eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Przekaźnik półprzewodnikowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 11. Data: 2016-06-16 15:33:56
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnnm59rq.qdc.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >
    >>> To się nazywa "klucz analogowy" lub podobnie, i faktycznie jest sporo
    >>> układów scalonych pełniących tę funkcję.
    >>
    >> Dla mnie klucz analogowy to zupełnie co innego niż przekaźnik
    >> półprzewodnikowy (SSR).
    >> Klucz analogowy nie zapewnia izolacji galwanicznej, a przekaźnik
    >> zapewnia.
    >
    > No nie wiem, klucze w końcu cmos, więc izolowane.

    Ale co to za izolacja? 1kV między sterowaniem a kluczem nie uzyskasz. Nie
    nazwałbym takiej izolacji izolacją galwaniczną.

    > I dość dobrze tam obwód
    > sterowany od sterującego odseparowany. Na tyle przynajmniej, by się nie
    > troszczyć o potencjał masy wewnątrz układu.
    >
    >> Pytanie było o przekaźnik.
    >
    > Pytanie było o przekaźnik, ale pewności nie ma, że o przekaźnik chodziło.
    >
    Jak ktoś pyta o przekaźnik to można podejrzewać, że chce mieć izolację
    między sterowaniem a kluczem. Ale pewności faktycznie nie ma.
    P.G.


  • 12. Data: 2016-06-16 16:36:49
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Piotr Gałka napisał:

    >>>> To się nazywa "klucz analogowy" lub podobnie, i faktycznie jest
    >>>> sporo układów scalonych pełniących tę funkcję.
    >>> Dla mnie klucz analogowy to zupełnie co innego niż przekaźnik
    >>> półprzewodnikowy (SSR).
    >>> Klucz analogowy nie zapewnia izolacji galwanicznej, a przekaźnik
    >>> zapewnia.
    >> No nie wiem, klucze w końcu cmos, więc izolowane.
    >
    > Ale co to za izolacja? 1kV między sterowaniem a kluczem nie uzyskasz.
    > Nie nazwałbym takiej izolacji izolacją galwaniczną.

    Przyznam, że orzekanie o istnieniu izolacji galwanicznej na podstawie
    kryterium *ilościowego* postrzegam jako osobliwe i nowatorskie podejście.
    Dla mnie zawsze było to rozróżnienie *jakościowe*, zerojedynkowe.
    Technologia cmos taką izolację ma, jeśli udaje się nie łączyć drutem
    obwodu bramiki z kanałem, to izolacja galwaniczna jest. Nie każdy
    potrzebuje napięcia przebicia 1kV, nawet 12V może byś aż nadto.

    >> I dość dobrze tam obwód sterowany od sterującego odseparowany. Na tyle
    >> przynajmniej, by się nie troszczyć o potencjał masy wewnątrz układu.
    >>> Pytanie było o przekaźnik.
    >> Pytanie było o przekaźnik, ale pewności nie ma, że o przekaźnik chodziło.
    >
    > Jak ktoś pyta o przekaźnik to można podejrzewać, że chce mieć izolację
    > między sterowaniem a kluczem. Ale pewności faktycznie nie ma.

    Że chce mieć izolacje, to raczej pewne, bo o to prosił. Osobna kwestia,
    czy musi ją mieć -- bo może układ da się zaprojektować inaczej. Jeszcze
    inna, czy będzie tam podłączał kilowolty. Ja zakładam, że nie. Ale mogę
    się mylić.

    --
    Jarek


  • 13. Data: 2016-06-16 17:03:09
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnnm5ec1.r0q.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >>
    >> Ale co to za izolacja? 1kV między sterowaniem a kluczem nie uzyskasz.
    >> Nie nazwałbym takiej izolacji izolacją galwaniczną.
    >
    > Przyznam, że orzekanie o istnieniu izolacji galwanicznej na podstawie
    > kryterium *ilościowego* postrzegam jako osobliwe i nowatorskie podejście.
    > Dla mnie zawsze było to rozróżnienie *jakościowe*, zerojedynkowe.

    To nie było kryterium, tylko przykład wartości, którą izolacja galwaniczna
    między obwodami zazwyczaj bez trudu wytrzymuje.

    > Technologia cmos taką izolację ma, jeśli udaje się nie łączyć drutem
    > obwodu bramiki z kanałem, to izolacja galwaniczna jest. Nie każdy
    > potrzebuje napięcia przebicia 1kV, nawet 12V może byś aż nadto.
    >
    Przypomnę moje zdanie z którym dyskutujesz:
    "Klucz analogowy nie zapewnia izolacji galwanicznej, a przekaźnik zapewnia."
    Na razie nie przekonałeś mnie, że klucz zapewnia izolację galwaniczną.
    To, że sama bramka jest izolowana nie oznacza, że klucz zapewnia izolację
    między obwodem wejściowym a wyjściowym.

    >> Jak ktoś pyta o przekaźnik to można podejrzewać, że chce mieć izolację
    >> między sterowaniem a kluczem. Ale pewności faktycznie nie ma.
    >
    > Że chce mieć izolacje, to raczej pewne, bo o to prosił.

    Właśnie dlatego rozróżniam rozwiązania zapewniające izolację od tych nie
    zapewniających.

    > Osobna kwestia,
    > czy musi ją mieć -- bo może układ da się zaprojektować inaczej.

    O istnieniu takiej możliwości wspomniałem już w pierwszej mojej odpowiedzi.

    > Jeszcze
    > inna, czy będzie tam podłączał kilowolty. Ja zakładam, że nie. Ale mogę
    > się mylić.

    Też nie podejrzewam, aby podłączał tam kilowolty, ale sądzę, że jak oczekuje
    izolacji to chciałby ją mieć na wypadek, gdy dziesiątki, czy setki Voltów
    się same podłączą, gdy np. niedaleko walnie piorun.
    P.G.


  • 14. Data: 2016-06-16 17:31:51
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Piotr Gałka napisał:

    >>> Ale co to za izolacja? 1kV między sterowaniem a kluczem nie uzyskasz.
    >>> Nie nazwałbym takiej izolacji izolacją galwaniczną.
    >>
    >> Przyznam, że orzekanie o istnieniu izolacji galwanicznej na podstawie
    >> kryterium *ilościowego* postrzegam jako osobliwe i nowatorskie podejście.
    >> Dla mnie zawsze było to rozróżnienie *jakościowe*, zerojedynkowe.
    >
    > To nie było kryterium, tylko przykład wartości, którą izolacja galwaniczna
    > między obwodami zazwyczaj bez trudu wytrzymuje.

    Kryterium "zazwyczaj" to jeszcze co innego. Bramki w mikroprocesorach cmos
    zazwyczaj nie wytrzymują tylu, a zawsze mają izolacje galwaniczną.

    >> Technologia cmos taką izolację ma, jeśli udaje się nie łączyć drutem
    >> obwodu bramiki z kanałem, to izolacja galwaniczna jest. Nie każdy
    >> potrzebuje napięcia przebicia 1kV, nawet 12V może byś aż nadto.
    >
    > Przypomnę moje zdanie z którym dyskutujesz:
    > "Klucz analogowy nie zapewnia izolacji galwanicznej, a przekaźnik zapewnia."
    > Na razie nie przekonałeś mnie, że klucz zapewnia izolację galwaniczną.
    > To, że sama bramka jest izolowana nie oznacza, że klucz zapewnia izolację
    > między obwodem wejściowym a wyjściowym.

    Ale te klucze własnie stosuje się w takich sytuacjach, gdy ktoś chce mieć
    separację galwaniczną między łączonymi punktami A i B oraz obwodem, który
    tym połączeniem steruje.

    >> Jeszcze inna, czy będzie tam podłączał kilowolty. Ja zakładam, że nie.
    >> Ale mogę się mylić.
    >
    > Też nie podejrzewam, aby podłączał tam kilowolty, ale sądzę, że jak oczekuje
    > izolacji to chciałby ją mieć na wypadek, gdy dziesiątki, czy setki Voltów
    > się same podłączą, gdy np. niedaleko walnie piorun.

    Dość typowym przykładem zastosowania może być przełączanie jakichś elementów
    sprzężenia zwrotnego wzmacniacza operacyjnego. Sterowane sygnałem z tego
    samego urządzenia. Mało kto oczekuje, że peron walnie sobie akurat między
    część analogową i cyfrową tego ostrojstwa.

    --
    Jarek


  • 15. Data: 2016-06-16 17:43:28
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan Piotr Gałka napisał:
    >>>> Dla mnie klucz analogowy to zupełnie co innego niż przekaźnik
    >>>> półprzewodnikowy (SSR).
    >>>> Klucz analogowy nie zapewnia izolacji galwanicznej, a przekaźnik
    >>>> zapewnia.

    >>> No nie wiem, klucze w końcu cmos, więc izolowane.
    >>
    >> Ale co to za izolacja? 1kV między sterowaniem a kluczem nie
    >> uzyskasz.
    >> Nie nazwałbym takiej izolacji izolacją galwaniczną.

    >Przyznam, że orzekanie o istnieniu izolacji galwanicznej na podstawie
    >kryterium *ilościowego* postrzegam jako osobliwe i nowatorskie
    >podejście.
    >Dla mnie zawsze było to rozróżnienie *jakościowe*, zerojedynkowe.
    >Technologia cmos taką izolację ma, jeśli udaje się nie łączyć drutem
    >obwodu bramiki z kanałem, to izolacja galwaniczna jest. Nie każdy
    >potrzebuje napięcia przebicia 1kV, nawet 12V może byś aż nadto.

    Owszem, ale ... bramka izolacje zapewnia, ale co z reszta ?
    Jak wiadomo przy niskim potencjale na bramce tranzystor jest zamkniety
    (ok, sa i inne tranzystory), przy wysokim otwarty ... ale wzgledem
    czego ten potencjal liczyc ?

    I jak wplywa potencjal laczonych obwodow, na dzialanie klucza ?
    Bo my tu juz o calkiem niewysokim napieciu, skoro 12V na bramce
    otwiera tranzystor ... a czasem i 3 V

    J.





  • 16. Data: 2016-06-16 18:06:12
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnnm5hj7.rhv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Ale te klucze własnie stosuje się w takich sytuacjach, gdy ktoś chce mieć
    > separację galwaniczną między łączonymi punktami A i B oraz obwodem, który
    > tym połączeniem steruje.
    >
    Podaj może przykład o jakich kluczach mówisz, bo może rozmawiamy o czym
    innym.

    Nie zgodzę się z twierdzeniem, że typowy scalak z kluczami analogowymi
    sterownymi cyfrowo (4066) zapewnia izolację (separację) galwaniczną między
    obwodem sterowanym (łączone punkty A i B) a obwodem sterującym. Ale nie
    wykluczam, że może są jakieś klucze, o których akurat od początku myślisz,
    które zawierają izolację (może w serii ADuM Analog coś takiego zrobił - nie
    wiem).
    P.G.


  • 17. Data: 2016-06-16 20:08:55
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Piotr Gałka napisał:

    >> Ale te klucze własnie stosuje się w takich sytuacjach, gdy ktoś chce mieć
    >> separację galwaniczną między łączonymi punktami A i B oraz obwodem, który
    >> tym połączeniem steruje.
    >
    > Podaj może przykład o jakich kluczach mówisz, bo może rozmawiamy o czym
    > innym.
    >
    > Nie zgodzę się z twierdzeniem, że typowy scalak z kluczami analogowymi
    > sterownymi cyfrowo (4066) zapewnia izolację (separację) galwaniczną między
    > obwodem sterowanym (łączone punkty A i B) a obwodem sterującym. Ale nie
    > wykluczam, że może są jakieś klucze, o których akurat od początku myślisz,
    > które zawierają izolację (może w serii ADuM Analog coś takiego zrobił - nie
    > wiem).

    Typowy scalak (4066, nie pamiętałem numerka) robi faktycznie nieco co
    innego, bo jeszcze zwiera syygnał do masy, gdy rozłącza punkty A i B.
    Tak to pamiętam. Ale coś "pływającego" też się znalazło, choć teraz już
    nie pamiętam jaki to był układ.

    Kwestia nomenklatury też zdaje się być niejednoznaczna. Mnie przekaźnik
    wcale nie kojarzy się z izolacją galwaniczną. Te samochodowe na przykład
    nie robią za separator, tylko za wzmacniacz.

    --
    Jarek


  • 18. Data: 2016-06-17 08:56:30
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: atmega <a...@o...pl>

    >
    > Pytanie było o przekaźnik, ale pewności nie ma, że o przekaźnik chodziło.
    >

    Chodzi o to że mam scalony filtr analogowy UAF42 i potrzebuję tam w
    zależności od częstotliwości czasem przyłączyć rezystor.
    Ten rezystor jeśli już będzie przyłączany ma wartość 5K, rezystancja
    miniaturowego przekaźnika SSR to wg. noty ok 35R więc pomijalna.


  • 19. Data: 2016-06-17 10:01:29
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnnm5qpn.t33.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >
    > Typowy scalak (4066, nie pamiętałem numerka) robi faktycznie nieco co
    > innego, bo jeszcze zwiera syygnał do masy, gdy rozłącza punkty A i B.

    4066 nie zwiera do masy.

    > Tak to pamiętam. Ale coś "pływającego" też się znalazło, choć teraz już
    > nie pamiętam jaki to był układ.

    Właśnie 4066 jest pływający.

    > Kwestia nomenklatury też zdaje się być niejednoznaczna. Mnie przekaźnik
    > wcale nie kojarzy się z izolacją galwaniczną. Te samochodowe na przykład
    > nie robią za separator, tylko za wzmacniacz.
    >
    Przekaźnik zawsze kojarzy mi się z tym, że w drugiej książce o elektronice
    jaką czytałem (Wojciechowski "Elektronika dla wszystkich") był opis jak ze
    szpulki od nici zrobić przekaźnik (chyba, że pamięć mi teraz płata figla).
    Mój problem polegał na tym, że nie wiedziałem co to jest przekaźnik (a nie
    było wtedy Googla) i kompletnie nie rozumiałem po jaki gwint ten gwóźdź
    podnoszony polem uzwojenia na szpulce.
    P.G.


  • 20. Data: 2016-06-17 10:08:05
    Temat: Re: Przekaźnik półprzewodnikowy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "atmega" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:57639f1e$0$22840$65785112@news.neostrada.pl...
    > >
    > > Pytanie było o przekaźnik, ale pewności nie ma, że o przekaźnik
    > > chodziło.
    > >
    >
    > Chodzi o to że mam scalony filtr analogowy UAF42 i potrzebuję tam w
    > zależności od częstotliwości czasem przyłączyć rezystor.
    > Ten rezystor jeśli już będzie przyłączany ma wartość 5K, rezystancja
    > miniaturowego przekaźnika SSR to wg. noty ok 35R więc pomijalna.

    Jest jeszcze pytanie jaka jest rezystancja (może bardziej pojemność) w
    stanie wyłączonym.
    Jakiś scalak w stylu 4066 (są na pewno nowsze, lepsze) też pewnie się
    sprawdzi.
    P.G.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: