eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Asistance z holowaniem do domu a nie do najbliższego serwisu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 71. Data: 2010-02-18 20:57:46
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najbliższego serwisu
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:28:02 +0100, krzysiek82 napisał(a):

    > Witajcie
    > Szukam takiego asistance który zagwarantuje mi, że auto zostanie
    > przetransportowane w razie poważnej awarii do domu a nie do najbliższego
    > serwisu (coś jak ADAC) bez względu na ilość km.

    Allianz.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 72. Data: 2010-02-18 20:58:10
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najbliższego serwisu
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:34:46 +0100, AL napisał(a):

    > bez sensu - jesli awaria zdarzy sie przy odleglosci 1000km, chcesz byc
    > holowany 1000km do domu, gdy w sumie okaze sie, ze w najblizszym
    > warsztacie za 1/10 ceny holowania usterka zostanie usunieta?
    > (tak to nawet w erze nie ma)

    I owszem jest w Allianz. Do celu, albo do miejsa wyjazdu.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 73. Data: 2010-02-18 23:12:45
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najblizszego serwisu
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "kamil" <k...@s...com> wrote in message
    news:hlj83s$9gq$1@inews.gazeta.pl...
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:8fkon5t69us476veg5jki9jh29m84k5m1k@4ax.com...
    >
    >
    >> A mozna prosic o link do tych warunkow ?
    >> Chcialbym small print poczytac :-)
    >
    > Link do strony podawalem juz ze 3 razy...
    >
    >> To "up to the market value of the vehicle" moze sie okazac przykre :-)
    >
    > Jesli ktos 15-letnim sztruclem, ktory przy nastepnym przegladzie wyladuje
    > na zlomowisku jedzie przez pol europy, to juz faktycznie przykre. ;)

    Jak nie jedziesz sztruclem to nie kupujesz takiej polisy bo nie boisz
    się że auto się w połowie trasy rozkraczy...
    Takie polisy są właśnie przeznaczone dla małozaradnych kierowców sztrucli
    :-)

    >> Ale to holowanie do warsztatu nei dalej niz 10 mil, z innego postu -
    >> to chyba jakis malo zyciowy zapis ?
    >
    > O tym tez pisalem. Podstawowy i najtanszy pakiet (wartosci dwudaniowego
    > obiadu w knajpie) gwarantuje naprawe na miejscu badz holowanie do
    > najblizszego warsztatu. Jesli komus to nie wystarczy, moze dokupic opcje
    > holowania w dowolne miejsce kraju i inne rozszerzenia. Osobiscie z tego
    > jeszcze nie korzystalem, ale znajomemu auto rozlozylo sie na wycieczce
    > jakies 200km od domu. Zazyczyl sobie holowania na podjazd pod domem,
    > a sam wrocil nastepnego dnia jak planowal i dostal zwrot kosztow pociagu.

    Wow... pewnie miał sztrucla? :-)



  • 74. Data: 2010-02-18 23:19:56
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najblizszego serwisu
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "kamil" <k...@s...com> wrote in message
    news:hlj8cn$afa$1@inews.gazeta.pl...
    > "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
    > news:hlh03q.5f0.0@poczta.onet.pl...
    >
    >> Nie pisalem ze nie korzystaja, pisalem ze nie potrzebuja takiego
    >> ubezpieczenia. Frajerów nie brakuje na calym swiecie co placa
    >> za cos, czego nie potrzebuja...
    >
    > Mieszkasz w US - wykupiles ubezpieczenie zdrowotne, czy moze
    > zaliczas sie do nie-frajerow, ktorym potrzebne ono nie jest?

    Bardzo to glupie porównanie, Kamilu...
    Zeby nie wiem co sie zepsulo w moim aucie to mam na koncie
    tyle dolarów ze starczyloby lekko na 10-20 takich napraw co moga
    sie w ogóle nie zdarzyc bo utrzymuje auta w dobrej kondycji...
    Ba, starczyloby na zakup paru nowych samochodów.

    Natomiast "glupi" upadek i uraz kregoslupa i jestes pare set tysiecy
    dolców do tylu. Nie mówiac juz o przewleklych chorobach typu nowotwór.
    Nie kupuje ubezpieczenia medycznego aby mnie stac bylo na wizyte
    u lekarza za $70 - kupuje go aby zabezpieczyc sie przed katastrofa
    której sam nie jestem finansowo pokryc z wlasnej kieszeni.

    Poza tym - jest jeszcze jedna sprawa - mimo iz swoja Acure TL-S
    z 2007 roku bardzo lubie to jednak móglbym pogodzic sie z jej
    strata - a ze strata zycia lub zdrowia jest juz znacznie gorzej...

    >> Nikt Ci nie broni kupowac takich programów, ubezpieczen... :-)
    >> Ja tylko zwracam uwage ze przy odrobinie zaradnosci nie sa
    >> one potrzebne.
    >
    > Widzisz, mnie po prostu naprade wydanie kilku groszy dla swietego spokoju
    > i oszczedzenia sobie wydzwaniania do znajomych po nocy nie stanowi
    > problemu. Nawet. jesli to ma byc glupi rozladowany akumulator, roczny
    > koszt podstawowego assistance jest nizszy, niz porzadnego boostera, wiec
    > juz na siebie zarobilo.

    A dlaczego mialbys miec rozladowany akumulator w pierwszej kolejnosci?
    Twoje auto nie wylacza zostawionych swiatel po otwarciu drzwi kierowcy? :-)
    Nikt Ci nie broni kupowac takich programów, ubezpieczen... :-)
    Ja tylko zwracam uwage ze przy odrobinie zaradnosci nie sa
    one potrzebne.



  • 75. Data: 2010-02-18 23:22:55
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najbliższego serwisu
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "kamil" <k...@s...com> wrote in message
    news:hlj8g8$ao1$1@inews.gazeta.pl...
    > "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
    > news:hlh07h.s4.0@poczta.onet.pl...
    >
    >>> Rownie mala szansa na to, ze bede miec wypadek. W zasadzie
    >>> wyrzucam kolejne 700 w bloto ubezpieczajac samochod.
    >>
    >> To już zależy od Twojej zamożności i tego jak jeździsz...
    >
    > Rozumiem, ze Ty jako nie-frajer jezdzisz bez ubezpieczenia?

    Jeżdzę oczywiście z obowiązkowym ubezpieczeniem OC, ale
    nad AC zastanawiam się przy każdej okazji indywidualnie czy warto...
    Gdy samochód jest względnie stary i łatwo mi sobie wyobrazić jego
    utratę w razie totalnej katastrofy to AC nie wykupuję, nawet jeśli
    byłaby to tylko 100 na 6 miesiecy.

    >> No to kupuj sobie assistance, misiu czarno-biały. Ktoś Ci tu coś broni?
    >> :-)
    >
    > No to nie kupuj sobie assitance, ptysiu moj slodki. Ktos placi Ci za kazda
    > duszyczke przekonwertowana na Twoje jedyne i sluszne poglady? :-)

    No właśnie nie i dlatego nie wiem po co się tak zacietrzewiasz
    i wymyślasz mi od misiów kolorowych... Weź trochę wyluzuj.


  • 76. Data: 2010-02-18 23:29:10
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najbliższego serwisu
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "kamil" <k...@s...com> wrote in message
    news:hlj8ok$bn4$1@inews.gazeta.pl...
    > "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
    > news:hlh0ia.5f0.0@poczta.onet.pl...
    >
    >> Gdyby kupno polisy oznaczało że mam jakąś magiczną gwarancję
    >> że auto mi się nigdy nie zepsuje i że nigdy się z powodu usterki
    >> auta nie spóźnię to jeszcze rozumiałbym...
    >> Ale to ubezpieczenie nie zabezpiecza Cię przed awarią samochodu!
    >> Ta assistance tylko daje Ci to, że wiesz gdzie zadzwonić jak się auto
    >> zepsuje i masz nadzieję że przyjedzie ktoś z pomocą w jakimś tam
    >> czasie... To samo możesz uzyskać dzwoniąc do biura numerów
    >> i pytając o najbliższego mechanika lub podobny serwis 24-godzinny.
    >> Owszem, być może naprawa auta będzie Cię kosztować ciut drożej,
    >> ale przecież w assistance tez nie wymienią Ci silnika za darmo...
    >> Ktoś kto ma samochód i trochę kasy w portfelu jest chyba w stanie
    >> ponieść to *ryzyko* zapłacenia nieco więcej O ILE SIĘ AUTO ZEPSUJE
    >> zamiast płacić niby mniej, ale zawsze - niezależnie od tego czy auto
    >> się zepsuje czy nie zepsuje. Proponuję zajrzeć w swoją historię
    >> i zastanowić się ile razy skorzystałbyś z takiej pomocy w ciągu
    >> ostatnich 10 lat... i czy nie potrafiłbyś sobie poradzić samodzielnie?
    >
    > Tobie naprawde zdaje sie, ze masz monopol na zyciowe prawdy. Jednemu to
    > zbedne, drugi placi nawet za ubezpieczenie komorki i nie interesuje go, ze
    > na ebay taka za dwiescie dolcow kupi gdyby zgubil. A kiedy juz zgubi,
    > dzwoni do operatora i za godzine odbiera druga w salonie.

    Mówisz o sobie? :-)))

    Powiedz nam, jakie jeszcze ubezpieczenia wykupiłeś?

    Ja Ci dam oferte - ubezpiecze Cie od pogryzenia przez tygrysa...
    Bedziesz mi odpalal 50zl miesiecznie a ja Cie uebzpiecze: jak Cie
    dziki tygrys w Polsce zyjacy na wolnosci pogryzie to wyplace Ci
    odszkodowanie kosztow medycznych... Co Ty na to? :-)

    Czy zastanawiales sie moze nad tym, ze byc moze masz problem
    z akceptaca ryzyka w roznych aspektach swojego zycia?
    Czy masz ubezpieczenie od oberwania cegla w drewnianym kosciele?

    > W zasadzie wszystko mozna podpiac pod kategorie zbednych wydatkow. Ile
    > przez ostatnie 10 lat wydales na dobre ciuchy, zamiast polowac na promocje
    > w outletach? Ile razy jadles na miescie, zamiast kartofli na trzy dni z
    > gory nagotowac?
    >
    > Twoj upor w udowadnianiu wlasnej zaradnosci jest godny wiekszej sprawy.

    Jest róznica pomiędzy kupowaniem czegoś do bezpośredniej konsumpcji
    a płaceniem za pokrycie jakiegoś bliżej nieokreślonego ryzyka w przyszłości.

    Ubezpieczenia mają za zadanie pomóc osobie która nie jest w stanie sama
    sobie szkody naprawić. Na przykład masz ojca, jedynego żywiciela rodziny,
    rodzina mieszka w domu z kredytem hipotecznym - jest rozsądne aby
    ojciec był ubezpieczony od wypadku/śmierci ale tylko do kwoty która da
    utrzymanie rodzinie i pokrycie kredytu na dom. W tej samej rodzinie matka,
    która nie przynosi kasy na dom - nie ma sensu dla niej ubezpieczać się na
    życie.
    Znam wiele osób którzy płacą premium za ubezpieczenie na życie które
    wypłaciłoby grube miliony odszkodowania rodzinie - jakby "nagroda"
    za śmierć, obliczona na wzbogacenie się... Jest to dla mnie niezrozumienie
    sensu istnienia ubezpieczalni i powiem szczerze trochę mnie to obrzydzeniem
    napawa myśl że ktoś mógłby się obłowić na mojej śmierci i podswiadomie
    czyhać na ten moment i marzyć sobie co by było gdyby on zginął w wypadku :-)


  • 77. Data: 2010-02-18 23:40:34
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najbliższego serwisu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 18 Feb 2010 20:58:10 +0100, Adam Płaszczyca wrote:
    >Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:34:46 +0100, AL napisał(a):
    >> bez sensu - jesli awaria zdarzy sie przy odleglosci 1000km, chcesz byc
    >> holowany 1000km do domu, gdy w sumie okaze sie, ze w najblizszym
    >> warsztacie za 1/10 ceny holowania usterka zostanie usunieta?
    >> (tak to nawet w erze nie ma)
    >
    >I owszem jest w Allianz. Do celu, albo do miejsa wyjazdu.

    A w jakim konkretnie ubezpieczeniu, a najlepiej link do OWU ..

    J.



  • 78. Data: 2010-02-18 23:52:02
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najblizszego serwisu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 18 Feb 2010 11:25:46 -0000, kamil wrote:
    >"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >> Ale to holowanie do warsztatu nei dalej niz 10 mil, z innego postu -
    >> to chyba jakis malo zyciowy zapis ?
    >
    >O tym tez pisalem. Podstawowy i najtanszy pakiet (wartosci dwudaniowego
    >obiadu w knajpie) gwarantuje naprawe na miejscu badz holowanie do
    >najblizszego warsztatu.

    Do najblizszego warsztatu zdolnego samochod naprawic to OK.

    Ale nie dalej niz 10 mil ? Wydaje mi sie ze w wielu miejscach
    najblizszy warsztat jest dalej. A co dopiero najblizszy autoryzowany,
    czy odpowiednio wyposazony warsztat.

    J.


  • 79. Data: 2010-02-18 23:54:01
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najblizszego serwisu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 18 Feb 2010 12:33:07 +0100, krzysiek82 wrote:
    >kamil pisze:
    >> Jesli ktos 15-letnim sztruclem, ktory przy nastepnym przegladzie
    >> wyladuje na zlomowisku jedzie przez pol europy, to juz faktycznie
    >> przykre. ;)
    >
    >przykre i głupie to są takie wypowiedzi. Ale cóż :)

    Ale dlaczego glupie ? Glupie to jest wozenie auta gdy koszt przewozu
    przekracza koszt sztrucla, czy nawet sie do niego zbliza :-)

    J.


  • 80. Data: 2010-02-19 00:10:42
    Temat: Re: Asistance z holowaniem do domu a nie do najbliższego serwisu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 18 Feb 2010 16:29:10 -0600, Pszemol wrote:
    >W tej samej rodzinie matka,
    >która nie przynosi kasy na dom - nie ma sensu dla niej ubezpieczać się na
    >życie.

    Opiekunka do dzieci/gosposia tez kosztuje, wiec na umiarkowana kwote
    jest sens. Na wielka byc moze tez :-)

    >Znam wiele osób którzy płacą premium za ubezpieczenie na życie które
    >wypłaciłoby grube miliony odszkodowania rodzinie - jakby "nagroda"
    >za śmierć, obliczona na wzbogacenie się... Jest to dla mnie niezrozumienie
    >sensu istnienia ubezpieczalni i powiem szczerze trochę mnie to obrzydzeniem
    >napawa myśl że ktoś mógłby się obłowić na mojej śmierci i podswiadomie
    >czyhać na ten moment i marzyć sobie co by było gdyby on zginął w wypadku :-)

    Ale sprawdz czy nie ma w tym elementu wypadkowego/rentowego.

    Albo po amerykansku - tanie ubezpieczenie zdrowotne, wysokie
    ubezpieczenie na zycie - i w razie nabawienia sie groznej choroby
    mozesz w drodze ugody zyskac srodki na jej leczenie.

    J.


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: