eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody417 km/hRe: 417 km/h
  • Data: 2022-02-11 21:59:16
    Temat: Re: 417 km/h
    Od: ii <i...@o...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.02.2022 o 14:25, J.F pisze:
    > On Thu, 10 Feb 2022 18:11:06 +0100, ii wrote:
    >> W dniu 10.02.2022 o 13:57, J.F pisze:
    >>> On Thu, 10 Feb 2022 01:18:20 +0100, ii wrote:
    >>>> W dniu 09.02.2022 o 00:39, LordBluzg(R) pisze:
    >>>>> W dniu 09.02.2022 o 00:02, ii pisze:
    >>>>>> "Rozpędził Bugatti Chiron do 417 km/h. Sprawa oparła się o rząd!"
    >>>>>>
    >>>>>> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/ahz
    >>>>>>
    >>>>>> I jak wyglądają nasze autostrady przy niemieckich?
    >>>>>
    >>>>> Tak samo :) W Polsce ograniczeniem są głównie ruchające się TIRy. Gdyby
    >>>>> je wyeliminować, to mielibyśmy lepsze rekordy :]
    >>>>>
    >>>> A nie wiem czemu tamta autostrada taka pusta, ale mnie TIRy nie
    >>>
    >>> Tiry maja zakaz w Niemczech w weekend.
    >>> Co prawda samochodow w Niemczech duzo, i bardzo czesto ich autostrady
    >>> sa zapchane, nawet bardziej niz Polsce.
    >>> Ale tez czesto robia autostrady z 3 pasami w jedna strone i juz jest
    >>> luzniej. I przy okazji zdejmuja ograniczenia predkosci.
    >>
    >> No pewnie dlatego.
    >
    > Tzn - u nich nie ma ogolnego limitu na autostradach.
    > Ale czesto sa ograniczenia na roznych odcinkach.
    > Czasem bo rozjazd, czasem nie wiadomo dlaczego.

    A my zaoszczędziliśmy na znakach i mamy wszędzie ograniczenie :-)

    >
    > I bywa, ze znak ograniczenia wisial dlugo, a po przebudowie znikl.
    >
    > Mozliwe tez, ze przy okazji powiesili znaki elektroniczne, i moga
    > wyswietlac w miare potrzeby.
    > Bo chocby stojace korki sie zdarzaja, i lepiej, aby w taki nie trafic
    > z predkoscia 200+

    No właśnie, a u nas zaoszczędzili na znakach :-)

    >
    >>> No coz, pojedz do Niemiec w piatkowe popoludnie ... tez nie zobaczysz
    >>> rekordow, chyba ze rekordowe korki.
    >>>
    >>> U nas:
    >>> -tiry wiadomo - jada te swoje 85-95. czasem sie wyprzedzaja i blokuja
    >>> lewy pas.
    >>> -nie tylko tiry - jeszcze Lubliny lubia blokowac. Silniki maja jakies
    >>> slabe, a budy prostokatne.
    >>>
    >>> -wiekszosc osobowek jedzie tak 100-130km/h, wrzucasz 140 na licznik,
    >>> to juz malo kto cie wyprzedza. Za to one czesto blokuja lewy pas.
    >>
    >> Otóż to, zwykle osobówki blokują a nie TIRy. Osobówka może i szybciej
    >> jedzie, ale bardziej uparta bywa.
    >
    > A to zalezy ile jedzies.
    > Jak te ~140 i trafi ci sie uparta osobowka, ktora jedzie 125,
    > to klniesz na nia mniej, niz na tira co jedzie 90.

    Trzeba po prostu zaczekać.

    >
    > Zreszta jak warunki sa takie, ze na prawym pasie gesto, i osobowka nie
    > ma gdzie zjechac, to raczej wiecej przeszkadza, niz jedna.

    Ale ja o tym kiedy jest gdzie zjechać. Osobówki ew. dostawczaki zawsze
    chcą jeszcze kolejnego wyprzedzić. A TIRy nie.

    >
    >> To samo albo i gorzej jest zresztą w
    >> Niemczech. Snują się lewym pasem podczas wyprzedzania kolejnych
    >> samochodów. I nie wyprzedzisz prawą.
    >
    > Ba, zdarzalo mi sie, ze prawym pasem jada tiry, niezbyt gesto, tak co
    > 200-500m, a lewym osobowki jedna za druga.
    > Zadna nie zjedzie, bo wszystkie uwazaja ze wyprzedzaja.
    > A predkosc tych osobowek - 80-100 km/h.

    No dokładnie tak to jest.

    >
    > No i po prawdzie - kazda chce wyprzedzic, a co ma dac zjechanie na
    > prawy? Wyprzedzi ja druga osobowka, wiec ona na lewy i siada drugiej
    > na zderzak i druga teraz powinna zjechac?
    > Wiec jedzie taka kolejka, nie wiadomo czemu tak wolno.
    > Czasem tak wolno, ze tiry na prawym sa szybsze.
    > Ale to czasami - w dluzszym czasie lewy pas jednak szybszy.
    >
    > A najciekawsze ... mija troche kilometrow, i korek sie rozwiewa,
    > i nie wiadomo czemu tak wolno bylo.

    Chyba jasne, że jakiś spowalniał. Drugi za nim musiał dystans trzymać to
    skąd pierwszy miał wiedzieć, że wypadałoby zjechać. Taki to efekt
    przepisu. Może u nas dokładnie to samo dzieje się. Z tym, że u nas jak
    się chce wyprzedzić to wystarczy podjechać i ludzie zasadniczo
    rozumieją, że wystarczy na chwilę zjechać.

    >
    >>> -ale szybsi sie jednak zdarzaja, szczegolnie warszawiacy. Malo bo
    >>> malo, ale policjanci autostrady tez rzadko patroluja.
    >>>
    >>> -do pojechania ponad 250 to juz trzeba lepszego samochodu.
    >>> O takie u nas trudno. I opony odpowiednie do tego. I pustą autostrade.
    >>
    >> No i właśnie dlatego 250 jeszcze się zdarza a więcej to już nie.
    >
    > Jest taka dobrowolna umowa, ze producenci aut ograniczaja predkosc do
    > 250. Widac Bugatti nie dotyczy, Ferrari pewnie tez nie,
    > ale BMW, Mercedes, Audi ..

    Możesz sobie to zdjąć jak nie chcesz mieć limitu.

    >
    >>> A w Niemczech:
    >>> -po 2008 mam wrazenie, ze zwolnili. Sporo odpadalo ponizej 130.
    >>> -potem kryzys sie skonczyl, i mam wrazenie, ze teraz znow szybciej
    >>> jezdzą,
    >>> -nowe samochody maja jednak wieksze moce, autostrady z 3 pasami
    >>> sprzyjaja, i calkiem sporo zobaczysz takich, co jada 150 i szybciej.
    >>> Ale niewiele szybciej - 200 to malo kto przekracza.
    >>>
    >>> -pojechac 200 nie jest latwo - trzeba sie patrzec daleko przed siebie.
    >>
    >> Na autostradzie? Jest łatwo. Nie jest to w ogóle żadna trudność ani w
    >> Niemczech ani u nas.
    >
    > A widzisz ... jade sobie spokojnie 200 pustym pasem, i cos mnie nagle
    > zaczyna podswiadomie niepokoic.
    > a) przygladam sie uwazniej ... hen daleko jeden samochod na lewym
    > pasie, przed nim drugi, trzeci ... cos gesto, noga z gazu.
    >
    > b) uwaznie obserwuje dalej, zblizam, sie do tych samochodow, naciskam
    > lekko hamulec.
    >
    > c) czy one zaczynaja blyskac awaryjnymi, czy dostrzegam ze stoja -
    > trzeba hamowac. Tylko ze mam ciagle ponad 160 na liczniku,
    > i potrzebuje ponad 100m do zatrzymania.
    >
    > Problem w tym, ze 200km/h to 55m/s, dwie sekundy przygladania w pkt a,
    > dwie w pkt b, dwie sekundy lekkiego hamowania i 300m minelo.
    > Trzeba sie patrzec 500m do przodu.
    >
    > Jedni maja predyspocje i doswiadczenie, inni maja pecha
    > i potem juz 200 nie jezdza :-)

    Ci którym się zdarza jechać tak szybko wiedzą jak się zachowywać. Nie
    nauczysz się tego teoretycznie.

    >
    >>> A 400km/h ... to juz chyba poza zasiegiem wzroku.
    >> 400 metrów hamowania :-)
    >> http://niusy.pl/@bankier.pl/ai2
    >
    > Patrz wyzej.
    > 400m hamowania na pelnym wcisnieciu hamulca.
    >
    > Trzeba miec odruch, ze na pierwszy sygnal od razu wciska sie hamulec
    > mocno, albo patrzec dalej do przodu.

    No to właśnie, gościu mógł nie mieć doświadczenia by jechać 417km/h. Ale
    może po prostu tak należało i wcale nie trzeba było zwalniać. To
    subtelne było.

    >
    >>> -... gdzies tam jeszcze jest partia Zielonych i usiluje przeforsowac
    >>> limit 120 ...
    >> Różne priorytety ludzie mają. Niektórzy np mieszkają w ziemiankach a
    >> inni w kamperach :-)
    >
    > No widzisz - oni maja priorytet "chronmy srodowisko dla siebie, dzieci
    > i wnukow", a reszta ma wnuki w **** :-)

    Trolujesz :-) Wiemy, że można dbać o środowisko, ale nie trzeba z tego
    powodu ograniczać wszystkim swobód obywatelskich. Ludzie i tak jeżdżą
    niespiesznie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: