-
21. Data: 2010-12-21 14:59:30
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "Desoft" <D...@i...pl>
>>Zastanawiam się, czy zwykły układ kontroli symetrii faz by nie
>>wystarczył.
>
> O tyle nie ze jesli obciazenie symetryczne to nie wykryje usterki.
> No ale symetryczne obciazenie w domu to tez rzadkosc.
Pytanie było o przerwę na N poza mieszkaniem.
Gdy będzie obciązenie symetryczne to na niepodłączonym N będzie 0V - więc
przerwa nie będzie widoczna - nie będzie szkodliwa.
--
Desoft
-
22. Data: 2010-12-21 15:05:18
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 21 Gru, 15:34, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> O tyle nie ze jesli obciazenie symetryczne to nie wykryje usterki.
> No ale symetryczne obciazenie w domu to tez rzadkosc.
Póki obciążenie będzie (jakimś cudem) symetryczne, to i problemu nie
będzie, będziemy mieć po prostu wirtualne zero i normalne napięcia
fazowe względem niego. A jak tylko symetria się rozjedzie, rzecz
powinna zadziałać (oczywiście coś rozłączyć, albo wywołać sztuczny
upływ powodujący wywalenie RP, a nie pomóc samemu, nie pisałem o
czymś, co wydawało mi się oczywiste).
Pytanie, czy to faktycznie zadziała. Rozbierany kiedyś przeze mnie
czujnik asymetrii po prostu sumował szczytowo wyprostowane napięcia z
trzech faz i sprawdzał, czy ich suma wynosi zero. Pytanie, względem
czego sprawdza. Jeśli względem N, to jesteśmy w domu, to będzie
dokładnie to, o co chodzi. Sęk w tym jednak, że przeglądając teraz
opisy takich urządzeń, natknąłem się przy paru na uwagę, że nie wymaga
podłączania N. Więc, skoro nie wymaga, to musi działac na jakiejś
innej zasadzie (jakiej?) i wtedy już nie wiem, czy pomoże.
J.
-
23. Data: 2010-12-21 16:01:57
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:c588f8a3-1b87-4c59-bd10-0324a02831fe@z19g2000yq
b.googlegroups.com...
>A jakakolwiek przepięciówka zareaguje na napięcie międzyfazowe? Bo mam
wrażenie, że one trochę nie od tego są.
Dokładnie. Może zareaguje, może nie zareaguje. Działanie przy napięciach
niewiele wyższych od roboczych jest dość słabo specyfikowane albo i wcale
(z powodu rozrzutów produkcyjnych, starzenia oraz tego, że to po prostu
nie są "zenerki na 275V+coś"). Lepiej dać jakiś elektroniczny wyłącznik
albo wyzwalacz nadnapięciowy.
e.
-
24. Data: 2010-12-21 18:59:53
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@S...COM>
W dniu 2010-12-21 15:56, Desoft pisze:
> Ale popatrz od drugiej strony, jak jemu spadnie to komuś wzrośnie.
> Ma dwóch sąsiadów: "jednofazowych" jeden włączy pralkę na jednej fazie,
> drugi mikrofalówkę na drugiej, a on TV na trzeciej.
> Nie twierdzę że będzie 400V...
Racja, głupio palnąłem wskutek zmęczenia. Zrobiłem nawet uproszczone
obliczenia:
na fazie 1 czajnik: 2000W = 26 Ohm
na fazie 2 żarówka: 100W = 530 Ohm
400 V /556 Ohm = 0,72A
czajnik dostaje 0,72 A * 26 Ohm = 18,72V
żarówka dostaje 0,72 A * 530 Ohm = 381,6V
szacowana trwałość nowej żarówki 100W Tkat=1000h wynosi 56 minut 39
sekund 241 tysięcznych.
zasadniczo w sytuacjach typu upalenie N, to zakład energetyczny ponosi
koszty naprawy sprzętu zniszczonego z tego powodu
-
25. Data: 2010-12-21 19:37:41
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "Desoft" <D...@i...pl>
> zasadniczo w sytuacjach typu upalenie N, to zakład energetyczny ponosi
> koszty naprawy sprzętu zniszczonego z tego powodu
Prawda, nawet miałem okazję ich testować. Pokrywają naprawy bez problemu.
--
Desoft
-
26. Data: 2010-12-22 08:17:08
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
>> roznicowke, ale tak sobie pomyslalem co sie dzieje jak gdzies wczeniej
>> np na klatce nastapi przerwa w przewodzie N i do mieszkania przyjda
>> tylko 3 fazy bez N?
> Nic się nie stanie. W zależności od zbalansowania obciążenia na fazach,
> napięcie fazowe spadnie w różnym stopniu. Problem jest tylko wtedy, jeśli
> masz sprzęt wrażliwy na brownouty - wtedy zastosuj wyłącznik
> podnapięciowy.
może czajnik wytrzyma
ale komputery i urządzenia z zasilaczami impulsowymi szlag trafi na pewno
sprawdzone organoleptycznie - masz 400V na gniazdku...
-
27. Data: 2010-12-22 08:50:18
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 21 Gru, 16:05, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
> Rozbierany kiedyś przeze mnie
> czujnik asymetrii po prostu sumował szczytowo wyprostowane napięcia z
> trzech faz i sprawdzał, czy ich suma wynosi zero.
Bzdurę skandaliczną napisałem, a nikt nie zauważył :)
Oczywiście, powyższe zdanie powinno wyglądać: "rozbierany kiedyś
przeze mnie czujnik asymetrii po prostu sumował napięcia z trzech faz
i sprawdzał, czy ich suma wynosi zero."
J.
-
28. Data: 2010-12-22 09:26:32
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Desoft" <D...@i...pl> napisał w
>>>Zastanawiam się, czy zwykły układ kontroli symetrii faz by nie
>>>wystarczył.
>> O tyle nie ze jesli obciazenie symetryczne to nie wykryje
>> usterki.
>> No ale symetryczne obciazenie w domu to tez rzadkosc.
>
> Pytanie było o przerwę na N poza mieszkaniem.
> Gdy będzie obciązenie symetryczne to na niepodłączonym N będzie
> 0V - więc przerwa nie będzie widoczna - nie będzie szkodliwa.
Ale potem ktos wlaczy zelazko i kuchenka go zabije - lepiej zeby
wykrywal takie rzeczy poki jeszcze sa niegrozne.
J.
-
29. Data: 2010-12-22 09:59:17
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
>> Pytanie było o przerwę na N poza mieszkaniem.
>> Gdy będzie obciązenie symetryczne to na niepodłączonym N będzie 0V - więc
>> przerwa nie będzie widoczna - nie będzie szkodliwa.
>
> Ale potem ktos wlaczy zelazko i kuchenka go zabije
Potrafisz to uzasadnić?
Według mnie kuchence (urządzeniom trójfazowym) przewód N zwisa :-)
Wzrost napięcia do 400V uszkodzi urządzenie, ale nikogo nie zabije.
Nawet robiąc pomiary używa się 500V (o 1kV nie wspominam)
--
Desoft
-
30. Data: 2010-12-22 10:03:29
Temat: Re: Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
> Rozbierany kiedyś przeze mnie
> czujnik asymetrii po prostu sumował szczytowo wyprostowane napięcia z
> trzech faz i sprawdzał, czy ich suma wynosi zero.
Bzdurę skandaliczną napisałem, a nikt nie zauważył :)
Eeee, pewnie każdy zrozumiał lub conajmniej orientuje się jak działa takie
coś.
Są też różne metody wykrywania niesymetrii (odporność na przekłamanie np. od
silnika pracującego na dwóch fazach). Ale zawsze sprowadza się to
sprawdzenia czy ich suma wynosi zero.
Nie ma się co kłócić o drobiazgi.
--
Desoft