i...pl> said:

    > W Austrii walnęło mi słit-focie ze 3 razy. W niemczech z 5.
    > Nigdy nie dostałem zdjęcia z tych krajów. Videorejestrator
    > to co innego. 300 DM kary i Fahrverbot na miesiąc.

    A jakieś aktualne wspomnienia?
    Takie nie sprzed dziewięciu lat?

    --
    Bydlę


  • 8. Data: 2011-08-01 18:28:43
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
    Od: megrims <m...@i...pl>

    W dniu 2011-08-01 16:36, Bydlę pisze:
    > On 2011-07-31 19:28:00 +0200, megrims <m...@i...pl> said:
    >
    >> W Austrii walnęło mi słit-focie ze 3 razy. W niemczech z 5.
    >> Nigdy nie dostałem zdjęcia z tych krajów. Videorejestrator
    >> to co innego. 300 DM kary i Fahrverbot na miesiąc.
    >
    > A jakieś aktualne wspomnienia?
    > Takie nie sprzed dziewięciu lat?
    >

    Ostatnia focia strzelona w Polsce w styczniu 2011 - nic nie przyszło.
    Ostatnia focia strzelona w Niemczech w grudniu 2010 - nic nie przyszło.

    Więcej grzechów nie pamiętam.


  • 9. Data: 2011-08-01 20:19:11
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty &quot;po wakacjach&quot;?
    Od: "malyspam" <m...@o...pl>

    > Cóż, za głupotę trzeba płacić... :P

    >

    > Odwiedziłem ostatnio piękną Chorwację jadąc oczywiście przez Austrię. I

    > o ile pozostałe kraje jakoś mnie specjalnie nie zmyliły - jechałem

    > niemalże "po bożemu", o tyle z Austrią się mi coś główce porąbało, że to

    > niby jak w Niemczech - że to brak ograniczenia prędkości na

    > autostradzie, poza miejscami oznaczonymi ograniczeniem prędkości. No i

    > tak się zastanawiam, czy powinienem liczyć na "pocztówki" z wakacji od

    > policji austriackiej? Czy oni są tak bardzo gorliwi, jeżeli fotograf na

    > autostradzie pstryknął (choć specjalnie tego nie zauważyłem)? Jechałem w

    > zasadzie podobnie jak inni, ustępując tym, którzy zdrowo mnie

    > wyprzedzali, niemniej średnia podróżna wahała się między 130-150 km/h.

    > Czy oni są jakoś uczuleni na takie przekroczenia prędkości? A jeśli

    > kilkukrotnie takie fotki zrobili, to mandaty jakiego rzędu EUR mogą

    > przysłać

    Dwa lata temu mialem przyjemnosc jechac przez austrie
    Byl to piekny sierpien:)
    koniec pazdziernika dostalem z austri wezwanie do zaplaty mandatu
    wezwanie do zaplaty bylo wystawione w dwuch jezykach :) niemieckim i polskim
    bylo wyszczegolnione na jakiej drodze przekroczylem predkosc lecz nie bylo
    dolaczone zdjecie mojego autka:)
    w odpowiedzi do nich wyslalem prosbe o przedstawienie zdjecia :)
    w przeciagu 3 tygodni otrzymalem fotke:)
    ale szok zdjecie przedstawialo tyl mojego pojazdu:)
    podobno w austri tak sa robione zdjecia:(
    z tego co pamietam zaplacilem okolo 50 euro :(
    zaplacilem gdyz nie chcialem ryzykowac przy kolejnej wizycie w tym kraju bo
    dosc czesto sie tam poruszam:)



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2011-08-01 20:58:31
    Temat: Re: Austria - autostrady i mandaty &quot;po wakacjach&quot;?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-08-01 20:19, malyspam pisze:
    (...)
    > Dwa lata temu mialem przyjemnosc jechac przez austrie
    > Byl to piekny sierpien:)
    > koniec pazdziernika dostalem z austri wezwanie do zaplaty mandatu
    > wezwanie do zaplaty bylo wystawione w dwuch jezykach :) niemieckim i polskim
    > bylo wyszczegolnione na jakiej drodze przekroczylem predkosc lecz nie bylo
    > dolaczone zdjecie mojego autka:)
    > w odpowiedzi do nich wyslalem prosbe o przedstawienie zdjecia :)
    > w przeciagu 3 tygodni otrzymalem fotke:)
    > ale szok zdjecie przedstawialo tyl mojego pojazdu:)
    > podobno w austri tak sa robione zdjecia:(

    A w Polsce niby nie? O słodka naiwności :)

    > z tego co pamietam zaplacilem okolo 50 euro :(

    To dużo?

    > zaplacilem gdyz nie chcialem ryzykowac przy kolejnej wizycie w tym kraju bo
    > dosc czesto sie tam poruszam:)

    Generalnie lepiej zapłacić i mieć spokój niż czekać na
    "przedawnienie/przeoczenie", ale na grupie panuje raczej opinia, że
    płacą tylko lamerzy...

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: