-
21. Data: 2013-05-30 05:12:51
Temat: Re: Półmostek H - prośba o wyjaśnienie jednej rzeczy
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
> W dniu 2013-05-25 22:21, Atlantis pisze:
>> W dniu 2013-05-25 22:17, Grzegorz Kurczyk pisze:
>>
>>> Ale tam obciążenie włączone jest między punktem połączenia drenów, a
>>> punktem między kondensatorami.
>>
>> Tak, dokładnie - to jest właśnie pierwszy przypadek.
>> A ja zastanawiam się dlaczego nie robi się tego inaczej, z jednym
>> kondensatorem. Obciążenie w tym wypadku byłoby podłączone z jednej
>> strony do punktu połączenia drenów, a z drugiej do plusa tego
>> kondensatora. Jego minus byłby na masie.
>>
> To wypnij jeden kondensator, pomierz i opisz tu na grupie, jak to
> działa, bo sam jestem ciekawy. Zauważ, że w układzie z dwoma
> kondensatorami masz sytuację symetryczną - żaden biegun nie jest
> faworyzowany. W układzie z kondensatorem tylko od strony masy biegun
> dodatni jest jakby ważniejszy.
Zadziała prawie tak samo - w końcu półmostek H to tak jakby kawałek pary
komplementarnej we wzmacniaczu audio - a głośniki tradycyjnie łączyło
się pojedynczym elektrolitem do masy w takim układzie. Ot, trochę
symetrii zabraknie, trochę więcej śmiecia po szynach zasilających
pójdzie... Co we wzmacniaczu liniowym audio uchodziło - w układzie
impulsowym może narobić śmietnika.
--
Darek