eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2011-11-22 14:32:31
    Temat: Re:
    Od: HeniekMogiłko <h...@h...he> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 21 Nov 2011 21:21:19 +0000 (UTC), AZ napisał(a):

    > On 2011-11-21, Grejon <g...@g...com> wrote:
    >>>
    >>> Natomiast ja bym bardzo chciał, żeby się ludzie z dużych nauczyli liczyć, a
    >>> także współpracować...
    >>
    >> Ależ oni współpracują... z innymi dużymi.
    >>
    > Hmmm. Robie co roku glownie po drogach 50 kkm, nie duzo i nie malo ale jakos nie
    > zauwazylem zeby kierowcy tirow byli uciazliwi. W wiekszosci robia
    > margines zeby spokojnie wyprzedzic, nie utrudniaja.

    Bo w większości tak własnie jest i IMHO w większości przypadków nie ma z
    nimi problemu.

    > No jedynie mozna sie
    > lekko wkurwic jak na autostradzie sie wyprzedaja, ale po za tym?

    Ciekawe jest tylko to, że jak jadą po niemieckiej stronie A4 (i dalej)
    nie zaobserwujesz takiego zjawiska, a tylko miną granice, te same
    pojazdy zaczynają "wyścigi zółwi".

    Poza tym są uciązliwi w górach. Jako, że stamtąd pochodzę
    (Sudety-Karkonosze) to i często tam jestem, stąd wiem.

    I nie chodzi mi, że się wleką pod górę. Mają mocy ile mają, a ładunek
    swoje waży. Ale np. nie ma zimy żeby jakiś tirman nie zablokował tzw.
    Kaczorowa na krajowej 3. I nie jest to winą osobówki jak to próbuje
    sugerować kolega WildS. Chociażby dlatego, że po przebudowie drogi są
    dwa pasy ruchu w kierunku "pod góre". Co jest przyczyną? Może brak
    zimowych opon, może olewanie komunikatów drogowych i warunków na drodze,
    może brak umiejętności, może głupio wybrana droga przez dyspozytora (np.
    zamiast przez Jakuszyce można jechac przez przejście w Lubawce lub przez
    Kudowę-Zdrój), a może wreszcie "ja się spieszę". Co by to nie było po
    takiej akcji, jedyna główna droga dojazdowa do regionu od strony
    wschodniej jest zablokowana. Miejscowi sobie poradzą, znają objazdy. Ale
    to są góry, sezon i masa ludzi chce dojachać np. na swoje wakacje, a nie
    mogą. Region nie żyje z tranzytu towarów tylko z turystów, a tych z
    kolei nie bawi przymusowy postój na drodze, bo ktoś postawił naczepę w
    poprzek drogi.

    > Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi?

    Chodzi o podejście typu mi sie nalezy bo ja pracuję, bo mam tacho, bo mi
    się cieżko rozpędzić itd. Ja to dobrze rozumiem i staram sie ułatwiac im
    życie, ale jak każdy nienawidzę być do czegoś zmuszany, a bywa, że
    jestem i wtedy często słyszę te żałosne tłumaczenia.

    --
    Heniek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: