-
21. Data: 2009-01-03 12:52:33
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radosław Sokół"
>> I cóż takiego w Viscie (vs XP) jest porównywalne do różnic między
>> magnetofonem szpulowym a CD takich jak:
>> [...]
>> dla przeciętnego użytkownika?
>Wyższe *domyślne* bezpieczeństwo w sensie trudności urucho-
>mienia złośliwego programu wymagającego do uruchomienia
>wysokich uprawnień.
Rozwiązane w niezwykle upierdliwy sposób.
>I to by wystarczyło w zasadzie.
>
>Ale dodatkowo: lepsze wykorzystanie silnych konfiguracji
>sprzętowych,
Znaczy?
>porzucenie nareszcie paru reguł służących
>kiedyś oszczędzaniu pamięci, a dzisiaj spowalniających
>działanie,
Przez co wymaga absurdalnie mocnej konfiguracji.
>silniejsze narzucanie poprawnej struktury
>folderów,
To, to trzeba było zrobić dziesięć lat temu. Tylko zostawić warstwę
kompatybilności dla starych programów.
>istnienie mechanizmu priorytetów operacji we/wy...
"dla przeciętnego użytkownika".
--
Kruk@ -\ | !!!!em sa sdrawkcab sa er'uoy siht daer nac
}-> epsilon.eu.org | uoy fI
http:// -/ |
|
-
22. Data: 2009-01-03 12:59:15
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 03.01.2009 12:59, Mariusz Kruk pisze:
>>>> Oj, koszty pełnej dowolności też zostałyby przerzucone na
>>>> konsumenta. Jestem tego pewien.
>>> Koszty to nie tylko pieniądze.
>> Ale konsumenta interesują głównie pieniądze.
> Brawo. Właśnie odkryłeś dlaczego np. istnieją urzędy antymonopolowe.
Ja jestem absolutnie za tym, by rynek był "normalniejszy"
z technicznego punktu widzenia nawet za cenę wzrostu cen.
Problem w tym, że *większość* konsumentów będzie raczej
za obniżeniem cenę nawet kosztem powstania monopoli...
> Z drugiej strony, Eee jest jednak sporo większe. Każdemu jego porno.
Oczywiście. Dlatego się nie upieram. Choć Eee leży jeszcze
nie tak daleko od kategorii lepiej wyposażonych PocketPC,
też już całkiem ciężkich i grubych (choć dalej mniejszych
i o 30%-40% lżejszych).
> Radek, jak masz pół godziny na napisanie materiału, nie będziesz
> poświęcać godziny na zastanawianie się dlaczego coś działa nie tak.
Ale po zakończeniu pracy zajmę się tym.
>> Poza tym jest takie coś jak "zabezpieczenie". Zawsze mam
>> możliwość pracy na drugim czy trzecim komputerze, nawet
>> jak z jednym zaczyna być coś nie tak. Wtedy mogę dokoń-
>> czyć pracę, a potem na spokojnie szukać przyczyny.
>
> To zobacz jak to wygląda w tzw. "realnym świecie".
To znaczy? Ja mówię o realnych przypadkach właśnie.
>>> Zróbmy zatem co pięć lat zmianę standardu gniazd zasilających. Bo
>>> przecież po co rynek miałby byz przerwy obsługiwać jakieś stare
>>> produkty. To nielogiczne.
>> Doprowadzasz kwestię do skrajności.
>
> Brawo. Gdzie zatem kończy się "skrajność", a zaczyna "nieskrajność"?
> Tam gdzie Tobie wygodnie? A dlaczego?
Skrajność jest tam, gdzie pojawiają się propozycje zmian
dla samych zmian, które są absolutnie nie do przyjęcia
dla ogółu.
Normalnie zmiany zazwyczaj jednak *coś* pozytywnego dają
(a zmiana wtyczek raczej nic by nie dała).
Zapewniam Cię, że gdyby ktoś *w końcu* wpadł na to, by
w mieszkaniach instalować centralne stałoprądowe instalacje
niskonapięciowe do zasilania prostych urządzeń, to mimo
nowych wtyczek i konieczności stosowania przez jakiś czas
dodatkowych zasilaczy konwertujących rynek by pewnie takie
coś przyjął. Bo w dalszej perspektywie dawałoby większą
wygodę i możliwość zmniejszenia cen choćby o cenę zasi-
lacza.
>> Już niedługo nie podłączysz go do sprzętu nagłaśniającego
>> wyposażonego np. w same wejścia cyfrowe.
>
> Etam. Jeszcze dłuuuuugo nie.
Biorąc na przykład pod uwagę jakie boje toczą firmy medialne,
by sprzęt wideo miał tylko wejścia/wyjścia HDMI z HDCP?
> Wiesz, jakoś nikt mi tego nie zabrania. W przeciwieństwie do tego, co
> się wyprawia z oprogramowaniem.
Nie. Oprogramowania też nikt Ci nie zabrania zmieniać. Tylko
musisz się liczyć z trudnościami. Kabel DIN też trzeba sobie
często samemu polutować, jakość wtyczek może być marna i w
trakcie lutowania wtyk się rozleci i tak dalej...
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
23. Data: 2009-01-03 13:11:36
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 03.01.2009 13:52, Mariusz Kruk pisze:
>> Wyższe *domyślne* bezpieczeństwo w sensie trudności urucho-
>> mienia złośliwego programu wymagającego do uruchomienia
>> wysokich uprawnień.
>
> Rozwiązane w niezwykle upierdliwy sposób.
Niestety. Biorąc pod uwagę poziom użytkowników komputerów,
bezpieczeństwo można osiągnąć tylko na dwa sposoby:
1. Uniemożliwiając im zrobienie pewnych rzeczy.
2. Upierdliwie wymagając za każdym razem potwierdzenia.
Zdajesz sobie chyba sprawę, że z dwojga złego wersja 2.
jest jedyną możliwą do zaakceptowania w środowisku domowym,
bez centralnego nadzoru informatyka.
>> Ale dodatkowo: lepsze wykorzystanie silnych konfiguracji
>> sprzętowych,
>
> Znaczy?
Przerzucenie części generacji obrazu na GPU, przysto-
sowanie do większej ilości pamięci (więcej trzyma w RAMie,
stara się więcej wczytywać z wyprzedzeniem i rzadziej wy-
rzucać na dysk), więcej mechanizmów do podziału oprogramo-
wania na wątki i wyższa skalowalność jądra.
>> porzucenie nareszcie paru reguł służących
>> kiedyś oszczędzaniu pamięci, a dzisiaj spowalniających
>> działanie,
>
> Przez co wymaga absurdalnie mocnej konfiguracji.
Nie. Zminimalizuj sobie w XP okno, popracuj godzinę i przyw-
róć je. Efekt? Beznadziejne swapowanie. Vista takich rzeczy
nie robi.
> To, to trzeba było zrobić dziesięć lat temu. Tylko zostawić warstwę
> kompatybilności dla starych programów.
No ale nie zrobiono tego 10 lat temu i to dzisiaj w efek-
cie użytkownicy narzekają, że nie mogą wrzucać swoich plików
do C:\Windows\MordaWęża, tylko zmusza się ich do korzystania
z Moich dokumentów.
Ja bym osobiście jeszcze zabronił umieszczania czegokolwiek
na pulpicie ;)
>> istnienie mechanizmu priorytetów operacji we/wy...
>
> "dla przeciętnego użytkownika".
Ależ programy mają to wykorzystywać *automatycznie* i dawać
dzięki temu wyższą wydajność! Ot, wyznaczanie funkcji skrótu
przez programy P2P, tworzenie zapasowych kopii plików, szu-
kanie plików... To wszystko zastosowania, w których priory-
tety we/wy - poprawnie wykorzystane - dadzą *bardzo* wiele.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
24. Data: 2009-01-03 13:27:42
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Piotr <p...@a...net.pl>
Radosław Sokół pisze:
> W dniu 03.01.2009 13:00, Piotr pisze:
>> I cóż takiego w Viscie (vs XP) jest porównywalne do różnic między
>> magnetofonem szpulowym a CD takich jak:
>> [...]
>> dla przeciętnego użytkownika?
> Wyższe *domyślne* bezpieczeństwo w sensie trudności urucho-
> mienia złośliwego programu wymagającego do uruchomienia
> wysokich uprawnień.
