Prosto z paczki, czyli pewno trochę leżały - we wszystkich po
1800-1900mAh, czyli tyle, ile oczekiwałem na prądzie rozładowania 300mA.
Te niefajne opinie najprawdopodobniej dotyczą dużych prądów
rozładowania, a to niestety mało który akumulatorek wytrzymuje i pada w
połowie deklarowanej pojemności. Czyli do aparatów trzeba coś firmowego
i raczej deklarowanego do mocnego obciążenia.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/modląc się o czekoladki wyraźnie określ ich ilość/