eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
  • Data: 2009-04-14 20:16:41
    Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-04-14 22:02:33 +0200, "Oniet" <o...@o...eu> said:

    >> Nie ma innych 450 niż wyczynowe.
    >
    > A BMW G 450 X (chyba się tak nazywa) to teoretycznie dual sport??,

    Wyczyn.


    > nie wiem czy też Husqvarna TE 4xx - czy to mozna nazwać enduro ?

    Enduro, ale wyczynowe. Takie maszyny nie różnią się aż tak bardzo od
    crossów - mają lampy (i inne gadżety wymagane do dopuszczenia do ruchu
    ulicznego - regulaminy niektórych zawodów wymagają aby enduraki były
    teoretycznie zarejestrowane), ciut inaczej zestrojone zawieszenia,
    odrobinę inną geometrię, inną skrzynię biegów itepe. Ale silniki to
    często bliźniacze konstrukcje i serwis w obu liczy się na motogodziny.


    >> Poszukaj w takim razie używanej DRZ 400. Małoobsługowa, dość lekka, pod
    >> dobrym rajderem wjedzie wszędzie, z Twoją masą sobie spokojnie poradzi.
    >
    > Dużo osób ją poleca. Pomyśle o DR-Z 400. Szkoda że już nie sprzedają nowej...
    > Brakuje tego typu motocykli na rynku, sami piszecie że 400-ki to w zasadzie
    > tylko wyczynowe.

    Niestety, dual-sporty w okolicach tej pojemności i wagi wymarły. W
    zamian producenci proponują teraz "600 enduro"


    >> Z tym serwisem nie ma co aż tak histeryzować. ~15 motogodzin to
    >> (uśredniając) ze 2 miesiące weekendowych wypadów do lasu. Po tym trzeba
    >> zmienić olej (litr-półtora), przy amatorskim jeżdżeniu co drugą zmianę
    >> zaglądnąć do zaworów. Raz w roku przydaje się przeglądnąć zawiasy
    >> (zmienić olej w przodzie, przesmarować tył). Gorzej, gdybyś taką
    >> wyczynówką chciał polatać po mieście, do pracy itepe - to już ma mały
    >> sens (i opon szkoda).
    >
    > Wymian oleju to nie problem, ale wszelkie inne sprawy - to już dla mnie kłopot
    > (bo kompletnie się na tym nie znam).

    Nie święci garnki lepią ;-)


    >> Jak Ci łapa "drgnie" na wybojach, to może się skończyć gumą,
    >> przewinięciem przez plecy lub lądowaniem w krzakach (oby nie na
    >> drzewie). Widywało się takie przypadki. Z drugiej strony - na takie
    >> niewysilonej 250 polatasz sezon-dwa, obyjesz się, nawachlujesz biegami,
    >> poprzewracasz i w końcu kupisz coś mocniejszego. Normalna kolej rzeczy.

    > No tak. To sprawa jeszcze jest do przemyślenia. Nie chciałbym po dwóch sezonach
    > zmieniać sprzęta, chociążby ze względu na dużą utrate wartości (a myśle o
    > nowym, albo prawie nowym).

    Ech, ta sama gadka, co przy szosówkach... Nauka jazdy to proces
    trwający (a w sumie to nigdy się nie kończący) i obarczony pewnym
    ryzykiem. Wręcz bym Ci sugerował na początek kupienie jakiejś w miarę
    świeżej używki, żeby nie tracić bez sensu na późniejszej odsprzedaży.
    Nie ma czegoś takiego, jak "moto docelowe", zwłaszcza w przypadku
    pierwszego. Pouczysz się, poprzewracasz, za rok-dwa sprzedasz z niedużą
    stratą i kupisz coś poważniejszego "na dłużej". Na dłużej w teorii
    przynajmniej ;-)


    --
    Pozdrawiam

    Sebastian
    Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
    Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: