-
51. Data: 2012-10-17 13:12:50
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Stasiek_T" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:k5m3fj$1ob$1@news.task.gda.pl...
>> Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy w
>> tej branzy ?
>>
>> J.
>>
>
> http://www.delphikrakow.pl/22/oferty-pracy/
W Krakowie to z chęcią przyjmą tylko pewnie by trzeba miesięcznie dopłacić
za tak znakomite miejsce pracy ;-)
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
52. Data: 2012-10-17 13:31:08
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>Gdzieś tak od 2006 (wejście ROHS i WEEE) zastanawia mnie, czy to jak
>to wszystko jest w Unii organizowane to głupota, czy celowy sabotaż.
>Bez względu na przyczynę uzyskane dzięki tym wszystkim wymaganiom
>zmniejszenie bezrobocia (firmy zatrudniają specjalistów od każdej
>dyrektywy, tworzy się laboratoria specjalizujące się w poszczególnych
>dyrektywach, [...]
>Nie znam się na ekonomii w skali makro, ale na mój mały rozumek
>marnowanie czasu wielu ludzi wcześniej czy później musi prowadzić do
>obniżenia efektywności a więc i konkurencyjności gospodarki.
Piotrze, ekonomia w skali makro jest prosta - drobny procent
spoleczenstwa wystarczy do zapewnienia dobr niezbednych calemu
spoleczenstwu.
A z czego ma zyc reszta ?
>Naturalną konsekwencją utraty konkurencyjności jest chyba upadanie
>kolejnych firm.
Z tego moze sobie unijni urzednicy nie zdaja sprawy :-)
Choc jak czasem czytam inna grupe ... w USA jest podobnie.
W elektronice moze mniej, ale juz w mechanice - nie ma oficjalnych
norm, sa poloficjalne z podobnym burdelem, ktore musisz przejsc,
stosowne zatwierdzenia uzyskac, a jak chcesz im sprzedac, to
specjaliste od ich przepisow zatrudnic itp.
No ale dzieki temu np budynki sie nie wala, a kotly nie wybuchaja.
>Rozważaliśmy kiedyś (też okolice 2006) możliwość uzyskania unijnego
>dofinansowania na zakup analizatora widma (z powodu EMC) i wyszło
>nam, że nie ma szans bo:
>- nie zwiększamy zatrudnienia,
Wymog obowiazkowy ?
>- nie podnosimy kwalifikacji,
szkolenia trzeba bylo dopisac :-)
>- nie aktywizujemy obszarów słabiej rozwiniętych
Trzeba napisac ze to obszar w kraju slabo rozwiniety, co sie az tak
bardzo z prawda nie mija :-)
J.
-
53. Data: 2012-10-17 13:43:34
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:507e96ff$0$1225$65785112@news.neostrada.pl...
>>Rozważaliśmy kiedyś (też okolice 2006) możliwość uzyskania unijnego
>>dofinansowania na zakup analizatora widma (z powodu EMC) i wyszło nam, że
>>nie ma szans bo:
>>- nie zwiększamy zatrudnienia,
>
> Wymog obowiazkowy ?
>
Nie obowiązkowy, ale za każde tak były punkty, a za nie nie było.
Dodatkowe punkty można było zyskać obniżając oczekiwany poziom
dofinansowania z maksymalnego 50% do niższego.
Wyszło nam, że uzyskanie minimum punktów kwalifikujących wniosek do dalszej
analizy wymagało obniżenia oczekiwań do 10% dofinansowania.
Przy cenie analizatora rzędu 30k oznaczało to dofinansowanie rzędu 3k.
Zainteresowaliśmy się tym wtedy gdyż jakaś firma złożyła nam propozycję, że
zajmują się przygotowywaniem wniosków - ta usługa kosztowała 7k.
Rozumiem, że takie firmy to kolejne miejsce na tę część społeczeństwa, która
"musi z czegoś żyć" ;-).
P.G.
-
54. Data: 2012-10-17 13:52:55
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F,
Wednesday, October 17, 2012, 12:05:59 PM, you wrote:
>>> No, poczekamy, zobaczymy - profesjonalistow moze zabraknac, tzn
>>> takich co
>>> potrafia cos zrobic :-)
>>> Tylko ze branza automotiv to tak raczej za Odra ...
>>Jak zwykle piszesz, o czyms o czym nie masz pojecia.
> Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy
> w tej branzy ?
Najbliżej chyba Ricardo w Pradze. Czeskiej...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
55. Data: 2012-10-17 14:17:49
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
>>Nie znam się na ekonomii w skali makro, ale na mój mały rozumek marnowanie
>>czasu wielu ludzi wcześniej czy później musi prowadzić do obniżenia
>>efektywności a więc i konkurencyjności gospodarki.
>
> Piotrze, ekonomia w skali makro jest prosta - drobny procent spoleczenstwa
> wystarczy do zapewnienia dobr niezbednych calemu spoleczenstwu.
> A z czego ma zyc reszta ?
Może z zaspokajania mniej niezbędnych dóbr. No chyba nie myslisz, że z
utrudniania życia tym produktywnym i operatywnym. Dzisiaj mamy czasy, gdzie
mocno opadatkowana praca to sposób na walkę z pracą, podobnie jak z nałogami.
Tymczasem walczy się, by ktoś, komu się nie chce wcale pracować miał zapewnione
dostęp do dóbr i bezpieczeństwo, itd.
Moim (i nie tylko) zdaniem wszystko idzie w złym kierunku. Nie widać także
alternatywy politycznej, by ten kierunek zmienić na bardziej sensowny. Wybory
wygrywa się obiecywaniem socjalu... oj taki offtop wyszedł.
--
Pozdr
EM
-
56. Data: 2012-10-17 15:05:21
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-10-17 12:55, J.F pisze:
> Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
> W dniu 2012-10-17 11:49, J.F pisze:
>>> O, tu mam jeden przyklad
>>> http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12347426,Kolejne
_bankructwo__Tym_razem_Transsystem__Zlecenia.html
>>>
>>> A prosze jak pieknie bylo, pomagalismy Niemcom Porsche robic
>
>> Po pierwsze to raczej nie jest polska firma. "Głównym właścicielem
>> podłańcuckiej firmy od 2007 r. jest fundusz Natixis, który ma siedzibę
>> w Paryżu."
>
> A wczesniej ?
>
>> Po drugie co to ma wspólnego z high tech przy którym się pożywi
>> elektronik konstruktor?
>
> No wiesz "zaprojektowanie oraz wykonanie nowej linii produkcyjnej" to
> brzmi dumnie, szczegolnie jak sobie czlowiek wyobrazi te roboty robiace
> te samochody.
Ale w tym niekoniecznie musi udział konstruktora elektronika. Wystarczy
automatyk potrafiący zrobić program na PLC. Nawet w ladderze.
Parę razy widziałem urządzenia przemysłowe w których były "własne"
rozwiązania elektroniczne do sterowania procesem czy ruchem. Raczej nie
budziło to podziwu. Czasami wręcz wyglądało jak trawione w kuwecie przez
hobbystę. Albo robione wykorzystaniem hobbystycznych modułów jak Tiger
czy Basic Stamp. Nie były to tylko nasze krajowe produkty ale też firm
niemieckich. Dla tych firm to sposób na obniżenie kosztów, pod
warunkiem, że te rozwiązania są ukryte przed czujnym okiem klienta :)
Też parę takich rzeczy zrobiłem ale z reguły nie warto się we to bawić
bo klient końcowy grymasi, że to byle co. Nie jest skłonny sensownie
zapłacić za produkt który zaprojektujesz i oprogramujesz. Lepsze
pieniądze możesz dostać za samo zaprojektowanie i oprogramowanie systemu
złożonego z typowych elementów automatyki. Klient zapłaci grube
pieniądze ale jest zadowolony bo dostał Siemensa czy Omrona. A twój
całkiem niezły zarobek nie rzuca się zbytnio w oczy zestawiony z ceną za
hardware.
>
> A rzeczywistosc moze byc zupelnie inna, ale to niestety bedzie
> potwierdzac moje zdanie :-)
Owszem ale to, że nasza rodzima elektronika nie jest mocno obecna w
automatyce przemysłowej nie oznacza, że nie istnieje.
>>> Bo tez nie bardzo wiem co masz na mysli, tym niemniej apetyt i potrzeby
>>> rosna - nie da sie juz zrobic "prostego interfejsu za duze pieniadze",
>>> teraz trzeba przebrnac przez wiele zagadnien. W tym np normy od
>>> CE/EMC :-)
>
>> No ale przeszedłeś przez jakieś normy CE/EMC, czy tak sobie
>> wyobrażasz, że to jest takie potworne, że na pewno się nie da?
>
> A zeznan kolegi nie czytales ? Nieprecyzyjne, sprzeczne, grube .. i
> kosztuja duzo.
Zgadza się, czytałem. Mam tez własne doświadczenia. A ty?
Ale pisałeś coś o dużych pieniądzach. W perspektywie dużych pieniędzy
wydanie kilkunastu tysięcy aby uzyskać podkładkę do wystawienia CE, to
nie jest strasznie dużo. Oczywiście to (oraz inne pomysły UE) pogarsza
konkurencyjność małych firm, ale jak napisałem dotyczy to wielu dziedzin
produkcji.
>>> Od kazdego miec czlowieka, wysylac nie wiadomo gdzie na przeszkolenia,
>>> polowe czasu rezerwowac na nauke ..
>> Ale tak jest w każdej dziedzinie. Czy to mechanicznej czy spożywczej.
>> Jak się chce robić dużą produkcję to rzeczywiście firma musi mieć
>> pracowników zajmujących się wszystkimi problemami prawnymi i
>> administracyjnymi. Ale to nie wyklucza istnienia małych firm które po
>> prostu dostarczają produkt do głównego wykonawcy i on swoimi służbami
>> dba by produkt finalny miał wszystkie dupokrytki.
>
> Ale mowa zdaje sie byla o "interfejsie do testera skarpetek".
Mowa była o pracy dla elektronika i w pewnym sensie kondycji rodzimych
firm zajmujących się elektroniką. Interfejs do testera skarpetek to był
jakiś przykład od czapy. Twoje dywagacje, że musi mieć USB i sterowniki
do windows to też nie wiem czego mają dowodzić. Jeśli klient wymaga
specjalnym features to nie jest to utrudnieniem tylko okazją, żeby
zarobić za specjalne wymagania, bo nie kupi takiego z półki zrobionego
za miskę ryżu.
--
pozdrawiam
MD
-
57. Data: 2012-10-17 15:37:43
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-10-17 12:48, J.F pisze:
> Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
> W dniu 2012-10-17 12:05, J.F pisze:
>> Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
>>>> Jak zwykle piszesz, o czyms o czym nie masz pojecia.
>>> Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy w
>>> tej branzy ?
>
>> Ma ci robotę znaleźć?
>
> Skoro taki pewny, to chyba potrafi od reki sypnac pare zakladow gdzie
> dzial projektowy maja.
Wygląda na to, że dyskutujesz z ludźmi z branży o rzeczach o których
wiesz tylko z opowiadań. Ja oprócz tego, że sam od 20 lat działam w
branży jako firma 1-osobowa, to znam trochę poważniejszych niż moja firm
projektujących i produkujących własne urządzenia. I nie zamierzam sypać
przykładami żeby ci udowodnić, że się da.
--
pozdrawiam
MD
-
58. Data: 2012-10-17 20:30:04
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2012-10-16 13:24, Adam Wysocki wrote:
> Pytam, bo zarabiam na życie programowaniem, ale nie ukrywam że zawsze
> bardziej kręciła mnie elektronika
Połącz przyjemne z pożytecznym. Polska to nie pustynia, jak poszukasz to
ze zdziwieniem stwierdzisz że PL ma jakiś swoj udział w EDA i to wlasnie
ten fajny - programowanie + elektronika. Granica jest mocno płynna...
-
59. Data: 2012-10-18 00:38:52
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>
Powitanko,
> Witojcie grupowice :-)
Marku, wrociles, hurrraaa!:-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
60. Data: 2012-10-30 05:33:58
Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ukaniu" <l...@g...pl> wrote in message
news:507e92b3$0$1211$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Stasiek_T" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:k5m3fj$1ob$1@news.task.gda.pl...
>>> Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy w
>>> tej branzy ?
>>
>> http://www.delphikrakow.pl/22/oferty-pracy/
>
> W Krakowie to z chęcią przyjmą tylko pewnie by trzeba
>miesięcznie dopłacić za tak znakomite miejsce pracy ;-)
Nie rozumiem dowcipu... możesz podkręcić jasność?