20 minut rozmowy uświadamiającej o windows update, załącznikach w
mailach i stronach porno wystarcza, by użytkownicy z XP, których mam
'pod opieką' nie mieli złośliwych programów.
> Ale dodatkowo: lepsze wykorzystanie silnych konfiguracji
> sprzętowych,
A konkretnie...
> porzucenie nareszcie paru reguł służących
> kiedyś oszczędzaniu pamięci,
Przeciętny użytkownik błogosławi niebiosa, bo mu się word uruchomi w 1
sekundę, a nie w 1.2.
> a dzisiaj spowalniających
> działanie, silniejsze narzucanie poprawnej struktury
> folderów,
Nowy program? Do program files.
Dokumenty? Do moje dokumenty.
Koniec tematu dla *przeciętnego użytkownika*.
> istnienie mechanizmu priorytetów operacji we/wy...
1 vs 1.2 sekundy?
Faktycznie, no analogia szpule-CD i XP-Vista w pełni trafna...
-
25. Data: 2009-01-03 13:38:31
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radosław Sokół"
>>>>> Oj, koszty pełnej dowolności też zostałyby przerzucone na
>>>>> konsumenta. Jestem tego pewien.
>>>> Koszty to nie tylko pieniądze.
>>> Ale konsumenta interesują głównie pieniądze.
>> Brawo. Właśnie odkryłeś dlaczego np. istnieją urzędy antymonopolowe.
>Ja jestem absolutnie za tym, by rynek był "normalniejszy"
>z technicznego punktu widzenia nawet za cenę wzrostu cen.
>
>Problem w tym, że *większość* konsumentów będzie raczej
>za obniżeniem cenę nawet kosztem powstania monopoli...
Ależ oczywiście. Większość konsumentów niestety jest... może "głupia" to
za mocne słowo, ale mocno nieświadoma.
>> Z drugiej strony, Eee jest jednak sporo większe. Każdemu jego porno.
>Oczywiście. Dlatego się nie upieram. Choć Eee leży jeszcze
>nie tak daleko od kategorii lepiej wyposażonych PocketPC,
>też już całkiem ciężkich i grubych (choć dalej mniejszych
>i o 30%-40% lżejszych).
Eee będę mieć w łapach pewnie w poniedziałek, to porównam (dla ustalenia
uwagi, z N560)
>> Radek, jak masz pół godziny na napisanie materiału, nie będziesz
>> poświęcać godziny na zastanawianie się dlaczego coś działa nie tak.
>Ale po zakończeniu pracy zajmę się tym.
Po zakończeniu pracy, wyłączy komputer i pójdzie do domu.
>>> Poza tym jest takie coś jak "zabezpieczenie". Zawsze mam
>>> możliwość pracy na drugim czy trzecim komputerze, nawet
>>> jak z jednym zaczyna być coś nie tak. Wtedy mogę dokoń-
>>> czyć pracę, a potem na spokojnie szukać przyczyny.
>> To zobacz jak to wygląda w tzw. "realnym świecie".
>To znaczy? Ja mówię o realnych przypadkach właśnie.
To znaczy, na przykład w sytuacji, kiedy masz na dwadzieścia osób w
redakcji osiem "przechodnich" komputerów. Siadasz, piszesz co twoje i
uciekasz.
>>>> Zróbmy zatem co pięć lat zmianę standardu gniazd zasilających. Bo
>>>> przecież po co rynek miałby byz przerwy obsługiwać jakieś stare
>>>> produkty. To nielogiczne.
>>> Doprowadzasz kwestię do skrajności.
>> Brawo. Gdzie zatem kończy się "skrajność", a zaczyna "nieskrajność"?
>> Tam gdzie Tobie wygodnie? A dlaczego?
>Skrajność jest tam, gdzie pojawiają się propozycje zmian
>dla samych zmian, które są absolutnie nie do przyjęcia
>dla ogółu.
Wypisz, wymaluj, wymuszanie Visty.
>Normalnie zmiany zazwyczaj jednak *coś* pozytywnego dają
>(a zmiana wtyczek raczej nic by nie dała).
No co Ty. Moglibyśmy mieć np. co pięć lat większą wytrzymałość w
zakresie dopuszczalnego prądu.
>Zapewniam Cię, że gdyby ktoś *w końcu* wpadł na to, by
>w mieszkaniach instalować centralne stałoprądowe instalacje
>niskonapięciowe do zasilania prostych urządzeń, to mimo
>nowych wtyczek i konieczności stosowania przez jakiś czas
>dodatkowych zasilaczy konwertujących rynek by pewnie takie
>coś przyjął. Bo w dalszej perspektywie dawałoby większą
>wygodę i możliwość zmniejszenia cen choćby o cenę zasi-
>lacza.
Etam. Każden jeden sprzęt, który mam, jest zasilany innym napięciem.
I raczej wątpię, żeby się to zmieniło.
>>> Już niedługo nie podłączysz go do sprzętu nagłaśniającego
>>> wyposażonego np. w same wejścia cyfrowe.
>> Etam. Jeszcze dłuuuuugo nie.
>Biorąc na przykład pod uwagę jakie boje toczą firmy medialne,
>by sprzęt wideo miał tylko wejścia/wyjścia HDMI z HDCP?
A produkty pokroju Manty jakoś jednak są na rynku. Na szczęście.
(owszem, HDCP uważam za takie samo sk.*yństwo, jak współczesny rynek
pudełkowego oprogramowania)
>> Wiesz, jakoś nikt mi tego nie zabrania. W przeciwieństwie do tego, co
>> się wyprawia z oprogramowaniem.
>Nie. Oprogramowania też nikt Ci nie zabrania zmieniać.
Ależ oczywiście, że mi zabrania. Poza bardzo szczególnymi wyjątkami,
gmeranie w oprogramowaniu jest zabronione. Co jest IMHO paranoją.
Ale o tym już wielokrotnie pisałem.
Doprowadzono do sytuacji, w której oprogramowanie traktowane jest po
części jak przedmiot, a po części jak utwór. Z każdego z tych modeli
wybrano to, co jest niekorzystne dla konsumenta.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ A computer scientist is someone who fixes
\ K...@e...eu.org / things that aren't broken.
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
-
26. Data: 2009-01-03 13:43:14
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radosław Sokół"
>W dniu 03.01.2009 13:52, Mariusz Kruk pisze:
>>> Wyższe *domyślne* bezpieczeństwo w sensie trudności urucho-
>>> mienia złośliwego programu wymagającego do uruchomienia
>>> wysokich uprawnień.
>>
>> Rozwiązane w niezwykle upierdliwy sposób.
>
>Niestety. Biorąc pod uwagę poziom użytkowników komputerów,
>bezpieczeństwo można osiągnąć tylko na dwa sposoby:
>
>1. Uniemożliwiając im zrobienie pewnych rzeczy.
>
>2. Upierdliwie wymagając za każdym razem potwierdzenia.
>
>Zdajesz sobie chyba sprawę, że z dwojga złego wersja 2.
>jest jedyną możliwą do zaakceptowania w środowisku domowym,
>bez centralnego nadzoru informatyka.
Nie. Bywają wygodniejsze rozwiązania. Np. kdesu.
>>> Ale dodatkowo: lepsze wykorzystanie silnych konfiguracji
>>> sprzętowych,
>> Znaczy?
>Przerzucenie części generacji obrazu na GPU, przysto-
>sowanie do większej ilości pamięci (więcej trzyma w RAMie,
>stara się więcej wczytywać z wyprzedzeniem i rzadziej wy-
>rzucać na dysk), więcej mechanizmów do podziału oprogramo-
>wania na wątki i wyższa skalowalność jądra.
Znaczy, z dokładnością do czytania z wyprzedzeniem, do którego nigdy nie
miałem zaufania, wreszcie dorobił się jakichś normalnych mechanizmów?
:-P
Poza tym, co normalnemu użytkownikowi da "wyższa skalowalność jądra"?
>>> porzucenie nareszcie paru reguł służących
>>> kiedyś oszczędzaniu pamięci, a dzisiaj spowalniających
>>> działanie,
>> Przez co wymaga absurdalnie mocnej konfiguracji.
>Nie. Zminimalizuj sobie w XP okno, popracuj godzinę i przyw-
>róć je. Efekt? Beznadziejne swapowanie. Vista takich rzeczy
>nie robi.
Znaczy, marnuje pamięć?
>> To, to trzeba było zrobić dziesięć lat temu. Tylko zostawić warstwę
>> kompatybilności dla starych programów.
>No ale nie zrobiono tego 10 lat temu i to dzisiaj w efek-
>cie użytkownicy narzekają, że nie mogą wrzucać swoich plików
>do C:\Windows\MordaWęża, tylko zmusza się ich do korzystania
>z Moich dokumentów.
Niestety. Właściwie to trzeba to było wymóc w erze 95/NT.
>Ja bym osobiście jeszcze zabronił umieszczania czegokolwiek
>na pulpicie ;)
Odczep się :-P (chociaż zgadzam się, z punktu widzenia f:\pulpit na
serwerze novellowym)
>>> istnienie mechanizmu priorytetów operacji we/wy...
>> "dla przeciętnego użytkownika".
>Ależ programy mają to wykorzystywać *automatycznie* i dawać
>dzięki temu wyższą wydajność! Ot, wyznaczanie funkcji skrótu
>przez programy P2P, tworzenie zapasowych kopii plików, szu-
>kanie plików... To wszystko zastosowania, w których priory-
>tety we/wy - poprawnie wykorzystane - dadzą *bardzo* wiele.
W czynnościach, które wykonuje się okazjonalnie. Niezauważalne "dla
przeciętnego użytkownika".
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Chlorofil - człowiek odczuwający pociąg do
`b K...@e...eu.org d' pijaków
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
-
27. Data: 2009-01-03 13:51:32
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 03.01.2009 14:27, Piotr pisze:
> 20 minut rozmowy uświadamiającej o windows update, załącznikach w
> mailach i stronach porno wystarcza, by użytkownicy z XP, których mam
> 'pod opieką' nie mieli złośliwych programów.
1) Większość użytkowników nigdy od nikogo się nie dowie
o takich rzeczach. Kupią komputer w supermarkecie i
nigdy nie użyją forów czy grup dyskusyjnych.
2) Nawet uświadomiony użytkownik prawdopodobnie nie
będzie miał dostatecznie silnej woli, by nie tykać
filmiku ze śmiesznymi tańczącymi króliczkami, przys-
łanego z autentycznego adresu Ani z pokoju obok w
biurze.
>> Ale dodatkowo: lepsze wykorzystanie silnych konfiguracji
>> sprzętowych,
> A konkretnie...
Napisałem w odpowiedzi obok.
>> porzucenie nareszcie paru reguł służących
>> kiedyś oszczędzaniu pamięci,
> Przeciętny użytkownik błogosławi niebiosa, bo mu się word uruchomi w 1
> sekundę, a nie w 1.2.
Raczej, że mu się Word z paska przywróci w 5 sekund,
a nie w 20.
> Nowy program? Do program files.
> Dokumenty? Do moje dokumenty.
> Koniec tematu dla *przeciętnego użytkownika*.
A potem robią swoje. Wszystko na pulpit, a tymczasowe do
C:\, bo tam najprościej.
> 1 vs 1.2 sekundy?
Znowu większa różnica. Przeszukaj zawartość dysku bez drugo-
planowych operacji dyskowych. Wyczyść cache. A potem zrób to
samo z dodatkowym programem non-stop coś odczytującym losowo
z dysku. Różnica będzie 2-3-krotna, a nie 20%.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
28. Data: 2009-01-03 14:05:16
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>
Użytkownik "Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:2009010313114100@grush.one.pl...
...
> Przerzucenie części generacji obrazu na GPU
Wymuszające jednoczesnie rezygnację z tej "dogodności" w celu naprawienia
stabilności systemu :(
--
marfi
-
29. Data: 2009-01-03 15:12:27
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Piotr <p...@a...net.pl>
Radosław Sokół pisze:
> 1) Większość użytkowników nigdy od nikogo się nie dowie
> o takich rzeczach. Kupią komputer w supermarkecie i
> nigdy nie użyją forów czy grup dyskusyjnych.
Ale na pewno zauważą większą skalowalność jądra.
> 2) Nawet uświadomiony użytkownik prawdopodobnie nie
> będzie miał dostatecznie silnej woli, by nie tykać
> filmiku ze śmiesznymi tańczącymi króliczkami, przys-
> łanego z autentycznego adresu Ani z pokoju obok w
> biurze.
Dziwne u mnie działa. Znaczy u 'moich' uświadomionych użytkowników.
>> A konkretnie...
> Napisałem w odpowiedzi obok.
I konkretnie biorąc pod uwagę wydajność obecnych komputerów, nie ma to
żadnego znaczenia.
> Raczej, że mu się Word z paska przywróci w 5 sekund,
> a nie w 20.
Khem. Na współczesnych komputerach? Przesada.
>> Nowy program? Do program files.
>> Dokumenty? Do moje dokumenty.
>> Koniec tematu dla *przeciętnego użytkownika*.
>
> A potem robią swoje. Wszystko na pulpit, a tymczasowe do
> C:\, bo tam najprościej.
Wystarczą na pulpicie skróty do 'tymczasowe', 'zdjęcia', 'filmy',
'muzyka', 'dokumenty'. I jest porządek.
>> 1 vs 1.2 sekundy?
>
> Znowu większa różnica. Przeszukaj zawartość dysku bez drugo-
> planowych operacji dyskowych. Wyczyść cache. A potem zrób to
> samo z dodatkowym programem non-stop coś odczytującym losowo
> z dysku. Różnica będzie 2-3-krotna, a nie 20%.
No, zwykli użytkownicy co chwila poszukują jakiegoś pliku.
I masowo uruchamiają dodatkowe programy non-stop losowo odczytujące dane
z dysku.
Obawiam się, że "abstrahuje Pan od układu odniesienia".
-
30. Data: 2009-01-03 15:13:27
Temat: Re: Acer'y w Biedronce [OT]
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 03.01.2009 14:43, Mariusz Kruk pisze:
> Nie. Bywają wygodniejsze rozwiązania. Np. kdesu.
Nie używam KDE, więc nie znam kdesu. Ale jeżeli jest tylko
nakładką na zwykłe su (popraw mnie, jeżeli się mylę), to
rozwiązanie w Viście jest zdecydowanie bardziej wyrafino-
wane. Programy dostają tylko te uprawnienia, o które proszą,
a nie pełnię praw administracyjnych.
> Znaczy, z dokładnością do czytania z wyprzedzeniem, do którego nigdy nie
> miałem zaufania, wreszcie dorobił się jakichś normalnych mechanizmów?
Czytanie z wyprzedzeniem faktycznie jest trochę dwuznaczną
funkcją, ale z dobrym algorytmem predykcji może dawać
zyski :) Nawet w Linuksie przecież eksperymentują mocno
ze spekulatywnym czytaniem z wyprzedzeniem.
Co do normalności mechanizmów -- większość z tych funkcji
też dopiero teraz równolegle pojawia się w innych syste-
mach operacyjnych. Jeszcze niedawno pamięć rzędu 1 GiB
czy więcej niż 1 CPU w komputerze to była rzadkość.
> Poza tym, co normalnemu użytkownikowi da "wyższa skalowalność jądra"?
To, że skoro już ma czterordzeniowy mikroprocesor, to mu
jednocześnie uruchamiane programy nie będą nawzajem się
spowalniać. Zgadzam się, to najmniej widoczna zmiana z
punktu widzenia zwykłego użytkownika. Ale biorąc pod uwagę
pęd ku wielordzeniowości, istotna.
>> Nie. Zminimalizuj sobie w XP okno, popracuj godzinę i przyw-
>> róć je. Efekt? Beznadziejne swapowanie. Vista takich rzeczy
>> nie robi.
>
> Znaczy, marnuje pamięć?
Nie. Marnowanie pamięci to zostawianie jej pustej. Vista
stara się właśnie nie marnować pamięci i cały czas coś w
niej trzymać.
> W czynnościach, które wykonuje się okazjonalnie. Niezauważalne "dla
> przeciętnego użytkownika".
Nie. A skan antywirusowy wykonywany w tle codziennie o 12:00?
U mnie w pracowni komputerowej AVG takie coś robi (i, co gor-
sza, nie da się tego zablokować odgórnie dla wszystkich kont).
Wiesz, jak cholernie to spowalnia normalną pracę na kompute-
rze?
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../