> O, a pamiętasz może, która?

Pamiętam tylko, że numery zaczynały się od 2.
Coś mi się kojarzy, że abonenci z okolicy Filtrów mieli takowe numery.
vari

do góry

> 2122? Znacząca sekwencja cyfr :-).
> No, ale odgrzebałem książkę telefoniczną z 1998 i widzę, że do Ostrołęki
> kręciło się wtedy 0-29 a nie 0-20, więc o co kaman, jak mawia współczesna
> młodzież :-)?

Odpowiedź brzmi: "Strrrrowger" (kłapanie "translacyjne" OIDP mogło się
rąbnąć - nie znam się na tym typie centrali ale jakis chyba był przekaźnik
co kłapał w takt nadawania abonenta i przekazywał dalej np do ACMM) a już na
pewno K-66 ze swymi niesławnymi rejestrami abonenckimi.
W końcu 10 impulsów odpowiadajace cyfrze 0 to "prawie" 9.
Można było w komputerze ustawić 0-20 2122 a dodzwaniac się na 0-29 2122 co
wcae nie było takie rzadkie.
Kto pamięta schyłek ery central mechanicznych, przemoczonych i uszkodzonych
kabli, krotnic VLF ten jest świadomy "jakosci" tamtej sieci.

vari

do góry

Zapewne 210-06 i 210-07 ;-))
JaC


-----

> O, a pamiętasz może, która?

do góry

Jak najbardziej, w Szkole Wawelberga ;-))
JaC


-----

> Coś mi się kojarzy, że abonenci z okolicy Filtrów mieli takowe numery.

do góry

Użytkownik vari napisał:
>> 2122? Znacząca sekwencja cyfr :-).
>> No, ale odgrzebałem książkę telefoniczną z 1998 i widzę, że do Ostrołęki
>> kręciło się wtedy 0-29 a nie 0-20, więc o co kaman, jak mawia współczesna
>> młodzież :-)?
>
> Odpowiedź brzmi: "Strrrrowger" (kłapanie "translacyjne" OIDP mogło się

Czy chodzi o abonenta z modemem podłączonego do Strowgera czy gdzieś "po
drodze" (przepraszam za lamerskość pytania)?

> Można było w komputerze ustawić 0-20 2122 a dodzwaniac się na 0-29 2122 co
> wcae nie było takie rzadkie.

A pytam, bo kupiłem modem pod koniec 1997 i aż do lata 2003 korzystałem
z niego będąc podłączonym do Netii ze Świdnika (aczkolwiek na wschodnich
rubieżach Lublina: 81 461xxxx). No i nie wydaje mi się, abym
kiedykolwiek dodzwonił się do Ostrołęki :-). Najczęściej, zwłaszcza
wieczorami, nie dodzwaniałem się w ogóle - miałem w konfiguracji dial-up
ustawione 100 prób połączenia i ze 2-3 razy tyle też było za mało :-).


Przemek

do góry

Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał w
wiadomości news:hapd45$rc$1@inews.gazeta.pl...

> rubieżach Lublina: 81 461xxxx). No i nie wydaje mi się, abym kiedykolwiek
> dodzwonił się do Ostrołęki :-). Najczęściej, zwłaszcza

A modem wybieral Ci tonowo (DTMF) czy impulsowo (cyk-cyk-cyk-cyk)?

Pozdrawiam
SDD

do góry

"vari" <v...@p...onet.pl> writes:

> Można było w komputerze ustawić 0-20 2122 a dodzwaniac się na 0-29 2122 co
> wcae nie było takie rzadkie.

Gorzej. Można było dodzwonić się na 0-202122, przesiedzieć przy
komputerze 2 godzinki i dostać rachunek za połączenie z Ostrołęką.
Były takie przypadki na grupie opisywane, i męczarnie z reklamacją...

MJ

do góry

On 9 Paź, 18:54, Kosiarz-PL <s...@g...com> wrote:
> Potrzebna mi informacja, do kiedy działały w Polsce numery telefonów
> stacjonarnych składające się z numeru kierunkowego i 5 cyfr, np.
> (0-12) 34 567.

W Lublinie do 1996 r. w śródmieściu były pięciocyfrowe, podczas gdy w
nowych dzielnicach były już sześciocyfrowe. Moja babcia miała 253xx,
przemianowane później na 53253xx.

do góry

>> Można było w komputerze ustawić 0-20 2122 a dodzwaniac się na 0-29 2122
>> co
>> wcae nie było takie rzadkie.
>
> Gorzej. Można było dodzwonić się na 0-202122, przesiedzieć przy
> komputerze 2 godzinki i dostać rachunek za połączenie z Ostrołęką.
> Były takie przypadki na grupie opisywane, i męczarnie z reklamacją...

Ja jako świerzo upieczony pracownik TP dostałem do zbadania problem
reklamacji pewnej abonentki od dłuższego czasu widocznie bez krawata
(awanturującej się za pomocą reklamacji).
Abonentka miała na systemie bilingowym rekord:
AbB: 008162 JAPONIA 10m32s 682JT
Upierała się, że do Japonii nie dzwoniła.
Ja niebacznie zwróciłem uwagę że "coś jest nie tak" bo nie ma pełnego numeru
AbB i zostałem szybko przywołany do porządku że wszystkojest jak należy bo
"na pewno ta pani ma telefon z antenką i poprzez odbijanie się fal...." (juz
nie mogłem słuchać tej pracowniczki - ona naprawdę co się potem okazało
wierzyła w toco mówiła a mnie traktowała jako bezczelnego młokosa "który się
musi jeszcze wiele nauczyć zanim zacznie się mądrzyć".
Tak się złożyło, że abonentka owa była "stałym klientem" w kwestii
reklamacji i jej wyposażenie zostało zrównoleglone z portem logującym
autonomiznego systemu badaniowego.
Tam widniał rekord:
AbB 108162 10m32s 4JT
Jasne jak słońce. Z Japonii zrobił się Grochów i faktycznie 10minut i 32
sekundy ale nie 682 JT (nie wiem skąd taka liczba nawet do Japonii ale było
coś koło 600 JT na zwykłym rekordzie bilingowym) tylko 4JT.
To wpięcie w system obserwacyjny uratowało skórę abonentce.
vari
ps Nie wiem jak może się 0 z 1 pomylić w cyfrowym bądź systemie a przecież w
dekadowaniu też trudno o taką pomyłkę. Co innego w kodzie 2z5.
Może rejestr się rypnął (mechaniczny był).
A skąd te 682 JT to już najstarsi informatycy nie dochodzili.

do góry

Użytkownik "vari" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:haq9e4$jtl$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> ps Nie wiem jak może się 0 z 1 pomylić w cyfrowym bądź systemie a
> przecież w dekadowaniu też trudno o taką pomyłkę. Co innego w kodzie
> 2z5.
> Może rejestr się rypnął (mechaniczny był).

2 z 5... dla R2... Ale pewnie tu było podobnie...
cyfra i para:
1 - 0 1
2 - 0 2
3 - 1 2
4 - 0 4
5 - 1 4
6 - 2 4
7 - 0 7
8 - 1 7
9 - 2 7
0 - 4 7
(dalsze są nie istotne dla rozważań).

Czyli jak widzisz, nawet i tu nie mogło się pomylić.
Prędzej stawiałbym na program bilingowy, któremu od jedynki odjęła się,
matematycznie, jedynka i do postprocesingu poszło już 0081...

> A skąd te 682 JT to już najstarsi informatycy nie dochodzili.

Komputery są glupie... albo ktoś sobie uprościł przy programowaniu, aby
mu impuls za bardzo ułamkowo nie wychodził.

--
Nowy telefon do wiadomej Wiktorii:
{ Tel. 00 38 (098) 534-37-97 } E-mail:v...@m...zp.ua

do góry