eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Ada student contest
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 51. Data: 2010-07-01 17:38:51
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    A. L. denied rebel lies:

    >>wykształcenie. Popatrz na USA - tam liczą się dwie, trzy uczelnie.
    > Nie ma to jak opinia Osoby Dobrze Poinformowanej

    Aha. A więc ile?

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|Like a loaded gun right at your face
    (::) (::)|
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 52. Data: 2010-07-01 18:16:27
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Wojciech Muła <w...@p...null.onet.pl.invalid>

    Karol Y <k...@o...pl> wrote:

    > >> A ja się spytam. Gdybyśmy teraz od tak we wszystkich uczelniach zmienili
    > >> większość programu na Ade, Lispa, Haskela czy inny Erlang, to co by się
    > >> zmieniło poza tym, że nauka programowania dla większości stała by się
    > >> znacznie trudniejsza?
    > >
    > > Ada w porównaniu z tłuczonym wszędzie C++ jest elegancka i prosta, byłoby
    > > wielu ludziom łatwiej. Z drugiej strony człowiek, któremu program C++ nie
    > > poleci w kosmos z tajemniczego powodu jest uboższy o cenne doświadczenia. :)
    >
    > A Twoich programów w Adzie ile poleciało w kosmos?

    "W kosmos" - miałem na myśli, że wykrzaczyło się. :)
    Wszystkie moje programy pisane w C++ zaliczyły pad przynajmniej
    raz. W Adzie nie pisałem niczego komercyjnego, póki co tylko małe
    zabawki do szuflady.

    > Równie dobrze posiadacze 486 też mają się czuć bogatsi o "cenne"
    > doświadczenie z tego powodu, że ich procesor lata w kosmos?

    486 nie latają w kosmos, są za delikatne. ;)


    > > BTW na studiach miałem SML-a jako język roboczy do wykładu o podstawach
    > > weryfikacji i uważam, że to była jedna z najlepszych rzeczy jaka mnie
    > > tam spotkała.
    >
    > Nie wiem kiedy Ty miałeś studia, ale ja będąc teraz na ostatnim roku,
    > mogę śmiało powiedzieć, że wygląda to zapewne zupełnie inaczej.
    > Pasjonatów w PŁ jak na lekarstwo, tych zajmujących się programowaniem,
    > to już w ogóle. Jak mówisz o jakimś wciągającym wykładzie
    > przedstawiającym coś więcej niż powycinaną dokumentacje z manuali do
    > konkretnych języków, to przez całe 4 lata nic takiego na oczy nie widziałem.

    Nie tak dawno, z 5 lat temu. To oczywiście moja subiektywna ocena,
    dzięki wykładowi uświadomiłem sobie kilka rzeczy, które wcześniej
    w programowaniu imperatywnym jakoś się nie ujawniały. Być może też
    z tego powodu, że w czasie studiów nic poważniejszego w imperatywnych
    (C/C++) nie programowałem.

    w.


  • 53. Data: 2010-07-01 18:18:26
    Temat: Re: Ada student contest [OT]
    Od: Wojciech Muła <w...@p...null.onet.pl.invalid>

    A.L. <l...@a...com> wrote:

    > Nie ma to jak opinia Osoby Dobrze Poinformowanej

    Wszelki duch! Zostaniesz na dłużej?

    w.


  • 54. Data: 2010-07-01 18:33:45
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>

    On 2010-07-01, Tadeusz Olszewski <o...@w...pl> wrote:
    > Użytkownik "Karol Y" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:i0i66a$fn2$2@node1.news.atman.pl...
    >>
    >>> Większości uczelni zależy na studentach, bo student = kasa. Więc trzymają
    >>> ich jak najdłużej do granic absurdu.
    >>>
    >>> A większość może zajęłaby się tym, co im lepiej będzie w życiu wychodzić.
    >>> Mniej frustracji dla nich (i dla mnie też).
    >>
    >> A jakby studia były płatne, to co to by zmieniło. Więcej studentów też =
    >> więcej kasy. Jak zmusić uczelnie by szły w jakość? Może trzeba by
    >> wprowadzić system oceniania wykładowców.

    > Jakby wszystkie studia były płatne to nie byloby takiego pijaństwa wsród
    > studentów, jak obecnie, tylko większa dbałość o wydawane pieniądze rodziców,
    > podczas studiowania.
    > A skoro dbałość o pieniądze to także większe wymogi wobec profesorów, nie
    > tylko studentów ale i władz [właściciela] uczelni, nie byloby profesorów,
    > którzy nic nie robią.

    Gdyby wszystkie studia były płatne, to najprawdopodobniej uczelnie
    ugięłyby się pod wymaganiami studentów. A studenci czego by wymagali?
    Dyplomu oczywiście, nie wiedzy. Wniosek: studenci uczyliby się jeszcze
    mniej i więcej czasu mieliby na picie.

    > Proponuje zapoznać się z tematem pt. Lista szanghajska.

    Chodzi ci o ranking uczelni kształcących noblistów i odpowiedniki?
    Zdajesz sobie sprawę że to ranking o dość wątpliwej metodologii?
    Nie bierze pod uwagę na przykład (niskiej) popularności badanej tematyki
    w świecie (składowa HiCi) ani jakości wykształcenia większości kadry
    i absolwentów (brane pod uwagę są tylko "konie wyścigowe" stajni, co na
    dobrą sprawę jest bliskie szumowi statystycznemu) (składowe Award,
    Alumni)?

    > Krótki cytat za: http://www.bibula.com/?p=16306
    > [Nauki ścisłe, obliczone na rozwój nowych technologii, wymagają potężnego
    > finansowania. Jeżeli w czołówce najlepszych uczelni świata znajdują się
    > uczelnie amerykańskie, to nieprzypadkowo. Albowiem Stany Zjednoczone
    > postawiły na rozwój nauki i techniki w sposób zdecydowany. Ale uwaga! Chodzi
    > tu przede wszystkim o szkolnictwo prywatne, a nie państwowe. Szkolnictwo
    > państwowe to jest socjalizm, a socjalizm oznacza obniżenie poziomu i wyciek
    > funduszy poza właściwy obszar edukacji.
    >
    > W pierwszej dwudziestce omawianej listy znajduje się aż 17 uczelni
    > amerykańskich. Wszystkie uczelnie amerykańskiej poczynając od uznanego za
    > najlepszy Harvard University, to są uczelnie prywatne. System amerykański
    > chroni prywatne szkolnictwo, a polega to na tym, że opłaca się donatorom i
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > mecenasom przekazywać potężne, wielomilionowe środki na rozwój uczelni.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > Posiadanie własnych funduszy oznacza możliwość i wolność prowadzenia badań.
    > Jeśli natomiast losy uczelni zależałyby co chwila od nastrojów urzędnika
    > państwowego, od ideologii nowej ekipy rządzącej, od nacisków zewnętrznych,
    > to żadna instytucja nie jest w stanie prowadzić długofalowych badań
    > zakrojonych na szeroką skalę. Jest to po prostu niemożliwe. ....]

    OK. A z podkreślonego niby w jaki sposób wynika konieczność dla uczelni
    bycia jednostką prywatną? Bo na razie wychodzi że uczelnia może
    przyjmować środki od osób prywatnych i może nimi dysponować jak jej się
    podoba (wychodzi też że takiej osobie się to opłaca, ale to tu
    nieistotne). Uczelnia publiczna, zakładając że prawo pozwala przyjąć
    taką dotację, nie może jej przyjąć, ponieważ...?

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot


  • 55. Data: 2010-07-01 18:36:49
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-07-01 08:51, Krzysiek Kowaliczek wrote:
    > LOL. Przyczepiłeś się do jednej wypowiedzi, zamiast odnieść się do
    > całości.

    To tylko jedno z wielu badziewi w tej wypowiedzi. Ja rozumię, że to jest
    taki mały żarcik, ale po co go przywoływać w dyskusji?

    > Zresztą nie chodzi o to by używać kart, tylko o to, że
    > kiedyś podejście w stylu: napisz badziewie, a później refaktoruj nie
    > działało. Trzeba się było najpierw zastanowić i pisać, a nie odwrotnie.

    Nie zrozum mnie źle, ale ja tez pisalem w gołym kodzie maszynowym (w
    liczbach, nie asseblerze) programy. Tak, też musiałem się zastanowić
    zanim działało. Tylko że poziom abstrakcji tego zastanowienia się nijak
    sie ma do np. współczesnych systemów rozproszonych. Wiedza o assemblerze
    nie jest już specjalnie przydatna do czegokolwiek. Kretyńskie argumenty
    "a za moich czasów tośmy musieli rowy lopatą kopać" w rozmowie z
    operatorem koparki są żałosne.


  • 56. Data: 2010-07-01 18:38:47
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Thu, 01 Jul 2010 19:38:51 +0200, MoonWolf <m...@p...com>
    wrote:

    >A. L. denied rebel lies:
    >
    >>>wykształcenie. Popatrz na USA - tam liczą się dwie, trzy uczelnie.
    >> Nie ma to jak opinia Osoby Dobrze Poinformowanej
    >
    >Aha. A więc ile?

    Licza sie wszystkie. Gdyby ktoras uczelnia sie "nie liczyla" to by ja
    zamkneli, co zreszta zdarzalo sie w przeszlosci.

    A.L.


  • 57. Data: 2010-07-01 18:41:11
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Wed, 30 Jun 2010 08:37:55 +0200, Karol Y <k...@o...pl> wrote:

    >Nie wiem kiedy Ty miałeś studia, ale ja będąc teraz na ostatnim roku,

    Aaaaa... To kolega student... Nooo... co parwda na ostatnim roku...

    Poczekajmy az Kolega skonczy studia i popracuje tak, powiedzmy, z 5
    lat. I wtedy prosze sie wymadrzac.

    Dzisiaj - za wczesnie jakby...

    A.L.


  • 58. Data: 2010-07-01 19:58:59
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Karol Y <k...@o...pl>

    >>> Ada w porównaniu z tłuczonym wszędzie C++ jest elegancka i prosta, byłoby
    >>> wielu ludziom łatwiej. Z drugiej strony człowiek, któremu program C++ nie
    >>> poleci w kosmos z tajemniczego powodu jest uboższy o cenne doświadczenia. :)
    >>
    >> A Twoich programów w Adzie ile poleciało w kosmos?
    >
    > "W kosmos" - miałem na myśli, że wykrzaczyło się. :)
    > Wszystkie moje programy pisane w C++ zaliczyły pad przynajmniej
    > raz. W Adzie nie pisałem niczego komercyjnego, póki co tylko małe
    > zabawki do szuflady.

    No to się leciutko nie dogadaliśmy ;-)

    >> Równie dobrze posiadacze 486 też mają się czuć bogatsi o "cenne"
    >> doświadczenie z tego powodu, że ich procesor lata w kosmos?
    >
    > 486 nie latają w kosmos, są za delikatne. ;)

    A tutaj też na pewno piszemy o procesorach? Oczywiście po modyfikacji :-)

    >> Nie wiem kiedy Ty miałeś studia, ale ja będąc teraz na ostatnim roku,
    >> mogę śmiało powiedzieć, że wygląda to zapewne zupełnie inaczej.
    >> Pasjonatów w PŁ jak na lekarstwo, tych zajmujących się programowaniem,
    >> to już w ogóle. Jak mówisz o jakimś wciągającym wykładzie
    >> przedstawiającym coś więcej niż powycinaną dokumentacje z manuali do
    >> konkretnych języków, to przez całe 4 lata nic takiego na oczy nie widziałem.
    >
    > Nie tak dawno, z 5 lat temu. To oczywiście moja subiektywna ocena,
    > dzięki wykładowi uświadomiłem sobie kilka rzeczy, które wcześniej
    > w programowaniu imperatywnym jakoś się nie ujawniały. Być może też
    > z tego powodu, że w czasie studiów nic poważniejszego w imperatywnych
    > (C/C++) nie programowałem.

    Ja przez całe 4 lata takich rodzynków (dzięki studiom) miałem niestety
    zaledwie kilka.

    --
    Mateusz Bogusz


  • 59. Data: 2010-07-01 20:00:48
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    W dniu 2010-07-01 20:41, A.L. pisze:
    > On Wed, 30 Jun 2010 08:37:55 +0200, Karol Y<k...@o...pl> wrote:
    >
    >> Nie wiem kiedy Ty miałeś studia, ale ja będąc teraz na ostatnim roku,
    >
    > Aaaaa... To kolega student... Nooo... co parwda na ostatnim roku...
    >
    > Poczekajmy az Kolega skonczy studia i popracuje tak, powiedzmy, z 5
    > lat. I wtedy prosze sie wymadrzac.
    >
    > Dzisiaj - za wczesnie jakby...
    >
    Oj tam za wcześnie. Na mądrzenie jest zawsze pora. Pytanie kiedy
    przyjdzie pora na wyciąganie wniosków z mądrzenia się...

    Pozdrawiam,
    Wit


  • 60. Data: 2010-07-01 20:01:29
    Temat: Re: Ada student contest [OT]
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Thu, 1 Jul 2010 20:18:26 +0200, Wojciech Muła
    <w...@p...null.onet.pl.invalid> wrote:

    >A.L. <l...@a...com> wrote:
    >
    >> Nie ma to jak opinia Osoby Dobrze Poinformowanej
    >
    >Wszelki duch! Zostaniesz na dłużej?
    >
    >w.

    Nie. Testuje Agenta bo musialem go na nowo zainstalowac.

    A.L.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: