eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAleż po nim przejechał :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 192

  • 121. Data: 2013-05-31 08:58:26
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:ko8jif$mfn$1@node1.news.atman.pl...

    >> I to właśnie było bezpośrednią przyczyną wypadku.
    >> Pieszy tylko pośrednio przyczynił się do tego wypadku.
    >
    > Winni są obydwaj, i kierowca, i pieszy.

    Oczywiście, że są winni obydwaj.
    Kierowca winny jest za spowodowanie wypadku, a pieszy za wykroczenie
    drogowe Art.13 pkt.3
    Różnica jest taka, że pieszy powinien dostać mandat (jeżeli przeżył), a
    kierowca stanąć przed sądem i odpowiadać za (jeżeli było ze skutkiem
    śmiertelnym) "nieumyślne spowodowanie śmierci" z uwzględnieniem
    okoliczności łagodzących jakimi było zachowanie pieszego lub "zabójstwo"
    jeżeli dokonał tego celowo, aby dać nauczkę pieszemu lub też odpowiednio
    nieumyślne i umyślne doprowadzenie do wypadku ...

    Od samego początku cały czas to tłumaczę.


  • 122. Data: 2013-05-31 22:00:16
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "Walkowicek" <l...@b...pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:51a84351$0$1227$65785112@news.neostrada.pl...

    > Dlaczego zatem twierdzisz, że pieszy ustąpiłby pierwszeństwa tylko wtedy,
    > kiedy powstrzymałby się od ruchu,

    Ma powstrzymać się od ruchu, jeżeli ... dalej zobacz PoRD art. 2 pkt.23

    > a wobec kierowcy ciężarówki stosujesz taryfę ulgową i uważasz, że nie
    > musiał się on zatrzymywać ustępując pierwszeństwa pieszym?

    W sytuacji udzielenia pierwszeństwa musiałby się powstrzymać od ruchu,
    jeżeli ...
    Zgodnie z PoRD art. 2 pkt. 23.

    > Poza tym wskaż mi zapis prawny, który "mówi", że kierowca ma obowiązek
    > ustąpić pierwszeństwa pieszym tylko tym, których widzi.

    Kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim, zgodnie z PoRD.

    > Kierowca ma obowiżek wiedzieć, że na przejściu znajduje się pieszy

    Podaj podstawę prawną.

    > Widzę, ze już do Ciebie dociera, że kierowca nie zachował się tak jak
    > powinien.

    Nigdy nie twierdziłem, że kierowca jest niewinny

    > Wskaż zapis prawny, który "mówi", że pieszy po wejściu na jezdnię w razie
    > konieczności ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi musi powrócić na chodnik.

    Cos ci się przywidziało. Nigdy nie pisałem, że ma wracać na chodnik.
    Pisałem, że ma czekać na chodniku. Faktycznie, moja wina, bo nie napisałem
    tego pełnym zdaniem. Teraz poprawiam się :
    Zachowując szczególną ostrożność, pieszy ocenia sytuację i postanawia
    przeczekać na chodniku aż wystąpią sprzyjające warunki do przechodzenia.
    Boże daj mi cierpliwość.

    > Cały czas Ci pokazuję Twoje błędy w analizowaniu PoRD i cały czas
    > uzasadniam.

    Wymień konkretne artykuły ktore blędnie analizuję i uzasadnij.

    > Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    > upewnić, że pojazd stoi.

    Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.

    > "Zachowanie szczególnej ostrożności" jest zadaniem subiektywnym, czyli
    > takim, które wymaga indywidualnej oceny przez każdego z uczestników ruchu.

    Dlatego w sytuacjach spornych pozostaje sąd.

    > Podobnie też "ustąpienie pierwszeństwa", które źle interpretujesz nie
    > polega na zatrzymaniu się.

    Ja nic nie interpretuję. Tego wymaga PoRD. Wymaga powstrzymania się
    od ruchu, jeżeli ... art.2 pkt 23

    > Art.13 pkt.2 który zezwala na przechodzenie przez takie skrzyżowanie poza
    > przejściem dla pieszych z zachowaniem warunków zawartych w Art.13 pkt.3

    Pieszy nie zachował tych warunków i dlatego jest winny.
    Kierowca też jest winny bo nie zachował szczegolnej ostrożności.


  • 123. Data: 2013-06-01 10:14:48
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:koavh5$3vb$1@node1.news.atman.pl...

    >> Dlaczego zatem twierdzisz, że pieszy ustąpiłby pierwszeństwa tylko
    >> wtedy,
    >> kiedy powstrzymałby się od ruchu,
    >
    > Ma powstrzymać się od ruchu, jeżeli ... dalej zobacz PoRD art. 2
    > pkt.23

    ale tylko wtedy "Jeżeli"

    >> a wobec kierowcy ciężarówki stosujesz taryfę ulgową i uważasz, że nie
    >> musiał się on zatrzymywać ustępując pierwszeństwa pieszym?
    >
    > W sytuacji udzielenia pierwszeństwa musiałby się powstrzymać od ruchu,
    > jeżeli ...
    > Zgodnie z PoRD art. 2 pkt. 23.

    ale tylko wtedy "Jeżeli"

    >> Poza tym wskaż mi zapis prawny, który "mówi", że kierowca ma
    >> obowiązek
    >> ustąpić pierwszeństwa pieszym tylko tym, których widzi.
    >
    > Kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim, zgodnie z PoRD.

    Czyli bez wyjątku?
    Niby dlaczego nie musiał ustępować pierwszeństwa poszkodowanemu, który
    znajdował się na tym przejściu?
    Czy tylko dlatego, ze kierowca go nie wisd

    >> Kierowca ma obowiżek wiedzieć, że na przejściu znajduje się pieszy
    >
    > Podaj podstawę prawną.

    Wynika to bezpośrednio z Art.26 pkt.1

    >> Wskaż zapis prawny, który "mówi", że pieszy po wejściu na jezdnię w
    >> razie
    >> konieczności ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi musi powrócić na
    >> chodnik.
    >
    > Cos ci się przywidziało. Nigdy nie pisałem, że ma wracać na chodnik.
    > Pisałem, że ma czekać na chodniku. Faktycznie, moja wina, bo nie
    > napisałem
    > tego pełnym zdaniem. Teraz poprawiam się :
    > Zachowując szczególną ostrożność, pieszy ocenia sytuację i postanawia
    > przeczekać na chodniku aż wystąpią sprzyjające warunki do
    > przechodzenia.
    > Boże daj mi cierpliwość.
    >
    >> Cały czas Ci pokazuję Twoje błędy w analizowaniu PoRD i cały czas
    >> uzasadniam.
    >
    > Wymień konkretne artykuły ktore blędnie analizuję i uzasadnij.

    Wybacz, ale nie mam zamiaru się powtarzać.
    Przeczytaj moje wcześnmiejsze wypowiedzi.

    >> Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    >> upewnić, że pojazd stoi.
    >
    > Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.

    Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji.

    >> Podobnie też "ustąpienie pierwszeństwa", które źle interpretujesz nie
    >> polega na zatrzymaniu się.
    >
    > Ja nic nie interpretuję. Tego wymaga PoRD. Wymaga powstrzymania się
    > od ruchu, jeżeli ... art.2 pkt 23

    ale tylko wtedy "Jeżeli"

    >> Art.13 pkt.2 który zezwala na przechodzenie przez takie skrzyżowanie
    >> poza
    >> przejściem dla pieszych z zachowaniem warunków zawartych w Art.13
    >> pkt.3
    >
    > Pieszy nie zachował tych warunków i dlatego jest winny.
    > Kierowca też jest winny bo nie zachował szczegolnej ostrożności.

    Czy do wypadku doszło na jezdni w miejscu, gdzie nie było pasów?
    Gdyby doszło do zdarzenia poza pasami to miałbyś rację, że pieszy nie
    zachował warunków zawartych w Ar.13 pkt.3
    Jednak pieszy powstrzymał się i nie wszedł bezpośrednio przed ciężarówkę
    przed przejsciem, gdyż zwolnił ustępując pierwsześńtwa ciężarówce. Nie
    spowodował, że kierowca ciężaróki musiał ostro hamować lub zmienić
    kierunek jazdy. Zatem nie możemy mówić tu jednoznacznie o sytuacji
    naruszającej wszystkie warunki Art.13 pkt.3
    Naruszył on tylko ten fragment zapisu "... iść drogą najkrótszą,
    prostopadle do osi jezdni", za co należy się mandat.
    Jednak nie to było bezpośrednią przyczyną wypadku.
    Pieszy widząc, że kierowca musi ustąpić pierwszeństwa pieszym i się
    zatrzymuje przed przejściem, wszedł na przejście chcąc z niego
    skorzystać. Znajdując się na tym przejściu miał bezwzględne
    pierwszeństwo przed każdym nadjeżdżającym pojazdem. Pieszy wszedł na
    przejście, kiedy ciężarówka, któa zatrzymywała się jeszcze przed
    przejściem, celem ustąpienia pierwszeńśtwa, a zatem nie ma mowy o
    wchodzeniu bezpośrednio przed nadjeżdzający pojazd. Gdyby ciężarówka
    ustąpiła pierwszeństwa pieszym na przejściu, wjechała na to przejście
    przed poszkodowanym, zaczęła przejeżdżać przez to przejście, a dopiero
    wtedy pieszy by wszedł na przejście bezpośrednio przed ciężarókę to
    możnaby było mówić o naruszeniu Art.14 pkt.1a oraz 1b i uznać winę
    pieszego. Kierowca jednak dał wyraźny znak wszystkim pieszym "widzę was,
    ustępuję pierwszeństwa"


  • 124. Data: 2013-06-02 00:22:26
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "Walkowicek" <l...@b...pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:51a9ad79$0$1250$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    > news:koavh5$3vb$1@node1.news.atman.pl...

    > Niby dlaczego nie musiał ustępować pierwszeństwa poszkodowanemu, który
    > znajdował się na tym przejściu?

    Kierowcy nie wolno było rozjechać pieszego, niezależnie od tego
    kto miał pierwszenstwo.

    >>> Kierowca ma obowiżek wiedzieć, że na przejściu znajduje się pieszy

    >> Podaj podstawę prawną.

    > Wynika to bezpośrednio z Art.26 pkt.1

    Bezpośrednio nie wynika "obowiązek wiedzieć". Pośrednio, być może tak.
    Sprawa dla sądu.

    >> Wymień konkretne artykuły ktore blędnie analizuję i uzasadnij.
    >
    > Wybacz, ale nie mam zamiaru się powtarzać.

    Nie musisz się powtarzać. Po prostu znajdź odpowiednie posty,
    przeczytaj i ewentualnie je skomentuj.

    >>> Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    >>> upewnić, że pojazd stoi.
    >>
    >> Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.
    >
    > Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji.

    Gdzie ty tu widzisz "interpretację" ??
    Jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.

    > Gdyby doszło do zdarzenia poza pasami to miałbyś rację, że pieszy nie
    > zachował warunków zawartych w Ar.13 pkt.3

    Nie masz racji. Tu nie ma "gdyby". Pieszy nie zastosował się do art.13 pkt.3
    Nie ma znaczenia, czy był wypadek, czy nie.
    Już o tym pisałem. Znajdź odpowiedni post i tam ewentualnie go skomentuj.
    A najlepiej przedstaw tą sprawę na pl.soc.prawo.

    > Jednak pieszy powstrzymał się i nie wszedł bezpośrednio przed ciężarówkę
    > przed przejsciem,

    Nie wszedł, bo nie miał takiej możliwości, drogę zagradzala mu jadąca
    cięzarówka

    > gdyż zwolnił ustępując pierwsześńtwa ciężarówce.

    Nie ustąpił pierwszeństwa. Gdyby ustąpił, to nie zostałby rozjechany.

    > nie możemy mówić tu jednoznacznie o sytuacji naruszającej wszystkie
    > warunki Art.13 pkt.3
    > Naruszył on tylko ten fragment zapisu "... iść drogą najkrótszą,

    Art.13 pkt.3 naruszył jeszcze w kilku innych miejscach.
    Pisałem o tym. Znajdź odpowiedni post i tam ewentualnie go skomentuj.
    A jeszcze lepiej, przedstaw tą sprawę na pl.soc.prawo.


  • 125. Data: 2013-06-02 01:56:22
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "Walkowicek" <l...@b...pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:51a71f11$0$1259$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Napisałeś wcześniej wielokrotnie w różnych kontekstach, że "Kierowca nie
    > musiał zatrzymywać się." oraz "Kierowca nie mial obowiązku widzieć tego
    > pieszego."

    Ponieważ chodzi o te "różne konteksty", więc odnieś to do konkretnych
    postów. Przeczytaj je i ewentualnie skomentuj. Wtedy podyskutujemy.
    Nie przenoś dyskusji do innych podwątków.

    > Wobec tego dlaczego uważasz, że wobec ustępowania pierwszeństwa, pieszy
    > miał obowiązek zatrzymania się i ustąpić pierwszeństwo kierowcy, a
    > kierowca już nie?

    Nie wiem skąd to wytrzasnąłeś ? Lepiej jednak komentuj konkretne posty
    w których jest zawarte to o czym piszesz.
    PoRD art.2 pkt.23 wyraźnie mówi, że : "... należy powstrzymać się od ruchu,
    jeżeli ...". Tam nie jest napisane, że dotyczy tylko tego lub tamtego.


