-
71. Data: 2010-05-27 20:17:08
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:htj4qo$7o9$1@news.onet.pl...
> Znajomego tak kiedyś załatwili.
> Wniosek: nie podawać żadnych numerów kont bankowych do US.
> Nadpłaty podatków do odbioru w kasie lub pocztą.
> Bez nakazu sądowego, żaden bank nie ujamni nawet czy dana osoba
> ma konto w tym banku.
No coz, poczekamy, zobaczymy, ale byc moze wcale nie trzeba zadnego
ujawniania.
Komornik napisze pismo "na podstawie xxxx prosze o zajecie kwoty
yyy z konta obywatela ZZZ pesel nr NNNN".
I rozesle do wszystkich bankow :-)
Polecone troche kosztuja, ale moze zbiorczo, albo e-mailem
podpisanym elektronicznie.
I sie skonczy niepodawanie :-)
Albo po prostu przeglosuja ze US ma wglad w konta :-)
J.
-
72. Data: 2010-05-27 20:27:07
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:htmckj$7fk$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
>>> Haczyk jest w tej kwocie wolnej od zajęcia.
>>> Nie wiem po co jest ta kwota,
>> Nie wolno jej egzekwować (czyli pozbawiać Cię środków do życia).
>
> Ale w efekcie wlasnie pozbawili :-)
Dokładnie.
Może gdzieś jest niespójność w ustawach.
>
>> Opłaty za przelew z tyt. egzekucji komorniczej są w bankach
>> cholernie wysokie, możesz chcieć w inny (tańszy) sposób uregulować dług.
>
> A to chyba kolejny zlosliwy narzut z banku, bo przeciez nie powinno byc to
> drozsze niz przelew z okienka .. no moze dwa przelewy.
Oczywiście.
Ale jak Ci zrobią 100 zł za realizację przelewu, którego nie możesz
powstrzymać, to jest to ich czysty zysk.
Albo w ten sposób pokrywają narzucone prawnie obowiązki związane z
egzekucjami.
>> Miałem kiedyś coś takiego i po interwencji u komornika konto z kwotą
>> wolną musieli odblokować.
>
> Czyli ty do komornika, komornik do banku .. dwa tygodnie czy dluzej to
> trwalo ?
Nie pamiętam dokładnie, kilka dni chyba.
> A jakbys nie zaplacil, to komornik pewnie by sie ociagal ?
Nie zapłaciłem, to był tytuł z ZUS, który stwierdził że mi się jakiś zasiłek
nie należał i bez wezwania wystawił tytuł
Jak im sądem zagroziłem, to rozłożyli dług na raty i wycofali ten tytuł.
Ale koszty komornika skarbowego musiałem pokryć.
>
> O ile Cie dobrze rozumiem to powinna wystarczyc sama interwencja w banku -
> jesli nieslusznie zablokowali, to powinni sami odblokowac.
O ile nie potrzebują wskazania że te konkretnie środki są właśnie kwotą
wolną (kont możesz mieć dużo) i o ile tego wskazania nie trzeba było robić
za pośrednictwem komornika (nie pamiętam czy tak właśnie nie było).
Konto odblokowali, ale każdy NOWY wpływ ponad kwotę wolną już blokowali.
-
73. Data: 2010-05-27 20:28:17
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-27 18:47, Viking pisze:
> on the 26/05/2010, 20:49:34 Pszemol wrote:
>
>> Szkoda że nie widziałeś jak działał kalkulator w MS-DOS w moim
>> komputerze 486 jak mu się wiatraczek zablokował i CPU przegrzał...
>> Ani mnożenia ani dzielenia też mu nie wychodziły.
>> Aż dziwne że sam program jako tako działał i nie zwisł w maliny.
>
> 486 z chlodzeniem na CPU? chyba cie ponioslo:)
Chcesz, to Ci pokażę - otworzyłem szufladę i mam tu kilka
486DX-100 itp.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
74. Data: 2010-05-27 22:08:03
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-27, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>> Szkoda że nie widziałeś jak działał kalkulator w MS-DOS w moim
>>> komputerze 486 jak mu się wiatraczek zablokował i CPU przegrzał...
>>> Ani mnożenia ani dzielenia też mu nie wychodziły.
>>> Aż dziwne że sam program jako tako działał i nie zwisł w maliny.
>>
>> 486 z chlodzeniem na CPU? chyba cie ponioslo:)
>
> Chcesz, to Ci pokażę - otworzyłem szufladę i mam tu kilka
> 486DX-100 itp.
Już na 33MHz bywały radiatory, a od 66MHz bywały również wiatraczki.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
75. Data: 2010-05-27 22:13:54
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: Grejon <g...@i...pl>
Viking pisze:
> on the 26/05/2010, 20:49:34 Pszemol wrote:
>
>> Szkoda że nie widziałeś jak działał kalkulator w MS-DOS w moim
>> komputerze 486 jak mu się wiatraczek zablokował i CPU przegrzał...
>> Ani mnożenia ani dzielenia też mu nie wychodziły.
>> Aż dziwne że sam program jako tako działał i nie zwisł w maliny.
>
> 486 z chlodzeniem na CPU? chyba cie ponioslo:)
Wiesz, ja kiedyś miałem problem z kompem wyposażonym w taki procesor,
non-stop się wieszał. Zgadnij co było przyczyną? :)
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
-
76. Data: 2010-05-27 22:17:41
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-27 22:08, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-05-27, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>
>>>> Szkoda że nie widziałeś jak działał kalkulator w MS-DOS w moim
>>>> komputerze 486 jak mu się wiatraczek zablokował i CPU przegrzał...
>>>> Ani mnożenia ani dzielenia też mu nie wychodziły.
>>>> Aż dziwne że sam program jako tako działał i nie zwisł w maliny.
>>>
>>> 486 z chlodzeniem na CPU? chyba cie ponioslo:)
>>
>> Chcesz, to Ci pokażę - otworzyłem szufladę i mam tu kilka
>> 486DX-100 itp.
>
> Już na 33MHz bywały radiatory, a od 66MHz bywały również wiatraczki.
No i? Masz takie w szufladzie?
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
77. Data: 2010-05-27 22:30:21
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-27, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>>>> Szkoda że nie widziałeś jak działał kalkulator w MS-DOS w moim
>>>>> komputerze 486 jak mu się wiatraczek zablokował i CPU przegrzał...
>>>>> Ani mnożenia ani dzielenia też mu nie wychodziły.
>>>>> Aż dziwne że sam program jako tako działał i nie zwisł w maliny.
>>>>
>>>> 486 z chlodzeniem na CPU? chyba cie ponioslo:)
>>>
>>> Chcesz, to Ci pokażę - otworzyłem szufladę i mam tu kilka
>>> 486DX-100 itp.
>>
>> Już na 33MHz bywały radiatory, a od 66MHz bywały również wiatraczki.
>
> No i?
No i nic więcej. To nie była polemika z Twoją wypowiedzią, raczej
potwierdzenie Twojego zdania.
> Masz takie w szufladzie?
Już nie, jakiś czas temu stwierdziłem, że do niczego sensownego nie da
się tego wykorzystać.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
78. Data: 2010-05-27 22:35:37
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-27 22:30, Krzysiek Kielczewski pisze:
(...)
>> Masz takie w szufladzie?
>
> Już nie, jakiś czas temu stwierdziłem, że do niczego sensownego nie da
> się tego wykorzystać.
Wiesz, to jest żadne wytłumaczenie - ja od dawna wiem, że to się do
niczego sensownego nie przyda, niemniej mam takowe w kolekcji, podobnie
jak ramy różnego autoramentu. Przydatność tego jest wręcz ujemna...
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
79. Data: 2010-05-28 08:26:07
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> Massai pisze:
> (...)
>
> > po prostu uznałem że pozwolić im sobie
> > ściagnąć z tą prowizją 15 pln to znacznie lepszy interes niż
> > specjalnie iść na pocztę, zapłacić za przekaz, a wcześniej się
> > wystać 2h w kolejce;-)
>
> O czym Ty piszesz? Stać na poczcie? Mandat płacisz radośnie
> siedząc w fotelu przed komputerem :)
Nie korzystam z przelewów internetowych.
Mam w "obytrzech" bankach pozastrzegane że nie wolno im realizować
żadnych zleceń przelewów via internet lub telefon.
W dwóch mam dostęp via net, ale tylko żeby sprawdzić historię.
Procedury w bankach są takie "sprytne", że...
Przykładowo - wiesz jak taki bank jak pekao autoryzuje rozmówcę przy
rozmowie telefonicznej?
Dzwoni baba. Ona dzwoni do ciebie.
Pyta: "czy pan iksiński?"
"Tak".
"To ja zadam kilka pytań kontrolnych, żeby sprawdzić czy pan to pan"
"Zaraz... to pani do mnie dzwoni, powinna pani wiedzieć do kogo pani
dzwoni. A jak pani udowodni że pani jest z banku?"
"Ale ja mam taką procedurę. A dzwonię z banku, może pan sprawdzić".
"Jak?"
"Podam panu numer to pan do mnie zadzwoni".
Podaje numer, jakiś zupełnie od czapy, w necie się nie pojawia nigdzie.
Po chwili dzwoni ponownie: "Nie zadzwonił pan"
"No bo ten numer równie dobrze może być do prywatnego mieszkania! Niech
pani powie jak się pani nazywa, zadzwonię na oficjalny numer banku i na
centrali mnie połączą"
Podaje nazwisko... telefon na centralę... kobitka na centrali "nie mam
nikogo takiego w wykazie".
No i weź tu takim zaufaj.
--
Pozdro
Massai
-
80. Data: 2010-05-28 09:08:11
Temat: Re: Płaćcie mandaty...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-28, Massai <t...@w...pl> wrote:
> Procedury w bankach są takie "sprytne", że...
>
> Przykładowo - wiesz jak taki bank jak pekao autoryzuje rozmówcę przy
> rozmowie telefonicznej?
> Dzwoni baba. Ona dzwoni do ciebie.
> Pyta: "czy pan iksiński?"
> "Tak".
> "To ja zadam kilka pytań kontrolnych, żeby sprawdzić czy pan to pan"
Mi to nie wygląda na telefon z banku ani na bankowe procedury. Kiedyś
miałem podobną próbę wyłudzenia danych przez podszywającego się pod
mBank.
Pzdr,
Krzysiek Kiełćzewski