eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyA od nowego roku....Re: A od nowego roku....
  • Data: 2016-07-12 18:26:20
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 12 Jul 2016 17:54:45 +0200, Shrek napisał(a):

    > On 12.07.2016 17:43, Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> Jazda dozwolone 70 za miastem będąc wyprzedzanym nawet przez ciągniki
    >> siodłowe trącała pewną patologią, ale nie było to szczególnie trudne.
    >>
    >> Egzaminu nie zdają kierowcy bo:
    >> a) nie panują manualnie nad samochodem nawet w stopniu podstawowym
    >> (kierowcy z doświadczeniem raczej to nie dotyczy)
    >> b) nie ograniają sytuacji wokół (j.w.)
    >> c) nie znają procedury (typu sprawdzenia oświetlenia przed jazdą i inne tym
    >> podobne bzdury).
    >> d) popełnią ewidentne wykroczenie w ruchu.
    >
    > Z tym, że te ewidentne wykroczenia to mogą być:
    >
    > Nie trzymanie cały czas łap na kierownicy,

    I oblali Cię na egzaminie za nietrzymanie łap na kierownicy?
    Czy kolega opowiadał? :)

    Bo wyrabianie sobie opinii na temat opowieści tych na których
    "egzaminatorzy się uwzięli" to też słaby pomysł.


    > Nie sygnalizowanie omijania, nawet jeśli nie zmieniasz toru ruchu,
    > Niezwolnienie na skrzyżowaniu do 50, jeśli prędkość jest podniesiona (70
    > jest przed skrzyżowaniem, bo skrzyżowanie odwołuje i za skrzyżowaniem,
    > gdzie podnosi odpowiedni znak),

    To jest część punktu C - procedura egzaminu.
    Parę rzeczy które trzeba wiedzieć jak to w lokalnym ośrodku wygląda -
    kierunkowskazy na rondzie, wspomniane omijanie itp.
    Jest to głupie, ale nie jest problemem.

    > Jak dorabiasz kategorię, to mogą dtakie drobne błędy przejść, jak
    > egzaminator wie, że robisz za punkty - niekoniecznie.

    Moim zdaniem raczej jest tak, że jak egzaminator widzi że siedzi obok niego
    "dupa nie kierowca" to będzie tak prowadził ten egzamin żeby w końcu
    egzaminowany popełnił jakikolwiek formaln ybłąd i wtedy z pełnym porządkiem
    w papierach i nagraniu na kamerze będzie mógł delikwenta uwalić.
    A jak egzaminowany sobie radzi, to w sumie po co miałby go uwalać?

    Dlatego jedni zdają, a innych egzaminatorzy są "uwzięci".

    Zdawalność egzaminów to około 1/3, a jednocześnie około połowa kursantów
    znanej mi szkoły jazdy (bo niestety nie ma danych zbiorczych) zdaje za
    pierwszym razem.
    Oznacza to, że po kursie kierowcy są przyporządkowani do dwóch grup - tych
    co zdadzą za pierwszym razem (bo potrafią jeździć) i tych co potem będą
    zdawać, zdawać i zdawać (bo jeździć nie potrafią).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: