-
31. Data: 2011-02-24 15:22:23
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jakub Danecki" <j...@d...net> wrote in message
news:ik45uv$5ge$2@news.onet.pl...
> Andrzej Libiszewski wrote:
>> > I wolisz płacić za dane 3G osobno w laptopie i w telefonie?
>> > To ja jestem oszczędniejszy...
>>
>> "Oszczędniejszy" i "iPhone 4" to słowa, które raczej nie są ze sobą
>> zgodne.
>
> To się nazywa oszczędność na bogato :)
Nie, po prostu w USA, gdzie mieszkam i pracuję, są trochę inne relacje
cenowe niż w PL.
-
32. Data: 2011-02-24 15:32:21
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:ik31p7.894.0@poczta.onet.pl...
> "JoteR" <j...@p...pl> wrote in message
> news:ijos2p$it5$1@inews.gazeta.pl...
>>> Czy zna ktoś takie urządzenie jak to:
>>> http://www.cradlepoint.com/products/phs300-personal-
wifi-hotspot-3g4g
>>> tylko żeby nie trzeba było wtykać mu w USB modemu GSM
>>> tylko aby zadowolił się kartą sim mając modem GSM wbudowany?
>>> Zależy mi na tym, aby urządzenie pracowało na baterii i mogło być
>>> noszone gdzieś w kieszeni czy w schowku w aucie udostępniając internet
>>> dla mnie i moich znajomych z laptopem np. w czasie podróży...
>>
>> Samsung Wave 723.
>> "Wbudowany Router Wi-Fi (do 3 urządzeń)"
>
> Nie chcę płacić dużej kasy za telefon - mam już iPhone 4.
Tak sobie myślę, Joter, że Twój pomysł nie jest taki głupi, gdyby
się udało kupić taki telefon niedrogo, używany. Bo sobie uświadomiłem,
że właściwie przydałby się też telefon na wyjazdach z lokalnym numerem
a dwuch kart SIM do iPhone przecież i tak nie włożę...
-
33. Data: 2011-02-24 16:26:51
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Thu, 24 Feb 2011 09:21:47 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>> "Oszczędniejszy" i "iPhone 4" to słowa, które raczej nie są ze sobą
>> zgodne.
>
> Tak sądzisz? A czemu to?
> Mieszkam w USA - tu iPhone 4 nie jest chyba aż taki drogi...
Być może, nie orientuję się w cenach w USA.
>
> Ile kosztuje posiadanie iPhone 4 w Polsce w relacji do lokalnych cen?
Dwukrotnie więcej niż posiadanie Androida podobnej klasy z taką samą umową.
Minimum, bo przykładowo w Orange przy abonamencie 99zł Desire HD kosztuje
149zł a iPhone 4 16GB 1599zł
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"The beer was good and there was even a free lunch. The demons
tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
beautiful. Everything was beautiful."
-
34. Data: 2011-02-24 16:48:41
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
news:12ry4s0kbzan7$.15ri61ngber8z.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 24 Feb 2011 09:21:47 -0600, Pszemol napisał(a):
>>> "Oszczędniejszy" i "iPhone 4" to słowa, które raczej nie są ze sobą
>>> zgodne.
>>
>> Tak sądzisz? A czemu to?
>> Mieszkam w USA - tu iPhone 4 nie jest chyba aż taki drogi...
>
> Być może, nie orientuję się w cenach w USA.
>
>>
>> Ile kosztuje posiadanie iPhone 4 w Polsce w relacji do lokalnych cen?
>
> Dwukrotnie więcej niż posiadanie Androida podobnej klasy z taką samą
> umową.
A konkretniej?
Chodzi mi o porównanie cen do kosztów życia...
> Minimum, bo przykładowo w Orange przy abonamencie 99zł
> Desire HD kosztuje 149zł a iPhone 4 16GB 1599zł
Czy w tym abonamencie 99zł Orange masz wliczone jakieś dane 3G?
-
35. Data: 2011-02-24 17:14:45
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 24 Feb 2011 10:48:41 -0600, Pszemol napisał(a):
> A konkretniej?
> Chodzi mi o porównanie cen do kosztów życia...
i co, to porównanie powoduje, że iP4 staje się tańszy a inne telefony
droższe? Serio?
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Nie to co trole z polskiego usenetu ... ci to sami madrale..." - Paweł
"robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski
-
36. Data: 2011-02-24 20:40:37
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:ysizlc9m6e43$.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Thu, 24 Feb 2011 10:48:41 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> A konkretniej?
>> Chodzi mi o porównanie cen do kosztów życia...
>
> i co, to porównanie powoduje, że iP4 staje się tańszy a inne telefony
> droższe? Serio?
Nic takiego nie powiedziałem, chodzi mi o to czy jest droższy
dla konsumenta w Europie niż dla konsumenta w USA...
A może czy jest porównywalny.
-
37. Data: 2011-02-24 21:02:23
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 24 Feb 2011 14:40:37 -0600, Pszemol napisał(a):
> Nic takiego nie powiedziałem, chodzi mi o to czy jest droższy
> dla konsumenta w Europie niż dla konsumenta w USA...
> A może czy jest porównywalny.
Jest dokładnie tak samo drogi, bo kosztuje nawet 40% więcej niż inne,
lepiej wyposażone telefony.
Zwłaszcza, że każde normalne telefony w 2-3 miesiące po premierze zaczynają
tanieć* a cena iPhone jest sztucznie utrzymywana przez Apple.
* - tanieć znaczy być dostępne w tańszych abonamentach niż na początku w
niższych cenach albo w ogóle za darmo przy podpisaniu kontraktu.
Apple nawet chamsko blokuje sprzedaż telefonów "refurbished" po dużo
niższych cenach, właśnie, żeby utrzymać wysoką cenę produktu. Żadnej
innej... wrrrróć, żadnej firmie nie udałoby się bez tabunów wyznawców na
całym świecie a przede wszystkim w mediach, piejących jaki to jest przełom
na rynku i jaki to już świat nigdy nie będzie taki sam (znowu).
Tymczasem produkty tej firmy są całkiem przeciętne licząc ogół rynku i
wręcz tandetne w swojej grupie cenowej (jednej z najwyższych).
Niestety, rynkiem rządzi moda i owczy pęd a nie zdrowy rozsądek, stąd
sprzedają się te a nie inne produkty.
Żeby nie było - inne firmy robią dokładnie to samo. Samsung Nexus S jest
gorzej wykonany i wyposażony od Galaxy S, jedyną jego przewagą w momencie
startu był nowszy system i bajeranckie, wygięte szkło osłaniające ekran.
Gingerbread wyląduje w Galaxy S po update, szkło juz nie, ale czy dla
samego wygiętego szkła warto płacić więcej za gorszy telefon? A ludzie
płaca..
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"kazdy fotograf ci powie ze przedmioty na jasnym tle wychodza zawsze na
czarno." - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski
-
38. Data: 2011-02-24 22:22:57
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:1l4yd64uw460c.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Thu, 24 Feb 2011 14:40:37 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> Nic takiego nie powiedziałem, chodzi mi o to czy jest droższy
>> dla konsumenta w Europie niż dla konsumenta w USA...
>> A może czy jest porównywalny.
>
> Jest dokładnie tak samo drogi, bo kosztuje nawet 40% więcej niż inne,
> lepiej wyposażone telefony.
Ciągle porównujesz do innych telefonów zamiast do innych kosztów życia.
A pytanie nie brzmi "czy są tańsze telefony od iPhone4" bo wiadomo że są.
Pytanie brzmi "czy iPhone4 jest drogi?". A to czy coś jest drogie czy tanie
jest względne i zależy od tego czy różnica w cenie jest istotna czy też
zaniedbywalna. Bo to czy ja mam jednorazowo wydać na telefon który
będę używał 2-3 lata $199 za iPhone czy $149 za HTC Desire lub Blackberry
Torch jest dla mnie osobiście nieistotną różnicą, bo te 50 dolarów rozkłada
mi się na te 3 lata i staje sie sprawą groszową, zaniedbywalną. Sam
rozumiesz
że przy takich samych kosztach rozmów i abonamentów wybrałem iPhone 4
a nie jakieś paściaste Androidy z beznadziejnym ekranem i jakimś kalekim,
niedorobionym interfejsem użytkownika :-)
> Zwłaszcza, że każde normalne telefony w 2-3 miesiące po premierze
> zaczynają tanieć* a cena iPhone jest sztucznie utrzymywana przez Apple.
> * - tanieć znaczy być dostępne w tańszych abonamentach niż na początku w
> niższych cenach albo w ogóle za darmo przy podpisaniu kontraktu.
>
> Apple nawet chamsko blokuje sprzedaż telefonów "refurbished" po dużo
> niższych cenach, właśnie, żeby utrzymać wysoką cenę produktu. Żadnej
> innej... wrrrróć, żadnej firmie nie udałoby się bez tabunów wyznawców na
> całym świecie a przede wszystkim w mediach, piejących jaki to jest przełom
> na rynku i jaki to już świat nigdy nie będzie taki sam (znowu).
> Tymczasem produkty tej firmy są całkiem przeciętne licząc ogół rynku i
> wręcz tandetne w swojej grupie cenowej (jednej z najwyższych).
Przypomnij sobie jak wyglądały produkty konkurencji gdy Apple
wprowadził na rynek swoją MP3 iPad... Żałosne były. Przypomnij
sobie jak wyglądały telefony konkurencji gdy Apple wprowadził
na rynek pierwszego iPhone. Żałosne były. Nie wiem jak oceniasz
tą przeciętność, ale ja nie znałem żadnego innego telefonu w którym
mogłem sobie dotknięciem paluszka przesuwać płynnie stronę
góra-dół w czasie czytania tekstu ani takiego w którym mogłem
przez "szczypanie" robić zoom-out i zoom-in na mapach czy
obrazkach... iPhone to rewolucja w tym co telefon mógł robić,
bo alternatywą był szajs Windows CE lub Palm czy pierwsze
Blackberry, to było żałosne że aż się smutno robi...
Teraz dopiero rynek jest zalany telefonami z ekranami dotykowymi
które zaczynają dorównywać w przyjemności obsługi do iPhone ale
wciąż ustępują mu w komforcie i przejrzystości interfejsu użytkownika.
Bierzesz iPhone do ręki i od razu wiesz co się dzieje i jak go używać.
Miałem w ręce kolegi Androida z HTC i czuję się jak przed jakimś
okrojonym pecetem gdzie wszystko wrzucone do wora bez ładu
i składu.
> Niestety, rynkiem rządzi moda i owczy pęd a nie zdrowy rozsądek, stąd
> sprzedają się te a nie inne produkty.
Gdyby iPhone był kilkakrotnie droższy od konkurencji to rozumiałbym
Twoje oburzenie, ale w stajni AT&T smartfony naprawdę zamykają się
w widełkach 100-200 dolarów i iPhone 4 ma taką samą cenę jak np.
Blackberry Torch, który wcale rewelacyjny nie jest bo się wiesza mu OS
kilka razy dziennie a jak się nie wiesza to jakaś aplikacja się powiesi
i CPU pracuje pełną parą zużywając baterię w 1/2 godziny...
> Żeby nie było - inne firmy robią dokładnie to samo. Samsung Nexus S jest
> gorzej wykonany i wyposażony od Galaxy S, jedyną jego przewagą w momencie
> startu był nowszy system i bajeranckie, wygięte szkło osłaniające ekran.
> Gingerbread wyląduje w Galaxy S po update, szkło juz nie, ale czy dla
> samego wygiętego szkła warto płacić więcej za gorszy telefon? A ludzie
> płaca..
Dla jednego warto dla Ciebie nie warto - każdy ma wolność wyboru
i to co dla kogoś są grosze niewarte uwagi i zastanowienia ty się
możesz pukać po głowie PO CO KTOŚ WYDAŁ TYLE KASY (50zł?)
na wygięte szkło? A może po prostu lubi widok i prezencję?
-
39. Data: 2011-02-24 22:44:21
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 24 Feb 2011 16:22:57 -0600, Pszemol napisał(a):
> Ciągle porównujesz do innych telefonów zamiast do innych kosztów życia.
> A pytanie nie brzmi "czy są tańsze telefony od iPhone4" bo wiadomo że są.
> Pytanie brzmi "czy iPhone4 jest drogi?". A to czy coś jest drogie czy tanie
> jest względne i zależy od tego czy różnica w cenie jest istotna czy też
> zaniedbywalna. Bo to czy ja mam jednorazowo wydać na telefon który
tak, jest drogi. Ten zestaw funkcji można mieć sporo taniej, za tą samą
cenę można mieć sporo więcej.
> będę używał 2-3 lata $199 za iPhone czy $149 za HTC Desire lub Blackberry
> Torch jest dla mnie osobiście nieistotną różnicą, bo te 50 dolarów rozkłada
> mi się na te 3 lata i staje sie sprawą groszową, zaniedbywalną. Sam
> rozumiesz
Nie, nie rozumiem co ci się rozkłada i dlaczego. Bo jest to nieistotne.
HTC Desire można dostać z umową za darmo albo za $1, iPhone nie można. Więc
jest droższy. Proste, prawda? to sa proste fakty. Będziesz dyskutował z
faktami?
> że przy takich samych kosztach rozmów i abonamentów wybrałem iPhone 4
> a nie jakieś paściaste Androidy z beznadziejnym ekranem i jakimś kalekim,
> niedorobionym interfejsem użytkownika :-)
widocznie ludzie lubią niedorobione, skoro wszystkie modyfikacje UI w Cydii
idą w kierunku tego co ma Android.
> Przypomnij sobie jak wyglądały produkty konkurencji gdy Apple
> wprowadził na rynek swoją MP3 iPad... Żałosne były. Przypomnij
mp3 ipad? Nie przypominam sobie. Kiedy to wprowadził? W tym tygodniu?
Mogłem nieco przeoczyć, zajęty byłem. Gdzie mogę o tej nowości poczytać?
Wydawało mi się że Ipad 2 ma być dopiero 2 marca, tu popatrz, z zaskoczenia
jakiegoś ipada mp3 wprowadzili...
> sobie jak wyglądały telefony konkurencji gdy Apple wprowadził
> na rynek pierwszego iPhone. Żałosne były. Nie wiem jak oceniasz
aaa... tak.. żałośnie miały 3G, wbudowane odbiorniki GPS, potrafiły wysłać
wizytówkę po blutetooth i IRDA, potrafiły wysyłać i odbierać MMS, kasować
pojedyńcze wiadomości SMS i całą kupę innych rzeczy. Jakie to żałosne!!!!
> tą przeciętność, ale ja nie znałem żadnego innego telefonu w którym
> mogłem sobie dotknięciem paluszka przesuwać płynnie stronę
> góra-dół w czasie czytania tekstu ani takiego w którym mogłem
> przez "szczypanie" robić zoom-out i zoom-in na mapach czy
> obrazkach... iPhone to rewolucja w tym co telefon mógł robić,
ach.. szczypanie. No fakt, rewolucja...
> bo alternatywą był szajs Windows CE lub Palm czy pierwsze
> Blackberry, to było żałosne że aż się smutno robi...
czekaj... jaki telefon miał Apple w 2002 roku? Bo lekko się pogubiłem..
Ale nawet w tym pogubieniu się pamiętam, że telefonów z czystym Windows CE
było może w historii z 5 sztuk, z czego w zasadzie zero w szerokiej
sprzedaży. Usiłuję sobie przypomnieć, kiedy udało mi się mieć w rękach
takiego i wychodzi, że chyba nigdy. Tobie się udało? Zazdroszczę.
> Teraz dopiero rynek jest zalany telefonami z ekranami dotykowymi
> które zaczynają dorównywać w przyjemności obsługi do iPhone ale
> wciąż ustępują mu w komforcie i przejrzystości interfejsu użytkownika.
> Bierzesz iPhone do ręki i od razu wiesz co się dzieje i jak go używać.
bierzesz iPhone do ręki i od razu widzisz jaka jest pogoda, jakie masz
następne spotkania i co jeszcze do zrobienia? Tak z pudełka, od Apple? No
znów zazdroszczę, dostałeś do testowania iOS5???
Kurde, facet, ty to masz znajomości, załatwisz parę screenshotów? Zapłacę
nawet, serio.
> Miałem w ręce kolegi Androida z HTC i czuję się jak przed jakimś
> okrojonym pecetem gdzie wszystko wrzucone do wora bez ładu
> i składu.
no... ale wiesz.. w odróżnieniu od Apple to da się poustawiać, tak jak się
użytkownikowi żywnie podoba a nie tak jak sobie jego świątobliwość Staś
Pracuś zażyczył.
> Gdyby iPhone był kilkakrotnie droższy od konkurencji to rozumiałbym
> Twoje oburzenie, ale w stajni AT&T smartfony naprawdę zamykają się
> w widełkach 100-200 dolarów i iPhone 4 ma taką samą cenę jak np.
> Blackberry Torch, który wcale rewelacyjny nie jest bo się wiesza mu OS
> kilka razy dziennie a jak się nie wiesza to jakaś aplikacja się powiesi
> i CPU pracuje pełną parą zużywając baterię w 1/2 godziny...
Zieeeew.... widziałeś statystyki bombastycznie zapowiadanej premiery iP4 w
Verizonie? Jaki to miał być sukces... miał być tak wielki sukces jaka
wielka klapa wyszła. Bo jak zaoferujesz ludziom gówno w papierku, to paru
się nabierze. Ale później będziesz coś musiał zmienić, nie tylko papierek.
Inaczej się zorientują i oleją. A tu popatrz... kolejki pod salonami
Verizona w dniu premiery miały czasem nawet TRZY OSOBY.
> możesz pukać po głowie PO CO KTOŚ WYDAŁ TYLE KASY (50zł?)
> na wygięte szkło? A może po prostu lubi widok i prezencję?
tak, dla nich są wersje obklejone pociętym szkłem
Oooops... przepraszam, jak śmiałem. Starannie obłożone przez
wykwalifikowanych rzemieślników kryształami Svarovskiego, równie
niepowtarzalnymi jak sam iP
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Jakbys czytał uwazanie to JA NIE MAM iphone" - Paweł "robbo" Kamiński aka
Jan Strybyszewski
-
40. Data: 2011-02-25 13:40:23
Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Tomek" <t...@w...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał:
> Przypomnij sobie jak wyglądały telefony konkurencji gdy Apple wprowadził
> na rynek pierwszego iPhone. Żałosne były.
Miałem wtedy w ręku nowego iPhona2G swoją roczną n95.
Niestety piszesz chyba o jakimś innym produkcie, bo wtedy to super iPhone
wyglądał żałosnie. Żeby nie powiedzieć - biednie. "Umiał tylko dzwonić" i nic
więcej. Oczywiście w 2G, żebyś nie pomyslał, że UMIAŁ.