eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 1. Data: 2012-01-15 12:49:28
    Temat: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>


    Powitanko,

    Zapragnalem zrobic pomiary elektryczne w domu (standardowe, rezystancja
    izolacji, uziemienia itp). Jako, ze sprzetu nie posiadam, ceny powalaja,
    a dlubac samemu do 1 pomiaru mi sie nie chce, to podzwonilem po firmach,
    ktore takie pomiary robia. Spodziewalem sie cen hmm, powiedzmy
    umiarkowanych, tymczasem taniej jak za 800zl nie ma o czym rozmawiac.
    Slabo szukalem, czy poprostu zapisac sie na kurs SEP (BTW ile mniej
    wiecej to kosztuje D + pomiarowka?), kupic stosowny sprzet, a potem to
    juz samolot, jakas rezydencje na Florydzie i co mi tam przyjdzie do glowy;-)

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com


  • 2. Data: 2012-01-15 13:01:40
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 15 Jan 2012 13:49:28 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
    > Zapragnalem zrobic pomiary elektryczne w domu (standardowe, rezystancja
    > izolacji, uziemienia itp). Jako, ze sprzetu nie posiadam, ceny powalaja,
    > a dlubac samemu do 1 pomiaru mi sie nie chce, to podzwonilem po firmach,
    > ktore takie pomiary robia. Spodziewalem sie cen hmm, powiedzmy
    > umiarkowanych, tymczasem taniej jak za 800zl nie ma o czym rozmawiac.
    > Slabo szukalem, czy poprostu zapisac sie na kurs SEP (BTW ile mniej
    > wiecej to kosztuje D + pomiarowka?), kupic stosowny sprzet, a potem to
    > juz samolot, jakas rezydencje na Florydzie i co mi tam przyjdzie do glowy;-)

    Przy obecnym zasoju na rynku nieruchomosci marzenia sa moze nieuzasadnione,
    ale kierunek myslenia sluszny :-)

    Cena zapewne z zaswiadczeniem, dlatego tak drogo :-)

    J.


  • 3. Data: 2012-01-15 13:13:51
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Pawel "O'Pajak" napisał:

    > Zapragnalem zrobic pomiary elektryczne w domu (standardowe, rezystancja
    > izolacji, uziemienia itp). Jako, ze sprzetu nie posiadam, ceny powalaja,
    > a dlubac samemu do 1 pomiaru mi sie nie chce, to podzwonilem po firmach,
    > ktore takie pomiary robia. Spodziewalem sie cen hmm, powiedzmy
    > umiarkowanych, tymczasem taniej jak za 800zl nie ma o czym rozmawiac.
    > Slabo szukalem, czy poprostu zapisac sie na kurs SEP (BTW ile mniej
    > wiecej to kosztuje D + pomiarowka?), kupic stosowny sprzet, a potem to
    > juz samolot, jakas rezydencje na Florydzie i co mi tam przyjdzie do glowy;-)

    Będą dzwonić, wypytywać o ceny i o wszystkie szczegóły, a na koniec
    tylko w internecie obsmarują, że drogo. Słaby interes.

    --
    Jarek


  • 4. Data: 2012-01-15 13:35:57
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Sun, 15 Jan 2012 13:49:28 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

    > Zapragnalem zrobic pomiary elektryczne w domu (standardowe, rezystancja
    > izolacji, uziemienia itp). Jako, ze sprzetu nie posiadam, ceny powalaja,
    > a dlubac samemu do 1 pomiaru mi sie nie chce, to podzwonilem po firmach,
    > ktore takie pomiary robia. Spodziewalem sie cen hmm, powiedzmy
    > umiarkowanych, tymczasem taniej jak za 800zl nie ma o czym rozmawiac.
    > Slabo szukalem, czy poprostu zapisac sie na kurs SEP (BTW ile mniej
    > wiecej to kosztuje D + pomiarowka?), kupic stosowny sprzet, a potem to
    > juz samolot, jakas rezydencje na Florydzie i co mi tam przyjdzie do glowy;-)

    Pomysł świetny, gorzej że pasuje do rzeczywistości jak garbaty do ściany.
    Mamy nadpodaż usług wszelakich i jeśli już chcesz na jakiś kurs iść to
    raczej na marketingowy.
    --
    Jacek


  • 5. Data: 2012-01-15 15:00:54
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: "Plumpi" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:jeui0s$4q0$1@inews.gazeta.pl...

    > Zapragnalem zrobic pomiary elektryczne w domu (standardowe, rezystancja
    > izolacji, uziemienia itp). Jako, ze sprzetu nie posiadam, ceny powalaja, a
    > dlubac samemu do 1 pomiaru mi sie nie chce, to podzwonilem po firmach,
    > ktore takie pomiary robia. Spodziewalem sie cen hmm, powiedzmy
    > umiarkowanych, tymczasem taniej jak za 800zl nie ma o czym rozmawiac.
    > Slabo szukalem, czy poprostu zapisac sie na kurs SEP (BTW ile mniej wiecej
    > to kosztuje D + pomiarowka?), kupic stosowny sprzet, a potem to juz
    > samolot, jakas rezydencje na Florydzie i co mi tam przyjdzie do glowy;-)

    Kolego, ja posiadam takowe i mniej więcej Ci opiszę jak to wygląda. Sam
    ocenisz czy te usługi pomiarów są tanie czy też drogie i czy warto
    inwestować.

    Aby móc wykonywać tego typu usługi musisz posiadać świadectwa kwalifikacyjne
    elektryczne dozorowe (D), eksploatacyjne (E) wraz z pomiarami. Zakładam, że
    posiadasz minimum wykształcenie średnie techniczne powiązane z elektryką
    (elektyka, elektronika, telekomunikacja itp.) w przeciwnym razie nie
    zdobędziesz świadect kwalifikacyjnych pomiarowych, a i z dodorowymi będą
    problemy.
    O ile świadectwa kwalifikacyjne E zdobywa się dość łatwo po odbyciu
    stosownego szkolenia i zdaniu egzaminu państwowego (nawet nie posiadając
    wykształcenia elektrycznego), o tyle do świadectw D musisz się dość mocno
    przygotować z norm i prawa. Aby zdobyć świadectwo kwalifikacyjne z pomiarami
    musisz posiadać wykształcenie powiązane z elektryką, a do tego nie uzyskasz
    pomiarówki od razu. Musisz mieć przynajmniej 5 lat stażu pracy przy prądzie,
    aby ktokolwiek zechciał Ci dać świadectwo kwalifikacyjne do pomiarów.
    Uzyskanie świadectwa kwalifikacyjnego E to koszt od ok. 400zł w zwyż -
    zależy od komisji kwalifikacyjnej oraz czy jest to egzamin indywidialny czy
    też w zorganizowanej grupie.
    Uzyskanie świadectwa kwalifikacyjnego D - to podobny koszt.
    Zatem łącznie jest to koszt ok. 800 - 2000zł , które musisz wydać co 5 lat.
    Koszt miernika lub zestawu mierników do pomiarów ochronnych to koszt ok.
    6-10 tys. zł.
    Mierniki te musisz raz do roku wysyłać do legalizacji, która kosztuje
    obecnie już ok. 200zł za każdy miernik, przy czym za bardziej rozbudowane
    mierniki płąci się odpowiednio więcej.
    Musisz posiadać:
    - miernik impedancji pętli zwarcia
    - miernik oporności uziemienia
    - miernik oporności izolacji
    - miernik lub tester skuteczności RCD

    Zatem jak widzisz łączny koszt świadectw legalizacyjnych wszystkich
    przyrządów to koszt ok. 800zł rocznie jeżeli dysponujesz oddzielnymi
    przyrządami lub nieco taniej jeżeli dysponujesz "kombajnem".

    Musisz posiadać wszystkie aktualne normy, które zmieniają się z
    częstotliwością raz na 2-3 lata i są płatne. Komplet norm to wydatek ok.
    200-300zł rocznie (aktualizacje), a zakup na starcie to wedatek ok.
    600-800zł. Na szczęście prawo budowlane i rozporządzenia ministra można
    pobrać ze strony sejmu za darmo.
    Potrzebne są też książki, poradniki - powiedzmy koszt ok. 300zł.

    Dolicz do tego koszty:
    1. ZUS - (Ubezpieczenia społeczne, zdrowotne i fundusz pracy) to minimum
    840,76zł miesiecznie. Z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym 890,14zł
    2. Koszty dodatkowego pracownika, który zgodnie z prawem musi być przy
    takich pomiarach. Tu wymyśl sobie ile będziesz płacił miesięcznie takiemu
    pracownikowi. Ten pracownik musi mieć conajmniej świadectowo kwalifikacyjne
    E z pomiarami. W 2012 roku obowiązuje najniższa płaca krajowa brutto 1500zł.
    Dolicz do tego ubezpieczenia. To są minimalne wydatki jakie musisz ponieść
    zatrudniając pracownika, którego zgodnie z prawem musisz zatrudnić. Niestety
    zgodnie z prawem nie możesz go zatrudnić na umowę o dzieło.
    3. Koszty dojazdów, zakupu i utrzymania środka transportu (samochodu). Niech
    to będzie jakiś stary "sztrucel" np. Seicento kupione za powiedzmy 4 tys.
    zł. Po przeróbce na 2 osobowe, zmieścisz potrzebne walizki z narzędziami i
    przyrządami.

    Jak więc widzisz na start potrzebujesz jednorazową kwotę:
    1. Świadectwa kwalifikacyjne dla siebie i pracownika - 1200zł
    2. Normy i książki - 900-1100zł
    3. Mierniki 6-10 tys. zł
    4. Środek transportu - 4 tys. zł
    5. Odzież robocza i środki ochrony - ok. 300-400zł
    6. Narzędzia, walizki - 300-500zł

    Łącznie: 12700 - 17200 zł

    Miesięcznie musisz ponieść koszty:
    1. ZUS Twój i pracownika - ok. 1500zł
    2. Odnawianie swiadectw kwalifikacyjnych 1/60 * 1200 = 20zł
    3. Normy 1/30 * 300 = 10zł
    4. Legalizacja mierników 1/12 * 600 = 50zł
    5. Koszty eksploatacji samochodu - ok. 400zł (koszty przeglądów, płynów,
    wymiany części itd.)
    6. Koszty paliwa - tu zależy ile jeżdzisz i jest to przynajmniej 500zł
    miesięcznie.
    7. Koszty amortyzacji i napraw sprzętu (narzędzi, przyrządów) - trudno
    wyliczyć
    8. Koszty odzieży roboczej i środków ochrony - 1/24 * 350 = ok. 15zł
    9. Koszty prowadzenia księgowości - 50-300zł miesięcznie.
    10. Zakładam, że nie korzystasz z komputera, a dokumenty przygotowujesz
    odręcznie - tu koszt jest rzędu kilku zł miesięcznie na zakup blankietów
    rachunków, papieru i długopisów.
    11. Koszty, które wydałeś na starcie powinny Ci się zwrócić. Załóżmy, ze
    wydałeś kwotę 15 tys. zł i chcesz zwrotu w 5 lat to co miesiąc masz ok.
    250zł kosztów zwrotu. Czyli przez te 5 lat dodajemy to jako Twój koszt
    obiciążenia miesięcznego do Twoich miesięcznych wydatków.

    Łącznie zatem musisz wydawać ok: 3 -3,5 tys. zł miesięcznie.
    Przy tym od każdej złotówki dochodu musisz odprowadzić podatek fiskusowi.
    Powiedzmy, ze nie jesteś VAT-owcem i nie oddajesz państwu 23% swoich
    dochodów, ale pamiętaj, że jeżeli nie jesteś VAT-owcem to nie wykonasz usług
    dla wiekszych podmiotów takich jak budownictwo wielorodzinne, zakłady pracy,
    prywatne firmy. Pokaż mi prywatnych użytkowników nieruchomości, którzy
    systematycznie co 5 lat tak jak nakazuje prawo wzywają pomiarowców. W
    99,99999% przypadków pierwsza wizyta jest za razem ostatnią.
    Wypadało by zarobić przynajmniej 1,5 tys. zł miesięcznie netto co daje nam
    ok. 1800zł brutto.
    Zatem musisz zarobić przynajmniej 4800 - 5300zł.
    Długo będziesz pracował na to, żeby wyjechać na na wycieczkę na Florydę przy
    takich klientach jak Ty :)
    Nie mówiąc już o kupnie rezydencji.



  • 6. Data: 2012-01-15 15:20:50
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: "michal" <...@b...pl>


    Użytkownik "Plumpi" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:jeupo3$1pu$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:jeui0s$4q0$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > prywatne firmy. Pokaż mi prywatnych użytkowników nieruchomości, którzy
    > systematycznie co 5 lat tak jak nakazuje prawo wzywają pomiarowców. W
    > 99,99999% przypadków pierwsza wizyta jest za razem ostatnią.
    Gdyby nie "prawo" nie bylo by tez pierwszej.
    Jakoś nie moge uwierzyc w troske obcych
    mi osob o to by bylo mi lepiej...raczej wyglada mi
    to na troske w/w by im bylo lepiej.
    A zwlaszcza w sytuacji gdy czytam o magicznych
    wymaganiach by zgodnie z "prawem" zrobic kawalek
    instalacji.
    pozdrawiam.
    mm.



  • 7. Data: 2012-01-15 15:38:08
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-01-15 16:20, michal pisze:
    > Użytkownik "Plumpi"<p...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:jeupo3$1pu$1@inews.gazeta.pl...
    >> Użytkownik "Pawel "O'Pajak""<o...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:jeui0s$4q0$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >> prywatne firmy. Pokaż mi prywatnych użytkowników nieruchomości, którzy
    >> systematycznie co 5 lat tak jak nakazuje prawo wzywają pomiarowców. W
    >> 99,99999% przypadków pierwsza wizyta jest za razem ostatnią.
    > Gdyby nie "prawo" nie bylo by tez pierwszej.
    > Jakoś nie moge uwierzyc w troske obcych
    > mi osob o to by bylo mi lepiej...raczej wyglada mi
    > to na troske w/w by im bylo lepiej.
    > A zwlaszcza w sytuacji gdy czytam o magicznych
    > wymaganiach by zgodnie z "prawem" zrobic kawalek
    > instalacji.
    > pozdrawiam.
    > mm.

    Instalacja elektryczna jest jednym z zagadnień. Równie dobrze można by
    postulować, żeby nie było kontroli inspektora przy budowie domu, czy
    wykonaniu instalacji gazowej. Weź pod uwagę, że ktoś dokonujący
    inwestycji budowlanej bez obowiązkowej kontroli jej poprawności, nie
    naraża potencjalnie tylko siebie ale też innych domowników bądź osoby
    postronne. Równie dobrze można powiedzieć, że nie trzeba kontrolować
    sprawności technicznej samochodów. Też użytkownik głównie naraża siebie,
    a przy okazji osoby postronne. W tym przypadku też uważasz, ze kontrole
    techniczne służą głównie korzyściom diagnostów a nie bezpieczeństwu na
    drodze?

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 8. Data: 2012-01-15 15:48:33
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: "kk" <...@...pl>


    > Zatem musisz zarobić przynajmniej 4800 - 5300zł.
    > Długo będziesz pracował na to, żeby wyjechać na na wycieczkę na Florydę
    > przy takich klientach jak Ty :)
    > Nie mówiąc już o kupnie rezydencji.

    W Polsce to nawet składu węgla nie opłaca się prowadzić.


  • 9. Data: 2012-01-15 16:04:56
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: "Plumpi" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Plumpi" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:jeupo3$1pu$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:jeui0s$4q0$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Zapragnalem zrobic pomiary elektryczne w domu (standardowe, rezystancja
    >> izolacji, uziemienia itp). Jako, ze sprzetu nie posiadam, ceny powalaja,
    >> a dlubac samemu do 1 pomiaru mi sie nie chce, to podzwonilem po firmach,
    >> ktore takie pomiary robia. Spodziewalem sie cen hmm, powiedzmy
    >> umiarkowanych, tymczasem taniej jak za 800zl nie ma o czym rozmawiac.
    >> Slabo szukalem, czy poprostu zapisac sie na kurs SEP (BTW ile mniej
    >> wiecej to kosztuje D + pomiarowka?), kupic stosowny sprzet, a potem to
    >> juz samolot, jakas rezydencje na Florydzie i co mi tam przyjdzie do
    >> glowy;-)
    >
    > Kolego, ja posiadam takowe i mniej więcej Ci opiszę jak to wygląda. Sam
    > ocenisz czy te usługi pomiarów są tanie czy też drogie i czy warto
    > inwestować.
    >
    > Aby móc wykonywać tego typu usługi musisz posiadać świadectwa
    > kwalifikacyjne elektryczne dozorowe (D), eksploatacyjne (E) wraz z
    > pomiarami. Zakładam, że posiadasz minimum wykształcenie średnie techniczne
    > powiązane z elektryką (elektyka, elektronika, telekomunikacja itp.) w
    > przeciwnym razie nie zdobędziesz świadect kwalifikacyjnych pomiarowych, a
    > i z dodorowymi będą problemy.
    > O ile świadectwa kwalifikacyjne E zdobywa się dość łatwo po odbyciu
    > stosownego szkolenia i zdaniu egzaminu państwowego (nawet nie posiadając
    > wykształcenia elektrycznego), o tyle do świadectw D musisz się dość mocno
    > przygotować z norm i prawa. Aby zdobyć świadectwo kwalifikacyjne z
    > pomiarami musisz posiadać wykształcenie powiązane z elektryką, a do tego
    > nie uzyskasz pomiarówki od razu. Musisz mieć przynajmniej 5 lat stażu
    > pracy przy prądzie, aby ktokolwiek zechciał Ci dać świadectwo
    > kwalifikacyjne do pomiarów.
    > Uzyskanie świadectwa kwalifikacyjnego E to koszt od ok. 400zł w zwyż -
    > zależy od komisji kwalifikacyjnej oraz czy jest to egzamin indywidialny
    > czy też w zorganizowanej grupie.
    > Uzyskanie świadectwa kwalifikacyjnego D - to podobny koszt.
    > Zatem łącznie jest to koszt ok. 800 - 2000zł , które musisz wydać co 5
    > lat.
    > Koszt miernika lub zestawu mierników do pomiarów ochronnych to koszt ok.
    > 6-10 tys. zł.
    > Mierniki te musisz raz do roku wysyłać do legalizacji, która kosztuje
    > obecnie już ok. 200zł za każdy miernik, przy czym za bardziej rozbudowane
    > mierniki płąci się odpowiednio więcej.
    > Musisz posiadać:
    > - miernik impedancji pętli zwarcia
    > - miernik oporności uziemienia
    > - miernik oporności izolacji
    > - miernik lub tester skuteczności RCD
    >
    > Zatem jak widzisz łączny koszt świadectw legalizacyjnych wszystkich
    > przyrządów to koszt ok. 800zł rocznie jeżeli dysponujesz oddzielnymi
    > przyrządami lub nieco taniej jeżeli dysponujesz "kombajnem".
    >
    > Musisz posiadać wszystkie aktualne normy, które zmieniają się z
    > częstotliwością raz na 2-3 lata i są płatne. Komplet norm to wydatek ok.
    > 200-300zł rocznie (aktualizacje), a zakup na starcie to wedatek ok.
    > 600-800zł. Na szczęście prawo budowlane i rozporządzenia ministra można
    > pobrać ze strony sejmu za darmo.
    > Potrzebne są też książki, poradniki - powiedzmy koszt ok. 300zł.
    >
    > Dolicz do tego koszty:
    > 1. ZUS - (Ubezpieczenia społeczne, zdrowotne i fundusz pracy) to minimum
    > 840,76zł miesiecznie. Z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym 890,14zł
    > 2. Koszty dodatkowego pracownika, który zgodnie z prawem musi być przy
    > takich pomiarach. Tu wymyśl sobie ile będziesz płacił miesięcznie takiemu
    > pracownikowi. Ten pracownik musi mieć conajmniej świadectowo
    > kwalifikacyjne E z pomiarami. W 2012 roku obowiązuje najniższa płaca
    > krajowa brutto 1500zł. Dolicz do tego ubezpieczenia. To są minimalne
    > wydatki jakie musisz ponieść zatrudniając pracownika, którego zgodnie z
    > prawem musisz zatrudnić. Niestety zgodnie z prawem nie możesz go zatrudnić
    > na umowę o dzieło.
    > 3. Koszty dojazdów, zakupu i utrzymania środka transportu (samochodu).
    > Niech to będzie jakiś stary "sztrucel" np. Seicento kupione za powiedzmy 4
    > tys. zł. Po przeróbce na 2 osobowe, zmieścisz potrzebne walizki z
    > narzędziami i przyrządami.
    >
    > Jak więc widzisz na start potrzebujesz jednorazową kwotę:
    > 1. Świadectwa kwalifikacyjne dla siebie i pracownika - 1200zł
    > 2. Normy i książki - 900-1100zł
    > 3. Mierniki 6-10 tys. zł
    > 4. Środek transportu - 4 tys. zł
    > 5. Odzież robocza i środki ochrony - ok. 300-400zł
    > 6. Narzędzia, walizki - 300-500zł
    >
    > Łącznie: 12700 - 17200 zł
    >
    > Miesięcznie musisz ponieść koszty:
    > 1. ZUS Twój i pracownika - ok. 1500zł
    > 2. Odnawianie swiadectw kwalifikacyjnych 1/60 * 1200 = 20zł
    > 3. Normy 1/30 * 300 = 10zł
    > 4. Legalizacja mierników 1/12 * 600 = 50zł
    > 5. Koszty eksploatacji samochodu - ok. 400zł (koszty przeglądów, płynów,
    > wymiany części itd.)
    > 6. Koszty paliwa - tu zależy ile jeżdzisz i jest to przynajmniej 500zł
    > miesięcznie.
    > 7. Koszty amortyzacji i napraw sprzętu (narzędzi, przyrządów) - trudno
    > wyliczyć
    > 8. Koszty odzieży roboczej i środków ochrony - 1/24 * 350 = ok. 15zł
    > 9. Koszty prowadzenia księgowości - 50-300zł miesięcznie.
    > 10. Zakładam, że nie korzystasz z komputera, a dokumenty przygotowujesz
    > odręcznie - tu koszt jest rzędu kilku zł miesięcznie na zakup blankietów
    > rachunków, papieru i długopisów.
    > 11. Koszty, które wydałeś na starcie powinny Ci się zwrócić. Załóżmy, ze
    > wydałeś kwotę 15 tys. zł i chcesz zwrotu w 5 lat to co miesiąc masz ok.
    > 250zł kosztów zwrotu. Czyli przez te 5 lat dodajemy to jako Twój koszt
    > obiciążenia miesięcznego do Twoich miesięcznych wydatków.
    >
    > Łącznie zatem musisz wydawać ok: 3 -3,5 tys. zł miesięcznie.
    > Przy tym od każdej złotówki dochodu musisz odprowadzić podatek fiskusowi.
    > Powiedzmy, ze nie jesteś VAT-owcem i nie oddajesz państwu 23% swoich
    > dochodów, ale pamiętaj, że jeżeli nie jesteś VAT-owcem to nie wykonasz
    > usług dla wiekszych podmiotów takich jak budownictwo wielorodzinne,
    > zakłady pracy, prywatne firmy. Pokaż mi prywatnych użytkowników
    > nieruchomości, którzy systematycznie co 5 lat tak jak nakazuje prawo
    > wzywają pomiarowców. W 99,99999% przypadków pierwsza wizyta jest za razem
    > ostatnią.
    > Wypadało by zarobić przynajmniej 1,5 tys. zł miesięcznie netto co daje nam
    > ok. 1800zł brutto.
    > Zatem musisz zarobić przynajmniej 4800 - 5300zł.
    > Długo będziesz pracował na to, żeby wyjechać na na wycieczkę na Florydę
    > przy takich klientach jak Ty :)
    > Nie mówiąc już o kupnie rezydencji.

    Ah! Ale plama zapomniałem o wypłacie dla pracownika jak prawdziwy
    krwiopijczy kapitalista.
    Zatem do kwoty 4800-5300zł trzeba jeszcze dołożyć wynagrodzenie dla
    pracownika :)


  • 10. Data: 2012-01-15 16:17:53
    Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > Kolego, ja posiadam takowe i mniej więcej Ci opiszę jak to wygląda.

    Wielkie dzieki za bardzo szczegolowy opis, poleglbym na tym
    wyksztalceniu, bo choc w elektronice dlubie cos od dzieciecia amatorsko,
    w instalacjach bardziej zawodowo, E zrobilem bez najmniejszego problemu
    (juz stracily waznosc), to jestem... geologiem.
    No nic, nie bedzie pomiarow w domku i juz. Sam tez ich robic raczej nie
    bede, takie prawo:-(

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: