-
11. Data: 2017-05-08 20:58:46
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-05-08 o 19:16, Marek pisze:
> Że co, ptoszę? Gdzie niby ma być ta ochrona?
Na przejściach dla pieszych i/lub chodnikach. Kościoły, stadiony i takie
tam nie łapią się.
> Ma zaufać kierowcy?
Nie ma innego wyjścia.
> Apelują o powagę, kpiny sobie daruj.
> Właśnie dla tej ochrony powinien ustępować pierwszeństwo, nie ma lepszej
> ochrony niż zapewniona samemu sobie.
Tyle, że nie ma póki co formalnego dokumentu, który zwałby się Prawo
Chodzenia Pieszego, przyznawany byłby pieszemu, który zdałby egzamin
państwowy ze znajomości (jakichkolwiek)przepisów.
Obecnie jedynie kierowcy muszą się wykazać znajomością przepisów i zdać
egzamin z ich znajomości. W tych przepisach można było natomiast
zastosować trzy warianty jeżeli chodzi o pieszego:
1. Nic w ogóle o pieszych nie wspominać.
2. Pieszy jest szczególnie chroniony.
3. Pieszy nie jest w ogóle chroniony.
Który wariant byś wybrał?
-
12. Data: 2017-05-08 21:01:00
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marek f...@f...com ...
> Z czego wynika ten przepis? Jakie przesłanki przy jego stworzeniu
> były brane pod uwagę, by delikatny żywy organizm miał prawo pierwszy
> konkurować z (niebezpiecznym) pojazdem?
> Logiczne by bardziej było, by dla jego bezpieczeństwa (w starciu
> szans nie ma) jednak ustępował pierwszenstwa?
>
Selekcja naturalna.
Ja tam przechodze jak mam wolne i jest bezpiecznie, ewentualnei jak widze
ze kierowca mnie puszcza.
Ale wielu wchodzi bo tak. I w sumie w wiekszosci sytuacji im się udaje.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki
-
13. Data: 2017-05-08 23:25:24
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...
> Generalnie zasada zeby oszczedzic pieszego jak jest na jezdni ma sens.
> Moze w okresie legowym byc albo isc do pasnika. Inna sprawa ze piesi
> to idioci. Nie moze byc inaczej bo tak z 95% tych co chodza u mnie za
> oknem to idioci. Piesi w wiekszosci na bank chcieli by oddychac
> powietrzem nadajacym sie do oddychania. I nagle sie okazuje ze
> wchodzac w dogodnym dla nich momencie powoduja zatrzymanie jednego,
> kilku, kilkudziesieciu samochodow (niepotrzebne skreslic). Ruszajacy
> samochod zuzywa kilka razy wiecej paliwa niz taki co jedzie. Na
> dodatek silnik pracuje w chujowym miejscu charakterystyki i spalanie
> tez jest chujowe. Idiotami sa i kierowcy. Tacy grzeczni chca byc za
> sie zatrzymaja zeby przepuscic jednego pieszego. A za takim glupim
> chujem czy glupia pizda zatrzymuje sie kilkam, kilkadziesiat
> samochodow.
Dobrze godo! Wódki mu polac!
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"
-
14. Data: 2017-05-09 02:48:21
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: "Karolek" <l...@e...pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał w wiadomości
news:cfd5a138-9d66-4ab8-93a3-9f7ce6cb3cad@googlegrou
ps.com...
> Generalnie zasada zeby oszczedzic pieszego jak jest na jezdni ma sens.
Oszczędzanie pieszego na jezdni nie ma sensu.
Tam następuje selekcja naturalna. Głupie geny idą do piachu.
Mądry nie wlezie pod samochód.
-
15. Data: 2017-05-09 08:12:27
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Ma sens bo moze byc w okresie legowym.
-
16. Data: 2017-05-09 08:51:42
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 8 May 2017 20:58:46 +0200, nadir <n...@h...org> wrote:
> Tyle, że nie ma póki co formalnego dokumentu, który zwałby się
Prawo
> Chodzenia Pieszego, przyznawany byłby pieszemu, który zdałby
egzamin
> państwowy ze znajomości (jakichkolwiek)przepisów.
A jaki dokument przyznaję pieszemu Obowiazek Stawania Na Czerwonym
Świetle przy przejściu i kiedy on zdaje tą umiejętność?
W czym przeszkadza, by pieszemu do zasady zatrzymywania się na
czerwonym świetle na przejściu dołożyć ustępowanie pierwszeństwa, gdy
tego światła nie ma, dla jego _bezpieczeństwa_?
--
Marek
-
17. Data: 2017-05-09 09:05:08
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Mon, 8 May 2017 18:36:28 +0200
007 <n...@i...dyndns.org.invalid> wrote:
> Stosując logikę, to jest "przejście dla pieszych" i jest "przejazd kolejowy"
No nie do końca.
jest "przejście DLA pieszych" i "przejazd kolejowy" z tego drugiego nie wynika czy to
przejazd dla pociągów przez jezdnię, czy przejazd dla samochodów przez tory ;)
Generalnie skłaniałbym się, że jednak dla samochodow, gdyż masz ciągłość szyn, a
jezdnia jest przecięta :P
--
pozdrawiam
szerszeń
-
18. Data: 2017-05-09 09:56:13
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2017-05-09 o 08:51, Marek pisze:
> A jaki dokument przyznaję pieszemu
Ty coś przyznajesz i sam nie wiesz co?
> Obowiazek Stawania Na Czerwonym
> Świetle przy przejściu i kiedy on zdaje tą umiejętność?
Tutaj zupełnie nie da się nic zrozumieć...
Może spróbuj po polsku.
> W czym
> przeszkadza, by pieszemu do zasady zatrzymywania się na czerwonym
> świetle na przejściu dołożyć ustępowanie pierwszeństwa, gdy tego światła
> nie ma, dla jego _bezpieczeństwa_?
>
Być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale właśnie dla bezpieczeństwa
pieszego nałożono na kierowców obowiązek umożliwienia mu bezpiecznego
przejścia.
Istoty rozumne dbają o słabszych. Zapewne nie wszystkich ludzi można
zaliczyć do istot rozumnych, sporo bezrozumnego bydła porusza się po
drogach. Pewnie stąd do niektórych nie dociera zasadność pierwszeństwa
pieszych na przejściu.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
19. Data: 2017-05-09 10:23:07
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-05-09 o 08:51, Marek pisze:
> On Mon, 8 May 2017 20:58:46 +0200, nadir <n...@h...org> wrote:
>> Tyle, że nie ma póki co formalnego dokumentu, który zwałby się
> Prawo
>> Chodzenia Pieszego, przyznawany byłby pieszemu, który zdałby
> egzamin
>> państwowy ze znajomości (jakichkolwiek)przepisów.
>
> A jaki dokument przyznaję pieszemu Obowiazek Stawania Na Czerwonym
> Świetle przy przejściu i kiedy on zdaje tą umiejętność?
Toż przecież napisałem, że nie ma takiego dokumentu.
> W czym
> przeszkadza, by pieszemu do zasady zatrzymywania się na czerwonym
> świetle na przejściu dołożyć ustępowanie pierwszeństwa, gdy tego światła
> nie ma, dla jego _bezpieczeństwa_?
Ależ w niczym nie przeszkadza, tylko nadal pieszy nie musi znać takiego
przepisu, a nawet jak zna to też nie musi go przestrzegać.
-
20. Data: 2017-05-09 10:58:24
Temat: Re: Pierwszeństwo pieszego....
Od: quent <x...@x...com>
On 08.05.2017 17:02, Akarm wrote:
>> Jakie przesłanki przy jego stworzeniu były
>> brane pod uwagę, by delikatny żywy organizm miał prawo pierwszy
>> konkurować z (niebezpiecznym) pojazdem?
>
> Pieszy jako słabszy użytkownik ruchu musi być szczególnie chroniony.
A co z tymi na skuterach? Są słabsi niż ci w autach - dać im jakieś
lepsze prawo!
Nikt nie musi być szczególnie chroniony.
Wystarczą jasne zasady ruchu drogowego - reszta to odpowiedzialność
kierowców i pieszych.
Jeśli Akarm uważa, że pierwszeństwo na pasach dla pieszych bardziej ich
chroni to podpada niestety pod tę grupę, którą sam tak nieładnie nazywa.
> Nie. Nielogiczne byłoby stosowanie prawa dżungli.
Przepis jest jasny - albo ma pierwszeństwo albo nie ma. Ani jedno ani
drugie nie jest bynajmniej prawem dżunglii.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info