Hello,

Trochę kilometrów w życiu przejechałem i różnych dziwnych ludzi na
drodze spotkałem. Sam też święty nie jestem i jestem pewny, ze
niejeden kierowca postukał się w czoło na widok moich wyczynów na
drodze.

Wracam sobie dzisiaj z Kotliny Kłodzkiej - ostatni ciepły weekend
wakacji, ruch dość niesympatyczny. Droga Nysa-Opole, jednojezdniowa,
po jednym pasie ruchu. Tworzą się zgęstki. Widze przed sobą sytuację -
dwa samochody w dość małym odstępie, trochę luzu, jeden samochód i ja.
Pojawił się spory kawałek prostej, bez samochodów z naprzeciwka -
wyprzedzam i widzę, ze spokojnie wyprzedzę również tamte dwa
samochody. Ale tuż przed nosem za wyprzedzanie zabiera się drugi, choć
mógł to zrobić nawet wcześniej niż ja zacząłem wyprzedzać. Hamulec,
światła, rezygnuję bo widze, że z naprzeciwka coś jedzie.
Mija kawałek drogi, że nie da się wyprzedzić, w międzyczasie
dojeżdżamy do kolejnego samochodu. I znów - wyprzedzam, dojeżdzam do
tamtego a tamten mi przed nos - tym razem już bardzo ryzykownie.
Hamulec, światła, klakson i tak wyprzedzamy obaj. Jednak po
wyprzedzeniu pacjent zamiast zjechać grzeje dalej pasem do ruchu
przeciwnego z wystawionym miedzynarodowym gestem przyjaźni.
Wyprzedziłem ścierwo z prawej, co wywołało ponoć niezłą konsternację
(według pasażerki - ja patrzyłem na to co dzieje się z samochodami).
Pojechałem dalej - szkoda mi było czasu.

I teraz podsumowując - o ile za pierwszym razem można było uznać
manewr za skutek gapiostwa, to za drugim zdecydowanie była to próba
nie wiem czego - spowodowania wypadku?
Co próbuje zrobić pacjent, dwukrotnie niemal doprowadzając do wypadku
i nadal utrudniajac jazdę? Dlaczego na prostej drodze, z doskonałą
widocznością, zamiast od razu wyprzedzać czeka aż ktoś inny spróbuje
jego wyprzedzić i złośliwie zajeżdża drogę?

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1791639211.20110904225650@pik-net.pl...

(..)

to teraz będzie moralizowanie ...


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
http://allegro.pl/p307-1-6hdi-110km-klimatronik-komp
uter-cd-i1804906137.html
Fiat Uno 3d 1,7D - na części
http://allegro.pl/uno-1-7d-3drzwiowy-caly-tanio-i180
4906436.html

do góry

W dniu 04-09-2011 22:56, RoMan Mandziejewicz pisze:
> I teraz podsumowując - o ile za pierwszym razem można było uznać
> manewr za skutek gapiostwa, to za drugim zdecydowanie była to próba
> nie wiem czego - spowodowania wypadku?

Sfrustrowane, bezkarne ścierwo - coraz więcej takich. Chyba mniej
ostatnio jeździsz? ;)

Pozdrawiam
Paweł

do góry

Hello Kuba,

Sunday, September 4, 2011, 11:00:16 PM, you wrote:

> to teraz będzie moralizowanie ...

Może nie... W końcu tu mowa o naprawdę złośliwym zajeżdżaniu drogi. A
coś takiego nie przytrafiło mi się jeszcze. Ale ja tylko niecałe pół
miliona km przejechałem - może za mało?

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Hello DoQ,

Sunday, September 4, 2011, 11:03:09 PM, you wrote:

>> I teraz podsumowując - o ile za pierwszym razem można było uznać
>> manewr za skutek gapiostwa, to za drugim zdecydowanie była to próba
>> nie wiem czego - spowodowania wypadku?
> Sfrustrowane, bezkarne ścierwo - coraz więcej takich.

Ale co oni próbują osiągnąć? Zabić kogoś na drodze?

> Chyba mniej ostatnio jeździsz? ;)

Znacznie mniej. Mówiesz, że czas umierać? :(

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

duzo juz przejechales to i juz powinienes przyzwyczaic sie do tego ze jezdza
po tych samych jezdniach taborety po zawodówkach lub po ogólniaku jak byl
przepychany siłą przez brac belferska. moze rodzina patologiczna odbila sie
na dziecku. trudno trafic.

w kazdym badz razie takie łajzy potrafią wkurzyc i czlowiek jedzie dalej
jeszcze przez pol godziny wkurzony na cepa ktory zachowywal sie tak jak
napisales czy wywala puszke po piwie(pasazer) podczas jazdy za okno i
mnostwo innych takich mniej lub bardziej ciekawych zdarzen. to zwykle
chamstwo i prostactwo - niedorobiony ćwok zwyczajnie.
rowniez mialem kilka mniel lub bardziej ryzykownych dla mnie sytuacji(badz
innych osob). zajzdzano mi droge, a ostatnio nawet koparka taka na bardzo
duzych kolach niezadowolona ze ja wyprzedzam probowala mnie zepchnac z
drogi(zajezdzajac mi droge podczas wyprzedzania).

olej to zwyczajnie sikiem falistym - szkoda nerwow. prostaka nie naprawisz.
conajwyzej mozesz wezwac policje i oswiadczyc im co probowal robic
(zajechanie drogi podczas wyprzedzania bo za serdeczny palec mandatu sie nie
dostaje:)).
sirapacz

do góry

begin RoMan Mandziejewicz

> Ale co oni próbują osiągnąć? Zabić kogoś na drodze?

Dwa razy pokazałeś mu, że ma kiepski refleks to musiał się odegrać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

W dniu 2011-09-04 23:07, RoMan Mandziejewicz pisze:

> Ale co oni próbują osiągnąć? Zabić kogoś na drodze?

Mam to samo. Powiększam se wacka bez względu na konsekwencje. Ma
to pewien cel - z tak wielkim wackiem, mogę wydębić w firmie
służbowe kombi ;)


--
Czas na odważne decyzje:

=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=

do góry

W dniu 04-09-2011 23:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>> I teraz podsumowując - o ile za pierwszym razem można było uznać
>>> manewr za skutek gapiostwa, to za drugim zdecydowanie była to próba
>>> nie wiem czego - spowodowania wypadku?
>> Sfrustrowane, bezkarne ścierwo - coraz więcej takich.
> Ale co oni próbują osiągnąć? Zabić kogoś na drodze?

Czemu nie?
Poczytaj codzienne, krajowe njusy - nie ma się co dziwić, że pewne
zachowania przenoszą się na drogi.

>> Chyba mniej ostatnio jeździsz? ;)
> Znacznie mniej. Mówiesz, że czas umierać? :(

Raczej cieszyć się, że nie trzeba już tak dużo jeździć po PL drogach :-)



Pozdrawiam
Paweł

do góry

Hello DoQ,

Sunday, September 4, 2011, 11:14:51 PM, you wrote:

[...]

>>> Chyba mniej ostatnio jeździsz? ;)
>> Znacznie mniej. Mówiesz, że czas umierać? :(
> Raczej cieszyć się, że nie trzeba już tak dużo jeździć po PL drogach :-)

No dobrze, ale czasem się trzeba przemieścić z punktu A do punktu B i
jest to odległość niebłacha. Czasem trzeba wyprzedzić. Teraz trafiłem
na idiotę, który utrudniał mi wyprzedzanie ale nie przewidzał, że mi
starczy jaj na wyprzedzenie go z prawej - co będzie dalej? Jak w
Rosji? Wyprzedzasz i widzisz lufę skierowaną w Twoją stronę?

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry