-
101. Data: 2010-10-01 15:43:15
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Hektor" <z...@w...pl> wrote in message
news:i84mcm$i93$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał
>
>> Zdefiniuj "na poziomie" moze na poczatek. Dla jednego na poziomie bedzie
>> szparka-sekretarka z nienagannym makijazem lecaca na blache, dla innego
>> "na poziomie" bedzie artystka z potarganymi wlosami, z ktora mozna cale
>> noce przegadac przy winie.
>
> Pozwolisz, że nie będę marnował czasu na ustalanie z Tobą definicji? Jeśli
> nie rozumiesz co należałoby przyjąć za zbiór zawarty w znaczeniu tego
> terminu, to jakiekolwiek tłumaczenie skazane jest na porażkę. A wszelkie
> pseudointelektualne zgryźliwości typu "lecące na blachę" czy inne
> cavallinowskie "blachary z pod dyskoteki" (a mowy była tylko o zwracaniu
> uwagi na samochód), sprawiają bardziej wrażenie autoterapii kompleksów niż
> wiarygodnego poglądu w tej sprawie. Bo to raczej niemożliwe, że ktoś
> posiadający IQ na poziomie umozliwiającym obsłużenie samochodu czy
> komputera, pierdzielił takie bzdury.
> Dla mnie chyba EOT.
Nie dosc, ze bierzesz zart na powaznie, to na dokladke strasznie sie
pienisz. Kobiety "na poziomie" nie oceniaja mezczyzny po samochodzie, nawet
jesli biora uwage na finansowe potrzeby ewentualnej przyszlej rodziny.
Niejeden bogaty jezdzi kilkuletnim toczydelkiem, bo nie interesuje go
motoryzacja i chce sie tanio przemieszczac.
Jesli kobieta skresla Cie tylko dlatego, ze nie woskujesz nowej fury co
sobote, to niestety ale jej poziom mozna przyrownac do dziecka sliniacego
sie na widok cukierow za szyba.
Pozdrawiam
Kamil
-
102. Data: 2010-10-01 16:19:51
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: Piotr Czyż <i...@i...com>
gr pisze:
> - żona jeździ mesiem 4 letnim (CDI) - ja Audi A4 2.6 benzyna/LPG 9 lat
> - dziecko fiat UNO benzyna (jakaś mała). Pomijając zupełnie ceny aut to
> spalanie: - mesio - 6-7 l. ropy głównie używany w mieście (roczny
> przebieg ok. 18 000 km.)
> - audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok. 35 000
> km) - UNO - ok. 6-8 l. miesznay (roczny przebieg ok. 6-7 000 km) Wymiany
> części:
> - mesio strasznie drogi i koszt części na poziomie 4-5 tys zł rocznie -
(...)
1. Piszesz o samochodach 2-3 letnich (czyli łapiących się w gwarancji), a
później podajesz przykład 4 letniego, który jeżdząc 18tys/rok zużywa
części za 4-5 tys zł/rocznie.
Powiedz mi, bo nie ogarniam. Jakie części eksploatacyjne tyle kosztują?
Bo rozumiem, że poza olejem, wymieniasz co 18tys również klocki w
komplecie z tarczami, akumulator, rozrząd, ...
--
Piotr Czyż
-
103. Data: 2010-10-01 16:39:44
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "kamil" <k...@s...com>
"PiotrCzyż" <i...@i...com> wrote in message
news:i84qm7$d0o$2@mx1.internetia.pl...
> Powiedz mi, bo nie ogarniam. Jakie części eksploatacyjne tyle kosztują?
> Bo rozumiem, że poza olejem, wymieniasz co 18tys również klocki w
> komplecie z tarczami, akumulator, rozrząd, ...
Od swiat juz drugi komplet opon mam, moze kolega tez jest amatorem
podziwiania widoku przez okno pasazera? Inaczej faktycznie trudo 5k na
czesci wydac, chyba ze silnik co roku remontuje.. ;)
Pozdrawiam
Kamil
-
104. Data: 2010-10-01 17:10:41
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Zdziwiłbyś się jak wiele kobiet na tzw. poziomie zwraca
> uwagę na samochód
Za dużo książek (choć chyba raczej kolorowych pisemek) się
naczytałeś, a co gorsza farmazony w nich pisane przyjmujesz
za prawdę ;-))).
> (podobniej jak i na strój, fizjonomię, dłonie, buty itd.).
A tu akurat masz rację ;-). Ale rzadko kiedy idzie to w
parze z podziwianiem auta ;-).
> Poruszając się np. rewelacyjnym, używanym,
> czterocylindrowym dieselkiem-traktorkiem o rodowodzie z
> Rumunii możesz po prostu nie mieć okazji przedstawienia
> swoich zachwytów na temat jego niskich kosztów utrzymania,
> niewielkiego spalania czy zadziwiającej niezawodności.
Poruszałem się kiedyś "rewelacyjnym" CC700 i jakoś nie
miałem problemów z nawiązywaniem i kontynuowaniem znajomości
damsko-męskich ;-). Potem koreańcem, teraz jeżdżę klekotem i
popatrz, też nie mam. Kiedyś w ogóle auta nie miałem i też
nie narzekałem w tej dziedzinie :-)
> Oczywiście samochód to nie wszystko, ale w temacie
> nawiązywania znajomości, znacznie pomaga chwycić pierwszy
> kontakt (czasami także zarazem ostatni).
Wiesz, jak kobieta poczuje że to auto jest przedłużeniem
Twojego fiuta i traktujesz je jak sacrum, to nie dziw się że
nie spotyka się z Tobą drugi raz ;-). Sądząc po tekście
"...możesz po prostu nie mieć okazji przedstawienia swoich
zachwytów na temat jego niskich kosztów utrzymania,
niewielkiego spalania czy zadziwiającej niezawodności"
motoryzacja to chyba jedyny temat, na który chciałbyś z
kobietą rozmawiać ;-)).
-
105. Data: 2010-10-01 17:14:05
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> ...wszelkie pseudointelektualne zgryźliwości typu "lecące
> na blachę" czy inne cavallinowskie "blachary z pod
> dyskoteki" (a mowy była tylko o zwracaniu uwagi na
> samochód)
Akurat Cava i Kamil mają zupełną rację :-).
-
106. Data: 2010-10-01 21:22:49
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: scob <9...@t...pl>
W dniu 2010-09-29 12:39, kamil pisze:
> Myslisz, ze beda powaznie traktowac prezesa zarabiajacego 10k
> miesiecznie, jesli podjedzie 10-letnia A4 z rdza w nadkolach?
a Ty widziałeś gdzieś 10-letnie audi z gramem rdzy? :D
-
107. Data: 2010-10-04 21:09:09
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:i84j93$dte$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Hektor" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:i84ivd$6t0$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał
>>
>>> Jeśli dla kogoś blachara to jest kobieta na poziomie, to mu gratuluję.
>>
>> Blachara?
>
> Tak.
> Jak inaczej pustaka jarającego się puszką którą podjechałeś?
Nie ujmując niczego nikomu, trzy czwarte tej grupy dyskusyjnej jara się
puszkami którymi jeździ lub którymi jeździć chciałoby. Znaczy się blachary?
Czy kobieta nie może być miłośniczką motoryzacji?
Czy jest coś tak strasznie złego w kobiecie której instynkt każe wybierać
partnerów wg kryterium statusu materialnego którego jednym z wyznaczników
jest posiadany samochód, styl życia, ciuchy itp. Wybiera samca zdolnego
zapewnić jej status materialny jekiego oczekuje. Samiec wie na czym stoi i
albo mu to odpowiada albo nie. Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem
doktora. Niektórym wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi
ugotować i nie odzywa się nie pytana... Takich też rozumiem.
--
Jackare
-
108. Data: 2010-10-04 21:15:43
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:
>>>> Jeśli dla kogoś blachara to jest kobieta na poziomie, to mu gratuluję.
>>>
>>> Blachara?
>>
>> Tak.
>> Jak inaczej pustaka jarającego się puszką którą podjechałeś?
>
> Nie ujmując niczego nikomu, trzy czwarte tej grupy dyskusyjnej jara się
> puszkami którymi jeździ lub którymi jeździć chciałoby.
Nie do tego stopnia, żeby się chociaż zainteresować właścicielką takiej
puszki, jeśli sama w sobie nie byłaby tego warta.
> Czy jest coś tak strasznie złego w kobiecie której instynkt każe wybierać
> partnerów wg kryterium statusu materialnego
No właśnie to, że instynkt góruje u niej nad rozumem.
Takie należy pozbawić materiału genetycznego, podobnie jak obcowanie z
małpią samicą też należy odrzucić.
>Wybiera samca zdolnego zapewnić jej status materialny jekiego oczekuje.
>Samiec wie na czym stoi i albo mu to odpowiada albo nie.
Uprościłeś.
Jeśli zobaczysz w jakim wieku najczęściej ludzie łączą się w pary, to
zobaczysz, że ten zastany status materialny dotyczy nie tego samca który
powozi daną bryką, tylko jego tatusia.
Tak więc samica powinna za tatusiem pobiegać, jeśli status taki ważny.
A w późniejszym wieku to już nie o zapewnienie bytu dzieciom chodzi, więc
również można pustaka olać.
> Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym wystarcza
> gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie odzywa się nie
> pytana...
I jakiś naiwny sądzi, że tak na wieki będzie miał? ;-)
-
109. Data: 2010-10-05 00:49:48
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:i8d94s$pvn$1@news.onet.pl...
>
>> Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym
>> wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie
>> odzywa się nie pytana...
>
> I jakiś naiwny sądzi, że tak na wieki będzie miał? ;-)
Jest duża szansa że tak może być poprzez kolejne zmiany samic.
--
Jackare
-
110. Data: 2010-10-05 11:29:32
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i8dlmq$9g$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
> wiadomości news:i8d94s$pvn$1@news.onet.pl...
>
>>
>>> Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym
>>> wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie
>>> odzywa się nie pytana...
>>
>> I jakiś naiwny sądzi, że tak na wieki będzie miał? ;-)
> Jest duża szansa że tak może być poprzez kolejne zmiany samic.
Taka sama, jak na to że kolejna samica będzie jeszcze gorsza niż ta
poprzednia, nawet jeśli młodsza.