-
141. Data: 2017-03-20 13:06:03
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnocvgn8.otv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan yabba napisał:
>
>>>>> Co się okazało?
>>>>> Ten pierdz... francuski wynalazek nie załączy świateł mijania, jak
>>>>> jedna żarówka jest niesprawna. Nigdy by mi to do głowy nie przyszło.
>>>>
>>>> I nie wiadomo, która jest przepalona, bo obie nie świecą. :)))
>>>
>>> Najlepiej wymienic obie, bo ta druga też zaraz padnie.
>>
>> Nie zawsze. Poprzednie żarówki przepaliły mi się w odstępie prawie
>> jednego roku.
>
> Może poprzednio też były wymieniane w odstępie jednego roku?
>
Poprzednie spaliły się w odstępie kilku tygodni.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
142. Data: 2017-03-20 13:27:32
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
yabba napisał:
>>>>> I nie wiadomo, która jest przepalona, bo obie nie świecą. :)))
>>>> Najlepiej wymienic obie, bo ta druga też zaraz padnie.
>>> Nie zawsze. Poprzednie żarówki przepaliły mi się w odstępie prawie
>>> jednego roku.
>> Może poprzednio też były wymieniane w odstępie jednego roku?
> Poprzednie spaliły się w odstępie kilku tygodni.
Poprzednie trzymały normę ISO 9001 (czy jakąś inną). Te następne
to jakaś nędzna podróba.
--
Jarek
-
143. Data: 2017-03-20 13:44:46
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnocvilk.otv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> yabba napisał:
>
>>>>>> I nie wiadomo, która jest przepalona, bo obie nie świecą. :)))
>>>>> Najlepiej wymienic obie, bo ta druga też zaraz padnie.
>>>> Nie zawsze. Poprzednie żarówki przepaliły mi się w odstępie prawie
>>>> jednego roku.
>>> Może poprzednio też były wymieniane w odstępie jednego roku?
>> Poprzednie spaliły się w odstępie kilku tygodni.
>
> Poprzednie trzymały normę ISO 9001 (czy jakąś inną). Te następne
> to jakaś nędzna podróba.
>
Dokładnie, to były markowe żarówki, chyba Osramy. Następne były nonamy.
Teraz są Narva.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
144. Data: 2017-03-20 16:40:04
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-03-18 o 11:39, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Piotr Gałka" .
>
> ..
> Te za trudne słowa: wykres i funkcja.
>
> Po hospitacji ..
> ---
> Z całej twojej wypowiedzi najbardziej utkwiło mi w głowie słowo
> hospitacja przy czym ilekroć je widzę to mam w głowie hospitalizację :-)
Pisząc nie byłem pewien, czy dobrego słowa używam i nadal nie jestem
pewien :).
P.G.
-
145. Data: 2017-03-20 17:01:11
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-03-20 o 04:47, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:oamnpn$2fb$1@usenet.news.interia.pl...
>> Co się okazało?
>> Ten pierdz... francuski wynalazek nie załączy świateł mijania, jak
>> jedna żarówka jest niesprawna. Nigdy by mi to do głowy nie przyszło.
>
> I niechaj zgadnę... Oczywiście, o sygnalizacji w takim przypadku, że coś
> jest nie-halo, producent nie pomyślał?
>
Ja miałem chyba jeszcze fajniej. Wjeżdżam do garażu i hamując widzę w
odbiciu samochodu przede mną, że jak hamuję to zapala mi się pozycyjne z
lewej strony (z przodu!).
Komputer 'zauważył' zwarcie włókien w żarówce dwuwłóknowej i w związku z
tym wyłączył pozycyjne, aby stop się cały czas nie świecił. Oczywiście
nie pomyślał o poinformowaniu mnie o tym, za to pomyślał o skasowaniu za
odblokowanie flagi błędu w komputerze aby znów miał pozycyjne bo, że już
jest dobrze jakoś nie umiał zauważyć.
P.G.
-
146. Data: 2017-03-20 17:06:27
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-03-20 o 12:45, yabba pisze:
> Jak ktoś jeździ tylko w dzień, albo po oświetlonym mieście, to może
> przez kilka dni nie zauważyć przepalonej żarówki.
>
Aby zapobiec nie zauważeniu przepalenie żarówki powinno wyłączać silnik :)
P.G.
-
147. Data: 2017-03-20 23:47:04
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:oaocof$ekl$1@usenet.news.interia.pl...
> Jednak śmiem twierdzić, że sporo osób w dzień mogło by przegapić brak
> kontrolki.
No i właśnie o to mki chodzi.
Jakaś lampeczka... ale powinno zasygnalizować, że nie świeci, bo jest
nie-halo, a nie dlatego, że nie włączone. I nie wiem w tym momencie, czy
włącznik się zawiesił, czy bezpiecznik przepalił, czy w Bangladeszu jest
koklusz....
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
148. Data: 2017-03-20 23:52:50
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnocvfad.otv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> A jak w czasie nocnej jazdy przepali się żarówka, to druga też się
>> wyłącza?
>
> Jazda z jednym tylko światłem jest wbrew przepisom, więc sposób działania
> francuskiego wynalazku jest bez znaczenia. Nie jestem entuzjastą
> kurczowego
> trzymania się wszystkich przepisów, ale może francuski pomysł jest jakimś
> rozwiązaniem, bo już inaczej się nie da. Na polskich drogach widzę każdego
Jarku, tylko, że jak ci to pierdnie gdzieś na szosie, w nocy, na szybkości,
a tu nagle buch, nie masz W OGÓLE świateł... I co teraz? Liczyć, ze
rowu/drzewa/zakrętu nie będzie? Załóżmy, ze nie chcę jechać wbrew przepisom,
ale do licha, chcę się jakoś bezpiecznie zatrzymać i widzieć, gdzie to
robię, a nie na ślepo, bo mi jebany komputer wyłączył drugą lampkę.
> dnia tyle "cyklopów", że nie da się tego wytłumaczyć statystyczną
> kategorią
> "właśnie mi się przepaliło, jadę do najbliższej stacji benzynowej żeby
> wymienić".
Ano, niestety. Najgorsze, że w takich sytuacjach dostanie się głównie tym,
którym naprawdę się właśnie przepaliło i naprawdę jechali na stację po nowe
żarówki... A to nie jedyne tak powszechne grzeszki.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
149. Data: 2017-03-20 23:55:05
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
wiadomości news:oaoum3$ujh$2@news.chmurka.net...
>W dniu 2017-03-20 o 12:45, yabba pisze:
>> Jak ktoś jeździ tylko w dzień, albo po oświetlonym mieście, to może
>> przez kilka dni nie zauważyć przepalonej żarówki.
>>
> Aby zapobiec nie zauważeniu przepalenie żarówki powinno wyłączać silnik :)
Cichaj... jeszcze jakiś producent-debil podpatrzy/podsłucha i to
wprowadzi... To musiał jakiś kretyn zrobić.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
150. Data: 2017-03-21 00:08:07
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
wiadomości news:oaouc7$ujh$1@news.chmurka.net...
(kretyn producent kretyńsko zaprogramował komputer, by gasił sprawną lampkę,
gdy przepali się druga, idealne na nocną jazdę po szosie z dala od
cywilizacji, zwłaszcza, gdy szosa jest kręta i na wzniesieniu, a my jedziemy
z maksymalną dozwoloną prędkością, już nie mówię o tych, co jadą
szybciej...)
> Ja miałem chyba jeszcze fajniej. Wjeżdżam do garażu i hamując widzę w
> odbiciu samochodu przede mną, że jak hamuję to zapala mi się pozycyjne z
> lewej strony (z przodu!).
> Komputer 'zauważył' zwarcie włókien w żarówce dwuwłóknowej i w związku z
> tym wyłączył pozycyjne, aby stop się cały czas nie świecił. Oczywiście nie
> pomyślał o poinformowaniu mnie o tym, za to pomyślał o skasowaniu za
> odblokowanie flagi błędu w komputerze aby znów miał pozycyjne bo, że już
> jest dobrze jakoś nie umiał zauważyć.
Dlatego ja wolałbym chyba jakiegoś starego Kredensa, starą Ładę 2107,
Malacza, Syrenę. Zrobić w takim aucie kontrolę, czy żarówka nie zgasła, to
chyba nie taki problem, a jak się ta od migania przepali, to widzę to bez
żadnego komputera :P (chyba wiecie, o czym piszę?) Proste auto, gdzie jak
pęknie pasek od napędu prądnicy, to jednym-dwoma kluczami odkręcam śrubę,
zakładam nowy, jeśli mam, zakręcam śrubę, jadę dalej, a to wszystko zrobię
oprzy latarce ze śmiardfona na szosie w nocy (tak, pamiątam, aby być
widocznym), w ciągu 15-30 minut. A współczesny blachosmród?
Tam mi żaden komputer nie wytnie połowy auta, bo mu się flagi błędów
popierd(no, oglądaliście kabaret Fronczewski-Pawlik, jak grali w szachy?)...
Do oceny, czy z silnikiem jest OK, wystarczy mi ucho i regularna kontrola
oleju, świec, jak się uprzeć, to i zapłon się ustawi samemu, ewentualnie
znajomy Zbyszek Elektryk za 50 zyla, lub halbę gorzoły... (i może w wolnym
czasie przewrócimy ją przy wspólnej rozmowie?)
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.