Odkryłem ostatnio kilka rdzawych kropek na progach od dołu w moim
struclu. Oczywiście zrobię to bez dwóch zdań, ale wolałbym wiosną, bo
chciałem wrzucić na auto mały body-kit, a bez sensu byłoby przed zimą. No
ale same progi warto byłoby chyba zrobić, tyle, że niespecjalnie mu się
chce jeździć dwa razy. Czy jest jakiś sensowny sposób, żeby te progi
zakonserwować jakoś własnoręcznie do wiosny? Czy raczej się nie bawić i
jednak to zrobić? Po za tym rdzy żadnej nigdzie nie ma i raczej szybko
nie będzie, niestety progi często dostają od dołu kamieniami i stąd taki
przykry efekt.

--
ignorance is bliss

do góry

Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4ca6ea66$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...

> Odkryłem ostatnio kilka rdzawych kropek na progach od dołu w moim
> struclu. Oczywiście zrobię to bez dwóch zdań, ale wolałbym wiosną, bo
> chciałem wrzucić na auto mały body-kit, a bez sensu byłoby przed zimą. No
> ale same progi warto byłoby chyba zrobić, tyle, że niespecjalnie mu się
> chce jeździć dwa razy. Czy jest jakiś sensowny sposób, żeby te progi
> zakonserwować jakoś własnoręcznie do wiosny? Czy raczej się nie bawić i
> jednak to zrobić? Po za tym rdzy żadnej nigdzie nie ma i raczej szybko
> nie będzie, niestety progi często dostają od dołu kamieniami i stąd taki
> przykry efekt.

Zeszlifować papierem ściernym lub szczotką drucianą i pomalować brunoxem. Na
to troszkę lakieru w sprayu i powinno wytrzymać.

do góry

begin Plumpi

> Zeszlifować papierem ściernym lub szczotką drucianą i pomalować
> brunoxem. Na to troszkę lakieru w sprayu i powinno wytrzymać.

Oj, to nie wiem czy ta operacja w moim wykonaniu tylko nie pogorszy.
Generalnie te plamki są wyłącznie od spodu, nie chciałbym go zapaskudzić
po bokach bo będzie to paskudnie wyglądało. Zauważyłem to tylko dlatego,
ze zajrzałem pod auto. A nie ma czegoś co by to lekko zakonserwowało jak
pofajdam je po wierzchu (tylko od spodu)?

--
ignorance is bliss

do góry

Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4ca73d9b$0$27045$65785112@news.neostrada.pl...

>> Zeszlifować papierem ściernym lub szczotką drucianą i pomalować
>> brunoxem. Na to troszkę lakieru w sprayu i powinno wytrzymać.
>
> Oj, to nie wiem czy ta operacja w moim wykonaniu tylko nie pogorszy.
> Generalnie te plamki są wyłącznie od spodu, nie chciałbym go zapaskudzić
> po bokach bo będzie to paskudnie wyglądało. Zauważyłem to tylko dlatego,
> ze zajrzałem pod auto. A nie ma czegoś co by to lekko zakonserwowało jak
> pofajdam je po wierzchu (tylko od spodu)?

No toż to właśnie napisałem, ze brunox :)
On wiąże rdzę, ale nie licz na to, ze zabezpieczy strupy. Jęzlei są pęcherze
to tym kolwiek byś nie popaćkał to i tak rdza będzie swoje robić. Trzeba
zedrzeć co się da, a resztę rdzy zamalować brunoxem. To jest preparat, który
wiąże rdzę i zatrzymuje rdzewienie.

do góry

W dniu 2010-10-02 23:48, Plumpi pisze:
> Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
> news:4ca73d9b$0$27045$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> Zeszlifować papierem ściernym lub szczotką drucianą i pomalować
>>> brunoxem. Na to troszkę lakieru w sprayu i powinno wytrzymać.
>>
>> Oj, to nie wiem czy ta operacja w moim wykonaniu tylko nie pogorszy.
>> Generalnie te plamki są wyłącznie od spodu, nie chciałbym go zapaskudzić
>> po bokach bo będzie to paskudnie wyglądało. Zauważyłem to tylko dlatego,
>> ze zajrzałem pod auto. A nie ma czegoś co by to lekko zakonserwowało jak
>> pofajdam je po wierzchu (tylko od spodu)?
>
> No toż to właśnie napisałem, ze brunox :)
> On wiąże rdzę, ale nie licz na to, ze zabezpieczy strupy. Jęzlei są
> pęcherze to tym kolwiek byś nie popaćkał to i tak rdza będzie swoje
> robić. Trzeba zedrzeć co się da, a resztę rdzy zamalować brunoxem. To
> jest preparat, który wiąże rdzę i zatrzymuje rdzewienie.

Ostatnio słyszałem że jest coś takiego jak R-stop z firmy APP, podobno
Brunox przy tym to szmelc... Też mam drobne punkty do zaprawek i tak
myślę czy nie spróbować...

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

do góry

W dniu 2010-10-02 10:16, to pisze:
> Odkryłem ostatnio kilka rdzawych kropek na progach od dołu w moim
> struclu.

Proponuje spojrzeć do wnętrza progu, zapewne jest już tam sporo korozji.
A jak już korozja tam jest to żadna konserwacja nie pomoże. Jedyne
wyjście wyciąć, wypiaskować podproże i wstawić nowy próg.

--
krzysiek82

do góry

W dniu 2010-10-02 23:48, Plumpi pisze:

> No toż to właśnie napisałem, ze brunox :)
> On wiąże rdzę, ale nie licz na to, ze zabezpieczy strupy.

Tylko należy dodać że przy temperaturach takich jak ostatnio, brunox
będzie lepki przez tydzień, a ponadto, jeśli przedtem wyszlifuje się
solidnie do gołego gładkiego metalu, to brunox nie będzie miał się
czego trzymać i może odpryskiwać nawet po mocniejszym nacisnięciu paznokciem
(tak, tak, osobiście testowane)

Jeśli już byłoby odczyszczone bardzo dobrze, to nastepnie bym odtłuścił
i poleciał podkładówką antykorozyjna, np. spirytusowe corrina, corr-active,
jak dla mnie takie działały najlepiej, chyba że ktoś umie i potrafi
chemoutwardzalnymi.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

W dniu 2010-10-02 10:16, to pisze:
> Odkryłem ostatnio kilka rdzawych kropek na progach od dołu w moim
> struclu. Oczywiście zrobię to bez dwóch zdań, ale wolałbym wiosną, bo

Ale jeśli to są samoistne krostki, a nie skutek ewidentnych mechanicznych
ubytków, to masz już dziury na wylot, i możesz sobie darować amatorskie zabiegi.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

begin Jakub Witkowski

> Ale jeśli to są samoistne krostki, a nie skutek ewidentnych
> mechanicznych ubytków, to masz już dziury na wylot, i możesz sobie
> darować amatorskie zabiegi.

Uściślę. Te progi są tak skonstruowane, że co jakiś czas mają takie
"wyoblenia". Te wyoblenia zostały "wypiaskowane" przez syf spod kół i w
tych miejscach pozbawionych z grubsza lakieru pojawił się rdzawy nalot.
Nie ma żadnych purchli wyłażących spod dobrego lakieru.

--
ignorance is bliss

do góry