-
21. Data: 2011-11-02 18:14:24
Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód...
Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>
Pszemol wrote:
> Pomyśl o tym, że dla sprzedawcy nowych aut taka naprawa
> starszego auta na gwarancji może poskutkować tym, że klient
> "powącha" nowe auto przez 2-3 dni i już mu się do starego
> nie będzie chciało wracać - być może stanie się potencjalnym
> klientem i kupi nowe :-)
Zapomniales o tym, ze w Polsce sredni wiek auta wynosi 15 lat, ceny
nowych samochodow sa podobne do reszty europy, 2x wyzsze niz z USA, a
nasza sila nabywcza to 60% sredniej europejskiej.
> To samo dotyczy ubezpieczycieli którzy oferują auto z wypozyczalni
> na czas naprawy szkody u blacharza. Nie mówi mi że tego też nie macie?
Ubezpieczyciel raczej sam z siebie nie zaproponuje.
Albo zaproponuje warsztat (ktory pozniej rozliczy sie z
ubezpieczycielem), albo musimy wynajas auto osobiscie i przedstawic
ubezpieczycielowi fakture za to. Potem trzeba postraszyc sadem i
zazwyczaj oddaja kase. ;p
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
22. Data: 2011-11-11 14:09:37
Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód...
Od: Diabełson <h...@s...org>
W dniu 2011-10-27 14:20, WOJO pisze:
>> zweryfikować tę opinię? I w ogóle byłbym wdzięczny za rady co mógłabym
>> kupić.
>
> Zdecyduj się czy jesteś Justyn czy Justyna ? :)
> WOJO
co to ma do rzeczy WOJO?
--
F'pockokah az przytópęm