eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAnglik i rejestracja w PolsceRe: Anglik i rejestracja w Polsce
  • Data: 2013-10-21 12:31:00
    Temat: Re: Anglik i rejestracja w Polsce
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail n...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >>>>>>>> Jeździłeś?
    >>>>>>>> Bo ja troche tak i po mieście naprawde bezproblemowo.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Gdzieś po wsi to może tak
    >>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>>>>
    >>>>>> Sugerujesz, ze ja jezdziłem po wsi?
    >>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>>>
    >>>>> Na to wychodzi.
    >>> ^^^^^^^^^^^^^^
    >>>>>
    >>>> Ja tam nie wiem co ci wychodzi.
    >>>
    >>> To masz podkreślone.
    >>>
    >> Widze, ze lubisz czepiać się słówek.
    >
    > Źle widzisz, ale to nie pierwszy raz.
    >
    Cóż, na takio argument mozna odpowiedzieć tylko w jeden sposób: dobrze
    widze.

    >> A ja tylko chciałem delikatnie dać do zrozumienia, ze jeżeli twoje
    >> argumenty śa tak samo sensowne, jak to wnioskowanie o tym gdzie
    >> jeżdziłem to cóż... nie śa zbyt wartościowe...
    >
    > Masz chyba poważny problem z tym co chciałeś napisać, ale znam
    > przyczynę i już o tym napisałem.
    >
    Oczywiście. Bo przeciez to nie jest problem z Twoim czytaniem i
    rozumieniem...

    >> Ja jestem, tak jak Cavallino, z Poznania.
    >
    > A cóż mnie to obchodzi skąd jesteś? Chociaż... :)
    >
    ROTFL
    Najpierw wyciągasz wniosek ze prawa kierownica mi nie przeszkadzała, bo
    jezdziłem po jakiejs pipidówce, potem kiedy pisze ci ze tak nie było -
    odpowiadasz jak powyzej.
    Po prostu: ROTFL

    >> I tu jeżdziłem. I było ok.
    >
    > Jak widać niewiele i taki efekt.
    >
    Jak widac - nic nie widac.
    Jeździłem całkiem sporo. Oczywiscie niewiele w stosunku do km zrobionych w
    ciągu całego życia ale jednak na tyle duzo zeby wyciągnąć wnioski.
    Ty nie jezdziłes w ogóle, za to wiedzy i wniosków masz az nadto.

    >> Ale rozumiem, ze według Ciebie anglik przeszkadza w takiej Warszawie,
    >> Wrocławiu ale już w Olecku nie?
    >
    > Przejedź się do Olecka, zobaczysz różnicę.
    >
    Znaczy jak w duzym miejscie jezdizło sie ok, to w Olecku bedzie sie jezdzic
    lepiej/gorzej?
    Moze po prostu napisz jak - w koncu widze ze i tak masz okreslony poglad,
    chociaz tylko teoretyczny.

    >>> Widać, że nie masz doświadczenia w tej materii. Spróbuj chociaż
    >>> wyjechać tyłem z parkingu przy drodze przy kierownicy "nie z tej
    >>> strony". To kolejny przykład.
    >>
    >> Widzisz, ja ci pisze ze jezdziłem a ty piszesz, ze nie mam
    >> doświadczenia. I jak mam z tobią rozmawiać?
    >
    > Nadal widać, że doświadczenia nie masz. To że piszesz, że trochę
    > jeździłeś o niczym nie świadczy.
    >
    Mysl sobie co chcesz.
    Ciekawe o czym swiadczy twoje: nigdy nie jezdizłem ale wiem najlepiej.

    >> Co do wyjazdu tyłem z parkingu - znów musze zapytać, jak widzisz
    >> problem?
    >
    > Normalnie - najlepiej namaluj sobie kąt widzenia z obu punktów
    > i się zastanów jak to w praktyce rzutuje na widoczność...
    >
    ROTFL
    Jednak chyba musisz to narysowac.

    >>> Pewnie na autostradzie też nie płaciłeś jadąc samochodem z
    >>> kierownicą "nie z tej strony",
    >>
    >> Zgadza sie, na autostradzie nigdy niepłaciłem.
    >>
    >>> nie kupowałeś nic w 'drive',
    >>
    >> Staram sie omijac, ale nawet jak jade osobówką to najczesciej wchodze
    >> do srodka. W drivie korki i długo sie czeka :)
    >
    >>> czy nie płaciłeś
    >>> za paliwo na stacjach z "okienkami" przy wyjeździe.
    >>
    >> Sporadycznie tankuje praktycznie tylko na stacji auchan-komorniki od
    >> kiedy weszło mi do zbiornika wiecej litrów niz ma zbiornik. Sporo
    >> wiecej.
    >>
    >>> To takie drobiazgi,
    >>> z których się składa całość i robi się zwyczajnie upierdliwe, a nie
    >>> "bezproblemowe".
    >>>
    >> Ja nie twierdze, ze jest łatwiej czy równie łatwo.
    >
    > Aha, czyli wychodzi, że jednak jest wyraźnie gorzej

    Nie, ja tego nie napisałem.
    Jest troche gorzej (mniej wygodnie) ale spokojnie da sie jezdzic i nie
    wyróżniac sie w ruchu miejskim.

    > i tak naprawdę
    > średnio mnie interesuje że nie płaciłeś na autostradzie, dlaczego nie
    > jeździsz do mac, że w Auchan oszukują itd.

    Tak, to juz zauwazyłem, ze ciebie srednio interesuje to co ktos inny pisze.
    Masz swoje zdanie (poparte zerowym doświadczeniem) i sie go trzymasz.
    Mozna i tak.

    > To że tak powiem są jakieś
    > tam jednostkowe opinie, jednak ładnie pokazuje, że w ogóle nie
    > patrzysz na kwestię eksploatacji anglików w szerszym kontekście, tylko
    > w bardzo wąskim

    W jakim wąskim?
    Przeciez pisze ci wyraxnie, ze tak, masz racje, okienka to jest niewygoda.
    I tyle.
    Ty w tym widzisz jakis szerszy kontekst?
    Przeciez kazdy dobiera auto do swoich potrzeb.
    Jak bedzie sto razy dziennie podjezdzął do wszelakich okienek to wybierze
    taki, gdzie nie bedzie musiał wysiadać.
    Przeciez nie chodzi o zmuszenie do uzywania samochodów "prawych" tylko o
    umożliwienie tego.

    > i później reagujesz nerwowo jak piszę, że brak ci
    > doświadczenia i po wsi pewnie jeździłeś.

    Po pierwsze nie nerwowo.
    Po drugie, mam sie z toba zgodzić, skoro wiem ze piszesz głupoty?
    Kto wie lepiej ode mnie, gdzie jezdziłem? Ja czy ty?

    > W przeciwieństwie do Ciebie
    > ja piszę w szerokim kontekście, bazując nie tylko na swoim
    > doświadczeniu i moich umiejętnościach w subiektywnie prezentowanej
    > opinii na ten temat. Jazda takim samochodem to całokształt czynności z
    > tym związanych i w części mocno zdeterminowanych położeniem
    > kierownicy.
    >
    Bardzo ładne zdanie... o niczym.
    Konrkety, panie Arturze, poprosze.

    >> Ale pisząc o jezdzeniu pisałem o jezdzeniu a nie o kupowaniu w macu.
    >
    > Pisałem u utrudnieniach w zmianie pasa ruchu,

    Ale jak zapytałem o te utrudnienia to juz ich opisać nie umiałes.

    > o parkowaniu

    Z tym tez juz jest problem w "prawych"?

    > i całej
    > reszcie, która składa się na jazdę, korzystanie z samochodu.

    No a ja ci pisze wyraźnie, ze sa aspekty gdzie bedzie mniej komfortowo.
    I z tmy sie zgadzam. W szerokiej perspektywie.
    Ale o czym to swiadczy?
    Ludzie jezdza np. twardymi samochodami sportowymi. Jakimis małymi autami
    typu matiz. Ba, jakimis zabytkami typu syrenka.
    Czy one sa komfortowe? Czy sa bardziej komfortowe od anglika, który bedzie
    jedynie wymagał wysiadania przy macu?
    Hmm, kto tu patrzy z wąskiej perspektywy...

    > Równie
    > dobrze możesz sobie zawęzić definicję do "czystej" jazdy i udowadniać,
    > że jazda po autostradach to żadna różnica. Tak, do bramki:>

    mógłbym. Ale po co? Taka dyskusja nie miałaby sensu.



    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
    Andrzej J. Turowicz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: