-
21. Data: 2011-03-12 11:38:04
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Excite" napisał w wiadomości:
Dnia 11-03-2011 o 14:03:06 Bugatti <s...@m...pl> napisał(a):
> A jesteś pewień ? Udowodnisz nam to ?
Wystarczy zużyty wirnik kompresji jak na tym zdjęciu
http://www.moto-market.pl/turbo-service/fart4.jpg i co myślisz że turbina
utrzyma nominalne ciśnienie ?
----------------------------------------------------
-----
Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie.
Pokazujesz mi zdjęcie już uszkodzonej turbiny, która już nie pracuje przy
motorowni. Nie pytaj mnie co ja myśle (bo ja jestem przkonany że nie masz
racji i Ci to udowodnie ze zmierzonym cisnieniem podczas jej pracy) tylko
udowodnij to w postaci zmierzenia ciśnienia jej doładowania zmierzonym pod
obciążeniem gdy kończy się jej żywot.
Pozdr.
Bugatti
-
22. Data: 2011-03-12 12:44:36
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Czarek Daniluk" napisał w wiadomości:
Teza jest jak najbardziej prawdziwa - gdyż jedną z oznak zużycia może
być nietrzymanie nominalnego/zadanego przez sterownik ciśnienia
doładowania.
----------------------------------------------------
--------------------------------
"nietrzymanie nominalnego/zadanego"
"Nietrzymanie" to dość ogólne słowo. Może znaczyć zwiększone lub zmniejszone
ciśn. doład. - tego nie sprecyzowałeś ale przynajmniej nie tkwisz w błędzie
jak user Excite.
Dobre skończe już swoje wymondrowywanie się ;-p i już wyjaśnianiam:
Objawem kończącej się turbiny biorąc pod uwagę jedynie jej ciśnienie
doładowania (pomijam mechaniczne objawy np. nadmierny pobór oleju, znaczne
luzy poprzeczne wirnika etc...) jest _zwiększone_ ciśnienie doładowania.
Turbina zasysa olej i (tak jak silnik, który zaśśie olej) rozbiega się i
przeładowuje. Przyczyną przeładowania niekoniecznie od razu może być
uszkodzenie mechaniczne ułożyskowania w turbosprężarce(oraz najczęściej to
zapieczone kierownice spalin przy VNT) lecz także uszkodzony czujnik
ograniczający doładowanie (który także może powodować "odwrotnie" - niższe
cisnienie doładowania).
Najczęściej jednak turbo pada bo są mamy doczynienia ze wspomnianym wyżej
zapieczonymi kierownicami - http://www.turbo-diesel.pl/zrob_to_sam/17/
Gdy są zapieczone w pozycji _otwartej_ czyli wtedy dynamika spalin jest
największa to turbo pompuje WIĘCEJ od zadanego w ECU ciśnienia -
http://vaglog.rtnet.pl/szuler2_6310.html
tu w czasie mierzonego ciśnienia w czasie jazdy "pod butem" widać że
mierzone nadciśnienie (czyli ciśn. doładowania + atmosferyczne) wynosi
szczytowo 2,57 bara i jest wyższe od zadanego 2,03 bara.
Turbosprężarki mają swoja sprawność i dla określonego modelu będzie inny
przepływ (masa powietrza) przy danym ciśnieniu. Jeśli turbo przy 1,4 bara ma
sprawność np. 65% a przełądowując do w/w. 1,57 bara będzie miało sprawność
niższą to będzie bardziej się grzało i dłuższa jazda spowoduje w pierwszej
kolejność uszkodzenia termiczne materiału a później obciążenia cykliczne
(przyspieszanie i hamowanie) spowoduje w/w. zmiany mechaniczne.
Excite uparcie twierdzi że ciśnienie będzie niższe od zadanego - owszem
będzie niższe ale KILKA sekeund przed destrukcją turba ;>. A my tu cały czas
mówimy o objawach które ukazują się przez dłuższy okres eksploatacji.
Obajwem NISKIEGO ciśnienia doładowania jest:
- niepoprawna praca zaworu sterującego ciśnieniem (w TDI to N75)
- zatkany reaktor katalityczny, który powoduje zmniejszona dynamikę spalin,
- padnięta przepływka - gdy mierzy mniejsza masę powietrza to sterownik
obcinę dawkę paliwa i także daje sygnał do N75 a ten ogranicza
doładowanie...
- zablokowane kierownice w tgurbie z VNT w pozycji _zamkniętej_....lecz
występuje to żadko gdyż duża dynamika spalin i tak spowoduje przesunięcie
się kierownic.
Tutraj logi z niedoładowania turba spowodowanego uszkodzeniem
przepływomierza (widzimy obciętą do 23 mg/suw dawkę ON) -
http://vaglog.rtnet.pl/pchojnac15_579.html
http://vaglog.rtnet.pl/pchojnac15_580.html
Pozdr.
Bugatti
-
23. Data: 2011-03-12 15:48:19
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: Excite <n...@n...pl>
Dnia 12-03-2011 o 11:38:04 Bugatti <s...@m...pl> napisał(a):
> Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie.
>
> Pokazujesz mi zdjęcie już uszkodzonej turbiny, która już nie pracuje
> przy motorowni. Nie pytaj mnie co ja myśle (bo ja jestem przkonany że
> nie masz racji i Ci to udowodnie ze zmierzonym cisnieniem podczas jej
> pracy) tylko udowodnij to w postaci zmierzenia ciśnienia jej doładowania
> zmierzonym pod obciążeniem gdy kończy się jej żywot.
Na pytanie ci odpowiedziałem. Błędnie zakładasz że turbina ma tylko dwa
stany - pracuje sprawna i nie pracuje zepsuta. Przy uszkodzonym wirniku
turbina może działać i nie będzie to żadna jej agonia, tyle że nie będzie
dawała nominalnego ciśnienia. Bo chyba faktu że uszkodzony "wiatraczek"
dmucha słabiej niż sprawny nie musze ci udowadniać ?
-
24. Data: 2011-03-12 15:51:13
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: Excite <n...@n...pl>
Dnia 12-03-2011 o 12:44:36 Bugatti <s...@m...pl> napisał(a):
> Excite uparcie twierdzi że ciśnienie będzie niższe od zadanego - owszem
> będzie niższe ale KILKA sekeund przed destrukcją turba ;>. A my tu cały
> czas mówimy o objawach które ukazują się przez dłuższy okres
> eksploatacji.
Aha czyli jednak dla ciebie uszkodzenia wirnika nie istnieją. Wirnik jest
wieczny a zużywają się tylko uszczelnienia. Fachowca zawsze dobrze
posłuchać ;)
-
25. Data: 2011-03-12 17:35:23
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Excite" napisał w wiadomości :
Dnia 12-03-2011 o 11:38:04 Bugatti napisał(a):
> Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie.
>
> Pokazujesz mi zdjęcie już uszkodzonej turbiny, która już nie pracuje przy
> motorowni. Nie pytaj mnie co ja myśle (bo ja jestem przkonany że nie masz
> racji i Ci to udowodnie ze zmierzonym cisnieniem podczas jej pracy) tylko
> udowodnij to w postaci zmierzenia ciśnienia jej doładowania zmierzonym
> pod obciążeniem gdy kończy się jej żywot.
Na pytanie ci odpowiedziałem. Błędnie zakładasz że turbina ma tylko dwa
stany - pracuje sprawna i nie pracuje zepsuta. Przy uszkodzonym wirniku
turbina może działać i nie będzie to żadna jej agonia, tyle że nie będzie
dawała nominalnego ciśnienia. Bo chyba faktu że uszkodzony "wiatraczek"
dmucha słabiej niż sprawny nie musze ci udowadniać ?
----------------------------------------------------
-------------------------
Możesz mi _zacytować_ gdzie napisałem że turbina ma dwa stany pracy i gdzie
wogóle w tym wątku pisałem jak pracuje turbina ?
PS. Porównywanie turbiny do wiatraczka to tak jak porówywanie krowy do
muła - oba beczą, meczą, oba możesz ciągnąć za cycka ale tylko jeden/jedna
tryśnie mlekiem - to tak na marginesie. ;>
PS2. Mógłbyś sobie ustawić kodowanie bo powinieneś mieć 8-bitowe.
Pozdr.
Bugatti
-
26. Data: 2011-03-12 17:37:36
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Excite" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:op.vr8jjnore5188h@excite-komputer...
Dnia 12-03-2011 o 12:44:36 Bugatti <s...@m...pl> napisał(a):
> Excite uparcie twierdzi że ciśnienie będzie niższe od zadanego - owszem
> będzie niższe ale KILKA sekeund przed destrukcją turba ;>. A my tu cały
> czas mówimy o objawach które ukazują się przez dłuższy okres
> eksploatacji.
Aha czyli jednak dla ciebie uszkodzenia wirnika nie istnieją. Wirnik jest
wieczny a zużywają się tylko uszczelnienia. Fachowca zawsze dobrze
posłuchać ;)
----------------------------------------------------
------------------------
Podobnie jak w poście wyżej/niżej - gdzie ja tak stwierdziłem - zacytuj
proszę.
Pozdr.
Bugatti
-
27. Data: 2011-03-12 22:06:30
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: Excite <n...@n...pl>
Dnia 12-03-2011 o 17:35:23 Bugatti <s...@m...pl> napisał(a):
> Możesz mi _zacytować_ gdzie napisałem że turbina ma dwa stany pracy i
> gdzie wogóle w tym wątku pisałem jak pracuje turbina ?
Taki wniosek wyciągam po twoim opisie uszkodzeń turbiny pomijającym
uszkodzenia które nie są równoznaczne z końcem pracy turbiny jak np.
zużycie wirnika. Nie zgadzasz się z twierdzeniem że turbo po wiekszym
przebiegu może mieć zużyty wirnik i podawać za niskie ciśnienie ?
Udowodnij czyli przedstaw argumenty. Ja już swoje przedstawiłem.
> PS. Porównywanie turbiny do wiatraczka to tak jak porówywanie krowy do
> muła - oba beczą, meczą, oba możesz ciągnąć za cycka ale tylko
> jeden/jedna tryśnie mlekiem - to tak na marginesie. ;>
Jak na mój gust porównanie jak najbardziej trafione, zbytnio komplikujesz
coś co jest proste jak troche bardziej robudowane dwa wiatraczki gdzie
jeden napędza drugiego.
> PS2. Mógłbyś sobie ustawić kodowanie bo powinieneś mieć 8-bitowe.
Zmienione.
-
28. Data: 2011-03-13 01:21:13
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Sat, 12 Mar 2011 12:44:36 +0100, Bugatti napisał(a):
> - zablokowane kierownice w tgurbie z VNT w pozycji _zamkniętej_....lecz
> występuje to żadko gdyż duża dynamika spalin i tak spowoduje przesunięcie
rzadko
> się kierownic.
Mogą też po prostu wariować z powodu uszkodzenia. Wcale nie muszą się
zablokować w jednej pozycji.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
29. Data: 2011-03-13 10:18:52
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Borys Pogoreło" napisał w wiadomości:
> Dnia Sat, 12 Mar 2011 12:44:36 +0100, Bugatti napisał(a):
>
>> - zablokowane kierownice w tgurbie z VNT w pozycji _zamkniętej_....lecz
>> występuje to żadko gdyż duża dynamika spalin i tak spowoduje przesunięcie
>
> rzadko
Oj tam ż czy rz ;) Każdy się może machnąć.
>> się kierownic.
>
> Mogą też po prostu wariować z powodu uszkodzenia. Wcale nie muszą się
> zablokować w jednej pozycji.
Też prawda że mogą się przycinać....ale częściej się zablokowują w jednej
pozycji...stąd przeładowania.
Pozdr.
Bugatti
-
30. Data: 2011-03-13 12:35:10
Temat: Re: 3.0 TDI Audi- zywotnosc ?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-03-11, Czarek Daniluk <c...@n...com> wrote:
> Jeśli ktoś ma pojęcie o eksploatacji turbosilnika, to turbina przetrzyma
> tyle co cały silnik, albo i więcej.
> Na mój gust 150-200kkm to trochę z lekka przesadzili, tak jak
> przesadzają niektórzy ;)
Oj tam. Powinno się wymieniać razem z rozrządem, inne podejście to
druciarstwo!
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski