-
Data: 2021-01-20 14:17:07
Temat: Re: 9hpln
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> O ile pamietam, to byla bardziej skomplikowana sprawa - pilot mial
>> uprawnienia do 100m - ale nie w tych warunkach.
>> Moze w specpulku nie przykladano wagi do takich drobiazgow :-)
>Ani innych. Nie takie warunki - bez znaczenia. Liczą się uprawnienia
>w danych warunkach. Ktoś może mieć uprawnienia do ILS cat IIIB DH 0
>RVR 150 ft, i co, to oznacza, że może robić takie podejścia wszędzie?
Powiedzmy ze pilot przyzwyczajony do lepszych lotnisk myslal, ze ma
uprawnienia na 100m - nie to ich zabilo.
>>>A z jaką? Prędkość nie była specjalnie zła.
>> Duza pionowa.
>Więc pokazałem, że nie była jakoś specjalnie duża.
Kiedy byla, bo mi wychodzi 10m/s na wariometrze, a juz to "schodzenie
do ziemi" to trudno za nawigatorem nadazyc - samobojca tak moze
schodzic.
>> Mam czarno na bialym, ze zszedl - a nie, ze chcial
>Tak, przycisk. Nieważne, że w takich okolicznościach nikt by nie
>szukał
>przycisku, i że nawet gdyby szukał, to bez problemu by zdążył.
Przycisku nie trzeba szukac, jest pod palcem, wlasnie po to, aby go
szybko nacisnac.
>> Pamietaj, ze mu wysokosciomierz znaczenie wiecej wskazywal,
>> a RA jak zaczal spadac, to tak gwaltownie, ze wyprowadzanie musialo
>> troche trwac.
>Wykres w sposób jasny dowodzi, że tak nie było.
Czy taki jasny ... owszem, udalo mu sie wyrownac nad BRL, trudno
powiedzec czemu, teren sie nadal wznosil.
>>> IES sie dosluchal "odchodzimy na drugie" z ust kapitana jeszcze
>>> wczesniej
>Ok, jest tam coś takiego. Bardzo cicho słychać z jakiegoś powodu, nie
>wiem kto to powiedział.
IES stwierdzil, ze PF.
Wiec wychodzi na to, ze decyzja o odejsciu byla - na wysokosci ok 90m
AGL i 50m baro.
>No to dlaczego nie odeszli?
>Mieli bardzo dużo czasu od tego momentu.
>Samolot by to zrobił bez najmniejszego problemu.
Odejscie w automacie. PF wcisnal przycisk i samolot odchodzi.
Ale nie tu.
>Naprawdę mamy uwierzyć, że pilot prezydenckiego samolotu nie potrafi
>poderwać samolotu w niekorzystnej sytuacji - gdy za chwilę, uderzając
>w drzewo, udowadnia, że jednak potrafi?
Tak ich ucza - sprawdz czy cywilnych inaczej - po to masz automat, aby
go uzywac.
Jak nie uzywasz, to szansa wypadku rosnie :-)
Jakby odszedl na prawidlowej wysokosci, to moze by sie wczesniej
zorientowal, ze automat nie dziala i by starczylo.
Jakby mial widocznosc to moze tez by zobaczyl ze tu trzeba ostro -
choc akurat nawigator alarmowal wystarczajaco.
No i zauwaz ze komisja obwinia cala zaloge - nikt PF nie skorygowal,
ze "sorry, odejscie w automacie tu nie zadziala".
Pewnie nie wiedzieli, bo zawsze latali z widocznoscia ... albo zawsze
latali prawidlowo skonfigurowanym.
Gdzies tam na szkoleniu musieli cwiczyc podejscia i odejscia - i
niekoniecznie na lotnisku z ILS.
>> A tu przekraczamy to steep approach.
>Nie, ponieważ nie liczy się chwilowych wartości, tylko średnią.
>Tu mamy podejście bardziej płaskie niż typowe 3 stopnie.
Dla mnie istotne jest to, sie dzialo na 100m - tu PF powinien
wyrownac, a tego nie bardzo widac.
A jesli od 200m mial 10m/s ... to pokaz mi wariata, ktory we mgle
bedzie schodzil 6 sekund ...
>Z drugiej strony, jeśli kilka razy usiądziesz jako pasażer w
>okolicach
>skrzydła, to możesz zauważyć użycie spojlerów w końcowym podejściu.
>Nie
>jest to jakoś niezwykle polecane, ale w praktyce zdarza się dość
>często.
>A to oznacza jeszcze szybsze zniżania, nawet ponad 2000 ft/min.
>Aczkolwiek raczej nieco wyżej.
Nie po to one sa ?
Jeden z pilotow Tu-154 wlaczyl rewersy 30m nad pasem, bo zauwazyl, ze
za wysoko jest >
>> IMHO - wlasnie sie gapil na przyrzady.
>> Gdzie sie mial gapic - w to mleko za oknem ?
>A gdzie? Oczywiście że tak. Jak chcesz inaczej zareagować w razie
>potrzeby?
>Widzialność 200 m podstawa grubo poniżej 50 m - to nie było tak, że
>nic
>nie widział. Jakby miał nic nie widzieć, to jakby miałby wylądować
>i następnie kołować?
A on lecial powyzej 50, czyli w chmurze.
No - w koncu zszedl i na te 50, trudno powiedziec czy swiadomie - ale
w czasie schodzenia do 100m to mial duzo roboty i niewiele powodow aby
za okno zerkac.
No chyba, ze z przyzwyczajenia.
>Gdyby nie patrzył przez okno, to by nie zauważył brzozy, i nie
>pociągnąłby samolotu do góry w tamtym momencie.
Pociagnal chyba wczesniej, bo wysokosc byla za mala, a czy zauwazyli
... w kabinie slychac "o k*" po huku.
>> A kto pilnowal prawidlowego schodzenia ?
>Pilot monitorujący. Oraz nawigator i ew. reszta świętych.
PF krecil galka AP. Czyli to on musial sie patrzec w przyrzady.
Nawigator mial czytac RA, to reszty juz nie ruszal ... choc moze to
blad.
>> Musial sie gapic w przyrzady.
>Mógł korzystać z przyrządów tylko do takiej wysokości, na której lot
>bez
>widoczności byłby (względnie) bezpieczny.
No - do 100m baro.
A potem trudno powiedziec - zmylil go przestawiony wysokosciomierz i
myslal ze jest za wysoko, czy chcial nizej, czy juz sie gapil na RA
... gdzies w tym momencie powinien zaczac wyrownywac lot, a wykresy z
rejestratora malo wyrazne - ale raczej nic takiego nie pokazuja.
Patrzec w RA, myslec, ze sie lot wyrownuje, gdy sie nic nie zrobilo
aby wyrownac ... troche dziwne.
Wiec mysle, ze on patrzyl na baro i myslal, ze jest za wysoko.
RA ani nawigator nie ostrzegaja, PAR mowi "w glisadzie" ... mozna
kontynuowac.
>Wybacz - jestem w stanie
>uwierzyć, że ktoś w desperacji schodzi do 20 m i nawet do 4 m
>wzrokowo,
A tu wzrokowo raczej nie bylo, a desperacja musialby byc zaiste
wielka, aby to robic 10m/s.
>ale wiara w to, że ktoś to robi tylko wg przyrządów, które zresztą
>chwilę wcześniej rozkalibrował, to już jest dla mnie za dużo.
No i to kolejny przyczynek - ucza ich przeciez schodzenia w/g
przyrzadow, wiec to nawyk ... ale do 100m ...
>A jak do tego dodasz jeszcze to, że rozbili się na drzewie, a nie
>o ziemię - jak mieliby osiągnąć taką precyzję jeśli nie wzrokowo?
Ze juz chcieli uciec w gore, tylko samolot nie zdazyl wyjsc ...
>> Tak zeszli, na co sie pare czynnikow zlozylo, ale dla nas istotne,
>> czy
>> "chcieli zejsc nisko", czy "chcieli odejsc na 100m" ... ale nie
>> umieli
>To ostatnie wiemy. Wszystko przeczy tezie o 100 m.
Mnie tam ciale pasuje
>Umieli zejść na 4 m. Potrafili wyrównać nad ziemią i następnie lecieć
>na
>stałej wysokości. Tylko mieli pecha w postaci drzewa.
>Umieli także odejść, nawet z 4 m. Nieco za późno niestety.
Zakladajac, ze cos widzieli.
>> Ja tam po prostu wapie, aby PF celowo tak zaczal schodzic do ziemi.
>> Po co - nie mogl powolutku ?
>Pewnie mógł nieco wolniej. Może bał się, że nie zdąży.
No jak - z wysokosci 50m 2km przed pasem ?
>> Czyli briefing niepotrzebny ? :-)
>Daj spokój. To są podstawy, ale piloci (i nav) muszą uzgodnić wiele
>rozmaitych kwestii.
Np odejscie w automacie.
>> Jak ma sterowac bez patrzenia w przyrzady ?
>Zwyczajnie. WZROKOWO.
>https://en.wikipedia.org/wiki/Visual_flight_rules
Nie ma wzrokowo - podstawa chmur 50m.
A ponizej jeszcze mgla.
>> Bylo ciagle ponad 2km do pasa i jeszcze powinno byc ze 100m zapasu.
>> PF musi pilnowac poprawnego schodzenia na przyrzady ... i
>> wystarczy,
>> ze mu 2P w odpowiednim momencie powie "pas widac".
>Tak by było w lepszych warunkach, owszem. Jak mógł zobaczyć pas ze
>100
>metrów, gdy solidna warstwa chmur zaczynała się "grubo poniżej 50"?
Ona nigdy nie jest taka solidna, poza tym musi jakos doprowadzic do
tych 100m.
No i dokladasz zalozenie, ze on koniecznie chcial zejsc ponizej
chmur - a jak chcial zejsc przepisowe 100m i zobaczyc, ze nic nie
widac ?
>> I ciekaw jestem - 2P mial za zadanie wypatrywac pasa, czy jednak
>> tez
>> skanowal przyrzady, widzial to niskie zejscie ponizej 100m baro ...
>> ale pomyslal, ze kolega wie co robi, i wolal go nie wkopywac. W
>> koncu
>> bylo ciagle 100m AGL ..
>Tego typu problemy - błędy - mogły wystąpić, owszem.
>Myślę że sam nie wiedział - skąd miał wiedzieć co robić.
Ogolnie wiadomo co mial zrobic - mial przypomniec, ze czas na
odejscie.
Mogl delikatnie powiedziec "100" - i ktos tam powiedzial, mogl
"decyzja", czy delikatnie "95" ...
>> Ale rownie mozliwe jest tez, ze 2P widzi co sie dzieje, Błasik
>> widzi
>> co sie dzieje, a pilot mysli, ze jest sporo za wysoko - bo tak mu
>> wysokosciomierz pokazuje.
>Oni wszyscy myślą, że CPT wie co robi, a ten nie wie? Wiesz, myślę że
>w ogóle coś takiego było. Z tym, że jego niewiedza była nieco inna.
W sytuacji, gdy ma przestawiony wysokosciomierz, to latwo mi w to
uwierzyc.
Oni mysla, ze cpt chce zejsc troche ponizej minimow, on mysli, ze jest
duzo za wysoko.
>> Ten RSP nie liczy sie jako PAR, czy chodzi o to OSP ?
>RSP nie liczy się jako PAR, to są różne podejścia. Sprzęt
>teoretycznie
>mógłby być ten sam, zakładając certyfikaty itd. Ale procedura jest
>inna.
A to nie wiem. Opisuja go jako "radar precyzyjnego podejscia".
Rosjanie maja jakis lepszy PAR, czy instrukcja samolotu wlasnie to
uwaza za PAR ?
>> Ja sie tam na wojskowych przepisach nie znam, ale ogolnie nie widze
>> nic zlego w tym, aby zejsc na 100m, i naocznie sie przekonac, czy
>> widocznosc jest wystarczajaca czy nie.
>> Nie od tego zgineli.
>Jest to przestępstwo, jaki wyrok wojskowy jest za to to nie wiem, ale
>raczej typowo nie w zawiasach. No i licencja może pójść sobie na
>zawsze.
W cywilu tez nie wiem czy przestepstwo, ale w wojsku moze inaczej.
Tak czy inaczej - 100m jest bezpieczne.
>> Tylko jak tak bedziesz kontynuowal, to predkosci kiedys zabraknie,
>> stad "odejscie w automacie".
>Ale w którym automacie? Moim zdaniem chodziło o AP, bo cały czas AP
>był
>używany. AT? To tym bardziej nie widzę problemu - tylko trzeba było
>wcześniej przestać używać AP do nawigacji w poziomie.
Nie wiem, ale tak mi sie wydaje, ze skoro maja kanaly rozdzielone, to
moze i da sie zrobic odejscie "w automacie" tylko na kanale pionowym.
>Tak jak napisałem, na "zabraknie prędkości" jest "wajchy do oporu".
Lub "take off power" :-)
Wajchy w koncu nastapily - ale za pozno.
>>>"podejdziemy do 20",
>
>> Gdzie to jest ? Na tyle wyrazne, ze musi chodzic o wysokosc ?
>W okolicach "250" RA. Nie wiem na ile wyraźne - o co innego mogłoby
>chodzić?
Ok, widze - na jednym stenogramie, na dwoch nie ma.
Przy czym "podejdziemy" jakies szare, wiec mamy "do 20-stu".
Znaczyc moglo cokolwiek, gdzies tam obok jest "jest 7 metrow" - i tez
nie wiemy co to jest.
Ale fakt, ze tego bym glosno i wyraznie nie mowil :-)
>> Zauwaz tez, ze z gory mogla byc widocznosc nieco inna.
>Raczej w takich warunkach z góry widoczność jest gorsza. Jeśli w
>ogóle
>jakakolwiek, bo najczęściej nie widać dokładnie nic.
U gory chmury, na dole mgla.
>> No chyba, zeby nam Rosjanie chcieli numer wyciac - tez takie
>> nieprawdodobne ?
>Tak przypuszczam.
Niby nie, ale ... a jakby naprawde chcieli ?
>Nie wiem jak mieliby to (co dokładnie?) zrobić.
>Ryzyko wykrycia ogromne (nawet po katastrofie), jak chciałbyś zrobić,
Czy takie ogromne ... dobrze zaszyte w programie, a moze nawet
samokasujace sie ...
>żeby to zadziałało w odpowiednim momencie?
Takie tam przypadkowe przestawienie cisnienia na wysokosci 300m z
pr-stwem 1%.
Nie musieli celowac w Smolensk.
Kto wie - moze sie da wprowadzic z calkiem innego urzadzenia, np
sterownika silnika.
>No i CVR wydaje się wskazywać na inne przyczyny chyba?
No wlasnie jakby nie - nie mowia o tym.
Gdzies tam tylko pada "jakie 300?" ... i tez nie wiadomo o co chodzi
>> A ze bezpiecznik bedzie wygladal na wlaczony, a bedzie naprawde
>> wylaczony - tez takie ekstremalnie nieprawdopodobne ? :-)
>No ale jaki bezpiecznik?
Amerykanski, u kpt Wrony.
>> Tym niemniej - skad LOT bierze tych doswiadczonych pilotow ?
>Duże linie biorą z mniejszych, regionalnych.
Mamy jakies regionalne linie ?
>A mniejsze - pomijając wojsko - z małych operatorów, z klubów, itp.
W klubach na takich samolotach latac nie ucza. Malych operatorow ...
sa u nas jacys ?
>> No i tak przykladowo szukam za tym "Terrain Inhibit" ... widzisz
>> gdzies opis co to robi ?
>Str. 43:
>TAD/TCF functions may be inhibited by manual selection of
>a cockpit Terrain Inhibit switch.
Taki sobie ten opis ...
>> Jest w ogole taki przycisk ?
>Owszem.
Jakos nie narysowali :-)
>> Wiec raczej czesciej lądowali na lotnisku, ktore nie bylo w
>> bazie...
>To raczej dość wątpliwe, raczej "wszyscy" pisali, że w ogóle
>podejście
>nie-ILS to tam rzadkość, PF miał chyba na koncie w ogóle 6 podejść
>z NDB? Czy coś pomyliłem?
Oficjalna wizyta to na duzym lotnisku.
Wyjatkiem moze byc Afganistan, Irak, Smolensk ... no i jakies male
regionalne polskie lotniska, oraz moze wojskowe.
Czy oni na krajowych wojskowych ladowali, czy nie mieli potrzeby ?
W kazdym badz razie czesto ich ostrzegal.
>> Zaraz zaraz - skad TAWS ma wiedziec, ze wszystko jest w porzadku?
>Nie do końca rozumiem pytanie. TAWS ma informacje nt. aktualnych
>parametrów lotu, to chyba jasne? Jest takie coś "flight envelope",
>i jeśli mu coś wychodzi poza, to ostrzega. Terrain inhibit powoduje,
>że o pewnych rzeczach nie ostrzega.
Z tego opisu to jakby nie wynika, ale wczesniej pisano, ze ma baze
lotnisk, i przed wleceniem w pas nie ostrzega.
Ale Smolenska w bazie nie ma, wiec powinien traktowac jak zderzenie z
ziemia.
No chyba ze ... jak sie schodzi powolutku, to sie przyglebi bez
ostrzezenia, bo tak z wykresow by wynikalo ...
>> Nie wie, wiec ostrzega.
>> A pilot to ma ignorowac, bo inaczej nigdy nie wyladuje w Smolensku.
>Nie, w przeciwnym przypadku może nie mieć szansy usłyszeć alarmów,
>których nie ma ignorować.
>Wyobrażam sobie, że mogłoby być tak, że TAWS powiedziałby "terrain
>terrain", np. CPT powiedziałby - zapomnieliśmy, wciśnij TERR INHB,
>FO powiedziałby - ok, wciskam TERR INHB, i byłoby po sprawie. Ale nie
>może być tak, że TAWS swoje, pull up, a piloci mają go gdzieś.
Patrz wyzej - w Smolensku przy normalnym podejsciu tez nie ostrzega ?
>> Ale patrze na wykres ze strony 14 opisu powyzej ... jak bede
>> schodzil
>> 1000ft/min, to "pull up" nie ostrzeze, i "sink rate" moze tez nie ?
>Jasne że nie, o czym miałby ostrzegać?
No to przywale w jar czy brzoze ...
>> Co potrafi FMS i na co mu instrukcja producenta pozwala, to z kolei
>> my
>> nie wiemy.
>Może nie super dokładnie, ale jak w ogóle działa FMS, to raczej nie
>jest
>tajemnica.
Ogolnie wiemy, ale tu chodzi o to, co piloci mieli napisane w
materialach szkoleniowych.
>> Ciekawe, czy ma jakies dopuszczenie od Rosjan.
>To jest dość grząski grunt chyba :-)
Z drugiej strony ... jakis kompletny reverse engineering ?
Tak sie ponoc w lotnictwie nie robi :-)
A moze Rosjanie sami poprosili o pomoc w opracowaniu FMS ?
>> Tylko tu jak rozumiem - AP ma mozliwosc sterowania po sciezkach
>> ILS.
>> W Smolensku ILS nie ma, wiec tryb musial byc inny.
>Owszem. Przypuszczalnie to był jakiś LNAV (GPS) + ręcznie ustawiana
>szybkość w pionie, bo jak inaczej?
Dokladnie tak napisano w raporcie.
>>> Ale im się nie udało dolecieć do tego momentu.
>>> Przed przeleceniem nad pasem w ogóle nie mieli zamiaru nigdzie
>>> odchodzić.
>
>> Dyskusyjne twierdzenie i nie ma oparcia w CVR :-P
>Dyskusyjne, może. Ale ma oparcie w CVR,
Poza tym "do 20-stu" to zadne.
> i ma oparcie w FDR, i to jest po
Zejsc zeszli nisko, ale czy chcieli ?
> prostu prawdopodobne. Inne możliwości są zaklinaniem rzeczywistości.
>Czy są niemożliwe? Nie. Ale są znacznie mniej prawdopodobne.
Z drugiej strony ... az takie naruszenie MDA, 20 zamiast 100m ...
normalnie bym rzekl, ze nieprawdopodobne, ale z Kaczynskim na
pokladzie ... kto wie ...
>>>Wybacz, ale przy brzozie ziemia jest już praktycznie pozioma. Ile
>>>to
>>>jest metrów poniżej elewacji pasa, 5? 3? Radiolatarnia jest może
>>>kilkanaście metrów poniżej pasa. Myślisz, że to ma jakieś znaczenie
>>>w tym kontekście?
>
>> Ale do czego pijesz - ze powinni byc tam znacznie wyzej?
>Nie, byli tam gdzie chcieli (z dokładnością do ew. złudzeń
>optyczno/sensorycznych, ale mniej-więcej). Kilka metrów wysokości na
>kilometrze odległości od pasa jest po prostu nieistotne. Oni lecieli
>poziomo i jaki mogli mieć inny plan niż tak dolecieć do pasa?
Manetki na maksa i wolant ostro - tak sie leci poziomo ?
>> I to jest ten moment, gdy kapitan wzial sprawy w swoje rece,
>> manetki
>> pchnal, wolant sciagnal ostro - ale to juz za pozno.
>... znaczy umiał?
Umial, ale za nisko byli w momencie decyzji "odchodzimy", potem
zdziwienie ze przycisk nic nie robi ... i niestety zapisy do tego tez
pasuja.
>> chodzi o to, czy uslyszysz przejscie do wznoszenia.
>Zwiększenie ciągu silników nie jest w dokładnie tym samym czasie co
>podjęcie decyzji o GA.
No wiec co sie dziwisz, ze naciska przycisk i czeka spokojnie az
samolot odejdzie.
I dopiero po chwili widzisz, ze cos jest nie tak, wiec stery w rece
... ale juz za pozno.
>> Oczywiscie to jest w pewnym stopniu "chciejstwo" naszej komisji -
>> bo
>> jak piszesz - odejscie nie nastapilo.
>> Ale czy dlatego, ze pilot dalej chcial sie znizac ?
>> W tempie 60m/4s ... niezly wariat...
>Ale przecież nie zniżał się.
Ale tak wygladalo w okresie od 90m AGL ... i mowisz, ze to planowe
dokonczenie zejscia na 20m ?
>Wyrównał lot nad ziemią. Tylko nie zaczął
>się wznosić (bardziej niż teren). Nie ma też żadnego zdumienia
>sytuacją
>na CVR, żadnego "co jest" itp.
Nie ma, ale 30m nad ziemia tez bym sie nie dziwil, tylko sciagal
wolant ostro.
A na dziwienie nie bardzo byl czas, bo to 4 sekundy trwalo,
No i zobacz, ze samolot zaczal sie wznosic - zgodnie z terenem, ale
jednak. Moze szybciej nie mogl.
> Odłączenie autopilota (kanał podłużny) nastąpiło po upływie 3,5 s
> poprzez przesilenie jego pracy (przez
> ściągnięcie sterownicy ,,na siebie"), po czym dowódca zwiększył moc i
> rozpoczął procedurę odejścia."
>Tylko po upływie 3,5 s od czego???
>8:40:41.038 100 metrów [DSP]
>8:40:41.914 100 [Głośne, krótkie zdecydowane]
>8:40:47.544 Narwańcy
>8:40:48.417 Dochodź wolniej
Tych dwoch nawiasem mowiac w protokole IES nie ma ... ale moze za
kolejnym razem sie dosluchali.
Ale ... jesli 2P i inna osoba uwazaja, ze za szybko, to co mysli PF ?
Przeciez nic go nie goni ...moze jednak mysli, ze jest za wysoko.
>8:40:49.055 90 [metrów]
>8:40:54.570 Odgłos przypominający lekkie uderzenie o kadłub
>8:40:57.031 [seria 3 lekkich uderzeń o konstrukcję samolotu]
>8:40:58.100 [odgłos przypominający silne uderzenie]
>To ostatnie to, jak rozumiem, zderzenie z brzozą, PF zaczął odejście
>(czy co to tam było) praktycznie w tym samym momencie.
>To ja tu nie widzę tych 3,5 sekundy. Było bardzo dużo czasu.
8:40:49.585 Odchodzimy
O tego liczymy.
Na wykresie nawet pokazuja kiedy sie AP wylaczyl - okolo 1270m przed
pasem, a CVR powinien byc jakis sygnal szyszalny - podobno 400Hz -
choc moze to automat ciagu.
>> Masz na mysli podawanie wysokosci ?
>> To tu nie podal ani razu - ten model tego nie robi, czy
>> przyblokowaly
>> go inne komunikaty ?
>To jest ustawialne, praktycznie na pewno może to robić, ale
>zapewne to ostatnie (pull up ma bardzo wysoki priorytet).
A nie podal ani razu.
>>>Ścieżka schodzenia nie miała zastosowania w tym przypadku - nie
>>>umożliwiała wylądowania (przynajmniej tak, jak FO chciał to
>>>zrobić).
>> FO czy PF ?
>PF = CPT.
To co FO chcial zrobic ?
>> Paliwo leci, i na zapasowe moze zabraknac.
>Mogliby chyba 2x do Warszawy wrócić (z wymaganą rezerwą).
No nie, wczesniej mowa, ze raz moga podejsc, ale wiecej nie.
>> A jesli oni wcale nie chcieli ladowac za wszelka cene, tylko zrobic
>> probne zajscie, pokazac ze nic nie widac, i spokojnie odleciec ?
>To czemu tego dokładnie nie zrobili?
A moze wlasnie probowali. Tylko pare czynnikow powstalo i mylilo.
>Żadne tam RA, ręczne sterowanie wysokością AP, itd. Wystarczyło
>ustawić
>120 m na AP, czy tam 100 m jak chcesz (aczkolwiek po co mieliby wtedy
>łamać także ten przepis to nie wiem), i nie byłoby żadnego "dochodź
>wolniej" i podobnych.
Z jakis powodow tak nie podchodzili.
Moze nie ma takiej mozliwosci aby FMS+AP znizal po prostej, albo
potrafia np do 500m.
>> Ja tam zakladam ze pilot chcial sie trzymac sciezki ... ale mu nie
>> wyszlo ...
>> I zakladam ze chcial ... do wysokosci 100m.
>W lotnictwie się nie robi takich założeń.
No IMO wlasnie sie robi - do tylu mial prawo zejsc, czy tam do 120m
...
>Niestety, muszę powiedzieć "pass". Możesz przyjąć wersję
>z nieświadomością i przyciskiem, w sumie nie wiem co gorsze.
>Tak czy owak, bezpośrednio winny nie żyje, a jednostkę rozwiązano,
>więc
>nie ma to obecnie większego znaczenia.
Jednostka nie jest reaktywowana ?
Bo jakies Boeingi kupilismy ... i gdzie przydzielone ?
J.
Następne wpisy z tego wątku
- 20.01.21 23:31 Krzysztof Halasa
- 21.01.21 17:21 J.F.
- 21.01.21 21:12 Krzysztof Halasa
- 22.01.21 16:33 J.F.
- 23.01.21 02:40 Krzysztof Halasa
- 25.01.21 14:09 J.F.
- 25.01.21 18:02 Eneuel
- 25.01.21 18:51 Eneuel
- 25.01.21 19:58 Krzysztof Halasa
- 26.01.21 00:55 Eneuel Leszek Ciszewski
- 26.01.21 01:00 Eneuel Leszek Ciszewski
- 26.01.21 12:41 J.F.
- 26.01.21 16:59 Krzysztof Halasa
- 01.02.21 01:25 Eneuel Leszek Ciszewski
- 04.02.21 11:49 trybun
Najnowsze wątki z tej grupy
- Z instrukcji do kitu
- Re: W telefonie brak szufladki na drugą kartę SIM
- W telefonie brak szufladki na drugą kartę SIM
- DNS restrictions are on
- Słabszy sygnał GSM od kilku tugodni
- Re: Tani dodatkowy sim do smartwacha
- Praktyczny test GPS...
- Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- Karty przedpłacone (podarunkowe) Google Play - pytanie do korzystających
- Dlaczego sluchawka nie dzwoni?
- Google Play
- Gdzie kosz?
- Kosz, gdzie??
- GNSS Motorola G85 vs Redmi Note 9 pro
Najnowsze wątki
- 2024-12-21 Arch. Prog. Nieuprzywilejowanych w pełnej wer. na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-21 ciekawy układ magnetofonu
- 2024-12-21 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2024-12-21 Warszawa => Java Developer <=
- 2024-12-21 Zalesie Borowe => Medical Equipment Service Engineer <=
- 2024-12-21 Żerniki => Specjalista ds. Employer Brandingu <=
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Gdańsk => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-12-20 czyste powietrze
- 2024-12-20 Katowice => Analyst in the Trade Development department (experience wi