  • 126. Data: 2013-06-02 09:37:12
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:koe1oi$75q$1@node1.news.atman.pl...

    >> Wobec tego dlaczego uważasz, że wobec ustępowania pierwszeństwa,
    >> pieszy
    >> miał obowiązek zatrzymania się i ustąpić pierwszeństwo kierowcy, a
    >> kierowca już nie?
    >
    > Nie wiem skąd to wytrzasnąłeś ?

    Z Twoich wypowiedzi, oto one:

    "Nie ustąpił. To co zrobił to nie jest ustąpienie. Pieszy powinien
    powstrzymac się od ruchu tak, aby samochód mógł przejechać. Wtedy by
    było ustąpienie pierwszeństwa."

    "Nie musiał się zatrzymywać, bo widział dobrze całe przejście i
    wszystkich prawidłowo przechodzących."

    "Kierowca nie musiał zatrzymywać się."

    Wytłumacz mi zatem, dlaczego uważasz, że w przypadku pieszego,
    ustąpienie pieszego nastapiłoby dopiero po powstrzymaniou się od ruchu
    (jak rozumiem masz na myśli zatrzymanie się), a nie wystarczy tylko
    zwolnienie kroku, czyli to co zrobił pieszy zanim wszedł na przejście,
    zaś w przypadku kierowcy nie ma on obowiązku zatrzymywania się w celu
    ustąpienia pierwszeństwa?

    Wskaż mi te różne zapisy prawne dla kierowcy i pieszego, dotyczące
    ustępowania pierwszeństwa, którymi się podpierasz udzielając takich
    wypowiedzi.


  • 127. Data: 2013-06-02 10:16:52
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>


    Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:kods7k$1gq$1@node1.news.atman.pl...

    >> Niby dlaczego nie musiał ustępować pierwszeństwa poszkodowanemu,
    >> który
    >> znajdował się na tym przejściu?
    >
    > Kierowcy nie wolno było rozjechać pieszego, niezależnie od tego
    > kto miał pierwszenstwo.
    >
    >>>> Kierowca ma obowiżek wiedzieć, że na przejściu znajduje się pieszy
    >
    >>> Podaj podstawę prawną.
    >
    >> Wynika to bezpośrednio z Art.26 pkt.1
    >
    > Bezpośrednio nie wynika "obowiązek wiedzieć". Pośrednio, być może tak.
    > Sprawa dla sądu.

    Bezpośrenio, pośredni, nieważne. Wynika to w sposób jednoznaczny.


    >>> Wymień konkretne artykuły ktore blędnie analizuję i uzasadnij.
    >>
    >> Wybacz, ale nie mam zamiaru się powtarzać.
    >
    > Nie musisz się powtarzać. Po prostu znajdź odpowiednie posty,
    > przeczytaj i ewentualnie je skomentuj.

    Przy każdej mojej wypowiedzi piszę uzasadnienie i powołuję się na
    odpowiedni zapis prawny. Skoro nie chce Ci się tego czytać i sięgnąć do
    zapisów prawnych to już Twój problem.


    >>>> Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    >>>> upewnić, że pojazd stoi.
    >>>
    >>> Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.
    >>
    >> Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji.
    >
    > Gdzie ty tu widzisz "interpretację" ??
    > Jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.

    Ty stwierdziłeś, że pieszy powinien był się upewnić, że pojazds się
    zatrzymał, oto ta wypowiedź:

    "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił
    się czy kierowca go widzi."

    Wobec tego wskaż mi ten zapis prawny, który nakazuje upewnienie się
    przez pieszego, że pojazd udzielający mu pierwszeństwa się zatrzymał.

    >> Gdyby doszło do zdarzenia poza pasami to miałbyś rację, że pieszy nie
    >> zachował warunków zawartych w Ar.13 pkt.3
    >
    > Nie masz racji. Tu nie ma "gdyby". Pieszy nie zastosował się do art.13
    > pkt.3
    > Nie ma znaczenia, czy był wypadek, czy nie.
    > Już o tym pisałem. Znajdź odpowiedni post i tam ewentualnie go
    > skomentuj.
    > A najlepiej przedstaw tą sprawę na pl.soc.prawo.

    Znów się powtarzasz. Ja nie neguję tego, że pieszy nie dzastosował się
    do Art.13 pkt.3
    Wręcz przeciwnie, od samego początku to twierdziłęm, twierdzę i
    twierdził będę.
    Naprawdę nie musisz mnię przekonywać do moich przekonań.
    Różnica między nami polega tylko na tym, że Ty na podstawie tego
    wykroczenia przypisujesz całą winę pieszemu za ten wypadek.

    Oto Twoja wypowiedź:
    "I tak jest w tej sytuacji z filmu. Definitywna wina pieszego.
    Pieszy nie szedł po przejściu dla pieszych. Szedł po ulicy.
    Wlazł na przejście dopiero bezposrednio przed ciężarówką,
    która już jechała bo przeszli piesi będący na przejściu."

    Ja natomiast twierdzę, że pieszy dokonał wykroczenia drogowego i za to
    należy się kara, zaś winnym wypadku jest kierowca, który nie zachował
    szczególnej ostrożności, ponieważ:

    Art. 26.

    1. Kierujący pojazdem, ZBLIŻAJĄC SIĘ do przejścia dla pieszych, jest
    obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
    pieszemu ZNAJDUJĄCEMU się na przejściu.

    Specjalnie napisałem dużymi literami ZBLIŻAJĄC SIĘ, ponieważ kierowca
    jest zobowiązany za wczasu ocenić systuację wokół przejścia. Powinien
    zwrócić uwagę, czy aby na chodniku jakieś osby nie zamierzają wejść na
    przejście, nawet te, które chcą wejść na jednię obok przejścia. Być
    gotowym się zatrzymać i ustąpić bezwzględnie pierwszeńśtwa każdemu
    pieszemu ZNAJDUJĄCEMU się na przejściu.

    Ty natomiast uważasz, że kierowca nie ma obowiązku zauważyć pieszego,
    który wchodzi na jezdnię w bezpośredniej bliskości przejścia.

    Oto znów Twoja, błędna wypowiedz:

    "Kierowca nie ma obowiązku w normalnym ruchu kontrolować czy jakiś
    samobójca włazi mu pod samochód i to w taki sposób, że kierowca nie ma
    fizycznej możliwości go zobaczyć."

    Akurat w tym przypadku kierowca miał możliwość fizyczną, bo zbliżając
    się do przejścia jednakowo dobrze widział pieszych wchodzącyh na
    przejście jak i tego pieszego, który wszedł na jezdnię przed przejściem,
    gdyż wszedł bardzo bliski przejścia.


    Kolejne Twoje błędne twierdzenie:

    "Kierowca miał prawo jechać, bo przepuścił wszystkich prawidłowo
    przechodzących."

    Kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim pieszym na
    przejściu dla pieszych. Ma to zrobić bezwzględnie wobec wszystkich
    pieszych, znajdujących się na przejściu i nieważne czy przechodzą oni
    prawidłowo czy też nieprawidłowo, czy znaleźli się na przejściu wchodząc
    na to przejście z chodnika czy też wchodząc z jezdni.

    > Art.13 pkt.3 naruszył jeszcze w kilku innych miejscach.
    > Pisałem o tym. Znajdź odpowiedni post i tam ewentualnie go skomentuj.
    > A jeszcze lepiej, przedstaw tą sprawę na pl.soc.prawo.


    Ja mam to robić? Chyba żartujesz?

    Chcesz mi coś udowodnić to przedstaw konkrety.

    Wobec moich dododów życzysz sobie, abym się powtarzał wiele razy. Ale
    wybacz Twoich dowódów nie ma zamiaru wyszukiwać, tym bardziej, że są
    błędne. To tak jakbyś chciał, abym sam odszukał Twoje wypowiedzi i sobie
    udowadniał, że masz rację.


  • 128. Data: 2013-06-02 12:10:10
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "Walkowicek" <l...@b...pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:51aaf628$0$1212$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    > news:koe1oi$75q$1@node1.news.atman.pl...
    >
    >>> Wobec tego dlaczego uważasz, że wobec ustępowania pierwszeństwa, pieszy
    >>> miał obowiązek zatrzymania się i ustąpić pierwszeństwo kierowcy, a
    >>> kierowca już nie?
    >>
    >> Nie wiem skąd to wytrzasnąłeś ?
    >
    > Z Twoich wypowiedzi, oto one:
    >
    > "Nie ustąpił. To co zrobił to nie jest ustąpienie. Pieszy powinien
    > powstrzymac się od ruchu tak, aby samochód mógł przejechać. Wtedy by było
    > ustąpienie pierwszeństwa."
    >
    > "Nie musiał się zatrzymywać, bo widział dobrze całe przejście i wszystkich
    > prawidłowo przechodzących."
    >
    > "Kierowca nie musiał zatrzymywać się."
    >
    > Wytłumacz mi zatem, dlaczego uważasz, że w przypadku pieszego, ustąpienie
    > pieszego nastapiłoby dopiero po powstrzymaniou się od ruchu (jak rozumiem
    > masz na myśli zatrzymanie się), a nie wystarczy tylko zwolnienie kroku,
    > czyli to co zrobił pieszy zanim wszedł na przejście, zaś w przypadku
    > kierowcy nie ma on obowiązku zatrzymywania się w celu ustąpienia
    > pierwszeństwa?
    >
    > Wskaż mi te różne zapisy prawne dla kierowcy i pieszego, dotyczące
    > ustępowania pierwszeństwa, którymi się podpierasz udzielając takich
    > wypowiedzi.

    To skomentuj moje wypowiedzi tam gdzie one występują.
    Inaczej może okazać się, że manipulujesz.
    Pisałem już, że "obowiązek powstrzymania się od ruchu, jeżeli ..."
    dotyczy w tym przypadku i kierowcę, i pieszego.


  • 129. Data: 2013-06-02 12:13:15
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "Walkowicek" <l...@b...pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:51aaff73$0$1211$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    > news:kods7k$1gq$1@node1.news.atman.pl...

    >>>> Wymień konkretne artykuły ktore blędnie analizuję i uzasadnij.
    >>>
    >>> Wybacz, ale nie mam zamiaru się powtarzać.
    >>
    >> Nie musisz się powtarzać. Po prostu znajdź odpowiednie posty,
    >> przeczytaj i ewentualnie je skomentuj.
    >
    > Przy każdej mojej wypowiedzi piszę uzasadnienie i powołuję się na
    > odpowiedni zapis prawny.

    Czytaj ze zrozumieniem. Nie chodzi o twoje wypowiedzi.
    Przecież wyraźnie widać, że chodzi o moje artykuły.
    Jeżeli zarzucasz mi, że coś błędnie analizuję to wypada napisać co
    i w którym miejscu.
    Rzucanie ogólnikami w dowolnym miejscu nie jest w dobrym guście.

    > Skoro nie chce Ci się tego czytać

    Wszystko czytam, ale nie wszystko muszę komentować.
    Jeżeli uważasz, ze coś istotnego pominąłem to napisz o tym.
    Ale nie tutaj tylko tam gdzie pominąłem.

    >>>>> Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    >>>>> upewnić, że pojazd stoi.

    >>>> Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.

    >>> Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji.

    >> Gdzie ty tu widzisz "interpretację" ??
    >> Jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.

    > Ty stwierdziłeś, że pieszy powinien był się upewnić, że pojazds się
    > zatrzymał, oto ta wypowiedź:
    >
    > "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    > zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił się
    > czy kierowca go widzi."
    >
    > Wobec tego wskaż mi ten zapis prawny, który nakazuje upewnienie się przez
    > pieszego, że pojazd udzielający mu pierwszeństwa się zatrzymał.

    No to wróciliśmy do początku :
    Cytuję to co obydwaj napisaliśmy :
    Początek :
    Ty >>>>> Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    Ty >>>>> upewnić, że pojazd stoi.
    >>>>
    Ja >>>> Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.
    >>>
    Ty >>> Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji.
    >>
    Ja >> Gdzie ty tu widzisz "interpretację" ??
    Ja >> Jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.

    Koniec cytatu.

    No to jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.

    > Ja nie neguję tego, że pieszy nie dzastosował się do Art.13 pkt.3

    Cieszę się, że w tym jesteśmy zgodni.

    > Różnica między nami polega tylko na tym, że Ty na podstawie tego
    > wykroczenia przypisujesz całą winę pieszemu za ten wypadek.

    Nigdy nie pisałem,
    że całkowicie winny jest kierowca lub całkowicie winny jest pieszy.
    Wielokrotnie pisałem, że winni są obydwaj.
    Pisałem już też, że nie będę analizował w jakim stopniu są winni.

    > Oto Twoja wypowiedź:
    > "I tak jest w tej sytuacji z filmu. Definitywna wina pieszego.
    > Pieszy nie szedł po przejściu dla pieszych. Szedł po ulicy.
    > Wlazł na przejście dopiero bezposrednio przed ciężarówką,
    > która już jechała bo przeszli piesi będący na przejściu."

    Znów coś wyrwałeś z kontekstu i manipulujesz.
    Pisałem już. Trzeba to komentować bezposrednio pod
    postem gdzie tak jest napisane. Unikamy wtedy "pomieszania
    z poplątaniem".
    Zmuszony jestem znaleźć i przekopiować ten fragment w całości :
    Początek :
    Ty > pieszy mógłby w ogóle nie wejść na pasy i mógłby przechodzić
    bezpośrednio
    Ty > przed maską ciężarówki, ale w takiej sytuacji byłaby definitywna wina
    Ty > pieszego.

    Ja : I tak jest w tej sytuacji z filmu. Definitywna wina pieszego.
    Ja : Pieszy nie szedł po przejściu dla pieszych. Szedł po ulicy.
    Ja : Wlazł na przejście dopiero bezposrednio przed ciężarówką,
    Ja : która już jechała bo przeszli piesi będący na przejściu.
    Koniec cytatu.

    Zrozum, że powyższe nie świadczy o tym, że tylko pieszy jest winny.
    Dyskutowaliśmy w tym momencie o pieszym i dlatego
    padło takie stwierdzenie.
    Wielokrotnie pisałem, że winni są obydwaj.

    > Ja natomiast twierdzę, że pieszy dokonał wykroczenia drogowego i za to
    > należy się kara,

    Jeżeli pieszemu należy się kara to znaczy że jest winny.
    Winny jest też kierowca.

    > ponieważ kierowca jest zobowiązany za wczasu ocenić systuację wokół
    > przejścia. Powinien zwrócić uwagę, czy aby na chodniku jakieś osby nie
    > zamierzają wejść na przejście, nawet te, które chcą wejść na jednię obok
    > przejścia. Być gotowym się zatrzymać i ustąpić bezwzględnie pierwszeńśtwa
    > każdemu pieszemu ZNAJDUJĄCEMU się na przejściu.

    Święta prawda. Tak samo ja pisałem w moich postach

    > Ty natomiast uważasz, że kierowca nie ma obowiązku zauważyć pieszego,
    > który wchodzi na jezdnię w bezpośredniej bliskości przejścia.
    >
    > Oto znów Twoja, błędna wypowiedz:
    >
    > "Kierowca nie ma obowiązku w normalnym ruchu kontrolować czy jakiś
    > samobójca włazi mu pod samochód i to w taki sposób, że kierowca nie ma
    > fizycznej możliwości go zobaczyć."

    Znów twoje kłamliwe insynuacje wyrwane z kontekstu.
    Znajdź odpowiedni post gdzie tak jest napisane i skomentuj.
    Nie będę znów bawił się w cytaty.

    > Kolejne Twoje błędne twierdzenie:
    >
    > "Kierowca miał prawo jechać, bo przepuścił wszystkich prawidłowo
    > przechodzących."

    Znów twoje kłamliwe insynuacje wyrwane z kontekstu.
    Znajdź odpowiedni post gdzie tak jest napisane i skomentuj.
    Nie będę znów bawił się w cytaty.

    >> Art.13 pkt.3 naruszył jeszcze w kilku innych miejscach.
    >> Pisałem o tym. Znajdź odpowiedni post i tam ewentualnie go skomentuj.
    >> A jeszcze lepiej, przedstaw tą sprawę na pl.soc.prawo.

    > Ja mam to robić? Chyba żartujesz?
    > Chcesz mi coś udowodnić to przedstaw konkrety.

    Cały czas przedstawiam konkrety.
    Być może na pl.soc.prawo potrafią lepiej przedstawiać konkrety.

    > Wobec moich dododów życzysz sobie, abym się powtarzał wiele razy.

    Mylisz się. Nigdy nie życzyłem sobie abyś powtarzał swoje dowody.
    Życzyłem sobie to, abyś nie mieszał podwątków i komentował pod postem
    którego treść chcesz skomentować.
    Ty komentarze zamieszczasz w dowolnym miejscu innego podwątku.

    > Ale wybacz Twoich dowódów nie ma zamiaru wyszukiwać,

    Moich dowodów nie musisz wyszukiwać. Sam je zamieszczam.
    Ty tylko zamieszczaj komentarze pod postem którego treść komentujesz.
    W innym razie wygląda to na manipulację.


  • 130. Data: 2013-06-02 13:14:06
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:kof5sg$9ee$2@node1.news.atman.pl...

    > Czytaj ze zrozumieniem. Nie chodzi o twoje wypowiedzi.

    Vice versa.

    ````````````````````````````````````````````````````
    ``````````````````````````````
    > No to wróciliśmy do początku :
    > Cytuję to co obydwaj napisaliśmy :
    > Początek :
    > Ty >>>>> Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy
    > musi się
    > Ty >>>>> upewnić, że pojazd stoi.
    > >>>>
    > Ja >>>> Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.
    > >>>
    > Ty >>> Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji.
    > >>
    > Ja >> Gdzie ty tu widzisz "interpretację" ??
    > Ja >> Jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.
    >
    > Koniec cytatu.
    >
    > No to jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.
    ````````````````````````````````````````````````````
    ``````````````````````````````

    Kolejny raz z rzędu celowo obcinając cytaty, zmieniasz sens wypowiedzi.
    Dyskusja z Tobą na takim poziomie po prostu jest idiotyczna.

    Moje stwierdzenie brzmiało:
    "Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji" i odnosiło się to do
    rozbierzności w Twoich wypowiedziach:

    wcześniejszej:
    "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił
    się czy kierowca go widzi."
    Ta wypowiedź miała na celu stwierdzenie, że cała wina jest po stronie
    pieszego.


    oraz późniejszej:
    "Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności."
    Później dodajesz jakgdyby nigdy nic, że kierowca też jest winny, ale
    jest niewinny, bo winny jest pieszy ....
    Wybacz, ale dla mnie jest to takie "sranie w banie" i próba ukrycia
    swoich błędów.


    ====================================================
    =========================

    Zatem jeszcze raz.

    Napisałeś wcześniej:
    "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił
    się czy kierowca go widzi."

    Na moją wypowiedź:
    "Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    upewnić, że pojazd stoi."

    Odpowiedziałeś:
    "Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności."

    Wobec Twojego błędu, zawartego w wypowiedzi:
    "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił
    się czy kierowca go widzi."

    Stwierdziłem:
    "Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji"
    Czyli w sposób sobie wygodny zinterpretowałeś zapis o zachowaniu
    szczególpnej ostrożności jako obowiązek upewnienia się przez pieszego
    znajdującego się na przejściu dla pieszych, że pojazd ustępujący mu
    pierwszeństwa stoi.

    Poprosiłem, abyś wskazał mi ten zapis, wg którego Ty twierdzisz, że
    pieszy musi się upewnić, że pojazd stoi.
    Ty natomiast cały czas mataczysz i zmieniasz sens moich wypowiedzi.

    > Znów coś wyrwałeś z kontekstu i manipulujesz.
    > Pisałem już. Trzeba to komentować bezposrednio pod
    > postem gdzie tak jest napisane. Unikamy wtedy "pomieszania
    > z poplątaniem".
    > Zmuszony jestem znaleźć i przekopiować ten fragment w całości :
    > Początek :
    > Ty > pieszy mógłby w ogóle nie wejść na pasy i mógłby przechodzić
    > bezpośrednio
    > Ty > przed maską ciężarówki, ale w takiej sytuacji byłaby definitywna
    > wina
    > Ty > pieszego.

    Ale niby w jaki sposób mam to zrobić, skoro zmieniasz poglądy w trakcie
    dyskusji, udając cały czas, że się one nie zmieniły, a to ja się mylę,
    bo Ty twierdzisz teraz co innego.
    Ja bynajmniej cały wątek traktuję jako jedna dyskusja i wyłapuję
    zbieżności w Twoich wypowiedziach.
    Jeżeli nie ogarniasz całości dyskusji to już nie mój problem.

    > Znów twoje kłamliwe insynuacje wyrwane z kontekstu.
    > Znajdź odpowiedni post gdzie tak jest napisane i skomentuj.
    > Nie będę znów bawił się w cytaty.

    Skoro uważasz, że są to kłamstwa to mi to udowodnij. Ja nie muszę
    niczego teraz szukać i sam sobie udowadniać, że nie mam racji, bo Ty tak
    uważasz i rzucasz ogólnikami.

    > Mylisz się. Nigdy nie życzyłem sobie abyś powtarzał swoje dowody.
    > Życzyłem sobie to, abyś nie mieszał podwątków i komentował pod postem
    > którego treść chcesz skomentować.
    > Ty komentarze zamieszczasz w dowolnym miejscu innego podwątku.

    Nie ma podwątków. Są wypowiedzi, które łaczą się w całość przekonań,
    moich czy Twoich.
    Cały czas dyskutujemy na jeden tema. Jeżeli tego nie ogarniasz do daj
    sobie spokój z dyskutowaniem, bo po prostu nie umiesz prowadzić
    dyskusji. Jeżeli zaś zmieniasz zdanie to umiej się do tego przyznać i
    nie brnij dalej matacząc i rzucając winę na innych.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: