Hello, K.
On 28.08.2020 14:30 you wrote:

> On 28/08/2020 12:07, Pete wrote:
>> Hello, K. On 28.08.2020 12:09 you wrote:
>> > Znalazlem cos takiego: https://www.citroen.fr/ami
>> Zaplanuj np tym:
>> https://www.aixam.
>> pl/pl/prawo-jazdy-am-a1-a2-a-b1-b-c1-c-d1-d-t/access
> Ale to jest diesel dla cebularzy, ja chce isc z postepem.

Tylko dlaczego wozidłem do miasta chcesz wyjechać poza?


--
Pete

do góry

W dniu 28.08.2020 o 14:31, K pisze:

> Przy jedzeniu sie nie czyta.

A przy czytaniu nie je.

do góry

On 28/08/2020 14:24, yabba wrote:
>> Przy jedzeniu sie nie czyta.
>
> Ale można jeść przy czytaniu.
>
> yabba

Nie mozna. Chyba, ze to bedzie mapa Caritasow z darmowymi ladowarkami.

do góry

W dniu 28-08-2020 o 15:54, K pisze:

>> Warunki letnie:
>> Prędkość na trasie 110 km/h, temperatura zewnętrzna 25 stopni
>> (symulator nie pozwala na więcej) + klima: 206 km.
>>
>
> Czyli realnie mniej niz 200km.

Realnie więcej.
Inaczej bym z Pucka do Poznania na jednym ładowaniu nie przejechał
(doładowywałem jakieś 25 kWh, a baterię mam 41 kWh).

Warunki były gorsze niż powyżej - bo na zewnątrz było ponad 30 stopni,
więc klima miała więcej do roboty.
Prędkość - podobna.

do góry

W dniu 28.08.2020 o 18:01, Cavallino pisze:

> Realnie więcej.
> Inaczej bym z Pucka do Poznania na jednym ładowaniu nie przejechał
> (doładowywałem jakieś 25 kWh, a baterię mam 41 kWh).

Ale to nie jest jedno ładowanie, tylko ciut ponad 1,5 ładowania i jeden
obiad.

do góry

W dniu 28-08-2020 o 20:16, nadir pisze:
> W dniu 28.08.2020 o 18:01, Cavallino pisze:
>
>> Realnie więcej.
>> Inaczej bym z Pucka do Poznania na jednym ładowaniu nie przejechał
>> (doładowywałem jakieś 25 kWh, a baterię mam 41 kWh).
>
> Ale to nie jest jedno ładowanie, tylko ciut ponad 1,5 ładowania

Czyli jedno ładowanie po drodze.
Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu, to
łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.
A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem naładowany na
full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli faktycznie zużyłem
jeszcze mniej.

do góry

2020-08-29 o 03:10 +0200, Cavallino napisał:
> Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu, to
> łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.

Bardzo dokładne wyliczenie, jak na kogoś kto kilka godzin wcześniej
pisał "doładowałem jakieś 25 kWh".

> A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem naładowany
> na full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli faktycznie
> zużyłem jeszcze mniej.

Całkiem jak szwagier kuzyna kolegi: przy dłuższych trasach musi
stawać po drodze, żeby ropy upuścić z baku. Tyle jej przybywa.

Mateusz

do góry

W dniu 29.08.2020 o 03:10, Cavallino pisze:

> Czyli jedno ładowanie po drodze.

Nie naginaj rzeczywistości, po drodze to jest już drugie ładowanie. Na
które trzeba się zatrzymać, tam gdzie, i kiedy, samochód sobie życzy.
Zasięg, o którym pisał Mateusz, i o który pytał K, podaje się dla
JEDNEGO pełnego zatankowania/załadowania.

> Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu, to
> łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.
> A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem naładowany na
> full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli faktycznie zużyłem
> jeszcze mniej.

Ale tu nikt nie pyta ile samochód elektryczny zużywa energii, bo ona
jest przecież za darmo, no i ten argument wszystkich nas przekonuje.
Tylko jakie są realne zasięgi w realnych warunkach? A te są różne w
zależności od obciążenia pojazdu, rodzaju drogi, kierunku wiatru,
temperatury otoczenia, i wpływają na zasięg zarówno w pojeździe
elektrycznym jak i spalinowym.
Tylko, że mnie koło pióra lata czy mój samochód spali litr więcej paliwa
czy mniej na 100 kilometrów, mimo że paliwa nie mam za darmo. Żeby
zwiększyć zasięg, czy zmienić planowaną trasę, nie muszę wcześniej
główkować gdzie i na ile zboczyć z drogi, i ile na to czasu zmarnuję.

do góry

2020-08-29 o 09:55 +0200, nadir napisał:
> Żeby zwiększyć zasięg, czy zmienić planowaną trasę, nie muszę
> wcześniej główkować gdzie i na ile zboczyć z drogi, i ile na to czasu
> zmarnuję.

Z tym główkowaniem to przesadzasz. Akurat w przypadku trasy Puck -
Poznań sprawa jest prosta: jadąc najkrótszą drogą trzeba zahaczyć o
Bory Tucholskie, a tam kempingów dostatek. Podładować te "jakieś 25
kWh" z gniazdka kempingowego to (wg. symulatora który wcześniej
linkowałem) niecałe 4h30. Akurat tyle, żeby obiad zjeść bez stresu. No
chyba, że mają tylko gniazdka 16A, to 9h (tj. obiad + mądra książka).

Mateusz

do góry

W dniu 29.08.2020 o 10:11, Mateusz Viste pisze:

> Z tym główkowaniem to przesadzasz. Akurat w przypadku trasy Puck -
> Poznań sprawa jest prosta: jadąc najkrótszą drogą trzeba zahaczyć o
> Bory Tucholskie, a tam kempingów dostatek. Podładować te "jakieś 25
> kWh" z gniazdka kempingowego to (wg. symulatora który wcześniej
> linkowałem) niecałe 4h30. Akurat tyle, żeby obiad zjeść bez stresu. No
> chyba, że mają tylko gniazdka 16A, to 9h (tj. obiad + mądra książka).

Faktycznie, jak Ty to piszesz to ma to sens! Chyba mam niepotrzebną
obstrukcję przed elektrykami?
Nawet to gniazdo 16A ma kupę zalet. Co tam obiad i książka? Przecież to
można żoną bzyknąć lub co tam kto preferuje, i jeszcze niezłego komara
przyciąć.
Tak jak się wypoczywa w elektryku to w żadnym spalinowcu jest
nieosiągalne. No może Scania Longline?

https://www.youtube.com/watch?v=218iXiKhKlg

do góry