l...@l...localdomain pisze:
> W poście <glctvl$pln$1@inews.gazeta.pl>,
> Osiak nabazgrał:
>> Justyna miala jeszcze wystawe Pan Czasu ta byla przyjeta lepiej.
>> A mnie jednak Anioly podobaly sie bardziej niz Pan Czasu.
>> Ciekaw jestem Waszych opinii
>
> Moja opinia od wtedy się nie zmieniła... Ciekaw jestem za to
> Twojej interpretacji tych dzieł. Bo sam nic sensownego wtedy
> nie wymyśliłem.

Przecież masz czarno na białym wystarczy przeczytać:)

"Autorka próbuje przedstawić z dystansem problem ludzkiej tożsamości w
plastikowym świecie. Ludzie sami nie wiedzą po co istnieją (dylemat
odwieczny) i czy wogóle istnieją, czy są immanentnymi bytami czy tylko
pionkami na szachownicy. Dość prosta stylistyka kontrastuje z
wyrafinowaną grą, pomiędzy rzeczywistością a marzeniem. Autorka stawia
przed nami egzystencjalną zagadkę... jaką? Musicie zgadnąć sami..."

Może powinna książki pisać zamiast robić zdjęcia. Bo to drugie mnie
również nie przekonuje.

A.