-
1. Data: 2017-01-07 22:21:07
Temat: Akumulator Varta
Od: Jacek <k...@a...com>
Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
To się nazywa precyzja.
Varta? Nigdy więcej.
Jacek
-
2. Data: 2017-01-07 23:40:08
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-01-07 o 22:21, Jacek pisze:
> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
> To się nazywa precyzja.
> Varta? Nigdy więcej.
> Jacek
Dzisiaj wymieniałem starego Bosha na jakie nowożytne gu... z 2 letnią
gwarancją. Podejrzewam że gdybym o niego jeszcze powalczył to te 2 lata
by przejeździł. Ale że diesel pod chmurką... a ja się na starość robię
coraz bardziej leniwy.
Trzeba napędzać gospodarkę :-)
z
PS. A może varta zakłada chipy? :-) W akumulatorach to dość naturalne by
było i pewnie nawet można by do tego dyrektywę unijną napisać :-)
-
3. Data: 2017-01-08 01:00:53
Temat: Akumulator Varta
Od: "Przemyslaw P." <p...@g...com>
Ja dzisiaj wymieniłem Varte w aucie żony. Większość czasu pod chmurką, trasy wybitnie
miejskie i tak upłynęło ponad 5 lat plus + to, co u poprzedniej użytkowniczki. No,
ale to benzyna, aku 45Ah, więc i tak nieźle. Teraz wpadł Fiamm 54Ah, oby służył
podobnie długo.
W sklepie z akumulatorami kolejka jak za mięsem w poprzednim ustroju. Co ciekawe,
sprzedawca sam z siebie odradza Centry, mimo że stoją na półce. Pewnie marża licha :)
-
4. Data: 2017-01-08 16:35:41
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
> To się nazywa precyzja.
> Varta? Nigdy więcej.
Mam dwie Varty sprzed 2,5 roku i drógą sprzed 3 lat. Ta pierwsza w
benzynie po dwóch dniach na tych mrozach już słabiutko kręci. A
spostrzeżenia mam te same co sporo innych ludzi. Kiedy kupiony jakiś
noname za 160zł AllStar chyba i przez 6 lat do czasu sprzedaży żadnych
problemów z tym nie było.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
5. Data: 2017-01-08 19:35:27
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 7 Jan 2017 22:21:07 +0100, Jacek napisał(a):
> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
> To się nazywa precyzja.
> Varta? Nigdy więcej.
Precyzja zadziwiajaca ... ale to w jednym samochodzie, czy kilku
roznych ?
Ladowanie prawidlowe ?
J.
-
6. Data: 2017-01-08 20:41:17
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-01-07 o 22:21, Jacek pisze:
> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
> To się nazywa precyzja.
> Varta? Nigdy więcej.
> Jacek
Oryginał, czy podróbka?
Mam u siebie Vartę kupioną w 2012 roku i przy obecnych temperaturach
kręci rozrusznikiem jak wściekła. Nie podładowuję.
Pamiętam, jak ją kupowałem. Potrzebowałem natychmiast, bo po 9 latach
siadł oryginał Toyota, a następnego dnia o świcie miałem jechać z całą
rodziną na wakacje. Zajechałem więc do najbliższego punktu z
akumulatorami i się nie targowałem. Gościu, który wyjmował stary
akumulator i montował nowy trochę kręcił nosem, że napięcie ładowania
jest u mnie ciut za niskie. Ale wstawił tą Vartę, coś z tańszej linii i
pojechałem. Potem sprawdziłem w internecie, że Vartę o tym samym symbolu
można kupić w wielu miejscach o stówę taniej. Być może jednak za tą
stówę więcej kupiłem oryginał. W każdym razie jeżdżę 11 miesięcy w roku
tylko po mieście, nie doładowuję, mam tradycyjne żarówki, grzaną tylną
szybę, lubię słuchać radia, ogólnie prądu sobie nie żałuję w aucie, a
akumulator działa bez zastrzeżeń.
-
7. Data: 2017-01-08 20:52:31
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-01-08 o 20:41, Poldek pisze:
> W dniu 2017-01-07 o 22:21, Jacek pisze:
>> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
>> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
>> To się nazywa precyzja.
>> Varta? Nigdy więcej.
>> Jacek
>
> Oryginał, czy podróbka?
> Mam u siebie Vartę kupioną w 2012 roku i przy obecnych temperaturach
> kręci rozrusznikiem jak wściekła. Nie podładowuję.
A czym kręci? Jaki silnik?
-
8. Data: 2017-01-08 21:48:51
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-01-08 o 20:52, cef pisze:
> W dniu 2017-01-08 o 20:41, Poldek pisze:
>> W dniu 2017-01-07 o 22:21, Jacek pisze:
>>> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4
>>> latach.
>>> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
>>> To się nazywa precyzja.
>>> Varta? Nigdy więcej.
>>> Jacek
>>
>> Oryginał, czy podróbka?
>> Mam u siebie Vartę kupioną w 2012 roku i przy obecnych temperaturach
>> kręci rozrusznikiem jak wściekła. Nie podładowuję.
>
> A czym kręci? Jaki silnik?
>
Toyota VVTi 1.8.
-
9. Data: 2017-01-08 22:27:00
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: spider <"spajder78[wytnij]"@wp.pl>
W dniu 2017-01-07 o 22:21, Jacek pisze:
> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
Też mam Vartę Blue 74Ah. Kupiona 3 lata temu. Trochę miałem obawy po tym
co tu przeczytałem, ale po nocy pod chmurką z -21, w dzień przy -14
odpalił dizla 1.9 choć łatwo nie było (jakieś 2x 6 sekund kręcenia). Co
prawda samochód garażowany a aku doładowywany prostownikiem z Lidla przy
większych przestojach.
-
10. Data: 2017-01-09 08:22:11
Temat: Re: Akumulator Varta
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2017-01-07 o 22:21, Jacek pisze:
> Niedawno narzekałem tu na dwa akumulatory Varty, która padły po 4 latach.
> Dziś padł trzeci kupiony w lipcu 2014, 5 miesięcy po końcu gwarancji.
> To się nazywa precyzja.
> Varta? Nigdy więcej.
> Jacek
Ja od 2 lat kupuje wolfy z allegro, cena 120-180zł w zależności od
pojemności, na razie miałem jedną reklamację, którą bez problemu
rozpatrzyli pozytywnie(akumulatorów kupiłem już 6, wczoraj zamówiłem
siódmy).
Za tę kwotę nawet jak nie wytrzyma 2 zim wcale się na niego nie obrażę,
natomiast na jakiegoś boscha za 3x więcej który padnie tuż po gwarancji
obraziłbym się mocno :)
--
Pozdrawiam
Lewis