eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPytanie do serwisantów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 158

  • 121. Data: 2016-08-20 09:15:04
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 20 sierpnia 2016 03:13:13 UTC+2 użytkownik Mario napisał:
    > W dniu 18.08.2016 o 20:11, J.F. pisze:
    > > Dnia Thu, 18 Aug 2016 19:21:03 +0200, Mario napisał(a):
    > >> W dniu 18.08.2016 o 19:14, bat pisze:
    > >>> Napisałem wyżej. Rękojmia od sprzedawcy. Powód-urządzenie nie nadaje się
    > >>> do użytkowania gdyż nie działa USB. I się nie rozpisywać. Inaczej z nimi
    > >>> nie można.
    > >>
    > >> Ale wcześniej korzystał pewnie z gwarancji, więc rękojmia już nie działa.
    > >
    > > O ile pamietam, to nie ma tak - nadal dziala.
    >
    > Bo ingerencji serwisu nie realizującego zadania zleconego przez
    > sprzedawcę ma dalej działać rękojmia tego sprzedawcy?
    Tak


  • 122. Data: 2016-08-20 09:21:50
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 20 sierpnia 2016 04:09:35 UTC+2 użytkownik bat napisał:

    > No tego nie wiemy właśnie. Ale wiemy, że nie wolno wysyłać do serwisu
    > niczego tylko do sprzedawcy i należy oświadczyć, że rezygnujemy z gwarancji.

    Bzdura
    Art. 579 kodeksu cywilnego

    § 1. Kupujący może wykonywać uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy
    niezależnie od uprawnień wynikających z gwarancji.

    § 2. Wykonanie uprawnień z gwarancji nie wpływa na odpowiedzialność sprzedawcy z
    tytułu rękojmi.

    § 3. Jednakże w razie wykonywania przez kupującego uprawnień z gwarancji bieg terminu
    do wykonania uprawnień z tytułu rękojmi ulega zawieszeniu z dniem zawiadomienia
    sprzedawcy o wadzie. Termin ten biegnie dalej od dnia odmowy przez gwaranta wykonania
    obowiązków wynikających z gwarancji albo bezskutecznego upływu czasu na ich
    wykonanie.


  • 123. Data: 2016-08-20 09:28:58
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:np7ll4$66a$1@node1.news.atman.pl...
    > On 2016-08-19 21:03, Piotr Gałka wrote:
    >> Na razie mam XP :(.
    >
    > Zainwestuj 1x0zł w poleasingowego Della z allegro i będziesz miał 7-kę. XP
    > nie ma juz najmniejszego sensu, *nawet* w warsztacie. Prędziej Linux niż
    > XP bym zainstalował. I tak właśnie mam :D
    >

    Nie za bardzo mam czas na zmiany. O ile wiem to Protel 3 nie pójdzie mi pod
    7-ką.
    P.G.


  • 124. Data: 2016-08-20 09:29:54
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "bat" <b...@m...com> napisał w wiadomości
    news:np7nhi$1mlu$1@gioia.aioe.org...
    > On 19.08.2016 21:03, Piotr Gałka wrote:
    >
    >>
    >> Na razie mam XP :(.
    > Na XP też pięknie działa.
    >
    I znów zacytowałeś tyle, że nie wiem co na XP pięknie działa.
    P.G.


  • 125. Data: 2016-08-20 10:13:11
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
    news:np8ai0$9g3$1@dont-email.me...
    >W dniu 19.08.2016 o 18:03, bat pisze:
    >> Ale wiesz co... tam nie było nawet mowy czy to tylko dla DOS czy nie.
    >> Działał pod Windows aż do W98 czy nawet milenijki. Nikt nie miał nawet w
    >> głowie pracy pod DOS-em.
    >>
    >
    > No ale właśnie zrobił w 1994 roku i działało przez W95 i W98.
    Piccolo powstało w 1988r. Wiem to na 100% bo to był pierwszy rok
    działalności naszej firmy i nasz pierwszy produkt.
    W 1988r sprzedaliśmy aż 1 szt. (chyba w listopadzie) z oprogramowaniem,
    które uważaliśmy za wersję roboczą (chyba miało numer 0.99).
    Potem wprowadziliśmy jeszcze jakąś modyfikację protokołu komunikacji i w
    1989 roku wypuściliśmy program 1.0 i chyba kilka sprzedanych wcześniej
    programatorów przerobiliśmy na aktualne, ale tego to już dokładnie nie
    pamiętam.
    Zmiany w protokole dotyczyły sparametryzowania całego opisu procesu
    programowania, co pozwalało nam dodawać nowe scalaki bez konieczności
    wymiany programu w urządzeniu. Po 2000 roku pojawiły się jakieś scalaki,
    które wymagały czegoś, czego nie przewidzieliśmy, i nie mogliśmy ich już
    dodać, ale też szczegółów nie pamiętam.
    Picco-GAL w ogóle nie znał czegoś takiego jak proces programowania. Trzeba
    było do niego przesłać program w języku podobnym do Forth, uruchomić i dalej
    już gadać zgodnie z tym interpretowanym przez Picco-GALa programem. Cały wic
    polegał na tym, że wszystko (program w Forth, stos procesora, stos danych
    sterujących i stos danych do programowania) musiało się zmieścić w 128
    bajtach pamięci RAM 8051 i bardzo często było tak, że już wykonana część
    programu była nadpisywana danymi do programowania. Cały opis tego protokołu
    udostępniliśmy, aby ludzie mogli sami sobie coś dopisywać, ale o ile wiem,
    to nikt tego nie zrobił.
    P.G.


  • 126. Data: 2016-08-20 10:41:17
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-08-20 09:28, Piotr Gałka wrote:
    >> Zainwestuj 1x0zł w poleasingowego Della z allegro i będziesz miał
    >> 7-kę. XP nie ma juz najmniejszego sensu, *nawet* w warsztacie.
    >> Prędziej Linux niż XP bym zainstalował. I tak właśnie mam :D
    > Nie za bardzo mam czas na zmiany. O ile wiem to Protel 3 nie pójdzie mi
    > pod 7-ką.

    Ale pod 7-ka pojdzie Ci VirtualBox i możesz sobie tam puszczać wsio
    wliczając w to XP i FreeDOSa. Na tym polega istota zmiany: zmieniasz,
    ale zawsze masz możliwość pracy po staremu. Nic nie tracisz a zyskujesz.

    Problemem starych komputerów jest właśnie to że "nie ma jak sprawdzić
    czy działa na 10". Mając 10 możesz sprawdzić jak działa wszedzie od DOSa
    1.0.

    Nie widze kompletnie sensu utrzymywania starego złomu. W wielu
    współczesnych komputerach znajdziesz jeszcze ukochane przez elektroników
    LPT i COM w postaci złacza na plycie (tylko śledzia dodać). Raczej
    więcej nie jest potrzebne elektronikowi. Pomijam rownież że od 10 lat
    wszystkie programatory sa na usb :D

    PS. 7 da się chyba jeszcze za free przerobić na 10 dzięki pewnemu
    trikowi :D.


  • 127. Data: 2016-08-20 10:45:43
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "bat" <b...@m...com> napisał w wiadomości
    news:np8cs3$iap$1@gioia.aioe.org...
    > On 20.08.2016 03:08, Mario wrote:
    >> W dniu 19.08.2016 o 18:03, bat pisze:
    >
    >> No ale właśnie zrobił w 1994 roku i działało przez W95 i W98. Po jakimś
    >> czasie zrobił poprawkę na XP. Miał dalej robić poprawki na W7, W8 i W10?
    >
    > Dokładnie tak było. I chodziło o to, że ta poprawka trwała lata zamiast
    > tydzień czy dwa

    Niestety, nie każdy może być tak genialny, że opanuje programowanie pod
    Windows w dwa tygodnie. Ja z pewnością nie jestem.
    A najważniejsze - jak naprawić coś, co u mnie działa?
    Wydaje mi się, że jesteś jedyną osoba, która nie wiedziała, że
    oprogramowanie Piccolo jest pod DOS.
    P.G.


  • 128. Data: 2016-08-20 11:10:59
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:np9540$kp9$1@node1.news.atman.pl...
    >
    > Ale pod 7-ka pojdzie Ci VirtualBox i możesz sobie tam puszczać wsio
    > wliczając w to XP i FreeDOSa. Na tym polega istota zmiany: zmieniasz, ale
    > zawsze masz możliwość pracy po staremu. Nic nie tracisz a zyskujesz.
    >
    Nigdy nie słyszałem o VirtualBox i sam na pewno bym czegoś takiego nie
    znalazł.
    Jak pomyślę o przenoszeniu się na nowy komputer to jestem chory.
    Najwięcej problemów zawsze mam z pocztą (Outlook Express).
    Nie jestem ani informatykiem, ani programistą i może mam problemy tam, gdzie
    inni ich w ogóle nie zauważają.
    Nie znalazłem innej metody (na Outlooka) jak ręczne tworzenie od nowa
    takiego samego drzewa folderów (na oko jest ich około 75) i potem
    podmieniania powstałych pustych plików o odpowiednich nazwach na te zgrane
    ze starego komputera.

    Po co mam coś zmieniać jak wszystko co mi potrzebne działa.

    > Problemem starych komputerów jest właśnie to że "nie ma jak sprawdzić czy
    > działa na 10". Mając 10 możesz sprawdzić jak działa wszedzie od DOSa 1.0.

    Nie miałem o tym pojęcia. I podejrzewam, że miałbym problemy aby to zrobić.

    > Nie widze kompletnie sensu utrzymywania starego złomu. W wielu
    > współczesnych komputerach znajdziesz jeszcze ukochane przez elektroników
    > LPT i COM w postaci złacza na plycie (tylko śledzia dodać). Raczej więcej
    > nie jest potrzebne elektronikowi. Pomijam rownież że od 10 lat wszystkie
    > programatory sa na usb :D

    Na dzień dzisiejszy używam tylko jednego programatora (umieszczona w torebce
    strunowej, porżnięta i podrutowana stara płytka na której jest i Ethernet i
    COM i RS485) obsługiwanego przez COM. Z przejściówkami USB-COM mamy jak
    najgorsze doświadczenie - padają jak muchy.
    P.G.


  • 129. Data: 2016-08-20 12:07:43
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-08-20 11:10, Piotr Gałka wrote:
    > Nigdy nie słyszałem o VirtualBox i sam na pewno bym czegoś takiego nie
    > znalazł.

    Więc masz mozliwość odpalania Xp. W dodatku ponieważ wiekszośc
    poleasingowych Delli z allegro to Core2Duo to dostaniesz pełna
    wirtualizację, więc XP w środku bedzie śmigał z prędkością światła.
    Żadnych kompromisów. Działa.

    > Jak pomyślę o przenoszeniu się na nowy komputer to jestem chory.
    > Najwięcej problemów zawsze mam z pocztą (Outlook Express).

    Dlatego nalezy go raz na zawsze porzucić na rzecz Tunderbird Portable.
    Wtedy przenoszenie się polega na skopiowaniu katalogu i koniec. Nie
    rozumiem skąd takie przywiązanie do popsutego i dziadowskiego
    oprogramowania MS.

    > Nie jestem ani informatykiem, ani programistą i może mam problemy tam,
    > gdzie inni ich w ogóle nie zauważają.

    Dawaj, rozwiążemy. Pamiętaj ze zostając przy XP *generujesz* problemy
    których już nikt nie rozwiąże, nigdy.

    > Nie znalazłem innej metody (na Outlooka) jak ręczne tworzenie od nowa
    > takiego samego drzewa folderów (na oko jest ich około 75) i potem
    > podmieniania powstałych pustych plików o odpowiednich nazwach na te
    > zgrane ze starego komputera.

    Thunderbird (i nie przejmuj się że juz go nie robia, zaraz ktoś go
    zacznie znowu pchać do przodu). Pamiętaj, oprogramowanie MS nie jest
    przyjazne. Je się tylko za takie uważa. Ale nie jest. Outlook jest
    ekstremalnym przykładem kompletnego dziadostwa w stylu MS.

    Tak, Thunderbird obsługuje tez newsy (własnie z niego piszę).

    > Po co mam coś zmieniać jak wszystko co mi potrzebne działa.

    Żeby mieć mozliwośc odpalenia czegoś nowszego. Dla klienta sprawdzić jak
    działa, nie wypaść z obiegu, podpiąc nowszy złom, uruchomić nowszy soft.
    Xp stracił wsparcie więc nowy soft nie będzie się przejmował zgodnoscią
    z nim. Jest pierdyliard programów które się już na XP nie odpalą. Wiele
    z nich dla elektroników.

    >> Problemem starych komputerów jest właśnie to że "nie ma jak sprawdzić
    >> czy działa na 10". Mając 10 możesz sprawdzić jak działa wszedzie od
    >> DOSa 1.0.
    > Nie miałem o tym pojęcia. I podejrzewam, że miałbym problemy aby to zrobić.

    Odpalasz VirtualBox. Pstryksza "nowa maszyna". Okreslasz ile chcesz mieć
    wirtualnego dysku. Wsadzasz plyte z instalką XP. Instalujesz. Masz XP (w
    dodatku z mozliwością robienia snapshotow). Nie da się prościej. I da
    się ją przenieśc na nowy komputer po prostu kopiując plik wirualnego
    dysku. W razie czego możesz przemapować urzadzenia USB więc da się ze
    środka obsługiwac programatory. Ja tak na ten przykład obsługuje stary
    skaner który nie ma sterowników powyzej Win2000.

    > Na dzień dzisiejszy używam tylko jednego programatora (umieszczona w
    > torebce strunowej, porżnięta i podrutowana stara płytka na której jest i
    > Ethernet i COM i RS485) obsługiwanego przez COM. Z przejściówkami
    > USB-COM mamy jak najgorsze doświadczenie - padają jak muchy.

    USB-COM sa faktycznie kiepskiej jakości, ale uzywam tego od przynajmniej
    10 lat i nie padają. Natomiast owszem, mój kolega narzekal na to że się
    psują. Zrozumiałem dlaczego jak zobaczyłem iskry podczas podpinania
    kabla RS232. Urządzenie sterowane to jakaś CNC. Róznica potencjałów na
    masach to jakieś 100V i dawało radę zasilić ponad 300mA przy zwarciu.
    Nic dziwnego że padlo mu już kilkanascie.


  • 130. Data: 2016-08-20 12:58:36
    Temat: Re: Pytanie do serwisantów.
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 20.08.2016 o 04:07, bat pisze:
    > On 20.08.2016 03:02, Mario wrote:
    >> W dniu 19.08.2016 o 15:44, Mateusz Viste pisze:
    >
    >> W95 i W98 to były nakładki na DOS więc nie było nigdy w nich problemów z
    >> dostępem portu UART z ominięciem funkcji DOS. Można też było wyjśc z
    >> Win do czystego dosa. Poza tym klient mógł sobie odpalić z dyskietki
    >> Freedosa. Prędzej bym się spodziewał, że użyli przejściówki USB/UART i
    >> stąd problemy.
    >
    > To nie chodziło o free dosa czy msdosa, bo fizyczne komputery były tylko
    > chodziło o to, że nie można było na jednym komputerze programować
    > procesorków tylko trzeba było przenosić hexa do drugiego co było
    > upierdliwe w czasie pisania w asm.
    >

    I musiałeś przenosić z kompa z 98 do kompa na dos? Dziwne bo u mnie pod
    98 działało.

    --
    pozdrawiam
    MD

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: