eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleAkumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 11. Data: 2009-08-17 11:44:03
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: "f...@g...com" <f...@g...com>


    > No wlasnie, kiedys wybralem sie z dziewczyna na stukilometrowa
    > wycieczke do Augustowa.
    > Po takiej trasie dalbym sobie glowe uciac, ze akumulator bedzie
    > porzadnie naladowany. Niestety po przyjezdzie okazalo sie, ze ledwo
    > zipie.
    >
    > Moze faktycznie cos z tym moim ladowaniem nie tak.
    > Czy mozliwe jest uszkodzenie prostownika/regulatora napiecia?

    Tez do wczoaj uwazalem, ze ladowanie pradnica, czy jak to sie tam
    nazywa naladuje nawet padniety akumulator, ale teraz sie waham.

    Stalo moto (Honda Hornet 2001r) 3-4 mce bez odpalania (bez alarmu) i
    padl aku. Naladowalem samochodowym prostownikiem i wszystko smigalo,
    dzien w dzien odpalal bez problemu. Wylecialem na wakacje i znowu stal
    - dwa tygodnie. Znow nie odpalil, przyciagal blaszke w solenoidzie i
    odpuszczal - charakterystyczne terkotanie. Odpalilem na pych i
    pojechalem do kumpla - 2h jazdy, 140 km, z tego godzina z obrotami 6 -
    8 tys.

    U kumpla posiedzialem 3 godziny, wciskam rozrusznik - zakrecil 4 razy
    i znowu ómar. Wiec pchnalem, przyjechalem 140 km do domu i nawet nie
    probowalem :)

    Aha - akumulator w miare nowy - wymieniany przed rokiem. Wiec chyba
    jednak moto samo z siebie nie naladuje padnietego aku w 100%.


  • 12. Data: 2009-08-17 11:55:45
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: n...@s...com

    On Mon, 17 Aug 2009 04:44:03 -0700 (PDT),
    "f...@g...com" <f...@g...com>
    wrote:

    >Aha - akumulator w miare nowy - wymieniany przed rokiem.

    To jest malo wazne, wazne czy jest sprawny i nie zostal zabity przez
    lezakowanie w stanie rozladowanym.

    > Wiec chyba jednak moto samo z siebie nie naladuje padnietego aku w 100%.

    Naładuje.

    pozdr
    newrom
    --
    DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
    JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
    http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html


  • 13. Data: 2009-08-17 12:51:01
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: "f...@g...com" <f...@g...com>

    > To jest malo wazne, wazne czy jest sprawny i nie zostal zabity przez
    > lezakowanie w stanie rozladowanym.

    Pifpaf w cele traf! :)

    > > Wiec chyba jednak moto samo z siebie nie naladuje padnietego aku w 100%.
    >
    > Naładuje.

    Tak sobie teraz mysle - ze w takim razie moze jednak naladuje, ale 12
    godzinnym jezdzeniem, a nie 2. Ale co tam, wraca do mnie naprawione
    kolo do roweru, wiec motor znowu stanie sie 'weekendowy' :)

    A tak na serio - dobrze mysle, ze ladujac duza iloscia A (samochodowym
    prostownikiem) nie naladuje sie akumulatora tak dobrze jak mala
    iloscia A? (no moze nie jak najmniejsza, ale mala, nie pamietam
    wartosci, ale samochodowy ma chyba 6A ladowania, a pamietam, ze
    motocyklowe reklamowano po 1A?)


  • 14. Data: 2009-08-17 13:53:40
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: amos <g...@g...com>

    On 17 Sie, 14:51, "f...@g...com"
    <f...@g...com> wrote:
    > A tak na serio - dobrze mysle, ze ladujac duza iloscia A (samochodowym
    > prostownikiem) nie naladuje sie akumulatora tak dobrze jak mala
    > iloscia A? (no moze nie jak najmniejsza, ale mala, nie pamietam
    > wartosci, ale samochodowy ma chyba 6A ladowania, a pamietam, ze
    > motocyklowe reklamowano po 1A?)

    Mysle, ze wiekszym pradem naladujesz tak samo dobrze, tylko szybciej
    tylko mniej zdrowo dla akumulatora.
    Mniejszy prad ladowania oznacza dla akumulatora mniejsza temprerature.
    W efekcie akumulator moze np o sezon krocej zyc.

    Najwazniejsze jednak, to nie dopuscic do calkowitego rozladowania.

    Jeszcze jeden maly szczegol, w moto z 2001 masz na 99% alternator,
    ktory nie powoduje rozladowania akumulatora przy zbyt niskich
    obrotach. Pradnica owszem.

    Zdrowka
    amos

    ps.
    to co z tym przechowywaniem starych motocykli, doradzi ktos, jak o nie
    nalezycie dbac, gdy nie sa uzywane?


  • 15. Data: 2009-08-17 13:55:11
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: amos <g...@g...com>

    On 17 Sie, 11:14, n...@s...com wrote:
    > Ale zelowy kosztuje w cholere, kup bezobslugowy z wata szklana. Sie to
    > AGM czy jakos tak nazywa. Jest zamkniety i nic z niego nie wycieka.

    Za Wikipedia:
    "Inna technologią konkurencyjną do akumulatorów żelowych jest AGM (z
    ang. absorbent glass mat) - technologia absorpcji elektrolitu przez
    separator wykonany z maty szklanej. Poprzez taki rodzaj wypełnienia
    przestrzeni międzyelektrodowej zlikwidowano możliwość wycieku
    elektrolitu z uszkodzonego mechanicznie akumulatora."

    Chetnie bym i taki zakupil, jednak nie trafilem na takie w handlu.

    Zdrowka
    amos


  • 16. Data: 2009-08-17 14:03:12
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: n...@s...com

    On Mon, 17 Aug 2009 06:55:11 -0700 (PDT), amos <g...@g...com>
    wrote:

    >Chetnie bym i taki zakupil, jednak nie trafilem na takie w handlu.

    Szukaj opisywanych jako 'bezobsługowe' :)

    pozdr
    newrom
    PS. http://sklep.avt.pl/p/pl/4823683/akumulator+zelowy+6
    v+4-5ah.html
    --
    DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
    JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
    http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html


  • 17. Data: 2009-08-17 14:34:18
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: "Jarek O." <jarekfunny(tnij)@gazeta.pl>


    Użytkownik <f...@g...com> napisał w wiadomości
    news:cc0622c8-f937-4fa2-b5de-e3dc55350699@k6g2000yqn
    .googlegroups.com...

    >A tak na serio - dobrze mysle, ze ladujac duza iloscia A >(samochodowym
    >prostownikiem) nie naladuje sie akumulatora tak dobrze >jak mala
    >iloscia A? (no moze nie jak najmniejsza, ale mala, nie >pamietam
    >wartosci, ale samochodowy ma chyba 6A ladowania, a >pamietam, ze
    >motocyklowe reklamowano po 1A?)

    Akumulatory powinno się ładować natężeniem ok 10% pojemności akumulatora.
    Czyli 7Ah jakieś 700mA

    Pozdrawiam Jarek O.



  • 18. Data: 2009-08-17 18:58:02
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: Marcin <a...@x...wp.pl>

    On Mon, 17 Aug 2009 06:55:11 -0700 (PDT), amos <g...@g...com>
    wrote:

    >Chetnie bym i taki zakupil, jednak nie trafilem na takie w handlu.
    >

    Mam taki 6Ah zamontowany w ifie(też prądnica 6V) i jestem bardzo
    zadowolony, a kupiłem go jakieś dwa lata temu za 16 zł. Na zime biorę
    go tylko do domu, przed włożeniem naładuje i trzyma cały sezon, a
    łatwego życia nie ma, prądnica słaba, motocykl rzadko używany i jazda
    na światłach cały czas.

    --
    Pozdrawiam,
    Marcin Masłoń
    IFA BK 350,Iż,XV1600,XJ900


  • 19. Data: 2009-08-17 19:24:37
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: Soulsick <s...@g...com>

    Jarek O. pisze:
    > Użytkownik <f...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:cc0622c8-f937-4fa2-b5de-e3dc55350699@k6g2000yqn
    .googlegroups.com...
    >
    >> A tak na serio - dobrze mysle, ze ladujac duza iloscia A >(samochodowym
    >> prostownikiem) nie naladuje sie akumulatora tak dobrze >jak mala
    >> iloscia A? (no moze nie jak najmniejsza, ale mala, nie >pamietam
    >> wartosci, ale samochodowy ma chyba 6A ladowania, a >pamietam, ze
    >> motocyklowe reklamowano po 1A?)
    >
    > Akumulatory powinno się ładować natężeniem ok 10% pojemności akumulatora.
    > Czyli 7Ah jakieś 700mA

    Jassssne.
    Zmierz sobie jakim procentem ładuje twój alternator...

    --
    Soulsick


  • 20. Data: 2009-08-17 19:25:58
    Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
    Od: Soulsick <s...@g...com>

    f...@g...com pisze:
    >> No wlasnie, kiedys wybralem sie z dziewczyna na stukilometrowa
    >> wycieczke do Augustowa.
    >> Po takiej trasie dalbym sobie glowe uciac, ze akumulator bedzie
    >> porzadnie naladowany. Niestety po przyjezdzie okazalo sie, ze ledwo
    >> zipie.
    >>
    >> Moze faktycznie cos z tym moim ladowaniem nie tak.
    >> Czy mozliwe jest uszkodzenie prostownika/regulatora napiecia?
    >
    > Tez do wczoaj uwazalem, ze ladowanie pradnica, czy jak to sie tam
    > nazywa naladuje nawet padniety akumulator, ale teraz sie waham.
    >
    > Stalo moto (Honda Hornet 2001r) 3-4 mce bez odpalania (bez alarmu) i
    > padl aku. Naladowalem samochodowym prostownikiem i wszystko smigalo,
    > dzien w dzien odpalal bez problemu. Wylecialem na wakacje i znowu stal
    > - dwa tygodnie. Znow nie odpalil, przyciagal blaszke w solenoidzie i
    > odpuszczal - charakterystyczne terkotanie. Odpalilem na pych i
    > pojechalem do kumpla - 2h jazdy, 140 km, z tego godzina z obrotami 6 -
    > 8 tys.
    >
    > U kumpla posiedzialem 3 godziny, wciskam rozrusznik - zakrecil 4 razy
    > i znowu ómar. Wiec pchnalem, przyjechalem 140 km do domu i nawet nie
    > probowalem :)
    >
    > Aha - akumulator w miare nowy - wymieniany przed rokiem. Wiec chyba
    > jednak moto samo z siebie nie naladuje padnietego aku w 100%.

    Naładuje.
    Twój akumulator jest padnięty. Wręcz książkowy opis. Zobacz jak się
    nazywał i następnym razem kup coś co ma szansę podziałać dłużej niż rok.

    --
    Soulsick

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: