Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" napisał w wiadomości
>A.L. <a...@a...com> napisał(a):
>> Zatrzymaj czlowieka na uilcy w Warszawie i zapytaj z jakimi
>> panstwami
>> graniczy Ekwador. Ciekwe czy bedzie wiedzial. A dla Amerykanow,
>> Polska
>> to kraik o takim znaczeniu jak dla Polakow Ekwador. I w zasadzie
>> maja
>> racje

>Jest duża szansa (tak pół na pół) że taki człowiek będzie wiedział że
>to Ameryka Południowa,

Bedzie ..

>kawa jest stamtąd

oj, ja bym nie wiedzial. Bedzie wiedzial, ze na rowniku.

>i przynajmniej zastanowi się że tam mówi się po hiszpańsku.

I podobnie powie w przypadku Brazylii :-)

>I nie zdziwi się raczej że to blisko Peru.

Zdziwic to sie nie zdziwi, ale jak mu podpowiesz ze graniczy z
Wenezuela czy Argentyna, to tez sie nie zdziwi :-)

>Problem może być np. z Reunion czy Belize.
>Sorry ale jeśli chodzi o wiedze ogólną o świecie to Amerykanie są z
>niewielkimi wyjątkami totalnymi ignorantami. I piszę tu o ludziach
>jakoś wykształconych na podstawie wieloletnich z nimi kontaktów. O
>ile
>wyściubiają nos poza Amerykę to jest ciut lepiej.

No ale ... Ty nie wiesz gdzie jest Reunion, Amerykanin nie wie gdzie
Polska. Po co mu to.

Poza tym nie chwalmy sie za bardzo ...
http://www.youtube.com/watch?v=wNBc8xIht-U

J.

do góry

Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
><j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Gdyby komus chcialo sie sparwdzic czy czek ma pokrycie, to biznesy
>>> maja skanery ktore robai to w 5 sekund.
>>Czyli kazdy biznbes moze sprawdzic ile masz na koncie ?
>Nikt nei moze sprqawdzic mojego konta

Ale sprawdzic pokrycie czeku moze ?
A tam skaner pomylkowo odczyta $100000

>>> A wystawienie czeku bez
>>> pokrycia to kara finansowa a mniejszych przypadkach, a odsiadka w
>>> pierdlu w wiekszych przypadkach.
>
>>Czyli przed wypisaniem czeku powinienes sprawdzic stan konta,
>>zapisac
>>sobie ze takowy wystawiles, bo zrealizuja nie wiadomo kiedy ...

>O "cashier's check" slyszales?

To takie, gdzie musze pojechac do banku, poprosic o wystawienie, oni
mi wydrukuja, zdejma kwote z konta i dopiero moge wyslac lekarzowi
jego 13$ ?

Oczywiscie potem wysylajac czek za rejestracje samochodu musze sie
zastanowic - pozostalo na koncie te $149 czy nie pozostalo ...

J.

do góry

Dnia 2014-11-04, o godz. 10:42:17
"J.F." <j...@p...onet.pl> napisał(a):


> >kawa jest stamtąd
>
> oj, ja bym nie wiedzial. Bedzie wiedzial, ze na rowniku.

Dobre wysokogórskie plantacje. Co ciekawe nietypowo dla Ameryki
Południowej uprawiają sporo arabiki a nie tylko robusty. Ale to moje
małe hobby akurat - dobra kawa. ;-)

> >i przynajmniej zastanowi się że tam mówi się po hiszpańsku.
>
> I podobnie powie w przypadku Brazylii :-)

Ktoś znający portugalski rozumie też ciut hiszpański - co ciekawe w
druga stronę jest gorzej. Podobnie jest z hindi i urdu w języku
potocznym. Czecha, Słowaka, czy Słoweńca bym do Polaków przyprowadził.
Bułgara do Rosjanina. Węgrowi bym nie pomógł poza "nem tudom" i
"Lengyel, Magyar - két jó barát, együtt harcol, s issza borát". ;-)

> No ale ... Ty nie wiesz gdzie jest Reunion, Amerykanin nie wie gdzie
> Polska. Po co mu to.

Bo razem napadliśmy wtedy na Irak. Flagę polską jako flagę sojusznika
wywiesił siostrze obok amerykańskiej. ;-)

> Poza tym nie chwalmy sie za bardzo ...
> http://www.youtube.com/watch?v=wNBc8xIht-U

Takich znajdzie wszędzie. A zamotaniu po polskim egzaminie na koniec
gimnazjum to się nie dziwię.
Ja jeszcze z tych co e soboty też do szkoły chodzili i matematykę
na maturze zdawali. ;-)

Zdrówko

do góry

Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
>No, wyobraz sobie ze jednak od czasu do czasu cos trzeba w banku
>zalatwic. I nie tylko ja to zalatwiam, bo na ogol jest spora kolejka
>ludzi. Wiec inni tez maja do zalatwienia.
>Idea ze "wszysko da sie zalatwic pzrez internet" to idea polglowka.
>Nei da sie wszystkiego zalatwic pzrez internet.

Zalezy. Konto w mbanku mam gdzies od jego poczatku, ~2000r.
Nie przewidywali zalatwienia osobiscie, bo nawet nie mieli oddzialow
(choc to oddzial BRE, ktory placowki mial)
Wszystko jakos sie dalo zalatwic. Ale ostatnio otworzyli placowki.
Podobnie przy PKOBP powstal internetowy Intelligo, i ta sama spiewka -
w oddzialach nie obslugujemy.

A przeciez w USA ponoc swietnie sie zyje, bo wszystko mozna na telefon
zalatwic, nie trzeba tak jak w Polsce czekac godzinami w urzedach :-P

J.

do góry

ALEX Alpha MR wrote:

> W dniu 2014-11-03 17:06, J.F. pisze:
>
>>>>>> P.S. sprzedaje samochod, nabywca wypisuje czek. Przyjac, nie przyjac,
>>>>>> zadzwonic i sprawdzic ?
>>>>> A tajemnica bankowa? Sugerujesz że bank, ot tak poda Ci stan konta
>>>>> delikwenta?
>>>> Nie wiem, moze w USA podaje. A przynajmniej mozna sprawdzic pokrycie
>>>> czeku..
>>> Ale to nie są małe kwoty. A co będzie jak zechce Cię sprawdzić
>>> "biznesmen" od narkotyków dla naprzykładu?
>>
>> No to co - najwyzej sie dowie ze na mnie nie zarobi i nie sprzeda :-)
>> Gorzej jak jakis od porwan.
>>
>> Ale moze nie ma takiego problemu - i tak wszystko sie w google znajdzie :-)
>
> A jak ktoś nie używa Droida i Googli?

to se użyje binga, yahoo albo jednej z tysiąca innych wyszukiwarek.
A jak nie umie to równie dobrze może być na etapie grzania domu
ogniskiem

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

A.L. wrote:

> No, wyobraz sobie ze jednak od czasu do czasu cos trzeba w banku
> zalatwic. I nie tylko ja to zalatwiam, bo na ogol jest spora kolejka
> ludzi. Wiec inni tez maja do zalatwienia.

zmień bank. Ja w swoim przez ostatnie 10 lat byłem raz. I jakoś mam
kredyty, karty i inne cudeńka. Ba, nawet te banki zmieniałem. Powiem Ci
więcej. Są w Polsce banki, do który ni pójdziesz, żebys nawet chciał. Bo
nie ma ani jednego fizycznego oddziału.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" napisał
>zapomniałem PIN-u do rzadko używanego konta. Po drodze z pracy
>zauważyłem szyld BZ WBK gdzie jest to konto. Od wejścia zostałem
>przechwycony przez pracownika, skierowany do odpowiedniego biurka.
>Całość ze zmianą, wydrukowaniem potwierdzenia, sprawdzeniem w
>aplikacji
>na telefonie czy działa trwało może 8-10 minut. Krówkę dostałem do
>poćmoktania jak czekałem na wydruk potwierdzenia PIN-u.

To masz szczescie. Ja pare razy musialem (*) odwiedzic wroclawska
glowna siedzibe (tzn stary BZ).
Nigdy nie trwalo to szybko.

(*) no, w zasadzie nie musialem. Wypowiedziec moge przez internet, sam
nie wiem co mnie tam jeszcze trzyma.

>A z długiego czekania to najdłużej pamiętam Citibank który mimo
>obsadzenia wszystkich stanowisk robił wszystko ślamazarnie.

A to osobna sprawa. Niby ludzie sa, niby obsluguja, a trwa to i trwa
...

J.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:54589d62$0$12637$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
> Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
>> I jak sie do tego bakku pojdzie, to czeka sie dwie godziny. Bo
>> 1. Sa 4 stoiska, ale tylko jedna panienka
>> 2. ta panienka zalaatwia WSZYSTKEI sparwy, mimo ze obok jest pelno
>> boksow z grubymi dzentelmenami w garniturach
>> I wcale nie pomaga ze w "salonie" kreci sie 5 innych panienek,
>> umiechajacych sie i witajacych.
>
> No coz, zapraszam do BZ WBK. Panienek i panow w garniturach kilkunastu,
> wszyscy zajeci.
> Niestety - klientow kilkudziedziesieciu.
>
> Bank ma co prawda ponad 5 pieter (Wroclaw), wiec tych panienek i chlopakow
> pracuje tam znacznie wiecej, ale ich nie widac, wiec sie klienci nie
> stresuja :-)
>
>>Zmień bank na inny. Takie czasy kolejek to ja pamiętam jak korzystałem z
>>PKO BP.
>>Kiedyś w nieodżałowanym Lucasie czas oczekiwania liczony był w
>>dziesiątkach sekund. Gdy pojawiała się kolejka, to pracownicy obsadzali
>>wszystkie dostępne stanowiska.
>
> Niestety - Lucas sie teraz nazywa C-A i wypowiedzenie konta trwalo
> ostatnio z pol godziny.
> No ale tez do Lucasa to ja raz na trzy lata zagladalem po nowy token.
>

Ja po 20 minutach czekania w C-A na pracownika, który przyjdzie za 2 minuty
zrezygnowałem. Niedługo potem dzwonili do mnie z ankietą jak ich oceniam i
co mogliby poprawić. Zasugerowałem powrót do standardów i organizacji pracy
Lucasa. :)


--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

W dniu 2014-11-02 22:25, Pszemol pisze:
> Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
> news:ljvc5a18f88j0ok4osh39ke2hmq5fhpl3s@4ax.com...
>> A w Polsce? Pozyczylem kiedys od kogos jakies pieneidze. I teraz musze
>> jemu oddac. I co, zanosze w zebach plik banknotow? W cywilizowanym
>> kraju wypisuje sie czek
>
> Paypal? W Polsce pewnie jakieś PayU.

Paypal. Jest paypal.pl i wygodnie się nim płaci na ebay.com np i nie tylko.

--
Pozdrawiam
JD

do góry

On Tue, 4 Nov 2014 10:57:37 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:

>Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
>><j...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Gdyby komus chcialo sie sparwdzic czy czek ma pokrycie, to biznesy
>>>> maja skanery ktore robai to w 5 sekund.
>>>Czyli kazdy biznbes moze sprawdzic ile masz na koncie ?
>>Nikt nei moze sprqawdzic mojego konta
>
>Ale sprawdzic pokrycie czeku moze ?
>A tam skaner pomylkowo odczyta $100000
>
>>>> A wystawienie czeku bez
>>>> pokrycia to kara finansowa a mniejszych przypadkach, a odsiadka w
>>>> pierdlu w wiekszych przypadkach.
>>
>>>Czyli przed wypisaniem czeku powinienes sprawdzic stan konta,
>>>zapisac
>>>sobie ze takowy wystawiles, bo zrealizuja nie wiadomo kiedy ...
>
>>O "cashier's check" slyszales?
>
>To takie, gdzie musze pojechac do banku, poprosic o wystawienie, oni
>mi wydrukuja, zdejma kwote z konta i dopiero moge wyslac lekarzowi
>jego 13$ ?


Przypominam bajeczke o bacy i juhasie: Juhas, wy sie pytacie zeby
wieziec czy zeby w morde dostac?

Niestety, zebys mnie nie wiem ile czasu pzrekonywal: mnowtwo rzeczy
jest w Polsce popierdolonych. Wiec mnie nie pzrekonuj ze jest cacy. W
Polsc czekow mi ewidentnie brakuje. A teza "wszysko moge zalatwic
internetem lub smartfonem" jest idiotyczna. Jak mam dac htdraulikwoi
1500 zlotyc hza usluge? Musze leciec do bankomatu i przyniesc pieniedz
w zebach. W Ameryce wypisuje czek

A.L.

P.S> Nie twierdze ze w Ameryce nie ma popierolenia. Ale mieli 100 z
hahiem lat wiecej niz Polska zeby sie zoptymalizowac.

do góry